Forum Sevenstring.pl
Inne => Off topic => Wątek zaczęty przez: pan mikos w 31 Sie, 2007, 16:31:48
-
Chcialem spytac jakie macie doswiadczenie ze sciaganiem sprzetu ze stanow. Wiem ze czesc ciagnela wiosla i jakis drobniejszy sprzet, ale czy sciagaliscie wzmacniacze, albo paki?
Dostaliscie kiedys sprzet zniszczony w trakcie transportu?
Jak sobie zobaczylem w jakich cenach chodzi sprzet u nich i ile jest go na wtornym rynku, to az mi sie zrobilo nas zal. Sprawa jest taka, ze na calkiem przyzwoitego half stacka wg cen amerykanckich hajs bym znalazl, u nas za ta kase mozna kupic uzywanego heada, ale pewnie wszyscy to wiedza. Pytanie tylko czy wie ktos jak to jest ze sciaganiem ciezkiego, duzego i dosc delikatnego sprzetu?
-
ja sciagałem(czy tez jak mam potrzebe to sciagam) jakies drobne rzeczy. efekty, pickupy itp. Tylko musisz uwazac zeby cla nie zabulic. bo cena takiego half stacka z cłem jest wyzsza niz w Polsce. Do tego wysyłka jakimis normalnymi firmami ciezkich rzeczy jest strasznie droga, a pozatym zadko ktory sprzedajacy zgodzi sie na to, zeby wysyłac Ci cos poczta morska, bo nie chce sie martwic pozniej przez 3 miesiace czy cos sie paczce stanie czy nie. Żeby sciagać cieższy sprzet trzeba miec kogos znajomego i chetnego na miejscu w USA. Uelfik z gitara.pl sciaga sprzet, a ma dosyc niska prowizje, mozesz do niego zagadac.
-
Generalnie sprowadzanie z USA sprzętu (gitary, efekty - generalnie mniejsze rzeczy) to nie jest jakiś taki straszny zabieg jak ludzie czasem piszą. Jeżeli wysyłasz USPS to proś ludzi żeby w deklaracji celnej wpisali "gift" i zaniżyli wartość przesyłki do jakiś 55-60$. Oczywiście niesie to ze sobą takie ryzyko, że jak coś się stanie z paczką to odzyskujesz tylko te ~50$ :evil:
Jeżeli chodzi o piece to jest gorzej, bo generalnie USPS ma ostatnio stosunkowo duże obostrzenia co do wymiarów/wagi paczki. Oczywiście jest parę sposobów jak to ominąć :twisted: Kumpel właśnie kupił mesę rect-o-verb combo na eBayu więc jak dojdzie to powiem dokładnie co i jak trza robić :)
-
problem sie robi jak zamawiasz wiosla ktorych nawet do glowy by Ci nie przyszlo wysylac bez ubiezpieczenia. wtedy na bank Ci clo i VAT dowala :evil:
-
A ja mam inne zapytanie.
Czy znacie kogoś kto np mieszka w USA i może ściągać do Polski te wiosła których nie chcą wysyłać do Europy?
-
Znamy. My, specjaliści :D Gadaj z Niktem na PW.
-
Ok, narazie tylko robie czyste rozeznanie w terenie:) . Dzięki za info.
-
A nie wiecie jak to jest jak sie leci samolotem, można jakoś nadać takiego heada jako bagaż "fragile" albo coś takiego? Jakoś dopłacić, żeby sie obchodzili ostrożnie z tym? No i czy w takim wypadku cło sie buli? Bo chyba muzycy nie płacą cła każdorazowo przekraczając granice ze sprzętem :)
-
nic Ci nie da ze napiszesz fragile. i tak beda rzucali przesylka.
-
A nie wiecie jak to jest jak sie leci samolotem, można jakoś nadać takiego heada jako bagaż "fragile" albo coś takiego? Jakoś dopłacić, żeby sie obchodzili ostrożnie z tym? No i czy w takim wypadku cło sie buli? Bo chyba muzycy nie płacą cła każdorazowo przekraczając granice ze sprzętem :)
Gdzies kiedys dowiadywalem sie od znajomej, laski pracujacej w liniach lotniczych jak to jest... Jak odgruzuje maila, to podkleje...
Sa specjalnie nadawane bagarze, jest taka odprawa w Stansted (UK), pewnie sa w innych miastach, ale czy rzucają tym czy nie... Chuj wie w rzeczywistosci
-
rzucaja, nie ma paczki ktorej nie rzucaja i nie wierz w to ze jest inaczej, jak nie zapakujesz w taki sposob ze wytrzyma upadek z pierwszego pietra albo nie wezmiesz ze soba (co w przypadku heada odpada) to zapomnij
limit wagi bagazu bierzesz pod uwage??
-
Co do wagi to myślałem o nadpłacie, bo coś takiego jest możliwe, tylko nie wiem czy są jakieś ograniczenia "na głowę", ale to i tak kwestia numer 2, podstawowe pytanie to to, na które odpowiedziałeś, czyli "rzucanie".
No nic, dzięki za odpowiedź, muszę coś innego wymyślić...
...może zacznę coś pracować... :D
-
pan mikos, sprawa jest taka, ze to z rzucaniem, to nie jest tylko przypadlosc gratow przesylanych z USA, UK, itd...
Nasi rodzimi kurierzy, tez potrafia przypierdolic (a co?! ze my nie umimy??), gdzies kiedys widzialem takie foty, jak przyjebali headem tak, ze trafo wygielo chassis...
Tak wiec, zycze duuuuzo szczescia, trafnego wyboru i radochy ze sprzetu
-
Mnie tam w sumie grzeje kto by ten sprzęt rozjebał, grunt, że będzie rozjebany :D
Ja się tylko chciałem zorientować czy są opcje bezpiecznego ściągnięcia cięższego sprzętu, bo różnice w cenach są straszne. Chyba nie muszę tu nikomu mówić, ale dla przykładu takie 5150 nawet połowę taniej chodzą w US&A. Niech bym za tą przesyłkę zapłacił 1000zl to i tak byłbym ładnie do przodu. No ale jak nie ma gwarancji bezpiecznego transportu to nie będę się wydurniał.
Ehh...
-
zeby nie smiecic nowym tematem (wiem ze na pigmeju jest pińcet takich tematow).
poszukuje ludzi sprawdzonych i chetnych do sprowadzania DROBNICY. w sensie - efekty, pickupy i takie tam. wiekszosc luda tego nie robi, bo maja z tego mala prowizje a roboty tyle samo.
do kogo warto sie zglosic?
-
Mi Ostrego polecali i prawie ściągnałem z Jego pomocą (pozdr) ale sie przestraszyłem cla i zbieram kase na byc może cos większego, chyba że niemcy dadzą mi lepsza ofertę (co sie ostatnio coraz częściej zdaża)
-
A czemu nie chcesz sam ściągać. Wystarczy zarejestrowac sie w np. shipsmart, kupic cos w sklepie i za 25$ sciągasz drobnice.
-
dom?n walnij do mnie na priv'a. Tylko od razu mowie, ze jak chcesz pojedyncze rzeczy to wiele taniej niz w polsce nie bedzie. najlepiej byloby zamowic kilka rzeczy na raz. ale szczegóły na privie mozemy ugadać.
-
chodzi mi nawet o konkretny przedmiot z konkretnej aukcji, nawet liczac sie z ewentualnym clem i vatem - niechetnie, ale nie umre, jesli nie uda sie tego ominac, i mimo to zaplace.
u niemca Uni-Vibe kosztuje okurwaduzo, a w USA ceny bez wysylki to 50% tego w Reichu i Szwajcarii (notabene fajny rynek ten Szwajcarski, szkoda ze nie z UE).
-
Ja w usa kupiłem set blackoutów do 7 w tym sklepie:
http://www.pilgrimsprojects.biz/
nie zapłaciłem cła i całość wyszła mnie 430zł