Forum Sevenstring.pl

Inne => Warsztat => Wątek zaczęty przez: specfireeye w 18 Kwi, 2009, 23:31:54

Tytuł: ultra speed picking
Wiadomość wysłana przez: specfireeye w 18 Kwi, 2009, 23:31:54
mam problem(wiem że podobny temat już był) chodzi o kostkowanie alternatywne.
miałem kiedyś problem z trzymaniem kostki, a mianowicie rzymałem kostkę troche jak długopis(trzema palcami) od miesięcy przestawiłem się na 2(kciuk wyprsotowany a wskazujący lekko zgięty< kostke trzymam na końcu kciuka. Bardzo podobnie do malmsteena) z metronomem dochodze do predkości ok 220,240 i dalej nie moge.

może znacie jakieś techniki na to, jakieś filmy ktore mogły by mnie naprowadzić na właściwy trop, po prostu cokolwiek.

z góry dzięki
Tytuł: Odp: ultra speed picking
Wiadomość wysłana przez: T0mexs w 19 Kwi, 2009, 00:06:58
240 to jest mało? weź sie człowieku zastanów
Tytuł: Odp: ultra speed picking
Wiadomość wysłana przez: Dexterek w 19 Kwi, 2009, 00:23:51
T0mexs: Jak myślisz, kogo obchodzi twoja opinia czy to dużo czy mało?
Kolega chce więcej i jak nie umiesz pomóc to się nie odzywaj.
Ja nie umiem pomóc, ale jak to widzę to nie potrafię milczeć.
Tytuł: Odp: ultra speed picking
Wiadomość wysłana przez: Yony w 19 Kwi, 2009, 07:35:11
Można podłączyć wiertarkę do kostki.
Tytuł: Odp: ultra speed picking
Wiadomość wysłana przez: Vlad The Vampire w 19 Kwi, 2009, 09:43:57
Lub mieszadełko do cappucino.
Tytuł: Odp: ultra speed picking
Wiadomość wysłana przez: lokibalboa w 19 Kwi, 2009, 12:04:12
na to nie ma złotych środków. 240 to nie jest znowu mało to raz a dwa to te video itp. to tak jakbyś chciał się nauczyć pływać z książki. Zamiast ćwiczyć poddajesz się i szukasz złotego środka na forach i video. Sądze że Loomis nie czytał for dają linki z videosami beckera....malmstee n też. Może nie możesz już szybciej kostkować. Ja tez mam ograniczoną predkość grania i zapierdalac jak malmsteen nigdy nie bede więc poszedłem w ćwiczenie sweepów. Nie każdy sie rodzi gilbertem.
Tytuł: Odp: ultra speed picking
Wiadomość wysłana przez: lord_awesomeguy w 19 Kwi, 2009, 12:34:35
Może przegapiłem, ale nie napisałeś jakimi wartościami rytmicznymi grasz przy 220-240bpm... Jeśli chodzi o strony internetowe to myślę, że warto zajrzeć tutaj:
http://chopsfromhell.com/guest_columnists.html

PS. To kussswa maniacy szybkości w DragonForce napipalają w tempach max 200-210 i dla mnie to już jest hardkor...
Z nimi to jest akurat przykra sprawa, bo oszukują w studio :-\
Tytuł: Odp: ultra speed picking
Wiadomość wysłana przez: skarhead w 19 Kwi, 2009, 13:30:11
Cytuj
z metronomem dochodze do predkości ok 220,240 i dalej nie moge.

Szesnastkami jak rozumiem?

Takie tempa są absolutnie do zrobienia - problem tylko żeby robić je nie tylko w grze rytmicznej, ale też solowej.

Chyba dobrze objaśnił to Batio w pierwszym video - sama kostka musi być dość sztywno trzymana sama w sobie a cała operacja będzie iść z nadgarstka. Co do kostek to myślę że wszystkie z ostrym zakończeniem i sztywne pomogą - w moim wypadku bardzo pomogło jazz III -  na początku się pomęczyłem ale w porównaniu do np. tortexów szybko miałem niezły rozwój.
Tytuł: Odp: ultra speed picking
Wiadomość wysłana przez: Lisu w 19 Kwi, 2009, 14:45:46
Eee malmsteen gra na standardowej wielkości kostkach swojej sygnatury.
"Yngwie uses white 1.5-millimeter imprinted picks made by Jim Dunlop Manufacturing."

Pietrucha najszybsze swoje sola gra chyba w 190+(stacatto) z tego co pamiętam, a na rock discipline wypieprza się w 216. Nie wiem po co komu 280 ;P najlepszym sposobem jest siedzenie przy metronomie i od lat tego nic nie zmieniło. Co do kostek i strun - każdy sławny wypierdalacz używa innych setów, więc chyba nie ma magicznego wspomagacza.
Tytuł: Odp: ultra speed picking
Wiadomość wysłana przez: skarhead w 19 Kwi, 2009, 16:16:57
Cytuj
Pietrucha najszybsze swoje sola gra chyba w 190+(stacatto) z tego co pamiętam, a na rock discipline wypieprza się w 216. Nie wiem po co komu 280 ;P najlepszym sposobem jest siedzenie przy metronomie i od lat tego nic nie zmieniło. Co do kostek i strun - każdy sławny wypierdalacz używa innych setów, więc chyba nie ma magicznego wspomagacza.

Pietrucha Pietruchą - są i byli szybsi od niego - vide Batio, Cooley - problemem jest wg. mnie "muzyczne" użycie takich temp.

Malmsteen nie wiem czy grał kiedykolwiek kawałki w tempie szybszym niż powiedzmy 180 i do tego triole szesnastkowe - czyli maks 240 około by wychodziło IIRC (a i tak tu nie jestem pewien, standardowo grał triole i przyspieszał do szesnastek w tym tempie). Mam i tak wrażenie że nawet grając kawałki w tempie 240 sola i tak idą w większości triolami więc rzeczywiście to będzie koło 180?
Tytuł: Odp: ultra speed picking
Wiadomość wysłana przez: neyoam w 19 Kwi, 2009, 16:23:01
A znacie jakieś ćwiczonka na potrójne kostkowanie? Takie jak jest m.in. w Bateryjce.
Tytuł: Odp: ultra speed picking
Wiadomość wysłana przez: skarhead w 19 Kwi, 2009, 16:55:36
Cytuj
jednak takie granie mocno rozwija technikę. np: przy graniu czegoś w tępie 170 moge dodawać sobie takie małe smaczki, akcentować poszczególne nutki, może takie drobne wibrato gdzieś wplątać.

Wybacz bo nie rozumiem: co wibrato ma do tempa w jakim robisz alternate lub economy picking?

Akcenty? Słusznie, tylko posłuchaj skaninąd bardzo szanowanego i lubianego przeze mnie Cooleya (zresztą nie tylko jego) - akcent (jeżeli!) to jest tam na pierwsze uderzenie "ciągu" - np. trzech triol, czterech szesnastek - nie spotkałem się w shredzie żeby ktoś przesuwał akcenty zbytnio (np. na drugie/trzecie uderzenie).

Cytuj
otóż jakość dawno temu za czasów paganiniego, muzycy grali bardzo szbko skale po to aby rozwijać swoja technikę gry, nie po to zeby napierdalać tak na koncertach, ale(jak już wcześniem wspomniałem) po to aby grać na takim lajcie beż żadnego spięcia. o to w tym chodzi!!

z czasem te ćwiczenia, popisy, muzycy zaczeli wplątywać w swoje utwory, co teraz nosi nazwę solo:)

Dzięki stary za wprowadzenie historyczne,naprawdę dużo mi to dało, rozwinąłem się wręcz mogę powiedzieć.

Tylko że:

Gram muzykę dość szybką (DM w tempach około 220/240), shredu słucham od długiego czasu i poza paroma gościami to naprawdę mało gości rzeczywiście gra tak szybko - zwłaszcza alternate picking. Ten brazil z youtube to wybacz ale dla mnie żaden wyznacznik - bo ani tempa nie są "używalne" ani to nie brzmi.

Cytuj
http://www.ultimate-guita...tyle_speed_guitar_pro.htm to jest świetne!!

Sorry ale dla mnie to jest żenua - w porównaniu do chociażby dwudziestkiczwórki czy piątki - wygląda jakby jakiś nastoletni fan malmsteena to napisał, do paganiniego to się ma trochę nijak.
Tytuł: Odp: ultra speed picking
Wiadomość wysłana przez: Leon w 19 Kwi, 2009, 21:06:33
Miszczu avatarów - może Dragoni live nieco odpuszczają, ale mimo wszystko jakiś wielkich oszustw nie zauważyłem... albo nie wiem gdzie szukać??? Jakiś link czy opiszesz coijak? Bo o perkusji słyszałem że podkładają w studiu z kompa, chociaż... Dave na żywca mimo wszystko daje radę! Ale koniec OT :P


Gdzie szukać? Przeciez sami mówią że nagrywają partie solowe wolniej a potem podkręcają tempo tracka. Co zresztą słychać. A live to już bardzo słychać bo nie są w stanie za cholerę zagrać równo i czysto swoich własnych utworów. Polecam obczaić ich "betchya can't play this". Beka na całego. Potem proponuję obczaić "freak guitar demo" Eklundha i przestać się pałować kolesiami którzy nie potrafią grać :)
Tytuł: Odp: ultra speed picking
Wiadomość wysłana przez: Wybielacz666 w 19 Kwi, 2009, 21:54:16
http://www.youtube.com/watch?v=MSNLfa1VPwo to jest dobre podsumowanie ;)
Tytuł: Odp: ultra speed picking
Wiadomość wysłana przez: Yony w 20 Kwi, 2009, 08:27:50

Ps Gilbert już grał wiertarką

No coś Ty...?

Cytuj
ćwicze codziennie ok 2/2,5 godzo z metronomem. skale, patentoniki i jakieś własne shredowe "solo" i nic....
To ja poproszę próbkę riffu z Heaven&Hell. Poważnie mówię.
Tytuł: Odp: ultra speed picking
Wiadomość wysłana przez: Leon w 20 Kwi, 2009, 08:59:24
Yony dopisz mnie do Krucjaty Na Rzecz Umiejętności Grania Riffów. To wymierająca sztuka :)
Tytuł: Odp: ultra speed picking
Wiadomość wysłana przez: wuj Bat w 20 Kwi, 2009, 09:06:48
muzyka to nie olimpiada, nie ważne kto szybciej tylko kto ładniej.

Sam tak piszesz, wiec o co kurwa kaman? IMO hasło w wyszukiwarce zamień z "ultra speed" na "feeling".
Piszę tak, mimo, że jestem

wuj_Bat - najszybszy w okolicy
Tytuł: Odp: ultra speed picking
Wiadomość wysłana przez: skarhead w 20 Kwi, 2009, 10:01:48
Cytuj
łatwiej zagraż coś z tampa 170 potrafiąc grać 240, jest to chyba logiczne i zrozumiałe)

Uwierz mi że różnie z tym bywa ;-) Dużo jest osób robiących chore tempa, nie potrafiących jednakże odegrać czegoś wolniej dokładnie
Tytuł: Odp: ultra speed picking
Wiadomość wysłana przez: dom?n w 20 Kwi, 2009, 11:21:13
ej no, zejdzcie z chlopa. chce grac szybko i wypierdalac tempo miksera, to niech sie uczy. na feeling w takich tempach nie ma miejsca, za duzo BPM, po prostu sie nie miesci. podejrzewam ze on nie gra boogie, tylko methal albo metylkor, a nikt mi nie powie ze Lamb of God ma jakis feeling. tam jest matematyka i geometria, i co, zle graja*?

*mi sie nie podoba, ale sa swietni w tym co robia.
Tytuł: Odp: ultra speed picking
Wiadomość wysłana przez: Yony w 20 Kwi, 2009, 12:25:52

ps  Black Sabbath?? na co ci??

Żeby sprawdzić czy umiesz grać na gitarze?
Zresztą w dalszej części już sam odpowiedziałeś...  :-\
Tytuł: Odp: ultra speed picking
Wiadomość wysłana przez: wuj Bat w 20 Kwi, 2009, 12:27:57
1. Można przeca zapierdalać i nie koniecznie uderzać każdy dźwięk. Po to mamy pull off i hammer-on.

2. Jak już się nauczy zapierdalać, to po prostu będzie zapierdalał. Jak będzie miał feeling, to będzie grał.
Tytuł: Odp: ultra speed picking
Wiadomość wysłana przez: skarhead w 20 Kwi, 2009, 16:00:10
Cytuj
1. Można przeca zapierdalać i nie koniecznie uderzać każdy dźwięk. Po to mamy pull off i hammer-on.

IIRC to w speedzie najbardziej chodzi o alternate picking - zresztą ciężej tak grać niż economy (i wolniej również)

A legato to wiesz, ja też Ci mogę 300 bpm pewnie zagrać ;-)
Tytuł: Odp: ultra speed picking
Wiadomość wysłana przez: Martens_emenems w 20 Kwi, 2009, 16:48:09
(kolega support-gitarmen nie był zainteresowany ;) ).

To jakiś dziwny był. Nadrobimy w maju.
Tytuł: Odp: ultra speed picking
Wiadomość wysłana przez: skarhead w 20 Kwi, 2009, 16:58:48
Pierdolenie tam. Ja też swego czasu miałem spust na zapierdalanie. Ćwiczyłem, pałowałem się, kupiłem superwyścigowe wiosło, szkółki Gilberta, grałem stacatto 12 dźwięków na sekundę. Po koncercie mojej kapeli, kiedy pot mi po dupie zapierdalał bo się przygotowałem, rozćwiczyłem, nie schlałem i dzięki temu grałem solówki z prędkością światła, na dodatek w tajmie, dobrze artykulacyjnie i wogóle wzorowo, przyszedł gitarzysta supportującej nas kapeli i powiedział "Stary, ja nie wiedziałem, że w Polsce są tacy gitarzyści!". Fanie, tyle, że do kumpla z kapeli, który napierdalał jakieś pałerchordy przyszły dwie fajne dupy i powiedziały, że zajebiście gra i czy mogą mu piwo postawić (koleś wysoki, długowłosy, z Les Paulem :D). On ruchał a ja nie (kolega support-gitarmen nie był zainteresowany ;) ). Przestałem ćwiczyć :)

Mistrz :D

Sprawa by pewnie wyglądała inaczej gdybyś grał 24 nps ;] (kolega gitarzysta supportujacy moglby sie bardziej zainteresowac ;] )
Tytuł: Odp: ultra speed picking
Wiadomość wysłana przez: Wybielacz666 w 20 Kwi, 2009, 17:16:52
jak by co gram dopiero 1,5roku...

psychol :D

pograj Black Sabbath, myślę, że w tym momencie to Cię najbardziej rozwinie (ogólnomuzycznie) :)
Tytuł: Odp: ultra speed picking
Wiadomość wysłana przez: Wybielacz666 w 20 Kwi, 2009, 22:05:05
popieram kolegę wyżej. poza tą kwestią o powerze, którego staram się unikać ;)

tak szczerze - moim zdaniem powinieneś odpuścić osiąganie wyższych temp, a skupić się na... no właśnie, na graniu! nie znam Cię, więc mogę się mylić, ale możesz być na etapie "chcę być doskonały i wypierdalać jak ten, tamten i ten też", będziesz napierdalał te szesnastki i będziesz miał super technikę, ale w pewnym momencie zdasz sobie sprawę, że nie umiesz zagrać prostego riffu tak, żeby zabrzmiał z uczuciem. nic osobistego, oczywiście

a co do grania w 280 i dzięki temu łatwiejszym graniu w niższych tempach - podczas sesji nagraniowej mieliśmy nagrywać utwór w tempie 130, mimo, że graliśmy go na ostatnich próbach w 145. w efekcie ja musiałem zrobić kilkanaście podejść próbnych, a drugiego gitarmana odesłaliśmy do domu i miał się do następnego dnia nauczyć kostkować :D więc radzę uważać ;)
Tytuł: Odp: ultra speed picking
Wiadomość wysłana przez: Lisu w 20 Kwi, 2009, 23:03:48
Najbardziej według mnie w solówkach rozwija jazz. Bo chociaż klasyka jest najcięższą odmianą muzyki (np. rapsodia węgierska w krytycznych momentach po 8 ścieżek na raz - i grał to jeden pianista w tempie ponad 180. Na gitarze 3 ścieżki to chyba przeciętny maks), to nie ma w niej improwizacji i nie trzeba mieć wyjebanych na maksa wszystkich skal jakie istnieją, a o chromatykę już pomijając. Przykładowo utwór Donna Lee: http://www.youtube.com/watch?v=Vm8HUqRSfHY . Masz dwa akordy na takt, a patrzcie jakie tam jest tempo. Po poprawnym przeimprowizowaniu tego utworu, czyt. każdy akord ma inną skale (dur 7+ - lidyjska, jońska, dur naturalna i pochodne, dur 7 - miksolidyjska, chromatyka, skale alterowane itp.itd) to we wszystkich solówkach masz wyjebane na to w jakiej tonacji gracie, bo wszystkie już przeleciałeś, wiesz jakie dźwięki jak brzmią itp. Oczywiście nie można się opierać tylko na tym, bo nikt nie wyleci na scenę i nie zacznie do szatana grać czegoś porąbanego w sensie jazzowym(mózg, mózg, mózg trzeba mieć :) ), ale muzycznie rozwija do granic.
Tytuł: Odp: ultra speed picking
Wiadomość wysłana przez: mondomg w 21 Kwi, 2009, 06:28:15
Miałem się wprawdzie nie wtrącać już do takich bzdurnych dyskusji, ale aż mnie po prostu coś strzeli zaraz. A niech sobie chłopak gra co mu się podoba, zobaczcie ile młodzieży pałuje się szredem i im z tym dobrze, bo po prostu to lubią. To tak, jakby komuś kto gra disco-polo na kibordzie doradzać granie klasyki / dżezu mimo, że jego wcale to nie interesuje.

Ja przyznam szczerze, że przechodziłem okres fascynacji szybkim graniem solowym ale na szczęście prędko mi przeszło i od długiego czasu najwięcej uwagi poświęcam robieniu tzw. 'klimatu' bo jak dla mnie priorytetem jest, żeby kawałek był zwyczajnie fajny i chwytliwy a zarazem oryginalny, a nie żeby celem jego napisania było zaprezentowanie każdej możliwej techniki gitarowej. Co nie zmienia faktu, że ćwiczenie techniki w pewien sposób pozwala wyeliminować błędy w graniu, dlatego czasem siadam sobie z metronomem i coś tam pykam ale na pewno nie byle szybciej, po prostu byle pewnie i bez zgrzytów. Potem rzucam na loopa backing track domowej roboty i improwizuję już rozgrzany, bynajmniej nie szredy, tylko zwyczajne 'uzupełnienia' podkładu albo szukam dobrego tematu czy coś takiego.

Swoją drogą, skoro kolega specfireeye taki utalentowany, to może jakaś próbka talentu?

I żeby nie było, szredu czasem słucham, chociażby Paul Gilbert czy John Petrucci. A już najbardziej to Guthrie Govan - najfajniejszy średer jakiego słyszałem.
Tytuł: Odp: ultra speed picking
Wiadomość wysłana przez: Bjørn w 29 Kwi, 2009, 20:30:05
Ja sam może nie napierdzielam shredu, aczkolwiek ze swej strony mogę dać kilka mniej, lub bardziej użytecznych rad:
- kostka musi być SZTYWNA, najlepiej 1.00 - 1.50 mm , a do tego ŚLISKA. Ja używam kostek, na ktorych już dawno mi się starło logo, niestety :( ale słyszałem, że chyba Planet Waves robi te same kostki pod swoją nazwą... ale na pewno nie tylko. Ostatnio gram na kostkach 1.14 mm ;)
- kostkę trzeba trzymać pod lekkim kątem, tak, by "szurała" o struny. Może nie ma wtedy tak estetycznego, chirurgiczneg brzmienia, ale tempo wzrośnie znacznie ;) Bo kosteczka będzie się ślizgać po strunach wręcz. (tylko bez przesady, nie mamy strun drapać)
- trzeba dobrze wyregulować struny. Na grubych strunach trudniej się szybko kostkuje, na flakach jeszcze trudniej, a na grubych flakach najtrudniej.

Żeby nie być gołomównym, to ja, jak stosuję owe techniki.

http://www.youtube.com/watch?v=kCzmzo2OQ-s
http://www.youtube.com/watch?v=vLVuTcKI7jI

Na kanale jutuba sevenstringa też zresztą zdaje się to jest.
Tytuł: Odp: ultra speed picking
Wiadomość wysłana przez: Draiman69 w 22 Lip, 2009, 13:12:56
Podpatrz jak trzymają kostki najwieksi shrederzy, w jaki sposób opierają dłoń na mostku to tez duzo daje ;)