Forum Sevenstring.pl
Gitary 7- strunowe => Gitary 7-strunowe => Wątek zaczęty przez: simon666 w 16 Kwi, 2009, 17:17:39
-
Jako że na forum jestem nowy, witam wszystkich.
Moja gitara(6 strunowa) przeszła już wiele i nie jest pierwszej młodości postanowiłem zakupic coś nowego, z jedną struna więcej:) Przeszukałem oferty sklepów, troche poszperałem po forach. W oko wpadł mi Ibanez Xiphos XPT707FX. Moje pytanie ktore kieruje do użytkowników jest następujace: Czy gitara XPT707FX jest warta swojej ceny?W intertonie kosztuje 781 euro.Czy w przedziale 700-900euro polecilibyscie może coś innego?Gitarę potrzebuje do cięzkiego grania. Przyznam sie szczeże że głównie kusi mnie kształt tej gitarki bo o 7 raczej trudno w takim stylu. Jest oczywiscie Dean razorback tyle ze cena ponad 1000euro to juz troche za dużo. Pytałem lutnika krzykną ok 5500zł i to równiez duzo. Co byście polecili??
z góry dzięki za odpowiedzi
-
witamy :)
Jeśli chodzi o XPT7- moim zdaniem jest warta swojej ceny- to najwygodniejszy gryf jaki miałem w ręce. Tylko niestety prawda jest taka że spora część kasy którą wydasz na gitarę to koszt pomalowania jej w taki sposób.. Sam chciałem kupić ale pojawiła się inna okazja.
A jeśli nie zależy Ci na lakierze zmieniającym kolory to Pisz to PAS guitars- za te pieniądze dostaniesz lepszą gitarę ale nie będzie się świecić :(
pozdrawiam
-
hm.. a nie prościej kupić używanego ibaneza RG7620 / 1527? Zapłaciłbyś pewnie koło 2500zł za takiego. Albo chociażby schectera? Na tym XPT707 sam nie grałem, ale słyszałem mało pochlebne opinie..
-
pele czytaj,on nie chce zwykłego RG...
lutnik to dobre wyjście,jednak taki kształt+ 7 strun + lutnik.....to będzie ciężko opylić...
-
ano fakt, sorry. No to PAS byłby dobrym pomysłem. Bo w XPT707 to bałbym się zainwestować, no chyba że pojawiłby się jakiś używany w dużo niższej cenie, ale szanse na to raczej marne..
-
pele nie pisal o tym co s666 chce, tylko o tym co latwiej trafic. O xiphosie spotyka sie rozne opinie, raczej ze jest to dobra gitara, tylko ze... ibanez za duzo za nia chce. Mysle ze kupowanie nowki nie jest zlym pomyslem, tylko w tym momencie Ibanez jest bardziej zadowolony od Ciebie, bo jakby nie patrzec troche przeplacasz.
-
napisalem maila do PAS'a i odrazu dostałem odpowiedz. I w sumie taka opcja mi sie podoba. Za cene porównywalną do Xiphosa bede mial naprawde fajne wiosło w kształcie jaki chce.Jak chodzi o kształty to RG też jest ok, poprostu po 10 latach gry na RGpodobnych mam ochote na jakis inny kształt:)
-
taki kształt+ 7 strun + lutnik.....to będzie ciężko opylić...
Dlatego wybór takiego wiosła powinien być przemyślany. :D
-
A moim zdaniem XTP700 jest warte każdej złotówki którą za to każą zapłacić- w krakowie wisi w Riffie za 3800zł i miałem kupić za taką kwotę. Przetworniki bardzo fajne do grania z przesterem- dają mocny sygnał. Wygodny stały most (akurat taki jest w tej na której grałem, wajchy i tak nie używam). I kształt :-*. Jeśli tylko nie szkoda Ci kasy na świecący lakier to kupuj ;).
Była na stronie producenta też wersja bez tego lakieru ale jeśli dobrze pamiętam to limitowana edycja i na dodatek kosztowała tyle samo albo nawet więcej niż tak z magicznym lakierem.
Jedyne czego obawiałbym się kupując taką gitarę to właśnie ruchomy most- ludzie na anglojęzycznych forach piszą że do ceny wiosła trzeba doliczyć cenę zablokowania mostu- ponoć nie jest najlepszy.
-
widać jestem niereformowalny, ale nigdy nie dałbym tyle kasy za wiosło made in Indonesia :]. Chyba za bardzo by mnie to mierziło (nie mówiąc o jakości wykonania), zwłaszcza że na rynku jest tyle innych porządnych wioseł w przystępnej cenie (tyle że używanych).
PS: w łodzi w riffie też widziałem, wisiało kiedyś, ale nie miałem czasu pograć na tym niestety..
-
no ale z tego co obadalem ten ibanez jest robiony tylko ze stalym mostem. Widzialem gdizes zdjecie kolesia z Fear factor z tym ibanezem tyle ze z ruchomym mostem ale to chyba tylko w wersji custom. No a na ruchomym moscie nie tak bardzo mi zalezy. tym bardziej ze dobry most to dodatkowy duzy koszt, a w tych tanich wiadomo jak strój trzyma...
-
to ja żeby nie przeciągać dodam tylko ze swojej strony ze w swojej przyszłej kastomowej gitarze będę chciał właśnie taki gryf jak w xpt. I też nek-tru ;]
ps:
http://forum.sevenstring.pl/gitary-7-strunowe/xiphos-7-mniam-)/
Jest dostępny z mostem edge3 bodaj.. I model z mostem ruchomym nazywa się z tego co pamiętam XPT 707. Jak kiedyś patrzyłem na stronę ibaneza to jest na 100% seryjnie produkowany
edit:
http://www.ibanez.co.jp/products/eg_page09.php?area_id=3&data_id=561&color=CL01&year=2009&cat_id=1&series_id=229
http://www.ibanez.co.jp/products/eg_page09.php?area_id=3&data_id=562&color=CL01&year=2009&cat_id=1&series_id=229
Jednak nie nazywa się XPT707F tylko XPT700 oraz XPT700XH
-
XPT700 oraz XPT700XH to wersje 6strunowe
-
zauwaz ze siedmiostrunowy jest tylko ze stalym mostem, a szostki z ruchomym tylko nizszy model ze stalym ale to zupelnie co innego.
-
widać jestem niereformowalny, ale nigdy nie dałbym tyle kasy za wiosło made in Indonesia :]. Chyba za bardzo by mnie to mierziło (nie mówiąc o jakości wykonania), zwłaszcza że na rynku jest tyle innych porządnych wioseł w przystępnej cenie (tyle że używanych).
PS: w łodzi w riffie też widziałem, wisiało kiedyś, ale nie miałem czasu pograć na tym niestety..
Miałem Schectera loomisa made in china czy korea a to byla najlepsza brzminiowo 7mka jaka mialem, wykonanie tez bylo na swietnym poziomie wiec mega bym sie nie kierował tym gdzie ja zrobili.
Tylko obmacanie prawde powie o tej gitarce. Ja wolabym zeby jackson zrobil Warriora 7 USA.
-
Miałem Schectera loomisa made in china czy korea a to byla najlepsza brzminiowo 7mka jaka mialem, wykonanie tez bylo na swietnym poziomie wiec mega bym sie nie kierował tym gdzie ja zrobili.
Problem tylko, że w rankingu PKB per Capita Korea jest 31., a Indonezja 115. :)
Tylko obmacanie prawde powie o tej gitarce.
To akurat jest niezaprzeczalny fakt.
Żeby nie było. ;)
-
Jak ktos mysli o kupnie Ibaneza XPT700RC (Red Chameleon) z pierwszej produkcji (deska nie jest ścięta na krawędziach) to pisac na PW pogadamy. Puszcze za 2000zł. Stan 99% taki jak w dzień w którym odebrałem przesyłkę w listopadzie 2008. Ponadto przez czas od początku stycznia aż do 20 marca 2009 gitara przeleżała w kejsie w Polsce kiedy ja byłem za granicą, więc mozna powiedzieć że całego h... na niej pograłem. Jedyne co mnie w niej wkurwia to że nie ma siódmej struny i ruchomy mostek którego nie używam wogóle dlatego narazie planuję przesiąść się na APEXa 2 bo na Xiphosa siódemkę mnie teraz nie stać. Nie sugerujcie się tym że to Indonesia. Te gitarki naprawde są bardzo dobrze wykonane i bardzo wygodnie się na nich gra. Cena XPT707 jest z dupy podyktowana to fakt, ale ostatnio widziałem lekko używanego na angielskim ebayu za chyba 649 funtów z Seymour Duncan Blackouts na pokładzie. Żałuję że nie miałem siana.
-
uważam,że jeśli wiosła sie nie obmaca to kupowanie stafu made in indonesia to loteria jak chuj!
ja miałem gite made in Indonesia to,brzmiała super bo mahoń,ale od 11 progu nie stroiła, wiec gówno,nie gitara.
miałem kolejną tej samej produkcji,również mahoń i była zajebista,tylko drobne brzęki na 13 w E wiolinowej.
tak więc,kup po polizaniu...
-
uważam,że jeśli wiosła sie nie obmaca to kupowanie stafu made in indonesia to loteria jak chuj!
ja miałem gite made in Indonesia to,brzmiała super bo mahoń,ale od 11 progu nie stroiła, wiec gówno,nie gitara.
miałem kolejną tej samej produkcji,również mahoń i była zajebista,tylko drobne brzęki na 13 w E wiolinowej.
tak więc,kup po polizaniu...
jaki konkretnie sprzęt to był? i czy menzura i intonacja była dobrze ustawiona?
-
Ja bym jeszcze rozważył zakup LTD SC607... Ceny dużo przystępniejsze, ta sama konstrukcja, równie wygodna i piękna, przystawki tylko inne, bo EMG 81/7 co moim zdaniem lepsze sa chyba. LTD (tylko że w wersji barytonowej) mam osobiście a Ibaneza ogrywałem w Riffie krakowskim.
-
to był epi lp 100(miałem 2 takie) i ten którego miałem wcześniej,miał wyregulowana menzurę(o ile skok siodełek o 4 mm można nazwać reguacją)a mimo to nie stroił od 13 progu,w drugim egzemplarzu na podobnym secie strun było dobrze
tak więc....?