Forum Sevenstring.pl
Inne => Off topic => Wątek zaczęty przez: Vlad The Vampire w 15 Kwi, 2009, 14:04:19
-
Ostatnimi czasy wykończyłem 3 zestawy tanich słuchawek do mojego telefonu i generalnie mam już tego dość. Potrzebuję solidnych (nie do zdarcia) słuchawek, wyglądających przy tym dyskretnie, wygodnych i dających przyzwoitą jakość dźwięku. Przede wszystkim do biegania mi one są potrzebne. Polecicie jakieś konkretne modele?
Pozdrawiam!
-
Złotego środka chyba nie ma ;)
Ja bym na twoim miejscu spróbował Creative'y albo JBL.
-
ja uznałem dokanałowe za odpowiedniejsze do biegania, bo mi na przykład zwykłe douszne (pchełki) wypadają. Zresztą, ja tam mam moje Nokiowe i mimo że pchełki i to z niesymetrycznym kablem - lubię je ;)
-
Ja tam hulam na Sennheiserach (...) Moje to model PX 100.
I jeszcze Porta Pro (mniam!) oraz Sporta Pro, ale ta druga gorsza od PXów. Kup PX i poczuj się jak Zorro! ;)
Najsensowniejszy wybór, są jeszcze - chyba lepsze - PX200, ale sam popatrz, czy byś w czymś takim biegał.
-
Zawsze chciałem Porta Pro spróbować, ale jakoś nigdy kasy nie było :P
Zresztą brzydkie jak noc, ktoś tak piękny jak ja nie może się pokazać w takim paskudztwie :)
-
Zawsze chciałem Porta Pro spróbować, ale jakoś nigdy kasy nie było :P
Zresztą brzydkie jak noc, ktoś tak piękny jak ja nie może się pokazać w takim paskudztwie :)
Pieknemu nic nie zaszkodzi! Dlatego kupuję Porty next month! Jestem mega fanem vintage, mam ercię (zdrobniale erekcja :P) na te słuchawy!
-
hehehe, też miałem (mam?) ercię na vintage. Dlatego jakiś czas temu kupiłem wieżę segmentową hi-fi dwukrotnie ode mnie starszą <cwaniak2> ;)
-
Tak BTW, to mam nadzieję, że Vlad już wie co kupić ;)
-
Ja używam creative ep630. Nie wypadają z uszu (wszystkie douszne mi wypadają a te mają fajną gumę i nie wypadają), Brzmią ładnie (nie jestem audiofilem i do słuchania muzyki w tramwaju w drodze na uczelnię nie potrzeba mi nic więcej) i są tanie (chyba ze 40zł)- a masz rok gwarancji. Ja swoich używam już z półtorej roku (codziennie w drodze na uczelnie i z powrotem, zawsze jak z domu wychodzę) i wcale ich nie zwijam ładnie ani nic takiego. Jedyne co mnie denerwowało to spadające gumki, ale przykleiłem superglu i jest spokój.
nauszne mniej destrukcyjnie wpływają na słuch
Ale żeby otoczenie nie zagłuszało muzyki której słuchasz musisz mieć stosunkowo głośno puszczoną w przypadku nausznych. Za to Dokanałowe przylegają do ucha i same z siebie izolują więc możesz słuchać muzyki dużo ciszej. Poza tym mało które słuchawki nauszne (mówię o normalnych rozmiarów słuchawkach, nie DJkach) tak ładnie grają niskie tony.
Podsumowując- wolę nawet co roku wydać kasę na te słuchawki niż jednorazowo wydać więcej bo kabel ukręcisz tak samo w drogich jak i w tanich słuchawkach a po co płacić więcej jak można zapłacić mniej ;)
-
nauszne z założenia mają lepszy bas od takich małych pierdziaweczek. W końcu membrana jest dużo większa ;)
ja jako pan ałdiophile mogę powiedzieć, że te Creative mają podbity bas, lekko wycofaną średnicę i lekko zaostrzone wysokie - jak kto lubi, ja wolę twardsze brzmienie i więcej średnich :)
no i sporo potaniały, kiedyś nosiłem się z zamiarem ich kupienia to kosztowały 2x tyle.
-
Szczerze mówiąc, to nadal nie wiem co kupić. Nauszne, takie jak ta PX200, raczej odpadają, bo nie lubię mieć zbyt dużo na głowie... Dokanałowe raczej też nie dla mnie, przy bieganiu ucho się poci, więc mogłoby to być średnio komfortowe. Dlatego wolałbym raczej jakieś douszne słuchawki (nie mylić z dokanałowymi, przepraszam jeśli wyrażam się nieprecyzyjnie), najlepiej bez pałąka, żeby jak najmniej ten sprzęt był widoczny i wyczuwalny. Kolejne kryterium to wytrzymałość, bo na serio, nie wiem czemu, ale u mnie słuchawki nie cieszą się długim żywotem... Macie jeszcze jakieś propozycje?
-
nauszne z założenia mają lepszy bas od takich małych pierdziaweczek. W końcu membrana jest dużo większa ;)
tak, ale w przypadku dousznych małych słuchawek sygnał nigdzie nie ucieka- wszystko jest szczelnie zamknięte i w przypadku np. słuchania muzyki podczas biegania usłyszysz z nich więcej niż z dużych nausznych słuchawek, poza tym duże nauszne słuchawki mogą przeszkadzać przy bieganie- spadać.
edit- Vlad, skoro niechcesz dokanałowych to może kup nauszne ale tego typu:
(https://www.sonystyle.fi/catalog/48/48E4EF22DFDF01BFE10080002BC29B85.jpg)
ale one nie da rady żeby miały taki bas jak dobre douszne słuchawki, poza tym będziesz musiał słuchać głośno.
albo np takie:
(https://forum.sevenstring.pl/proxy.php?request=http%3A%2F%2Fcontent.etilize.com%2FLarge%2F1010042155.jpg&hash=69b69510c3bf566902370aedaad1ce4a82b3949e)
no.. tylko że one mało widoczne raczej nie są :D
-
Siur, ja mówiłem jedynie o założeniu i teorii ;) no offence :P
-
edit- Vlad, skoro niechcesz dokanałowych to może kup nauszne ale tego typu:
Za duże to co podałeś jest dla mnie, wolę coś dyskretniejszego, szukam raczej słuchawek dousznych.
-
to może po prostu kup jakieś które już miałeś i zachowaj paragon.. Jak się zepsują to dostaniesz nowe i będziesz miał spokój. Nic innego Ci nie doradzę bo nie używam dousznych słuchawek. Przychodzi mi na myśl tylko żebyś kupił jakieś z "neckchain"- wtedy trudniej jest wyszarpać przypadkowo słuchawkę z ucha biegając.
-
Osobiście używam SennHeiserów pmx-100, dla mnie genialnie słuchawki pod każdym względem, ale jak są dla Ciebie za wielkie to może te będą odpowiednie ? http://allegro.pl/item601602176_sluchawki_sennheiser_pmx_70_sport_pmx70_odporne.html wydaję się ciekawą propozycją
-
nie wiem czy dobrze zrozumiałem, ale Vladimir szuka chyba dousznych i dyskretnych słuchawek. Te wyglądają jak zerwane z jakiegoś dresa :P
-
nie wiem czy dobrze zrozumiałem, ale Vladimir szuka chyba dousznych i dyskretnych słuchawek.
Utrafiłeś w samo sedno, bracie.
Osobiście używam SennHeiserów pmx-100, dla mnie genialnie słuchawki pod każdym względem, ale jak są dla Ciebie za wielkie to może te będą odpowiednie ? http://allegro.pl/item601602176_sluchawki_sennheiser_pmx_70_sport_pmx70_odporne.html wydaję się ciekawą propozycją
Tomek, ja dobrze widzę, że w tych tutaj mogę wymieniać kabel za każdym raz, jak go wykończę? Właśnie czegoś takiego bym szukał, tylko bez tego strasznego, wielkiego pałąka...
-
Ja używałem Sony MDR-AS20J, ale kurde zostawiłem na wydziale i się nie znalazły :-\. Teraz śmigam w starszym modelu MDR-J20. NIe narzekam, jakość dźwięku naprawdę b.dobra i do tego nie spadają. No i są tanie, w miarę.
-
Odkopuję temat. Co fajnego za małą kasę polecicie, jeśli idzie o stereofoniczne słuchawki bluetooth do biegania?
-
Co fajnego za małą kasę polecicie
Nie ma czegoś takiego, głównie jeśli chodzi o headsety stereo na BT ;) Podchodziłem do tematu ze 4 razy i zawsze kończyło się na konkluzji - they sound crappy ;)
-
Wiesz, nie mam audiofilskich wymagań, po prostu mają nie irytować więcej niż trzeba, pewne niedostatki jakoś tam przeżyję.
-
No to kup to na co Cię stać i po sprawie. Wyboru nie ma za dużego ;) Motorola, Jabra i Nokii coś :)
-
Hehe, temat sprzed pięciu lat. Ale nie chcę zakładać nowego bo mam podobne pytanie.
Zastanawiam się nad słuchawkami dousznymi.
Do komunikacji miejskiej i pracy.
Chodzi o to aby dość przyzwoicie izolowały od otoczenia i grały na tyle akceptowalnie abym w pracy (biuro) mógł sobie przesłuchać ze 2-3 albumy z telefonu.
Myślę, że maksymalnie 45-50 zł.
Wiem, że mało ale nie chcę wydawać więcej na coś co będę używał w zasadzie niezbyt często.
Zastanawiałem się nad:
http://www.ceneo.pl/6561760#tab=reviews (http://www.ceneo.pl/6561760#tab=reviews) Sennheiser MX 271
http://www.ceneo.pl/18727032#tab=reviews (http://www.ceneo.pl/18727032#tab=reviews) Apple MD827ZM/A
-
Hehe, temat sprzed pięciu lat. Ale nie chcę zakładać nowego bo mam podobne pytanie.
Zastanawiam się nad słuchawkami dousznymi.
Do komunikacji miejskiej i pracy.
Chodzi o to aby dość przyzwoicie izolowały od otoczenia i grały na tyle akceptowalnie abym w pracy (biuro) mógł sobie przesłuchać ze 2-3 albumy z telefonu.
Myślę, że maksymalnie 45-50 zł.
Wiem, że mało ale nie chcę wydawać więcej na coś co będę używał w zasadzie niezbyt często.
Zastanawiałem się nad:
http://www.ceneo.pl/6561760#tab=reviews (http://www.ceneo.pl/6561760#tab=reviews) Sennheiser MX 271
http://www.ceneo.pl/18727032#tab=reviews (http://www.ceneo.pl/18727032#tab=reviews) Apple MD827ZM/A
sorry ale to się kłóci
-
Pierdolisz Johnny. Wsadź se palce do uszu w autobusie jak bachory wrzeszczą. Zobaczysz że palce cie od nich izolują. Dorzuć do tego muzykę i masz spokój. Dla porównania jeśli używam nausznych to jak słucham w miarę komfortowo, w sensie ja słyszę wszystko, ale nikogo, to niestety cały autobus też słucha tego co ja. A ludzi którzy puszczają głośna muzykę na słuchawkach nie lubię.
-
Ja przerzuciłem ostatnio trochę takich budżetówek. Część się zgubiła, część zepsuła, część nie grała.
Aktualnie mam takie http://dzwiekomania.pl/Brainwavz-Delta?ceneo_spo=true (http://dzwiekomania.pl/Brainwavz-Delta?ceneo_spo=true) i z całego serca je polecam. Jeszcze się nie zepsuły, solidnie wykonane, spoko grają.
-
Sorry Orange ale palec w uszach to raczej można porównać do słuchawek dokanałowych...
no chyba, że palce masz sztywne jak z plastiku albo uszy w kształcie słuchawki pasowane z ujemnym luzem
Jedyne do czego prowadzi używanie takich pchełek jak wrzucił Pronounce to głuchota. No ale co kto woli.
-
Aż tyle słuchać w nich nie będę abym ogłuchł ;)
Ale fakt, że jakby były jakieś znośne dokanałowe w takim przedziale cenowym to też ok.
Trochę tego jest, nawet na aledrogo po 30-40zł. Pytanie czy warto?
-
Mi chodziło o to, że one właśnie najsłabiej tłumią, (przynajmniej wg. tych badań, które ja kiedyś czytałem) i człowiek ma ochotę słuchać coraz głośniej żeby odciąć się od otoczenia co niestety skutkuję pogorszeniem słuchu.
Pytanie co Ciebie interesuje. Wygląda to trochę tak jakbyś nigdy nie miał takich słuchawek w uszach. Cudów nie oczekuj, te małe głośniczki nie są w stanie przenieść nawet namiastki basu ;)
Moim zdaniem w tym przedziale cenowym to wszystko będzie podobne. Zobacz jakie pasma przenoszą i wybierz te które mają najlepszy zakres, możliwie najszerszy i który będzie odpowiadał Twoim preferencjom. Przypominam, że słyszalny zakres to coś między 20Hz, a 20kHz.
-
W dużych, zamkniętych wiem czego szukać. Trochę już ich miałem i w tym głównie słucham/gram.
Najlepsze z małych miałem kiedyś fabryczne do jakiejś Nokii.
-
Hehe, temat sprzed pięciu lat. Ale nie chcę zakładać nowego bo mam podobne pytanie.
Zastanawiam się nad słuchawkami dousznymi.
Do komunikacji miejskiej i pracy.
Chodzi o to aby dość przyzwoicie izolowały od otoczenia i grały na tyle akceptowalnie abym w pracy (biuro) mógł sobie przesłuchać ze 2-3 albumy z telefonu.
Wiem, że mało ale nie chcę wydawać więcej na coś co będę używał w zasadzie niezbyt często.
Podbijam stawkę. Poszukuję dobrych dokanałowych w cenie do 100-120zł
-
Ja do dzisiaj mam jakieś sennheisery dodawane gratis do iRivera (na 200% nie mogą być drogie, ale modelu nie znam) i zjadają wszystkie takie od nokii na śniadanie - te rozdałem wszystkie. Na nokiach dobrze się tylko rozmawia (lepiej, niż na tym sennheiserze). Dokanałowych dobrych nie słyszałem, chociaż próbowałem dużo - na prezent dla prawie-audiofila, który takie sobie zażyczył - wszystkie wyraźnie przycięte od niskiego środka w dół. Jak masz w miarę cicho dookoła to douszne dają radę, imho lepiej jak chcesz mieć małe zawsze przy sobie. Duże nie każdy tel napędzi.
-
Do biegania Sennheiser PMX 685i są spoko. Na rower używam nieśmiertelnych creative EP630 - mało wystają z ucha i wiatr w nich nie szumi. Dobre i tanie też są Skullcandy ink'd. ale Creativy od lat są moimi ulubionymi.
Posty połączone: 08 Maj, 2015, 00:12:51
Co ważne jeszcze dla mnie: w tych Creativach i Skullcandy których używam ze słuchawki wychodzi kabel w mieciutkiej gumce, a nie plastikowej obudowie jak w np Szajsungach. Dzięki czemu noszenie jest wygodniejsze i uszy nie bolą.
(https://forum.sevenstring.pl/proxy.php?request=http%3A%2F%2Fi.testfreaks.com%2Fimages%2Fproducts%2F600x400%2F78%2Fcreative-ep-630.33409358.jpg&hash=e97a5d60eaafe67aab0cbbd8eaffbfe7dfa398da)
(https://forum.sevenstring.pl/proxy.php?request=http%3A%2F%2Fi.ebayimg.com%2F00%2Fs%2FNjAwWDYwMA%3D%3D%2Fz%2F5tsAAOSwY45UUsD2%2F%24_12.JPG&hash=5e5dcecde121175819f0cbe6aaae8de267cd239c)
-
Ja mam Soundmagic PL30, o takie:
(https://forum.sevenstring.pl/proxy.php?request=http%3A%2F%2Fwww.miccastore.com%2Fimages%2Fgallery%2F45%2Fpl30-side-1280.jpg&hash=859d554133718d1975fd09486ead7793912d4809)
Co prawda nie biegam w nich ale kazde inne sluchawki mi przy chodzeniu wypadaja (chyba mam za duze uszy), wiec dla mnie rozwiazaniem sa te przyczlapki, co za uszy sie zaklada. Do biegania tez bym taki patent wlasnie polecal, inaczej bedziesz musial co chwila poprawiac sluchawki. A te soundmagic graja tez calkiem przyzwoicie.
-
Ja mam Soundmagic PL30, o takie:
(http://www.miccastore.com/images/gallery/45/pl30-side-1280.jpg)
Co prawda nie biegam w nich ale kazde inne sluchawki mi przy chodzeniu wypadaja (chyba mam za duze uszy), wiec dla mnie rozwiazaniem sa te przyczlapki, co za uszy sie zaklada. Do biegania tez bym taki patent wlasnie polecal, inaczej bedziesz musial co chwila poprawiac sluchawki. A te soundmagic graja tez calkiem przyzwoicie.
Ja mam podobne, 50ki (kupione od jednego z forumowiczów). Robię w nich aeroby na siłowni (m. in. biegam na bieżni, wiosłuję) i jest git - nie wypadają. Trzeba sobie tylko końcówki dopasować. Grają bardzo przyjemnie.
-
ja używam takich:
http://www.solpol.pl/pl/hp-j31.html (http://www.solpol.pl/pl/hp-j31.html)
Przy długich wybieganiach >2h niestety troszkę się pocą uszy w środku ale sama jakość dźwięku jest OK, nie wypadają mi z uszu i jak mi się znudzi to zdejmuję to jednym szybkim ruchem na szyję.
Wystarczyły mi na ponad 1,5k km zanim zaczęły się sypać tak więc wynik i stosunek jakość/cena uważam za ponadprzeciętny
-
A ja poszedłem w ogóle na łatwiznę - ponieważ nie cierpię dyndających kabelków, do biegania i treningów zakładam sobie na uszy coś takiego:
(https://forum.sevenstring.pl/proxy.php?request=http%3A%2F%2Fi59.tinypic.com%2F2nqfmgy.jpg&hash=bb81ed2cabbb430670ffec0c304322808cf143bf)