Basy od bentona brzmią całkiem znośnie w swojej cenie, i np. takiego b550 warto złapać w okolicach 6 stów. Aczkolwiek nic więcej niż demówka bym na tym nie nagrywał. Jednak bas dobry konstrukcyjnie i jakościowo to fundament i fajnie jak warczy z samej deski.
Co do preampu to olałbym temat, i ogarnął sobie Neural DSP Parallax albo Darkglass. Parallax jest fenomenalny jak lubisz mieć plug'n'play. Darkglass dobry do dłubaniny. No i można znaleźć te wtyczki w dobrej cenie na pewnym serwisie z gryzoniem w nazwie.
Edit:
Ziom od bentona przesiadł się na LTD 205 i zmiana jest naprawdę mocno odczuwalna. HB przy LTD to płaska popierdółka. Jak chcesz mieć dobrze brzmiący bas to jednak budżetowo nie osiągniesz efektu wow. A jak potrzebujesz byle jaki bas, to hb albo pitchshifter na gitarce, obniżone o oktawę i na to np. parallax.
Byłem w tej samej sytuacji i dwa tygodnie temu za 550 pln zgarnąłem najtańszego PJa od Bentona i zgadza się w nim wszystko* oprócz elektroniki - fretwork jest git, akcja jest git, menzura git, sustain git, brzmienie i głośność z dechy jest w pytę.
Elektronika tez jest OK tylko wydaje się trochę bezpłciowa i tyle - ale jako ze zakładałem budżet w okolicy 1000-1200 to jak tylko bas przejdzie próbę czasu pt. „umiem pisać satysfakcjonujące mnie linie basu” to dostanie set nowych pickupów i będzie wiosło kompletne.
Także myśle ze tę opcje mogę z czystym sercem polecić - myślałem o wyższych seriach Bentona ale jak policzyłem ile by kosztowało wstawienie osprzętu gotoha i setu używanych przystawek od Dimarzio/seymoura czy jakichś lokalnych firm typu Hathor to doszedłem do wniosku ze ich najtansze serie mają najwiecej sensu.
Jeśli chodzi o basy z midi czy piczsziftera to próbowałem i IMO nie ma to startu do nawet najtańszego basu - choćby przez to ze teraz na tym basie gram więcej niż na wiośle (chce się brać wiosło do ręki pomimo ze hobby gitarowe przyzwyczaiło mnie do używania kilkunastokrotnie droższych instrumentów) a z jakimś druciarskim rozwiązaniem to by była tylko rzeźba a nie przyjemność z gry…
*Wprawdzie jest to mój pierwszy bas ale kumpel basista przetestował i potwierdził moje wrażenia.
Basy od bentona brzmią całkiem znośnie w swojej cenie, i np. takiego b550 warto złapać w okolicach 6 stów. Aczkolwiek nic więcej niż demówka bym na tym nie nagrywał. Jednak bas dobry konstrukcyjnie i jakościowo to fundament i fajnie jak warczy z samej deski.
Co do preampu to olałbym temat, i ogarnął sobie Neural DSP Parallax albo Darkglass. Parallax jest fenomenalny jak lubisz mieć plug'n'play. Darkglass dobry do dłubaniny. No i można znaleźć te wtyczki w dobrej cenie na pewnym serwisie z gryzoniem w nazwie.
Edit:
Ziom od bentona przesiadł się na LTD 205 i zmiana jest naprawdę mocno odczuwalna. HB przy LTD to płaska popierdółka. Jak chcesz mieć dobrze brzmiący bas to jednak budżetowo nie osiągniesz efektu wow. A jak potrzebujesz byle jaki bas, to hb albo pitchshifter na gitarce, obniżone o oktawę i na to np. parallax.
Pewnie tak samo obłędne jak najnowsze ST Modern Plus ze stalówkami wykończonymi na kulki, Teslami i mostkami Babicza. Po czym wracają z powrotem do Thomanna, bo progi kończą się 5mm przed końcem podstrunnicy :facepalm:
No i nie wytrzymałem :D
(https://i.ibb.co/BK8SSwH/Thomann.jpg)