Gitary barytonowe i inne => Gitary barytonowe i inne => Wątek zaczęty przez: Filun w 31 Paź, 2022, 21:09:41
Tytuł: [NOldGD] Czarny Ibanez, albo przyszła skarbonka bez dna
Wiadomość wysłana przez: Filun w 31 Paź, 2022, 21:09:41
Siemanko, jako że samodzielna wymiana progów w moim Bentonie poszła bardzo dobrze i sprawnie to uznałem, iż nadszedł czas na nadanie nowego życia mojej pierwszej gitarce. Pacjent to Ibanez GRX70DX dostępny dobre 10 lat temu w ibanezowskich starter packach (wzmak z tego zestawu pewnie się jeszcze kurzy na strychu w domu rodzinnym). Kilka słów specki: - body: nato - gryf: klon (miałem farta bo trafił mi się z oczkami) - podstrunnica: palisander, radius 12 cali, 22 progi (wcześniej jakieś mediumy, obecnie jumbo Jescary), siodełko obecnie z GraphTecha - pikapy: ibanezowskie H-S-H, wiadomo że tutaj szału nie ma - mostek: Ibanez FAT6, ale tutaj uwaga - sprężyny wstawiłem z FR1000 wyjętych z mojego Jacksona i nagle nawet taki szrot potrafi we flutter i trzymanie stroju, magia! - klucze: Ibanez wstawiał jakieś Jin-Ho, ale niestety trzpienie są chyba w przekroju 8mm więc bez wiercenia się nie obejdzie żeby wstawić tutaj coś sensownego
Garść zdjęć:
Wideł:
Z dodatkowych modyfikacji jakie są poczynione na chwilę obecną: - gryf jest potraktowany papierem ściernym oraz woskiem, teraz jest ciut szybszy niż pierwotnie - gałki wymienione na białe strato-podobne, docelowo chyba wszystkie plastiki będą w bieli - rolkowe drzewka na główce - fabryczne i tak były z gównolitu więc tutaj cokolwiek byłoby upgradem
Jakie plany mam dla tego pacjenta: - wymiana mostka: najpewniej będzie to Gotoh/Wilkinson, najprawdopodobniej w wersji na 6 śrub (FAT6 ma tak spierdolony rozstaw że i tak nie ma rozsądnego zamiennika) - wymiana elektrowni: tutaj marzą mi się jakieś low/medium outputowe pikapy w układzie H-S-P90 żeby mieć coś innego w arsenale
Jak możecie łatwo wywnioskować - planowane przeze mnie upgrady znacznie przewyższają wartość samej gitary, ale nic na to nie poradę - jestem sentymentalny i lubię modować tanie gity. Poza tym jestem pod wrażeniem jak zupełnie inaczej leży w łapie ta gitarka dzięki tylko kilku zmianom. Mam zamiar odkopywać ten wątek wraz z kolejnymi postępami w pracach. Na ten moment przynajmniej wiem że najgorsza robota już jest za mną - sloty na progi nie są docięte do brzegu żeby ukryć stopki progów, trochę miałem z tym zabawy podczas wymiany.
Tytuł: Odp: [NOldGD] Czarny Ibanez, albo przyszła skarbonka bez dna
Wiadomość wysłana przez: Zomballo w 01 Lis, 2022, 12:48:20
Woohaa! Nie dość, że oczka to jeszcze prawdziwy palisander a nie kora pożeczki tunguskiej. Progi wklejałeś czy tylko nabite? Kawał dobrej roboty! Gratulacje!
Tytuł: Odp: [NOldGD] Czarny Ibanez, albo przyszła skarbonka bez dna
Wiadomość wysłana przez: Filun w 01 Lis, 2022, 13:11:05
Progi wklejałeś czy tylko nabite? Kawał dobrej roboty! Gratulacje!
Progi wbite (młotek blacharski) z lekkim liźnięciem klejem na stopce, da się dopatrzeć śladów po cyjanoakrylu na podstrunnicy, aczkolwiek swoje naskrobałem i naszlifowałem już po samym wbiciu. Będzie z tego Ibanez AZ dla ludzi z ograniczonym budżetem.