Forum Sevenstring.pl

Gitary 7- strunowe => Gitary 7-strunowe => Wątek zaczęty przez: dari555 w 22 Gru, 2021, 19:18:44

Tytuł: TEST ESP LTD MH 1007ET Deluxe
Wiadomość wysłana przez: dari555 w 22 Gru, 2021, 19:18:44
No to dzisiaj czarny diabełek z Korei, zapraszam do oglądania:
https://youtu.be/3n_s4WDL1gM (https://youtu.be/3n_s4WDL1gM)
Tytuł: Odp: TEST ESP LTD MH 1007ET Deluxe
Wiadomość wysłana przez: Chomick w 29 Gru, 2021, 11:01:52
No to dzisiaj czarny diabełek z Korei, zapraszam do oglądania:
https://youtu.be/3n_s4WDL1gM (https://youtu.be/3n_s4WDL1gM)

Evertune jednak nie pomaga w odstrojeniach na pustych strunach w drop A.....
Tytuł: Odp: TEST ESP LTD MH 1007ET Deluxe
Wiadomość wysłana przez: Majk w 29 Gru, 2021, 11:32:02
Zauważyłem dokładnie to samo, ale nie chciałem sie przypierdalać no Evertune xD
Tytuł: Odp: TEST ESP LTD MH 1007ET Deluxe
Wiadomość wysłana przez: Mother Puncher w 29 Gru, 2021, 12:42:04
Evertune nie zastąpi jak widać warsztatu. Zmienić tuner albo wyczyścić uszy. :D Bo to aż antyreklama tego systemu.
Tytuł: Odp: TEST ESP LTD MH 1007ET Deluxe
Wiadomość wysłana przez: dari555 w 29 Gru, 2021, 19:25:08
Dzięki, jakby co to jestem głuchy i nie umiem grać. A tak na serio to trochę są te odstrojenia, ale Henrix miał dużo gorsze...
Tytuł: Odp: TEST ESP LTD MH 1007ET Deluxe
Wiadomość wysłana przez: Majk w 29 Gru, 2021, 20:06:03
Ale Hendrix nie miał evertune xD
Tytuł: Odp: TEST ESP LTD MH 1007ET Deluxe
Wiadomość wysłana przez: Mother Puncher w 30 Gru, 2021, 01:13:34
Dzięki, jakby co to jestem głuchy i nie umiem grać. A tak na serio to trochę są te odstrojenia, ale Henrix miał dużo gorsze...

No dobra ale proszę, wytłumacz mi, bo ja nadal nie rozumiem - dlaczego to robisz? W sensie Ty to słyszysz, ale Ci się nie chce, pchasz taki test i wyjebane? :D Czy o co chodzi? Masz most EVERTUNE czyli ZAWSZESTROI a my słyszymy, że nie zawsze. No to o co tutaj chodzi? Ja jak widzę kompletny brak logiki to aż mnie skręca i ja muszę poznać i się dowiedzieć czemu? Nie chce Ci się poprawić? Masz to w dupie? Nie słyszysz tego? Czy to ja jestem czepialski jak zawsze? Mnie by zgniotło jakbym w swojej twórczości takie coś pokazywał. Czy po prostu idziesz w ilość i elo?
Tytuł: Odp: TEST ESP LTD MH 1007ET Deluxe
Wiadomość wysłana przez: Chomick w 30 Gru, 2021, 11:51:03
Dzięki, jakby co to jestem głuchy i nie umiem grać. A tak na serio to trochę są te odstrojenia, ale Henrix miał dużo gorsze...


Ok, tylko że odstrojenia w E Standard czy tam Eb standard (Hendrix zdaje się stroił się o pól tonu w dół ale nie mam pewności) nie brzmią tak paskudnie jak te w drop A. Niskie stroje są po prostu bardziej wymagające. Może załącza się po prostu Low Interval Limit, czyli fakt, że im niżej schodzimy ze strojem tym pewne rzeczy brzmią coraz gorzej np. wiele chwytów klasycznych granych na barytonie strojonym B-B lub niżej albo kwinty grane na basie na najniższych dźwiękach najniższych strun. Analogicznie więc wszystkie odstrojenia które przechodzą/dodają vintagowo-rockowego charakteru w strojach E/Eb  są bardziej odczuwalne i paskudne w skutkach w drop A.  Dodatkowo Hendrix nie grał na dopalonym TSem 5150 gdzie taka ilość gainu, kompresji i zwartości wszystko tylko wyostrza, tylko albo na lekko przesterowanym brzmieniu gdzie takie rzeczy mniej bolą  (np. spróbuj stroić się na ucho na kanale czystym a potem na przesterowanym) albo na fuzowatym, rozlazłym brzmieniu które wszystko rozmywa. I ot masz tu cały sekret czemu jemu było wolno a Tobie nie.
Tytuł: Odp: TEST ESP LTD MH 1007ET Deluxe
Wiadomość wysłana przez: Mother Puncher w 30 Gru, 2021, 12:36:51
Dzięki, jakby co to jestem głuchy i nie umiem grać. A tak na serio to trochę są te odstrojenia, ale Henrix miał dużo gorsze...


Ok, tylko że odstrojenia w E Standard czy tam Eb standard (Hendrix zdaje się stroił się o pól tonu w dół ale nie mam pewności) nie brzmią tak paskudnie jak te w drop A. Niskie stroje są po prostu bardziej wymagające. Może załącza się po prostu Low Interval Limit, czyli fakt, że im niżej schodzimy ze strojem tym pewne rzeczy brzmią coraz gorzej np. wiele chwytów klasycznych granych na barytonie strojonym B-B lub niżej albo kwinty grane na basie na najniższych dźwiękach najniższych strun. Analogicznie więc wszystkie odstrojenia które przechodzą/dodają vintagowo-rockowego charakteru w strojach E/Eb  są bardziej odczuwalne i paskudne w skutkach w drop A.  Dodatkowo Hendrix nie grał na dopalonym TSem 5150 gdzie taka ilość gainu, kompresji i zwartości wszystko tylko wyostrza, tylko albo na lekko przesterowanym brzmieniu gdzie takie rzeczy mniej bolą  (np. spróbuj stroić się na ucho na kanale czystym a potem na przesterowanym) albo na fuzowatym, rozlazłym brzmieniu które wszystko rozmywa. I ot masz tu cały sekret czemu jemu było wolno a Tobie nie.

Mądrze powiedziane, tylko low interval limit przy skali 25,5" w drop A w ogóle nie powinien być odczuwalny. Zwłaszcza przy ZawszeStroi. On będzie się rozjeżdżał w dolnych rejonach, a tutaj jakby E i A żyły sobie własnym życiem. :D Przy 25,5" dopiero drop G będzie już poważniejszym wyzwaniem.
Tytuł: Odp: TEST ESP LTD MH 1007ET Deluxe
Wiadomość wysłana przez: Dale Cooper w 30 Gru, 2021, 17:25:34
Jak dla mnie to tam jest problem z samym strojeniem, przy pojedynczej pustej strunie nie słychać, żeby się odstrajala, szczególnie że to w zasadzie niemożliwe przy ET.
Ewentualnie za wysoko siodełko i pierwsze progi nie stroją.

Ps
No chyba ze ET jest w 3 strefie i już nie działa.
Tytuł: Odp: TEST ESP LTD MH 1007ET Deluxe
Wiadomość wysłana przez: Chomick w 03 Sty, 2022, 11:16:30
Dzięki, jakby co to jestem głuchy i nie umiem grać. A tak na serio to trochę są te odstrojenia, ale Henrix miał dużo gorsze...


Ok, tylko że odstrojenia w E Standard czy tam Eb standard (Hendrix zdaje się stroił się o pól tonu w dół ale nie mam pewności) nie brzmią tak paskudnie jak te w drop A. Niskie stroje są po prostu bardziej wymagające. Może załącza się po prostu Low Interval Limit, czyli fakt, że im niżej schodzimy ze strojem tym pewne rzeczy brzmią coraz gorzej np. wiele chwytów klasycznych granych na barytonie strojonym B-B lub niżej albo kwinty grane na basie na najniższych dźwiękach najniższych strun. Analogicznie więc wszystkie odstrojenia które przechodzą/dodają vintagowo-rockowego charakteru w strojach E/Eb  są bardziej odczuwalne i paskudne w skutkach w drop A.  Dodatkowo Hendrix nie grał na dopalonym TSem 5150 gdzie taka ilość gainu, kompresji i zwartości wszystko tylko wyostrza, tylko albo na lekko przesterowanym brzmieniu gdzie takie rzeczy mniej bolą  (np. spróbuj stroić się na ucho na kanale czystym a potem na przesterowanym) albo na fuzowatym, rozlazłym brzmieniu które wszystko rozmywa. I ot masz tu cały sekret czemu jemu było wolno a Tobie nie.

Mądrze powiedziane, tylko low interval limit przy skali 25,5" w drop A w ogóle nie powinien być odczuwalny. Zwłaszcza przy ZawszeStroi. On będzie się rozjeżdżał w dolnych rejonach, a tutaj jakby E i A żyły sobie własnym życiem. :D Przy 25,5" dopiero drop G będzie już poważniejszym wyzwaniem.

Bardziej chodziło mi o to, że po prostu w niższych strojach na dużym gainie pewne rzeczy brzmią jeszcze gorzej niż w wysokich na średnim. Zaś samo zagadnienie Low Interval Limit nie ma nic do menzury bo jest zjawisko uniwersalne w muzyce bez względu na rodzaj instrumentu - w instrumentach niestrunowych też występuje np. jak ktoś jest po studiach muzycznych mógł mieć to pokazywane na pianinie cyfrowym.