Dawaj znać jak to w porównaniu do Recto wypada.W recto masz muł, potem więcej mułu, klik i jeszcze wincyj mułu, korektujesz eq, masz mniej mułu ale jednak muł, klik footem czysty ale muł, w zależności od wersji mniej mułu albo więcej mułu plus fenderowska szklanka z mułem. Dopalasz muł i cośtam jednak bzyczy. Robisz mody, poprawiasz Randalla i wychodzi Ci z Recto 5150. W Stiletto omijasz cały ten muł i masz superszybki palnik do sztuk wszelakich, punchem topiący twarz o mega uniwersalnych horyzontach. Browny, JCMy, Soldanosy, wbudowany Variac, niepopierdolone EQ, dodatkowy master w pętli. Cuda wianki itp itd. Ci co wieszają łąchy na tej seri to albo na niej nie grali, albo mają małego i muszą se mułem powiększać, albo patrzą przez pryzmat Stage I, której potrzeba Hollywood Moda by w końcu oderwać się od rectoświatka. No!
Mesa Siffredi.Lepiej bym tego nie ujął! ;D
W Stiletto omijasz cały ten muł i masz superszybki palnik do sztuk wszelakich, punchem topiący twarz o mega uniwersalnych horyzontach.
Nie bezpośrednio bo Randal ewidentnie zgapiał od Michaela a ten dopiero od Jima.W Stiletto omijasz cały ten muł i masz superszybki palnik do sztuk wszelakich, punchem topiący twarz o mega uniwersalnych horyzontach.
Czyli Mesa skopiowała pracę domową od Marshalla :D
Dawaj znać jak to w porównaniu do Recto wypada.W recto masz muł, potem więcej mułu, klik i jeszcze wincyj mułu, korektujesz eq, masz mniej mułu ale jednak muł, klik footem czysty ale muł, w zależności od wersji mniej mułu albo więcej mułu plus fenderowska szklanka z mułem. Dopalasz muł i cośtam jednak bzyczy. Robisz mody, poprawiasz Randalla i wychodzi Ci z Recto 5150. W Stiletto omijasz cały ten muł i masz superszybki palnik do sztuk wszelakich, punchem topiący twarz o mega uniwersalnych horyzontach. Browny, JCMy, Soldanosy, wbudowany Variac, niepopierdolone EQ, dodatkowy master w pętli. Cuda wianki itp itd. Ci co wieszają łąchy na tej seri to albo na niej nie grali, albo mają małego i muszą se mułem powiększać, albo patrzą przez pryzmat Stage I, której potrzeba Hollywood Moda by w końcu oderwać się od rectoświatka. No!Mesa Siffredi.Lepiej bym tego nie ujął! ;D
Po pewnych perturbacjach zdążyłem już dorwać drugą Mesabuge Seryfa. Nie dziwota jak wspomnę, że gra inaczej. Nie gorzej ale ma mniej gainu i mniej dołu, jest bardziej dynamiczna i przypomina bardziej osiemsete/plexi. Ma taki stary zadzior w brzmieniu. Różnice wypadają prawdopodobnie temu, że druga ma inne lampki na końcówce (pierwsza miała JJ, ta bańki Mesy). Aczkolwiek w pierwszej mógł być jakiś mod. Jak zwykle nagrałem jakieś pokraczne wideło.
https://youtu.be/diL7wJy9cuQ
https://youtu.be/nbHPCf1-s1U
https://youtu.be/L2f1bIvjSnE
Nowe krzywe granie:
https://www.youtube.com/watch?v=NOIu_H0n-dY (https://www.youtube.com/watch?v=NOIu_H0n-dY)
Nowe krzywe granie:
https://www.youtube.com/watch?v=NOIu_H0n-dY (https://www.youtube.com/watch?v=NOIu_H0n-dY)
Nowe krzywe granie:
https://www.youtube.com/watch?v=NOIu_H0n-dY (https://www.youtube.com/watch?v=NOIu_H0n-dY)
Szkoda, że już nie produkują. ;)
Dawaj znać jak to w porównaniu do Recto wypada.W recto masz muł, potem więcej mułu, klik i jeszcze wincyj mułu, korektujesz eq, masz mniej mułu ale jednak muł, klik footem czysty ale muł, w zależności od wersji mniej mułu albo więcej mułu plus fenderowska szklanka z mułem. Dopalasz muł i cośtam jednak bzyczy. Robisz mody, poprawiasz Randalla i wychodzi Ci z Recto 5150. W Stiletto omijasz cały ten muł i masz superszybki palnik do sztuk wszelakich, punchem topiący twarz o mega uniwersalnych horyzontach. Browny, JCMy, Soldanosy, wbudowany Variac, niepopierdolone EQ, dodatkowy master w pętli. Cuda wianki itp itd. Ci co wieszają łąchy na tej seri to albo na niej nie grali, albo mają małego i muszą se mułem powiększać, albo patrzą przez pryzmat Stage I, której potrzeba Hollywood Moda by w końcu oderwać się od rectoświatka. No!Mesa Siffredi.Lepiej bym tego nie ujął! ;D
Gratki.
@Chomick (http://forum.sevenstring.pl/index.php?action=profile;u=1622)
Musisz sprzedać swojego Single