Forum Sevenstring.pl
Wzmacniacze i akcesoria => Efekty => Wątek zaczęty przez: Zomballo w 17 Sie, 2020, 12:04:53
-
Czy ktoś już miał do czynienia z tym ustrojstwem? Ma wszystko i jeszcze trochę. Na oficjalnej stronie chwalą się, że podjebali technologię z Fractala https://www.nuxefx.com/mg-300.html (https://www.nuxefx.com/mg-300.html)
-
512 sampli na IR to żaden szał, ale może w końcu będzie budżetowy killer lepszy od Hotone Ampero.
Posty połączone: 17 Sie, 2020, 20:52:26
https://www.muziker.pl/nux-mg-300 (https://www.muziker.pl/nux-mg-300)
Spojrzałem na cenę - za pięć stów jaram się niemożebnie na to maleństwo
-
Damn, dobrze to brzmi na youtube...
https://www.youtube.com/watch?v=tal_L_5STP4 (https://www.youtube.com/watch?v=tal_L_5STP4)
-
W co iść Pany? Zastanawiam się nad kupnem tego nuxa, Harley Benton DNAfx czy może lepiej dozbierać i kupić moera 250 czy zaszaleć i 300 uderzyć :D Na yt wszystko brzmi fajnie a ja bym w końcu chciał sobie pograć wieczorkiem bez przypału :D
-
hahahahahaha kolega był w posiadaniu tego szajsu przez 24h. Odesłał z prędkością światła. Czego można oczekiwać od plastikowej zabawki za 500zł.
Można ująć to tak - nowa wersja Zoom 505 :-), a jeżeli porównują to do Fractala to ćpają w tej firmie na bank.
Zakres działania peadłu ekspresji czy nawet symulacja samej kwaki w tym urządzeniu to jest brzmieniowy horror.
Jakkolwiek tego nie zareklamują to w porównaniu do czegokolwiek droższego zawsze wychodzi brzmieniowa klapa.
Odczuwalność symulacji lampy pod łapą na poziomie 500zł więc dostajesz za co płacisz.
Osobiście poniżej MOOER GE300 nawet bym nie spoglądał.
-
Zdeptałeś moje marzenia o tanim Fraktalu! :D
-
Nie ma kurwa tanich Fractali.
Jestesmy wlasnie z kumplem na rozdrozach i jestesmy bardzo mocno w temacie.
Nie chce tu zaczynac gownoburzy ale np dla mnie flagowy Helix brzmi do dupy.
Cena jaka wola Line6 za ten unit to zart. Kemper Stage jest niewiele drozszy a miazdzy realizmem brzmienia to drogie gowno straszliwie jezeli mowa o detalach symulowanego brzmienia. Headrush, Boss i inne tego typu cyfrowe pierdziawki to takze zart. Moim zdaniem Mooer GE300 najlepszy stosunek ceny do jakosci symulacji. Jezeli Mooer nie pasi to wtedy Kemper i w zasadzie to koniec mojej przemowy :-)
-
He he ameryki nie odkryłeś. Wszem i wobec wiadomo, że L6 od czasu XT tylko zmienia IR Cab w swoich unitach, simy są tylko kosmetycznie poprawione. Całą moc obliczeniową ładują w efekty.
-
w swoich unitach
chyba unitrach...
-
Dowiedziałem się, że mają je w lokalnym Bratpolu na stanie, więc przybyłem, ograłem i z miejsca kupiłem - od siebie bardzo sprzęt polecam. Wiadomo, że bez własnych IRów przestery są... przeciętne (co tam będę czarował, brzmią chujowo jak w każdej taniej cyfrze), ale po wgraniu OwnHammerów jest już dużo lepiej.
Cena/jakość sprzętu jest po prostu dzika - bardzo dobre modulacje i delaye, mało ale dobrze zrobione reverby, pozytywnie zaskoczyła mnie wbudowana bramka szumów. Przede wszystkim interfejs użytkownika jest o niebo lepszy (szczególnie z appką) od większości cyfrowych multiefektów - porównywałbym wygodę raczej do uproszczonej wersji Helixa. Nad przesterami trzeba się nieco więcej nakręcić, ale przede wszystkim samo urządzenie do tego nie zniechęca i nie przytłacza ogromem opcji. Feel jest bardzo przyzwoity, o looperze (i nieco kartonowych, ale świetnych do ćwiczeń/jamowania podkładach perkusyjnych) już nawet nie mówię - w tej kasie to szaleństwo.
Za około 500 zł, jest to steal zarówno jako backup, uzupełnienie pedalboardu, małe pudełko do ćwiczeń (w takim celu kupiłem sam), mały i lekki multiefekt - gdyby takie opcje były, jak zaczynałem grać, to bym wymiatał jak Mateus Asato zamiast grać te same riffy od 10 lat tylko non stop zmieniając sprzęt. Obecnie wystarczy mi to (plus wtyczki na kompie, bo jednak już wydałem na nie hajs), jedna-dwie gitary i mogę już zapuszczać brzucha i brodę, zostając niespełnionym daddyrockerem.
-
Powiedz czy po kupnie Nuxa zmieniło się coś w temacie grania od 10 lat tych samych riffów.
-
Już dzisiaj pykam sobie z looperkiem i ogólnie czuję, że dzięki temu, że to jedno pudełko, będę częściej sięgał po wiosło, super sprawa
-
A, właśnie - jeśli komuś nie pasi praca pedału nożnego, to koniecznie trzeba wgrać nowy firmware - mocno to poprawili, wcześniej był źle skalibrowany.
-
Tam ponoć wsadzili fajne simy analogowych delayów. Da się oscylować i ambiencić? Może jakiś shimmer?
-
Shimmera nie ma, ale jest taśma, są analogi, panning delay, modulowany i jest nawet reverse. Jedyny minus to to, że można tylko jeden naraz, ja lubię stackować delaye. Ale kurna mówimy o pudełku za pięć stów, kostka z pojedynczym takim algorytmem delaya potrafi więcej kosztować xD
-
A jak symulacja Piwi Akbar? :D
-
Mam jako porównanie Neurala: Nolly (który jest IMO najlepszą symulacją 5150) i to nie jest ten sam poziom, ale szczerze też nie jest taki, żeby to jakoś przeszkadzało w grze. Zdecydowanie lepiej zrobiony jest Bogdan Uberszal. Ogólnie jest naprawdę w porządku, za ten hajs to jak gratis.
-
@gizmi7 (http://forum.sevenstring.pl/index.php?action=profile;u=2720) czy w Nuxefixie masz oddzielnie blok reverbów i delayów?
-
@Zomballo (http://forum.sevenstring.pl/index.php?action=profile;u=408) Tak - Delay możesz dać pre-wzmacniacz, reverb nie. Ogólnie są takie bloki: kompresor, przester (albo whammy, nie wiem czemu nie oba jednocześnie), wzmak, paczka, EQ, bramka szumów, modulacja, delay, reverb.
-
@gizmi7 (http://forum.sevenstring.pl/index.php?action=profile;u=2720) a jak to robi jako zamiennik delayów i reverbów w takim klasycznym ujęciu tzn zamiast kostek? Nie upierdoli mi połowy sygnału po drodze dla durnego pogłosu?
-
Tego Ci nie powiem, bo mam wzmacniacz od dawna spakowany w kartonie, bo zajmował za dużo miejsca w mieszkaniu - jutro mogę zrobić eksperyment, że wepnę Nuxa między interfejs i gitarę i zobaczę, czy mocno miesza w sygnale gitary.