Tytuł: Odp: [NGD] Edwards Les Paul Custom 98 LPC
Wiadomość wysłana przez: pshemo w 13 Mar, 2020, 18:53:24
Aż mi wraca chęć na Edwardsa :)
Tytuł: Odp: [NGD] Edwards Les Paul Custom 98 LPC
Wiadomość wysłana przez: niedziak w 13 Mar, 2020, 20:39:45
O żesz! Takiego potrzebuję do kolekcji, ale zmodyfikowanego a'la Iron Cross Papy Heta. Piękny!
Tytuł: Odp: [NGD] Edwards Les Paul Custom 98 LPC
Wiadomość wysłana przez: Chomick w 13 Mar, 2020, 21:10:28
Pierwszy raz widzę, żeby ktoś za mnie robił moje własne NGD :P ;D
Gitara me setup kompletnie do dupy - przetworniki w chuj za wysoko, gryf płaski jak deska i mostek o jakiś milimetr za nisko, dlatego nie wiele mogę na razie powiedzieć. Miałem ją dziś wyregulować ale przez koronasraczkę i problemy jakie porobiła mi w rodzinie musiałem zostawić to na potem. Jutro do niej usiądę to napiszę coś więcej.
Na razie tylko wstępna ocena. Gitara z 2010 więc jeszcze młoda. Stan perełka. Progi nie widzę żeby były szlifowane i wgniotek też nie widzę. Może jak zdejmę struny, to coś zobaczę. Jedynie co, to na plecach ma mały dynks. Nawet osprzęt nie jest za bardzo zaśniedziały. Jak się weźmie to do ręki to tak, jak bodajże gizmi7 pisał kiedyś jak pytałem o Edwardsy, czuć że to jest już coś więcej niż LTD EC 1000. Nie wiem czy ESP, pewnie nie. Jak Gibson też nie. No ale wyżej niż Korea. Lekka jak piórko. Gryf cieniutki, ale nie aż tak, jak w ltd EC 1000. W ogóle to nie wiem jak to jest zrobione, ale ma korpus gruby jak Gibson Custom, ma kształt jak Gibson Custom, ma carve top jak Gibson Custom, a wydaje się w ręku cieńsza i mniejsza niż Gibson Custom :o Do tego stopnia, że specjalnie cyknąłem fotki na tle Epiphone Bjorna Gelotte, który notabene leci na sprzedaż, jak tylko się ogarnę z wystawieniem go :P (choć choroba LP Customowa ma to do siebie, że chce się ich mieć jak najwięcej - najlepiej sameme Customy :P ). Klucze Gotoha fajne i solidne, mostek też, choć widzę że jest na styl ABR-1 a nie nashville więc ma krótszy zakres regulacji menzury i możliwe, że trzeba będzie wymieniać, jak chcę grać na tym w drop-C. Pickupy to ponoć SH-4 i SH-1, ale potwierdzę jak rozkręcę. Fajny ten mat w ogóle - to nie jest taki jak np, w LTD EC-1000 w tym najpopularniejszym wykończeniu Vintage Black, tylko tak jakby wysoki połysk sam zmatowiał z czasem. Z tym żółtym bindingiem na korpusie i główce w przeciwieństwie do kremowego na gryfie i żółtym pstryczkiem to już wiem skąd zerżnęli :P
Pierwszy raz widzę, żeby ktoś za mnie robił moje własne NGD ;D
Z dobrej woli przecież :-)
Poza tym niechcący to ja dostaję lajki zamiast Ty :-) Albo uznajmy, że Twoja gitarka zbiera je :-)
Tytuł: Odp: [NGD] Edwards Les Paul Custom 98 LPC
Wiadomość wysłana przez: Zarthor w 14 Mar, 2020, 09:14:53
Wygląda naprawdę kozacko!
Tytuł: Odp: [NGD] Edwards Les Paul Custom 98 LPC
Wiadomość wysłana przez: nikt w 14 Mar, 2020, 09:23:21
Epi gonisz bo aż taka różnica na plus dla Edwardsa czy po prostu nie chcesz dwóch podobnych wioseł? Różnią się grubością korpusów?
Gratulacje! :)
Tytuł: Odp: [NGD] Edwards Les Paul Custom 98 LPC
Wiadomość wysłana przez: Chomick w 14 Mar, 2020, 16:39:27
Gonię bo muszę spłacić Edka :P Sprzedaje jeszcze LTD EC-1000 też żeby spłacić Edka :P Różnica jest na korzyść Edka, no ale o to przecież chodziło w tym wszystkim, że chciałem jeszcze lepszego customa. Dopóki się nie pojawił Edek na horyzoncie to to było najbliższe co mogłem mieć customa - Epi i większość Burny i Greco odpadały przez palisandrową podstrunnicę, do tego jeszcze stare EPI (nawet te koreański i czeskie) nie miały tego fajnego wgłębienia na topie przy krawędzi korpusu które dużo odejmuje od efektu 3D. Dopóki Edek się nie pojawił w końcu i do tego w fajnych pieniądzach to w ogóle nic nie zamierzałem sprzedawać i byłem happy z tym co miałem. Kolejna sprawa, że 3 gitary to już momentami było dużo dla mnie jak trzeba było wszędzie zmieniać struny, regulować wszystko a co dopiero 4. Tym bardziej, że i tak najbardziej mnie zawsze ciągnęło do EPI, więc stwierdziłem że mój stary LP i Edek w zupełności mi starczą.
Różnica w grubości korpusów jest, ale minimalna. Edek jest deko grubszy, ale jak się weźmie do ręki to ma się wrażenie, że EPI jest grusze. Takie dziwne voodoo - nie znalazłem jeszcze odpowiedzi czemu tak jest, choć obejrzałem i porównałem każdy centymetr obu gitar i nic nie znalazłem. Gryf jest na pewno grubszy i to sporo w EPI i to może dawać takie złudzenie. A i też binding jest grubszy w EPI, ale to i Gibson na przestrzeni lat różne dawał, więc nie dojdziesz. Generalnie takie małe różnice grubości korpusów to są nawet u Gibola. Muchatek od którego kupowałem Studio często nimi handlował i zauważył to. Zaczął kiedyś z ciekawości mierzyć grubości korpusów i okazało się, że między pojedynczymi egzemplarzami są spore różnice.
Tytuł: Odp: [NGD] Edwards Les Paul Custom 98 LPC
Wiadomość wysłana przez: pshemo w 14 Mar, 2020, 17:41:23
A gdzie go upolowales? Piszesz o fajnej cenie - udało się go ogarnąć poniżej 3k? ;)
Tytuł: Odp: [NGD] Edwards Les Paul Custom 98 LPC
Wiadomość wysłana przez: niedziak w 14 Mar, 2020, 19:13:39
Jak będziesz chciał gonić tego Edwardsa to daj znać :D
Tytuł: Odp: [NGD] Edwards Les Paul Custom 98 LPC
Wiadomość wysłana przez: pshemo w 14 Mar, 2020, 19:17:17
Mi też ;-)
Tytuł: Odp: [NGD] Edwards Les Paul Custom 98 LPC
Wiadomość wysłana przez: gizmi7 w 15 Mar, 2020, 12:43:08
Gratki! Mi się Edwardsy wizualnie najbardziej podobają w stylu Standardów - w tych nie lubię złotego logo na główce :D Niech służy - ja będę w przyszłości na pewno polował na Edkowy model Jimmy'ego Page'a, bo podoba mi się w nich relic :v W międzyczasie muszą mi wystarczyć moje Gibsony hehe
Tytuł: Odp: [NGD] Edwards Les Paul Custom 98 LPC
Wiadomość wysłana przez: Chomick w 15 Mar, 2020, 20:45:18
A gdzie go upolowales? Piszesz o fajnej cenie - udało się go ogarnąć poniżej 3k? ;)
Olx. Pojawił się szybko i znikł. Tak samo samo, jak ostatni. Customy od Edwardsów dłużej niż tydzień może dwa nie powiszą. Standardy są cały czas dostępne. Dwa razy mi uciekł więc jak dwa tygodnie później wrócił od razu go brałem nie patrząc na kasę. Druga sprawa że udało się go wyrwać właśnie poniżej 3k ;) Na początku bałem się, że coś może być z nim nie tak, ale gościu po prostu musiał go szybko spieniężyć zaraz po kupnie.
Wczoraj zmieniłem struny i go wstępnie wyregulowałem. Przy okazji zajrzałem we wszystkie dziury, żeby zobaczyć jak jest wykonany. Elektronika bardzo ładnie, otwory na pickupy, elektronikę ładnie, czysto wykonane. Na progach jakieś delikatne ślady są, ale tylko na kilku i ledwo co to można wgłębieniem nazwać. Jest strasznie lekki 3,5 kg. Choć waga może być niedokładna, dlatego że pokazuje że EPI i studio ważą tyle samo - 4kg, a Epi jest zdecydowanie cięższe. Już bałem się, że nakłamali w specyfikacji i wrzucili jakaś lipę bo niemożliwe, żeby custom z mahoniu był taki ciężki. Tymczasem po podłączeniu gada jak les paul. Bardziej go musiałem porównywać do studio bo obie mają pasywy na Alnico 5, a EPI EMG. Ciekaw jestem jestem jeszcze jak to zagada na próbie pod Mesą.
Jako ciekawostkę dodam, iż pamiętam jak się dziwiłem, że mój studio ma taki duży kąt wklejania gryfu (struny wysoko nad korpusem) i że tylko jedną gitarę w żuciu widziałem z takim kątem wklejania gryfu - Gibsona LP Standarda R8. A tu proszę po regulacji niespodzianka - Edek ma to samo ;) Jakie mogły być szanse, że drugi raz trafię na taką gitarę.
Tytuł: Odp: [NGD] Edwards Les Paul Custom 98 LPC
Wiadomość wysłana przez: Zomballo w 15 Mar, 2020, 21:23:49
Pikny! HNGD! Jak rozbierałeś było strzelić fotki. Ma long tenona?
Tytuł: Odp: [NGD] Edwards Les Paul Custom 98 LPC
Wiadomość wysłana przez: gizmi7 w 15 Mar, 2020, 23:26:39
Tak, te Leśki mają long tenon. Edwardsy w większości nie mają prawie w ogóle komór, a są relatywnie lekkie - kwestia innego gatunku mahoniu (lepszy czy gorszy, zależy kogo się pyta). IMO im lżejsza gitara, tym lepiej
Tytuł: Odp: [NGD] Edwards Les Paul Custom 98 LPC
Wiadomość wysłana przez: Chomick w 16 Mar, 2020, 13:33:35