Forum Sevenstring.pl
Wzmacniacze i akcesoria => Wzmacniacze i kolumny => Wątek zaczęty przez: spacelord7 w 16 Kwi, 2019, 21:10:29
-
Tak jak w temacie, rozważam wymianę Engla na starego Ampega, oczywiście pod kolumnę gitarową.
Engl jakis taki za grzeczny i poukładany jak dla mnie. Potrzebuję czegoś bardziej sludge/doom/black/ambient, z zajebistą ilością headroomu i wykurwistą dynamiką, najlepiej czegoś trudnego do przesterowania. Macałem kiedyś Ampega z gitarą, ale to było dawno i nie testowałem jako wzmaka...
Mieliście styczność z czymś takim? Są jakieś alternatywy dla uzyskania takiego brzmienia? Wiem, że mogę dozbierać do Mesy Sunn Model T, ale chwilowo mam inne priorytety.
-
Jeżeli grasz tylko te rzeczy, które wymieniłeś to ok. Nawet MT2 tu zaśpiewa. Jeżeli nie to szybko zatęsknisz za master volume, drugim kanałem, pętlą czy chociażby przesterem z lampy.
-
MT2
Bardzo proszę, aby nie bluźnić w moim wątku... no i to akurat nie jest kostka z doznaniami, których oczekuję :S
Posty połączone: 17 Kwi, 2019, 08:23:40
PS,
główne moje obawy dotyczą tego, że z takiego heada ukręce jedno brzmienie i ciężko będzie się poza nie wyrwać, nawet dokładając różne kostki
-
Słuszne obawy no ale jak nie spróbujesz to się nie przejedziesz. Goń tego króliczka. Pamiętaj jednak o tym, że jak zamieniasz sprzęt z w miarę chodliwego na niechodliwy to będziesz musiał sporo zejść z ceny przy ewentualnej odsprzedaży. No chyba, że znajdziesz takiego samego jelenia na zamianę. :)
-
Ogólnie zamieniasz szwajcarski scyzoryk na maczugę :D Nie wiem, czy koniecznie chcesz właśnie tyle headroomu, dynamika, itp. (wtedy byś raczej szukał Rolanda JC120 :D) do takich rzeczy sprawdzi Ci się też jakiś Orange czy coś innego właśnie bardziej chodliwego. Raz pójdziesz w Ampega i potem będziesz się z nim bujał latami zanim znajdziesz innego amatora takich klimatów
-
spoko, niech się kręci rynek wtórny, chętnie skorzystam za rok czy dwa za 30% ceny :D
-
Miałem okazję zagrać na JCM800 Super Bass i zbierałem szczękę z podłogi.
Jak nie jesteś pewien to może zacznij od eksperymentów z tańszymi basowymi headami tranzystorowymi, niektóre potrafią zaskoczyć.
Po oddaniu swojego heada do serwisu, który niestety się przedłużał, chwyciłem za wciśniętego w kąt salki, obdrapanego LDMa basowego i byłem bardzo pozytywnie zaskoczony, nawet z nim zagrałem jeden koncert i wyszło spoko.
Widziałem też kapele gdzie gitarzysta grał na jakimś starym Peaveyu basowym, ale nie jestem pewien co to było i nie chcę ci skłamać. Brzmiało też bardzo dobrze.
Niektórzy gitarzyści wpinają się do wzmaka gitarowego i basowego na raz, nie musiałbyś rezygnować ze swojego ENGLa w takim przypadku ;)
-
ekhm, jak by mnie było stać na utrzymanie dwóch headów, to bym tu nie pierdolił, tylko od razu kupił drugiego, albo w ogóle kupił jakiegoś Pittbulla, Uberschalla, Dual Darka albo innego pokurwieńca za grube monety ;]
-
https://www.olx.pl/praca/ (https://www.olx.pl/praca/)
:D
-
Dzięki, już mam dwa etaty z górnej półki, ale mam za dużo dziecioków, więc musze zarabiać, a nie pracować :P
-
Dzięki chłopaki. Już mi przeszło z tym Ampegiem ;]