Forum Sevenstring.pl
Inne => Off topic => Wątek zaczęty przez: Vlad The Vampire w 09 Lut, 2009, 11:09:15
-
Generalnie mam w planach kupno nowego, mocnego kompa do gier. Dziś pogadałem z kumplem, który właśnie sobie komputer zamówił, w związku z czym śledził ostatnio rynek i jest cenami na bieżąco. Mówił mi, że z powodu kryzysu ceny nienormalnie idą w górę, np. w ciągu ostatnich tygodni ceny pojedynczych podzespołów skoczyły średnio o 30-40 zł. Sam rozeznania w temacie nie mam i opieram się na informacjach od kolegi.
Na zakup planuję przeznaczyć (łącznie z monitorem) od 2500 do 3500 zł (max 4000 zł, jeszcze nie orientowałem się w cenach dokładnych). Miałem w planach zakupienie komputera na wakacje, na spokojnie itp. itd., wychodząc z założenia, że teraz mam ważniejsze rzeczy na głowie, a kasa mi nie ucieknie. Jednak w związku z tymi podwyżkami cen wynikającymi z recesji nabrałem nieco wątpliwości.
Pytanie, do osób orientujących się w rynku sprzętu elektronicznego: cóż teraz począć? 8) Kupować komputer teraz, czy zgodnie z pierwotnym założeniem czekać spokojnie do wakacji?
-
ja bym czekal, od czterech dni zlotowka sie bardzo ladnie i regularnie umacnia, dziennie nawet do 2% wzgledem dolara... bez paniki
-
Szczekaj do wacation. Do tej pory spadną też ceny kart graficznych 2-rdzeniowych, a na dłuższą metę bez tego się nie obejdzie. Na dziś nowy FEAR 2 ma piękną grafę i mój 8800 spoko go ciągnie, ale szykują się inne tytuły gier, które wycisną soki z kompa.
wuj Bat -miszcz mega komputerów za mini kasę.
-
hyhy, ja czekam z nowym kompem do wyjscia nowego splinter cella, wtedy sobie kupie gre i kompa...chyba ze kupie gre i konsole, bo ostatnio coraz wiecej o tym myśle ;)
-
skladalem kompa jakies 3 tygodnie temu
gdybym dzisial skladal taki sam zestaw to musialbym zaplacic prawie 500zl wiecej.
CZEKAJ!!
-
To ja zaśmiecę temat i tak bezczelnie zapytam:
Chwilowo mam tylko MSI Winda i miałem kupować teraz "na dniach" sobie stacjonarnego. Czy opłaci mi się czekać na porządek z walutami biorąc pod uwagę, że mam zamiar kupić sobie takiego kompa z grupy "żeby był" (E5200 etc), a tak do wakacji co miesiąc sobie dokładać jakichś części?
Bo ja myślę, że w tym segmencie to mi się nie opłaci czekać, a czekać z Windem w domu jako main jest ciężko, bardzo ciężko.
Jak to jest?
-
zobrazuje Ci cos sie porobilo z cenami ostatnio
jak kupowalem w sierpniu do pracy kompa to wsadzilem procka E8400, zaplacila firma 380zl
3 tygodnie temu skladalem kompa z tym samym procem do domu. zaplacilem za niego juz 625zl
dzisiaj w tym samym sklepie cena to 739zl ...
-
Czyli radzicie poczekać, aż się uspokoi? Rozmawiałem jeszcze paroma ludźmi, każdy co innego mówi i mam chaos myślowy w kontekście tego kompa...
-
Ja też bym poczekał. Ceny teraz powariowały. 3 miesiące temu kupiłem lapka za około 2,5k i dostałem gratis dysk zewnętrzny 250 giga (za około 200 zetów). Z 2 tygodnie temu patrzyłem na ceny tego samego sprzętu... kosztował 2,9k i to bez żadnych gratisów.