Forum Sevenstring.pl

Inne => Recenzje sprzętu => Wątek zaczęty przez: Bjørn w 06 Lut, 2009, 22:46:36

Tytuł: Mayones Setius GTM-7
Wiadomość wysłana przez: Bjørn w 06 Lut, 2009, 22:46:36
   Tak to bywa…

   Czasami człowieka chwyci dziwny impuls, żeby dokonać zakupu rzeczy, która może nie tak do końca jest mu potrzebna. Myśli o niej, mówi o niej, uśmiecha się na myśl o niej. W pewnym momencie pragnienie staje się większe niż zdrowy rozsądek i… portfel przechodzi gwałtowną mutację, zmieniając się nie do poznania. A my? Nie obchodzi nas stan portfela, to przyjdzie dopiero potem. Nie ma też znaczenia, co kupimy. Czy będzie to samochód, rower, komputer, mebel czy – jak w tym konkretnym przypadku – gitarę. I to nie byle jaki egzemplarz. Panie i panowie, pragnę przedstawić wam jedno z najciekawszych wioseł, jakie miałem przyjemność trzymać w swych rękach. Mayones Setius GTM-7. Lekko customowany. ;)
   Gitary tejże firmy nie cieszyły się u mnie najlepszą opinią. Wynikało to z tego, iż właściwie do czynienia miałem tylko z tańszymi modelami, a w tychże pełno było niedoróbek. Największym bublem, jaki widziałem to była odklejająca się podstrunnica we Flame Signum, który bezwstydnie wisiał na stojaku w sklepie muzycznym. Lecz pomińmy ten przykry fakt. Model o którym chcę mówić, a jest to Setius, podobał mi się wizualnie od dawna. Cenowo jest to model, jak na me oko, prezentujący klasę średnią. Nie potrafię określić, co konkretnie mnie w nim tak urzekło, może te łagodne linie „rogów”, może kształt korpusu? W każdym razie – nosiłem się z zamiarem zakupu tegoż właśnie modelu. Tyle, że wersji sześciostrunowej. Los jednak bywa przewrotny, jak każdy z nas zresztą z pewnością wie. Grałem coraz cięższą muzykę i strojenie do D, jakie mam w swoim Ibanezie przestawało mi powoli wystarczać. I raptem, od niechcenia przeglądając znany internetowy serwis aukcyjny znalazłem owego Setiusa GTM-7. Jako, że zbliżały się moje urodziny, uznałem to za świetny pretekst, aby sobie ową gitarę sprawić. Sprzedawca był z Warszawy, zatem autostopem elegancko dojechałem do stolicy naszego pięknego kraju. Spotkałem się z mym kontrahentem i…

   Pierwsze wrażenia

   …otworzyłem futerał. A w nim – cudna kochanka. Coś pięknego. Przód korpusu to klon płomienisty, czarny transparent. W praktyce ma kolor bardziej grafitowo-ciemnoturkusowy, niż czarny. Biała lamówka wokół korpusu dodaje całości naprawdę wiele uroku. Gałki, o ile się orientuję produkcji firmy Q-parts,  są customowe, w kolorze czerwonej perły. Swoją barwą bardzo ciekawie kontrastują z kolorem korpusu. Spoglądam wyżej. Cóż, standardowo, podstrunnica palisandrowa, bez oznaczeń. Myślę, że to się zmieni za jakiś czas. :) Dalej patrzę na główkę, która w mej opinii jest intrygująca i po prostu ładna. Układ kluczy 4+3 (cztery na górze, trzy na dole) jest bardzo wygodny i nie ma nawet takiej opcji, by mylić basy z wiolinami przy strojeniu. Uwagę przykuwa napis „Setius” na pokrywie pręta napinającego gryf. Niespecjalna czcionka, ale w sumie fajnie, że taki napis jest. Nie jest dzięki temu tak goło i pusto. Powyżej tego zaś, na szczycie główki – perłowe logo Mayonesa. Bardzo, naprawdę BARDZO ładnie to wygląda. Klasa i elegancja. Dopiero teraz odwracam wiosło. Piękny, mahoniowy tył w kolorze naturalnego drewna oczywiście. Zarówno korpus, jak i szyjka z główką wykończone w taki sposób. Aczkolwiek warto nadmienić, że szyjka jest pięcioczęściowa, w układzie mahoń-klon-mahoń-klon-mahoń. Nawet klapka przykrywająca elektronikę jest mahoniowa, a nie plastikowa, jak ma to miejsce w wielu gitarach. Mały szczegół, a cieszy.
   Skoro już obejrzałem gitarę, warto było by ją ograć, co nie?
   Instrument jest cholernie ciężki. Waży dobre kilka kilogramów. To oczywiście zasługa mahoniowego, grubego korpusu, a także główki i szyjki. Kładę wiosło na kolanie i jest bardzo wygodnie. To dobrze – oznacza to, że można swobodnie, długo i bez większego zmęczenia na nim ćwiczyć. Przemierzam palcami przez gryf. Szyjka nie jest tak smukła jak w moim Ibanezie, ale to jest przecież siedem strun, a nie sześć. Tutaj naprężenia i siły działające na szyjkę są większe, zatem i gryf musi być nielichy. I takie też odniosłem wrażenie. Solidny, „męski” gryf. Również jest inny w dotyku, niż gryf mego Ibaneza. Jest bardziej „lepki”, podczas gdy gryf Ibaneza jest „śliski”. Kwestia innego drewna. Aczkolwiek, jak na siódemkę, nie jest toporny ale bardzo przyjemny w obsłudze. Po kilku chwilach przyzwyczaiłem się i okazało się, że jest naprawdę, naprawdę dobrze. Lepiej niż się spodziewałem. Brzmienie zaś dorównywało ogólnym wrażeniom. Mahoniowe wiosło musi odpowiednio wybrzmiewać na sucho i tak też było w tym przypadku. Głośno, czysto, wyraźnie. Stroi na wszystkich progach. Właściwie ideał. Dobiłem targu.

   Wiosło wędruje do domu

   Wyciągam instrument z pokrowca. Nie rozstroił się, pomimo, iż z Warszawy pojechałem do Białegostoku na jedną noc, a z Białegostoku do Olsztyna. Jest to dziwne, bo temperatura była naprawdę niska. Z początku myślałem, że to zasługa pokrowca, ale jak się miało potem okazać, nie do końca. Zatem wpinam wiosło do wzmacniacza. Zaczynamy od kanału czystego. Przy gryfie pickup DiMarzio Evolution, przy mostku DiMarzio D-Activator. Dodatkowo układ push-pull w pokrętle głośności dający możliwość rozdzielania cewek. Evolution radzi sobie znakomicie. Gładki, aksamitny, lejący się dźwięk. W połączeniu z mahoniem da się tak grać blues i jazz bez najmniejszego problemu. D-Activator brzmi też całkiem nieźle na czystym, jest ostrzejszy, agresywniejszy. Zadziorny wręcz, ale nie przesterowuje sam. Bardzo jasny dźwięk.
   Podkręcam trochę przester. Uzyskuję na wzmacniaczu lekki crunch. Gitara brzmi bardzo elegancko, jeśli grać bluesa to gitara zdecydowanie ma charakter bardziej gibsonowaty niż fenderowaty. ;) To oczywiście zasługa mahoniu.
   Zachęcony dobrym brzmieniem wykręcam szatana w piecu. Tu słychać, do czego gitara została stworzona. D-Activator ryczy i krzyczy, brzmienie bardzo podobne do aktywnych układów EMG, ale jest bardziej organiczne, naturalne. I bardzo dobrze. Ponadto, dźwięk jest bardzo selektywny, co w siedmiostrunowej gitarze jest bardzo ważne. Mahoń nie muli, nie ma za dużo dołu. Można rzec, że to co dominuje w tej gitarze to dolny środek. Dla odmiany, Evolution przy gryfie jest wręcz stworzony do lejących się solówek. Aksamitne brzmienie, bardzo żywe i świeże.
   Klucze niemieckiej firmy Schaller bardzo dobrze trzymają strój. Nie ma nic gorszego, niż notorycznie rozstrajająca się gitara, zatem to jest duży plus. Struny przebiegające przez korpus dodają duuuużo sustainu, a oprócz dłuższego wybrzmiewania naprawdę pozwala to usłyszeć brzmienie z dechy, która czasem aż wibruje podczas grania. Tym, co jeszcze cieszy jest fakt seryjnego wyposażenia w schallerowskie straplocki, dzięki którym nie musimy martwić się o to, że gitara urwie nam się z paska. No, chyba, że urwie nam się stary, wytarty i zniszczony parciany pasek. :D
   Jeśli miałbym się do czegoś przyczepić, to do dwóch rzeczy. Ale są to spostrzeżenia i odczucia jak najbardziej subiektywne, zatem dla mnie to trochę przeszkadza (może dlatego, że Setiusa bezpośrednio porównuję do mojego Ibaneza RG, który jak dla mnie jest ideałem ergonomii), a inna osoba zapewne nawet na to by nie zwróciła uwagi. Pierwszą rzeczą jest jak dla mnie zbyt małe wycięcie w dolnym cut-awayu. Mimo, iż dostęp do wysokich progów jest znakomity i nie ma problemu w graniu to jednak czuję, że jest tam trochę za mało miejsca na moją dłoń, a dodam, że wcale wielkich łap nie mam. Sprawa druga zaś… cóż. Przydałoby się wyprofilować dechę pod prawe ramię, jak jest to zrobione na przykład w Ibanezach. Po dłuższym obcowaniu z gitarą po  prostu czuć ten głupi kant korpusu, o który się opiera prawą rękę.
   Pomijając wady i zalety wspomnę jeszcze, że po pierwszych paru dniach z gitarą strasznie bolała mnie lewa dłoń. Powodów było kilka. Przesiadka z szóstki na siódemkę, czyli grubsze struny, grubszy gryf, dodatkowo drop A (zatem trochę inna technika gry, bardziej obciążająca ścięgna, zwłaszcza z tak grubymi strunami, a są to .11-.68)  i naprawdę dużo czasu spędzonego z instrumentem. Kolega się śmiał, że szatan był tak ciężki, że aż ręka wysiadała. :) Całe szczęście – już nie boli i nic mi nie jest. ;) Poza tym, że ścięgna w lewej dłoni mam jak alpinista. :)

   Podsumowanie

   W mojej opinii jest to niewątpliwie świetna gitara.:). Instrument elegancki, z klasą, stylowy, a przy tym bardzo uniwersalny w swym zastosowaniu w muzyce, dający naprawdę WIELE frajdy z gry. Muszę przyznać, że odczułem małą dumę mając świadomość, że to polska gitara. Nie ustępuje tak naprawdę w niczym instrumentom innych, zagranicznych producentów. Szczerze polecam.

Moja ocena: 9,5/10

Zalety:  
- Elegancki wygląd
- Świetne brzmienie, zarówno czyste jak i przesterowane
- Bardzo wygodny gryf
- Uniwersalność
- Duża radość z grania
Wady:
- Przydałoby się wyprofilowanie korpusu gitary pod prawe ramię
- Przydałoby się poszerzyć dolnego cut-awaya

Technikalia:
- Konstrukcja Bolt-on (gryf przykręcany)
- Korpus mahoń (tył), klon płomienisty (top profilowany)
- Szyjka pięcioczęściowa, mahoń-klon-mahoń-klon-mahoń
- Podstrunnica palisander, radius zmienny: 14’’-16’’
- Oznaczenia: bez oznaczeń (tylko kropki z boku)
- Skala 645mm (25,4’’)
- 24 progi medium jumbo Fred Wagner
- Wymiary gryfu: szerokość I - 48mm, XXIV - 64mm; grubość I – 20mm, XII – 22mm
- Główka odchylona
- Przetworniki w układzie H-H (+coil-splitting), DiMarzio Evolution przy gryfie, DiMarzio D-Activator przy mostku
- Mostek czarny, strings-thru-body
- Stroiki czarne, Schaller
- Kontrola: 1 x pokrętło głośności (+push-pull coil-splitting), 1 x pokrętło barwy, przełącznik 3-pozycyjny, ślizgowy
- Kolor czarny transparent
- Wyposażenie dodatkowe: siodełko Graph Tech, gniazdo Switchcraft, Schaller Security Straplocks

Gitara testowana na wzmacniaczach Marshall JCM 900, Bash Sidewinder MKIV+, Mesa DR, Engl Fireball, Peavey 5150, Mega Amp ML-20 :D i paczkach Marshall 1960A (z JCM 900), Engl 412 VS (z DR, Fireballem i Sajdem) oraz dedykowanej do 5150 (z 5150). Wraz z multiefektem BOSS GT-8.

P.S. Nie pytać mnie u kogo ogrywałem gitarę, osoby te mnie prosiły o milczenie w obawie o nalot chętnych na ogranie ich cacuszek ludzi. :)


Kilka fotek:
(https://forum.sevenstring.pl/proxy.php?request=http%3A%2F%2Fimg23.imageshack.us%2Fimg23%2F8327%2Fdsc01386mo0.jpg&hash=14b5c161ea23887fe1509876cc75cc5ebcdff206)
(https://forum.sevenstring.pl/proxy.php?request=http%3A%2F%2Fimg3.imageshack.us%2Fimg3%2F2756%2Fdsc01387za3.jpg&hash=7381a88acac1307b54c2c10ce6b69c12a6e7ed07)
(https://forum.sevenstring.pl/proxy.php?request=http%3A%2F%2Fimg3.imageshack.us%2Fimg3%2F1739%2Fdsc01388sd9.jpg&hash=6a1abb1dab054a59cf8914de45b11ac5883d9ad5)
(https://forum.sevenstring.pl/proxy.php?request=http%3A%2F%2Fimg25.imageshack.us%2Fimg25%2F4578%2Fdsc01389zz0.jpg&hash=8239cbc2d3045c1c54e790b006e6f259d44912f7)
(https://forum.sevenstring.pl/proxy.php?request=http%3A%2F%2Fimg25.imageshack.us%2Fimg25%2F3359%2Fdsc01390no5.jpg&hash=27e6f276c22f3fd1be3b6808cf7a7a0768c70cd6)
(https://forum.sevenstring.pl/proxy.php?request=http%3A%2F%2Fimg26.imageshack.us%2Fimg26%2F8382%2Fdsc01391xa1.jpg&hash=f459d71c8b8cbd5a523a9bf845ac8a74c98594ff)
(https://forum.sevenstring.pl/proxy.php?request=http%3A%2F%2Fimg25.imageshack.us%2Fimg25%2F5162%2Fdsc01393xi0.jpg&hash=4e27efb5f50788d9751d953d38590bf918af3e64)

I coś specjalnie dla was, miśki.  :-*

(https://forum.sevenstring.pl/proxy.php?request=http%3A%2F%2Fimg231.imageshack.us%2Fimg231%2F3976%2Fdsc01395jv0.jpg&hash=e3e0c4d451286e2841146821741f639e733b7e95)
Tytuł: Odp: Mayones Setius GTM-7
Wiadomość wysłana przez: James Dean w 06 Lut, 2009, 22:48:46
sliczna!
Tytuł: Odp: Mayones Setius GTM-7
Wiadomość wysłana przez: Wybielacz666 w 06 Lut, 2009, 23:03:36
śliczny! :-*

Spoiler
Tytuł: Odp: Mayones Setius GTM-7
Wiadomość wysłana przez: Dexterek w 07 Lut, 2009, 00:23:24
Daddario na fotach!
To jak to jest z tymi strunami?

Fajny tekst i gitara też najs;)
Tytuł: Odp: Mayones Setius GTM-7
Wiadomość wysłana przez: Bjørn w 07 Lut, 2009, 01:46:01
Struny są takie, jakie zamontował je poprzedni właściciel, niedługo wymontuję te paskudztwa. :P
Tytuł: Odp: Mayones Setius GTM-7
Wiadomość wysłana przez: lokibalboa w 07 Lut, 2009, 02:00:38
Miodzio gitara gdyby nie moj pedantyzm........GA ŁKI ! jak mogłeś to zrobić !!!  :( :(
Tytuł: Odp: Mayones Setius GTM-7
Wiadomość wysłana przez: oz w 07 Lut, 2009, 02:02:32
Dziekujemy za recke,
Tytuł: Odp: Mayones Setius GTM-7
Wiadomość wysłana przez: Bjørn w 07 Lut, 2009, 02:20:15
Miodzio gitara gdyby nie moj pedantyzm........GA ŁKI ! jak mogłeś to zrobić !!!  :( :(

A co chcesz do gałek... Takie dostałem, mnie się podobają, wyglądają jak elektryczne zapalniczki w samochodzie albo oczy terminatora. :P Uważam, że lepsze takie, niż oklepany maltański albo celtycki krzyż...

Dziekujemy za recke,

Nie ma za co. ;)
Tytuł: Odp: Mayones Setius GTM-7
Wiadomość wysłana przez: Musza w 07 Lut, 2009, 08:47:45
Gałki są a fu, nie pasują bardzo. Recka fajna. Napisz coś o tych wzmakach, który jak Ci i dlaczego
Tytuł: Odp: Mayones Setius GTM-7
Wiadomość wysłana przez: Bjørn w 07 Lut, 2009, 10:37:54
Z tymi wzmakami to pomyślę. Mało w necie recenzji? :P A o bashu chyba pisać nie będę, skoro ktoś już to zrobił. Chyba, że chcecie recenzje mojego zajechanego ML-20 :P
Tytuł: Odp: Mayones Setius GTM-7
Wiadomość wysłana przez: lokibalboa w 07 Lut, 2009, 11:26:38
Q-parts ma taką różnorodność że coś byś znalazł dużo bardziej "suitable". Bo wszystko genialne kolorystycznie, piekne wiosło, piekne odcień na gryfie ale IMO gałki jak białe skarpetki do czarnych butów ;p Ale wiadomo każdy ma swoja wizję. Mam podobne gały ale w czarnym wioślę :P
Tytuł: Odp: Mayones Setius GTM-7
Wiadomość wysłana przez: Bjørn w 07 Lut, 2009, 12:34:27
Q-parts ma taką różnorodność że coś byś znalazł dużo bardziej "suitable". Bo wszystko genialne kolorystycznie, piekne wiosło, piekne odcień na gryfie ale IMO gałki jak białe skarpetki do czarnych butów ;p Ale wiadomo każdy ma swoja wizję. Mam podobne gały ale w czarnym wioślę :P

Białe skarbetki do czarnych butów są artystyczne. Majkela Dżeksona nie widziałeś? :D BTW takie wiosło dostałem a mnie jakoś nie rażą te poty. No nic. :)
Tytuł: Odp: Mayones Setius GTM-7
Wiadomość wysłana przez: lokibalboa w 07 Lut, 2009, 13:05:45
Na stronce mayo i qpartsa jest własciwie jakies nie porozumienie...bo mają mega mega duzy wybor a zdjec mają najgorszych modeli. W mayo jest cała specjalna szafa z tysiacami roznych gałek....mnie tam zostawili na 5 minut zeby sobie wybrał jakieś....wybralem takie których w ogole nie widziałem w ofercie na www. takze jakby coś to polecam. W sklepie detalicznym mayo tez maja pare modeli....;/ w czesci "fabrycznej" są zloża i nie wiadomo czemu nikt się nimi nie chwali ;p
Tytuł: Odp: Mayones Setius GTM-7
Wiadomość wysłana przez: t0ma w 08 Lut, 2009, 01:13:24
@loki
chyba juz Ci kiedys mowilem, gitara ma chyba przede wszystkim grac ;)

@Az, gratulacje!, swietne wioslo
mialem sam model SePRO, a GTM-7 w reku i ostatni ich wyrob Setiusa-7 z Floydem
imho matowy lakier na gryfie (co wspomniales w recenzji) -> uklon w strone tych, ktorym rece nadmiernie sie ekhm... pocą = mega wygoda ;)
bylem bliski kupienia podobnej gitary (jestem z gdanska, a mayones blisko), ale stety/niestesty Schecter okazal sie tanszy
Tytuł: Odp: Mayones Setius GTM-7
Wiadomość wysłana przez: lokibalboa w 08 Lut, 2009, 01:26:06
@loki
chyba juz Ci kiedys mowilem, gitara ma chyba przede wszystkim grac ;)

jeżeli miałbym spędzać z nią tyle czasu to chciałbym żeby mi się również podobała :) Ja wiem że Azowi się podoba. Mowie za siebie.
Tytuł: Odp: Mayones Setius GTM-7
Wiadomość wysłana przez: Pan Sinner w 08 Lut, 2009, 09:47:00
ja w sumie zaluje, ze pogonilem mojego setiusa 6 :/ z perspektywy czasu, tesknie za nia jak skurwysyn...
Tytuł: Odp: Mayones Setius GTM-7
Wiadomość wysłana przez: Bjørn w 08 Lut, 2009, 09:53:45
Fakt, te Setiusy coś w sobie mają.
Tytuł: Odp: Mayones Setius GTM-7
Wiadomość wysłana przez: Pan Sinner w 08 Lut, 2009, 10:11:10
widziales mojego?
Tytuł: Odp: Mayones Setius GTM-7
Wiadomość wysłana przez: Bjørn w 08 Lut, 2009, 10:19:02
Jakaś tam gitara się walała u nas na śmietniku na osiedlu... :D

Nie, nie widziałem. A powinienem był?
Tytuł: Odp: Mayones Setius GTM-7
Wiadomość wysłana przez: Pan Sinner w 08 Lut, 2009, 10:27:19

Nie, nie widziałem. A powinienem był?

Bo ja wiem, to 6ka, ale calkiem urocza  Galeria przeniesiona -  przeszukaj album użytkownika Sinner (http://forum.sevenstring.pl/media)
Tytuł: Odp: Mayones Setius GTM-7
Wiadomość wysłana przez: Bjørn w 08 Lut, 2009, 10:33:34
A, to widziałem. Bardzo ładne wiosło.
Tytuł: Odp: Mayones Setius GTM-7
Wiadomość wysłana przez: Tomatix w 09 Lut, 2009, 19:49:30
Heyka

Jako, ze posiadam GTM7 w wersji prawie Standard oraz Gothic, dodam moze, iz samo wykonczenie Gothic jest dosc uciazliwe (przynajmniej dla mnie) w utrzymaniu czystosci. Osobnym tematem jest latwosc obicia czy zarysowania GOTHICa...

Ogolnie swietna gitara (obie) - standardowy GTM7 (palisander+nakladka z klonu) brzmi troche ciemniej i bardziej "mruczy" niz GOTHIC (heban+ nakladka jesion), ktory minimalnie jasniej i "punktowo" sie odzywa.

Gitara nie nalezy do najbardziej krzykliwych brzmieniowo (pickupy MERLIN Legend) i trzeba wzmacniacz podkrecic troche bardziej niz np na jesionie. Jak na moj gust i palce (umiejetnosci) trzeba ja troche poustawiac i potrenowac, aby np alikwoty (piski) latwo wychodzily - tutaj kiepsko wypadal SETIUS w porownaniu np z Gibsonem "Studio" na ktorym kazdy alikwot w kazdym miejscu gryfu wychodzil ze WRRRRRRRRRRRRRRRR.

Jak dla mnie gitara godna polecenia.
A cena to inna bajka - ale to temat tutaj juz poruszany...

Pozdr
t.
Tytuł: Odp: Mayones Setius GTM-7
Wiadomość wysłana przez: Budzan w 21 Lut, 2009, 07:31:21
a widziales mojego setiusa ?:P

ja mam gothica i wlasnie dla mnie jest to idealne wykończenie, w ogole sie nie brudzi, paluchów nie widać, genialna sprawa.
tylko ze ja mam czerwony mat...

http://img6.imageshack.us/img6/1036/setius.jpg

fajna gitarka, ino ja mam problem ze struną g, chyba klucz sie pindoli i musze podjechac do chłopaków w koncu zeby to zrobili :/
Tytuł: Odp: Mayones Setius GTM-7
Wiadomość wysłana przez: Turgon w 21 Lut, 2009, 18:12:29
A jaki konkretnie problem masz z tą struną G??
Tytuł: Odp: Mayones Setius GTM-7
Wiadomość wysłana przez: Budzan w 21 Lut, 2009, 23:15:20
ma tendencje do rozstrajania sie
Tytuł: Odp: Mayones Setius GTM-7
Wiadomość wysłana przez: Leon w 22 Lut, 2009, 01:54:10
Jak każda struna G w każdej gitarze jaką miałem  :D
Tytuł: Odp: Mayones Setius GTM-7
Wiadomość wysłana przez: Budzan w 22 Lut, 2009, 04:02:02
nie wiem, niby to norma przy tej klasie cenowej, ale mysle ze przydaloby sie to i tak  sprawdzic, póki jest gwarancja :D
Tytuł: Odp: Mayones Setius GTM-7
Wiadomość wysłana przez: Tomatix w 22 Lut, 2009, 16:02:50
Hi
Fajna ta Twoja czerwona gita (pod kolor wieszaka na pranie  :D  ).
Nie wiem jak u Ciebie w Setiusie, ale moj z racji malej ilosci lakieru latwo sie obija i zarysowuje, od np. paska. I nie tyle chodzi o front gitary, co o jej tyl, ktory notorycznie odnotowuje kolejne urazy :) ... nic powaznego, ale widac zdecydowanie wiecej niz np na normalnym wykonczeniu GTM, bo mam porownanie. Albo ja jestem za malo gotycki na taka gitare :) ...

Co do struny G. to u mnie tez sie przytrafia, zwlaszcza przy nowych strunach - ale ja nie cierpie brzmienia nowych strun, wiec zmieniam dosc nieregularnie :)

Pozdr.
T.
Tytuł: Odp: Mayones Setius GTM-7
Wiadomość wysłana przez: Wybielacz666 w 22 Lut, 2009, 16:45:11
mam Signuma Gothica i te lakiery gothic faktycznie są niezbyt wytrzymałe... aczkolwiek dla takiego wyglądu naprawdę warto, mimo licznych widocznych obić :) a struna G to chyba fatum gitarzystów :D

Budzan - swoją drogą, jak będę sobie robił customa to machnę takie wykończenie korpusu jak w Twojej, cuuudo ;)
Tytuł: Odp: Mayones Setius GTM-7
Wiadomość wysłana przez: Budzan w 22 Lut, 2009, 22:46:16
heh, dzieki chlopaki.

No nie wiem,m oze jestem przewrazliwiony, najgorzej bylo jak odebralem ja  z zakładu, jak drewno jeszcze pracowalo, teraz np nie ma tragedii, rzeklbym ze potrafie teraz zagrac probe bez dostrajania sie ;)

Tomatix - moja nic, odporna jak 100 skurwieli :D a często gram obwieszony łańcuchem przy spodniach (od storny korpusu), od paska tez sie nie rysuje, mimo ze mam wyjebana klamre. nie wiem jakie jest normlanie w gothicu dokladnie wykonczenie, bo ja chcialem totalny mat i mam i z przodu i z tyłu matową gitare, wiec to moze kwestia tego, ona jest tylko jakby walnieta tym czerwonym lakierem a ztyłu impregnatem czy coś, sprawia takie baaardzo surowe wrazenie, cos jak gibson bfg jesli widzieliscie.
tak czy siak chłopaki z mayo wystrugali zajebista gitare i jak pojawi sie druga furka siana to pojawi sie drugi setius ;)
szkoda tylko ze nie udało mi sie u nich wybłagać tremolo :( ale moze za drugim podejsciem sie uda
Tytuł: Odp: Mayones Setius GTM-7
Wiadomość wysłana przez: fireboy w 23 Lut, 2009, 10:53:43
Zajebiście wygląda w tej czerwieni... a to że się nie rysuje to na prawdę zaskakujące... Generalnie na matowym wykończeniu szybciej widać wszelkiej maści ryski...
Tytuł: Odp: Mayones Setius GTM-7
Wiadomość wysłana przez: Turgon w 23 Lut, 2009, 13:28:34
Ja też w sumie mam pewne problemy z struną G w moim Signumie... Lubi się rozstrajać - każdy bend to jest trochę w dół ;/ - jestem na tym punkcie paskudnie przewrażliwiony  :lol:
Tytuł: Odp: Mayones Setius GTM-7
Wiadomość wysłana przez: Budzan w 23 Lut, 2009, 15:37:36
no w tym wykonczeniu w ogole malo co widac odnosnie rys czy obic, na glowce mam minimalne wgniecenie wlasciwie i to widac tylko pod swiatlo, albo jak ktos wie ze tam jest cos takiego.

tak czy siak jest to fajne w utrzymaniu wioslo no i brzmi jak ta lala :D za tydzien wedrujemy to studia to moze podesle jakies probki odrazu na mg vintage nagrane
Tytuł: Odp: Mayones Setius GTM-7
Wiadomość wysłana przez: Tomatix w 24 Lut, 2009, 07:41:01
Moze po prostu sposob wykonania (farba/lakier/powloka) czarnego gothic a czerwonego jest inna. Mam na mysli twardosc lakieru itp.

Wazne, ze gra swietnie, jeszcze lepiej wyglada, jest wygodna i kocham ja i jej siostre :)
Tytuł: Odp: Mayones Setius GTM-7
Wiadomość wysłana przez: Bjørn w 24 Lut, 2009, 13:11:29
Krótko mówiąc Setiusy to super wiosła. ;)
Tytuł: Odp: Mayones Setius GTM-7
Wiadomość wysłana przez: Budzan w 24 Lut, 2009, 15:30:34
tak, tylko ja bym sie zastanawiał czy brać za standardowe siano setiusa :/
Tytuł: Odp: Mayones Setius GTM-7
Wiadomość wysłana przez: Bjørn w 24 Lut, 2009, 18:13:27
To już pytanie natury filozoficznej. ;) Ale fakt, 4k to trochę dużo. Jak kosztował 3000 zł to moim zdaniem było warto, teraz za ten tysiąc złotych lepiej już sobie nakupować strun. :)
Tytuł: Odp: Mayones Setius GTM-7
Wiadomość wysłana przez: Turgon w 24 Lut, 2009, 22:14:07
Mimo wszystko, co byś kupił lepszego w tej cenie??
Tytuł: Odp: Mayones Setius GTM-7
Wiadomość wysłana przez: oz w 24 Lut, 2009, 23:11:46
Uzywke K7 moze nawet UV, schectery nowe lub nie, przy tej cenie juz o PAS (lub innych lutnikach) mozna myslec. Nie chce pisac ze lepsze ale na pewno bardzo mocne alternatywy. Problemem tez jest ze mayo jest bardzo nierowny. Ogrywajac w sklepie setiusa7 bardzo mnie zdzwilo jak kiepsko w tamtym egzemplarzu rezonowalo drewno, ogolnie jakas kiepska sztuka byla.   
Tytuł: Odp: Mayones Setius GTM-7
Wiadomość wysłana przez: Pan Sinner w 24 Lut, 2009, 23:21:48
Ogrywajac w sklepie setiusa7 bardzo mnie zdzwilo jak kiepsko w tamtym egzemplarzu rezonowalo drewno, ogolnie jakas kiepska sztuka byla.  

Ziąą, ale wez pod uwage jeszcze, ze w kazdym szeregowym sklepie gitary wisza srednio wiele tygodni, a nawet miesiecy i dam sie zerznac w dupe, ze nikt nie wymienia w nich strun, to ma niebywaly wplyw na prezencje instrumentu. Ale to OT i temat rzeka
Tytuł: Odp: Mayones Setius GTM-7
Wiadomość wysłana przez: oz w 24 Lut, 2009, 23:30:44
Jasne, akurat to dyskusji nie podlega, ze roznie obsluga sprzetem sie zajmuje. Zeby wyrownac setius mi podoba, nawet sam pomysl na konstrukcje, tylko jak wspominam setiusa 6 znajomego, to byla to zupelnie inna gitara.
Tytuł: Odp: Mayones Setius GTM-7
Wiadomość wysłana przez: Budzan w 25 Lut, 2009, 00:36:08
no ja za swojego dałem mniej niz 3K z kejsem.
dlaczego zdecydowalem sie na setiusa?
-wygodna gitara
-swietnie brzmi
- moglem wybrac uklad pickupow ktory mi sie podoba
- tak samo z wykonczeniem..

Palacz, nie wiem czy lutnik zrobiłby takie wiosło za 3K to raz, dwa, że u lutnika czekasz 2-3 miesiące jak nie lepiej, a u mayo czekałem miesiąc. do tego dochodzi fakt, ze np lutnik nie da Ci wiosła zebys mial na czym grac przez czas jak struga CI wiosło.  poza tym, szczerze wątpie zeby ceny wiosel lutnikow z 2giej reki trzymaly sie lepiej niz ceny mayo.

pozatym, to nie byla z tak skomplikowany projekt zeby angazowac w to lutnika, chociaz nie mowie, kilka rzeczy bym w nim zmienil, przedewszystkim bolt-on i dodal tremolo - ale nie sa to rzeczy na ktore mialbym tyle determinacji by czekac w kolejce na wioslo u lutnika.

krotko przed mayo miałem strata made in us, esp ltd h1000 i na okres 2 tygodni gibola flyng V od znajomego. niby fajne wiosla, ale kazdemu cos brakowalo, ja potrzebowalem gitary, ktora przypierdoli przy mostku i elegacnko zaspiewa pod gryfem. w sumie nie bylem pewien jak ten singel tam zagada, ale udało się wybornie.

Co do samych modeli, to zanim kupilem swojego to ogralem chyba z 10 innych i nie mialem wrazenia ze sa to jakies nierowne modele, cos spartaczone. wszystkie graly elegancko.

w czwartek smigam do chlopakow na regulacje wiosla, zobaczymy co powiedza o tej strunie g.
Tytuł: Odp: Mayones Setius GTM-7
Wiadomość wysłana przez: Pan Sinner w 25 Lut, 2009, 00:40:19
Palacz, nie wiem czy lutnik zrobiłby takie wiosło za 3K to raz, dwa, że u lutnika czekasz 2-3 miesiące jak nie lepiej, a u mayo czekałem miesiąc. do tego dochodzi fakt, ze np lutnik nie da Ci wiosła zebys mial na czym grac przez czas jak struga CI wiosło.  poza tym, szczerze wątpie zeby ceny wiosel lutnikow z 2giej reki trzymaly sie lepiej niz ceny mayo.

ja czekalem 5 miesiecy :)
Tytuł: Odp: Mayones Setius GTM-7
Wiadomość wysłana przez: Budzan w 25 Lut, 2009, 01:49:25
Palacz, nie wiem czy lutnik zrobiłby takie wiosło za 3K to raz, dwa, że u lutnika czekasz 2-3 miesiące jak nie lepiej, a u mayo czekałem miesiąc. do tego dochodzi fakt, ze np lutnik nie da Ci wiosła zebys mial na czym grac przez czas jak struga CI wiosło.  poza tym, szczerze wątpie zeby ceny wiosel lutnikow z 2giej reki trzymaly sie lepiej niz ceny mayo.

ja czekalem 5 miesiecy :)


oł, no to współczuje :D
Tytuł: Odp: Mayones Setius GTM-7
Wiadomość wysłana przez: Tomatix w 25 Lut, 2009, 07:25:27
ja czekalem na oba Setiusy ok. 3 miesiecy.

A co do tego, ze gitara "z wieszaka" od razu super brzmi... mialem juz "pare" gitar w zyciu i nie bardzo pamietam jakas, ktorej brzmienie od poczatku bylo powalajace... Gitare trzeba rozegrac, a to trwa.

Setius Sinnera byl obledny - i warto mysle bylo czekac.
Tytuł: Odp: Mayones Setius GTM-7
Wiadomość wysłana przez: Pan Sinner w 25 Lut, 2009, 10:29:45
W mojej byl jakis problem z progami, ostatecznie jak do mnie dotarla to smigala az milo, manualnie nigdy nie mialem z nia zadnych problemow, powiem wiecej - jesli chodzi o setup, moglem obnizyc struny bardziej niz w moim musicmanie
Tytuł: Odp: Mayones Setius GTM-7
Wiadomość wysłana przez: Bjørn w 25 Lut, 2009, 10:59:57
Tak tylko wspomnę, że mój Setius jest cięższy niz 6-strunowy bas Carvina naszego basisty z zespołu, co mnie BARDZO zdziwiło. A jego gitara też podobno z mahoniu... Ktoś mi wytłłumaczy ten fenomen? :D
Tytuł: Odp: Mayones Setius GTM-7
Wiadomość wysłana przez: t0ma w 25 Lut, 2009, 11:17:11
cement leja ;)
z tego co pamietam
setius z jesionowym topem w stylu gothic byl lzejszy od tego z klonowym lakierowanym
wiec moze tam kryje sie cegla (chodzi mi o lakier jakim jest pokryta klonowa czy moze sam ten klon)

ale tylko gdybam bo dawno juz nie mialem oby dwu gitar w reku...
Tytuł: Odp: Mayones Setius GTM-7
Wiadomość wysłana przez: Bjørn w 25 Lut, 2009, 11:30:16
Ale ja nie mam jesionowego topu w stylu gothic, tylko mahoniowe z klonową, profilowaną nakładką. ;)
Tytuł: Odp: Mayones Setius GTM-7
Wiadomość wysłana przez: t0ma w 25 Lut, 2009, 12:03:31
no tak wlasnie napisalem, klonowy -> ciezki

mialem setiusa PRO z lakierowanym niebieskim klonem na topie, tego z floydem i byl ciezszy niz wiekszosc mahoniowych gitar i ciezszy od setiusa 7demki z jesionowym topem

ale zaznaczam ze to tylko moje takie gadanie/wrazenie
kolega Tomatix widze ma oby dwie wersje takze niech rozwieje watpliwosc co do ciezaru
Tytuł: Odp: Mayones Setius GTM-7
Wiadomość wysłana przez: Tomatix w 25 Lut, 2009, 13:34:34
:)

wezme obie do pracy i poloze na wage!
Obadamy.

stay tuned :) :headbang:
Tytuł: Odp: Mayones Setius GTM-7
Wiadomość wysłana przez: t0ma w 25 Lut, 2009, 14:43:52
jesli nie czuc roznicy na oko, to oczywistym jest fakt ze gadam glupoty ;)
Tytuł: Odp: Mayones Setius GTM-7
Wiadomość wysłana przez: Tomatix w 25 Lut, 2009, 15:48:30
Po pracy wszedlwszy do domu i dokonawszy inwestygejszyn stwierdzam, ze pomijajac roznice w ilosci zwojow w pickupach  :) , to SETIUS z klonem jest ciezszy i to dosc sporo od wersji gothic (jesion).

jesli komus zalezy, moge obie dla rozwiania watpliwosci zwazyc, jak wroce z delegacji  ;)

Pozdr
T.
Tytuł: Odp: Mayones Setius GTM-7
Wiadomość wysłana przez: Bjørn w 25 Lut, 2009, 15:55:01
Ok, zważ. :D
Tytuł: Odp: Mayones Setius GTM-7
Wiadomość wysłana przez: Budzan w 25 Lut, 2009, 16:42:14
no jest mahon i mahon :) mysle ze pomiary sa troche niemiarodajne, bo oni tam z tym drewnem kombinowali, aktualnie jest mahon sipo na gryfie a sapela na korpusie (albo na odwrot:D) i jeden z nich jest wlasnie ciezszy, a np grudzien z riverside ma 2 setiusy i oba maja rozne odmiany mahoniu w korpusie
Tytuł: Odp: Mayones Setius GTM-7
Wiadomość wysłana przez: Turgon w 25 Lut, 2009, 20:37:13
A kolorystka tych mahonii?? Bo właśnie ciekawi mnie czemu jest on taki jasny. Co ciekawe u mnie w signumie jak się dostanie do korpusu i powącha drewno, to ma taki bardzo mocny aromatyczny zapach. Mi się kojarzy z sklepami indyjskimi i meblami z drewna egzotycznego. Może coś wiecie co to za konkretny mahoń ??
Tytuł: Odp: Mayones Setius GTM-7
Wiadomość wysłana przez: headcharge w 25 Lut, 2009, 21:05:11
Ja mam 6 setiusa w wykonczeniu lizard. Fajne wioslo, alechyba bede zmienial na jakiegos ibaneza :)
Tytuł: Odp: Mayones Setius GTM-7
Wiadomość wysłana przez: Budzan w 26 Lut, 2009, 00:03:08
A kolorystka tych mahonii?? Bo właśnie ciekawi mnie czemu jest on taki jasny. Co ciekawe u mnie w signumie jak się dostanie do korpusu i powącha drewno, to ma taki bardzo mocny aromatyczny zapach. Mi się kojarzy z sklepami indyjskimi i meblami z drewna egzotycznego. Może coś wiecie co to za konkretny mahoń ??
chlopaki z mayo tluamczyli mi tam roznice miedzy nimi, jeden wlasnie  byl ciemniejszy, drugi jasniejszy, roznily sie waga, brzmieniem, twardością, ale który jest który to juz teraz Ci nie powiem.
Tytuł: Odp: Mayones Setius GTM-7
Wiadomość wysłana przez: Bjørn w 26 Lut, 2009, 13:47:39
Co ciekawe u mnie w signumie jak się dostanie do korpusu i powącha drewno, to ma taki bardzo mocny aromatyczny zapach. Mi się kojarzy z sklepami indyjskimi i meblami z drewna egzotycznego.

Od moich gitar capi jak ze sklepu z antykami. :D
Tytuł: Odp: Mayones Setius GTM-7
Wiadomość wysłana przez: Budzan w 26 Lut, 2009, 14:39:44
no i panowie wlasnie wrocilem z siedziby firmy mayones.

G mi puszczało bo mialem rozjebany klucz, w srodku cos sie starło, czy poluzowało, w kazdym razie klucz juz jest nowy. takze teraz dopiero bedzie napiedalac :zuo:

a co do mahoniu, to aktualnie korpusy setiusów są robione z mahoniu sipo, a gryfy z sapeli. kiedyś była seria ze korpusy były zrobione z sapeli (i tutaj wlasnie na jedna z tych gitar zalapal sie grudzien). sipo ma niby więcej jaj. sapela to niby bardziej gibsonowate brzmienie.
Tytuł: Odp: Mayones Setius GTM-7
Wiadomość wysłana przez: headcharge w 26 Lut, 2009, 17:23:05
Ja wiem ze jak podpialem 7 setiusa gtm pod Brunetti XL R-EVO i ichnia pake 2x12 to byl nieziemski mul ;/ Fuckt, za glosno nie moglem rozkrecic... ale jak podlaczylem ibaneza 6 to odrazu nabralo, to pazura. Nie skreslam tego wiesla, bo jak mowie test nie odbyl sie w idealnych warunkach do testowania :) To samo tyczy sie wzmaka, nie moglem rozkrecic tak jak bym chcial. Wzmak poprostu nie odetchnal pelna piersia-bylo za cicho . Powiem tyle, ze z charakteru przypominal mi nieco peaveya 5150/6505.
Tytuł: Odp: Mayones Setius GTM-7
Wiadomość wysłana przez: Budzan w 26 Lut, 2009, 21:30:54
moim zdaniem to wina chujowych pickupow instalowanych seryjnie, chyba ze grales juz na tych nowych setiusach co maja dimarzio albo seymoury stockowo wsadzone to wtedy nie wiem. moj nie muli :D
Tytuł: Odp: Mayones Setius GTM-7
Wiadomość wysłana przez: oz w 26 Lut, 2009, 21:51:56
setius7 ma "fabrycznie" dimarzio evo,
Tytuł: Odp: Mayones Setius GTM-7
Wiadomość wysłana przez: Budzan w 26 Lut, 2009, 22:06:12
setius7 ma "fabrycznie" dimarzio evo,
teraz wszystkie mają........
Tytuł: Odp: Mayones Setius GTM-7
Wiadomość wysłana przez: Bjørn w 27 Lut, 2009, 01:46:19
Hm, Setiusy 7mki mają Evo. Nie wiem jak z 6stkami.
Tytuł: Odp: Mayones Setius GTM-7
Wiadomość wysłana przez: Budzan w 27 Lut, 2009, 07:47:31
kurwa no przeciez pisze :D

6 jakos od wrzesnia-pazdziernika (a przynajmniej od wtedy miały mieć) stockowo maja wsadzane dimarzio lub seymoury, jakie modele to dokladnie nie wiem, wydaje mi sie ze sh-2 i sh-4 jesli chodzi i o seymoury, ale zamawiajac prosto u nich nie ma problemu zeby zmienic set pickupow na inny, czesto nawet bez doplaty, jesli cena tych ktore sobie wybierzesz oscyluje w okol tej za seymoury

7- nie wiem jak bylo wczesniej, ale wydaje mi sie ze tez stockowo mialy wsadzane jakies gówna, a dopiero teraz od pazdziernika maja wsadzane dimarzio/seymoury

jakos w lato była promocja, przy zakupie wiosła seymoury mogles sobie dobrac za 1 zł.

inna sprawa, ze jak zamawialem swojego setiusa to byl chyba sierpien i mieli w hui nadrukowanych katalogów, które juz mały napisane ze są stockowo dimarzio/seymoury, wiec podejzewam ze na eksport gitary juz od jakiegos czasu mialy wsadzone dimarzio/seymoury
Tytuł: Odp: Mayones Setius GTM-7
Wiadomość wysłana przez: oz w 27 Lut, 2009, 23:04:13
setius7 odkad go zaczeli produkowac mial evo moge reczyc, (chyba ze w cenniku. specyfikacji podaja inaczej i podczas rozowy mnie oklamali) odnosnie 6 w cenniku i specyfikacji dalej jest schaller
Tytuł: Odp: Mayones Setius GTM-7
Wiadomość wysłana przez: Budzan w 27 Lut, 2009, 23:22:37
no to sorry :)

a co do 6, to nie wiem, mi mowili ze od wrzesnia-pazdzierza maja wejsc di marzio i seymoury,a le z drugiej strony to premiera regiusa perfect tez miala byc wpazdzierniku, potem listopadzie a nie ma go do dzisiaj....

w katalogu w kazdym razie sa wpisane ze majaj juz seymoury i dimarzio
Tytuł: Odp: Mayones Setius GTM-7
Wiadomość wysłana przez: Bjørn w 04 Paź, 2010, 22:22:30
Ok, mały up.

Moja ocena z recenzji zmienia się z 9,5/10 na 10/10.

Efekt WOW już dawno minął. Wyprofilowanie korpusu pod ramię jest już zbędne (po prostu nie czuć go) tak samo jak i dolny cutaway jest wygodny i przyjemny. ;)

Z czystym sumieniem mogę powiedzieć:
To jest najzajebistsze wiosło na jakim miałem przyjemność w swoim życiu grać. Idealne pod moje preferencje.

W planach kolejny Setius 7. ;) Albo nawet dwa.
Tytuł: Odp: Mayones Setius GTM-7
Wiadomość wysłana przez: Pan Sinner w 04 Paź, 2010, 22:31:10
Z czystym sumieniem mogę powiedzieć:
To jest najzajebistsze wiosło na jakim miałem przyjemność w swoim życiu grać. Idealne pod moje preferencje.


No to dlaczego ją sprzedajesz?
Tytuł: Odp: Mayones Setius GTM-7
Wiadomość wysłana przez: Musza w 04 Paź, 2010, 22:35:10
Z czystym sumieniem mogę powiedzieć:
To jest najzajebistsze wiosło na jakim miałem przyjemność w swoim życiu grać. Idealne pod moje preferencje.


No to dlaczego ją sprzedajesz?

Nie on, Oz
Tytuł: Odp: Mayones Setius GTM-7
Wiadomość wysłana przez: Pan Sinner w 04 Paź, 2010, 22:38:32
a, to sorry :D
Tytuł: Odp: Mayones Setius GTM-7
Wiadomość wysłana przez: Bjørn w 04 Paź, 2010, 22:40:00
Kurwa, Sinner, zmień leki albo przestań popijać je wódką :D Przestajesz kojarzyć fakty przyjacielu :D
Tytuł: Odp: Mayones Setius GTM-7
Wiadomość wysłana przez: Pan Sinner w 04 Paź, 2010, 22:50:35
No bo kurwa macie takie podobne nicki, poza tym wiesz, że mam słabą głowę :D