Forum Sevenstring.pl
Home Recording => Hardware => Wątek zaczęty przez: Zenon w 11 Mar, 2017, 16:58:38
-
Siema, mam problem z nagraniem wokalu, bo cały czas mi szumi, a znów jak zjade nisko gain, to szumu nie ma ale i wokal sie nie nada do niczego. MAcie jakieś sposoby na to? Jak w ogole nagrywacie wokal, zapinacie coś na FX ścieżki?
-
Napisz coś więcej... Jaki mikrofon, jaki DAW? Generalnie ten interfejs nie ma jakiego wybitnego preampu - siedzi w nim Xenyx (on zdaje się troche szumi). Jakbyś miał któregoś Behringera z serii UMC, to siedziałby w nim już dużo lepszy MIDAS. Generalnie polecam paczkę Antress i plugin Lost Angel (łądnie osadza wokal w miksie):
http://antress.blogspot.com/ (http://antress.blogspot.com/)
I może jeszcze Tokyo Down Labs Nova (aktywny EQ, pasmowy compressor w jednym):
http://www.tokyodawn.net/tdr-nova/ (http://www.tokyodawn.net/tdr-nova/)
I symulator taśmy i pogłosy od Acustica Nebula:
http://www.acustica-audio.com/index.php?option=com_virtuemart&page=shop.product_details&flypage=flypage.tpl&product_id=66&Itemid=53 (http://www.acustica-audio.com/index.php?option=com_virtuemart&page=shop.product_details&flypage=flypage.tpl&product_id=66&Itemid=53)
-
Reaperem nagrywam, mikrofon to SM58 oryginalny. Generalnei gitary przez biasa grają okej, ale z samego mikrofonu mogę zrobić tyle że mam duży gain, duży szum ale wokal w miarę słychać, albo mały gain i brak wokalu na nagraniu. Myslalem o zapięciu bramki szumów na input, wtedy obetnie ten szum a wokal w miarę będzie słyszalny. Ale może ja źle robie i wokal powinienem nagrywać też przez jakąś wtyczkę a nie tak jak teraz - na sucho?
-
No to majk masz konkret w takim razie (powinno wszystko banglac i bez wtyczek). Może coś w ustawieniach interfejsu źle wybierasz? Możesz wrzucić screen z ustawień?
Generalnie ustaw sobie wtyczki tak: nova (poszukaj sobie czetsotliwości, która wydaje Ci się mydlić w miksie i ja wytnij troszkę, oczywiście użyj odrazu filtra górnoprzepustowego na jakies 100-120Hz), nebula z symulacją taśmy, na koniec toru wstaw Lost Angel (startowo obydwa pokrętła ustaw na 6) i napisz jaki rezultat. Podlinkowane wtyczki sa free.
-
Generalnie tak wygląda szum z gainem najpierw 75% potem coraz mniej, ale wtedy ten wokal nagrywany jest średnio przebijalny w miksie. Brak jakichkolwiek vst na scieżce.
http://uploadfile.pl/pokaz/1042807---nwk2.html (http://uploadfile.pl/pokaz/1042807---nwk2.html)
-
Generalnie ten interfejs nie ma jakiego wybitnego preampu - siedzi w nim Xenyx (on zdaje się troche w chuj szumi).
fixd ;]
Wymień interfejs, UMC jest niewiele droższy, a te Midasy - mimo że budżetowe wersje pełnoprawnych MIDASów - są już całkiem w pipkę.
-
Czyli nic więcej tutaj nie ukręce?
-
Jeśli sprzętowo tak się zachowuje, to nie wydaje mi się. Sterowniki ASIO od producenta wgrane?
-
Mam Asio4All, a powinienem mieć coś innego?
-
Tutaj nie, sorry. Do serii UMC Behringer daje już dedykowane sterowniki (miałem chwile UMC202 i dlatego się zasugerowałem). Swoją drogą byłby to genialny interfejs jakość/szybkość/możliwości/cena, gdyby nie ta sama przypadłość, co w pierwszych wersjach Scartetta.
Krótko i na temat: po prostu pozbądź się tego UM2.
Jak ma być tanio i dawać radę, to bierz Alesis Core1 (idzie na ASIO4ALL co prawda, ale miałem go i wszystko z nim ok - tzn. czułość wejść, latencja i ogólnie stabilność). Polecam też ESIO Mara 22XTU, bardzo dobry w swojej cenie (szybkość, stabilność, jakość preampów). Pewny będzie też Scarlett drugiej generacji, chociaż nie tak szybki, jak Core1 i Mara 22XTU, czy Behringery UMC.
(szybki = stabilna, jak najniższa latencja w DAW-ie, bufor 128 sampli i niżej)
-
No ok, a oprócz tego co podałeś, masz jeszcze jakieś interfejsy godne polecenia w granicach 200 zł? W sumie wystarczy mi jedno wejście na majka, i liniowe.
-
Ciężko mi powiedzieć. Raczej trudno o jakieś pewne w okolicach 200 zł. Te które wymieniłem, miałem osobiście... Świetny jest jeszcze ESI UGM96 (posiadam go jako mój głowny interfejs w połaczeniu z mikserem Souncraft Compact4), ale on własnie nie ma wejść XLR stricte mikrofonowych. Dlatego do niego jeszcze jakiś mikser, lub preamp mikrofonowy by sie przydał. Uzywki można nawet za 150 zł wyrwać. To praktycznie to samo co ten ESIO, tylko z mniejszą ilością ficzersów. Możesz jeszcze celować w jakiegoś Line6 UX1 (miałem UX2 i GX i nie przysparzały jakichś problemów, ale np wtyczek z POD Farma niezbyt chętnie używałem - darmówki IMHO lepiej brzmiały).
Oczywiście z każdą dodaną stówką zwiększać Ci się będzie spektrum interfejsów na rynku... Acha - jeszcze Steinberg (by Yamaha) nie robi złych gratów. Miałem u siebie tego najprostszego CI1 i dawął rade (szybkość na poziomie Scarlett).
-
Nie ogarniam co sie dzieje, ale wczoraj podpiałem mikrofon i było ok, właczyłem fantoma żeby zobaczyć zmiany, i od właczenia poszło sie wszystko jebać, tzn szumiał, wyłaczylem fantoma a ten dalej szumi, wyłaczyłem pcta i właczyłem jeszcze raz, ten dalej szumi, odłączyłem kable, dalej szumi. Dzisiaj podpinam po jakichś 12 godzinach nieruszania sprzętu - wszystko ok...
-
Ale po co fantom jak to jest dynamiczny mikrofon ? w sensie ze SM 58 ...
-
Nie zwróciłem na to uwagi podczas pierwszego podłączenia. Ale mimo wyłączenia fantoma interfejs szumiał. Dopiero jak odczekał kilka godzin, to nie było szumów. Czyżby jakaś chujnia w obwodzie i to +48V krąży tam przez wiele dłuższy czas niż sie wydaje?
-
Kondensatory trzymają ładunek ? może gdzieś jakiś "medżik" jest, przyszło mi do głowy żeby zewrzeć na krótko wejście mikrofonowe na moment potrzebny do rozładowania - ale to spekulacja - mikrofon też jest dla prądu stałego dość mało oporny 150/300 ohm... ;-) więc zobacz... A nuż.
Pozdr.