Buczy, w chuj naćkane, gary niewyraźne, gitara rytmiczna całkiem je dominuje. A tak, to śliczne i bardzo mi się podoba. Gdzie ten brutal?
Fajne granie, chciałem kiedyś zrobić kapele w takich klimatach, a gram dżenty :(
No gitarę się na kolanie raczej trzyma, więc no... chyba, że na stojąco nagrywałeś :DFajne granie, chciałem kiedyś zrobić kapele w takich klimatach, a gram dżenty :(
Ja to bym w ogóle chciał zrobić kapelę :facepalm:. A to, to w sumie powstało na kolanie...
Melodyjnie nawet jest, brutalności nie odnotowałem ;)
Melodyjnie nawet jest, brutalności nie odnotowałem ;)
No kurde, ten riff jest ciosany, pompuje i w ogóle zło i szatan :P
Bardzo ładnie.
(http://img.pandawhale.com/post-43072-Grumpy-Cat-clapping-gif-PandaW-zvHg.gif)
Spróbuj przyciąć bas HPF-em przy 80Hz i lekko podbij te częstotliwość. To na start. :) Wydaje mi się, że najwięcej zamieszania w paśmie wprowadzają same bębny (za duża kompresja?) Też bym je przyciął na wszelki wypadek HPF-em przy 60Hz i może lekko wycofał (góra 0,5-1dB) przy 400Hz ustawiając Q dość szeroko. W każdym razie popracuj nad baniakami wg mnie.
Jedyne co bym zmienił to pomieszczenie/reverb werbla. W sensie - zdjął go nieco, żeby utrzymać uderzenie na środku, bo teraz dochodzi zewsząd i trochę dominuje, przez co ginie kontrast mid/side.
Muza jest słuchable, jeszcze zapodam parę słów, za to coś wygląda, że potrzeba Tobie lepszego sprzętu, żebyś też słyszał miksując to samo co innym przeszkadza.
Jedyne co bym zmienił to pomieszczenie/reverb werbla. W sensie - zdjął go nieco, żeby utrzymać uderzenie na środku, bo teraz dochodzi zewsząd i trochę dominuje, przez co ginie kontrast mid/side.
Próbowałem coś takiego. Wydaje mi się że wtedy jest za bardzo w ryj. Nie lubię jak werbel jest mocno w ryj. Wrzucę potem to zobaczysz. Chyba że nie myślimy o tym samym.