W Gliwicu nawet opcji nie ma żeby pomacać a może któryś z Was ogrywał (nie koniecznie te modele, może potraficie obiektywnie polecić firmę). Co do FGN (26,14'') to podobie mi się wielce ale martwi mnie (jak i wielu innych) zastosowane C.F.S. Nie wiem, jak lutnicy zapatrują się na szlif lub wymianę progów. Reszta ma standard 25,5''. To mam być dobrze zbudowana gitara do okolic roko/metalu. Wiadomo pipaki zawsze można zmienić na łagodniejsze lub do czczenia zła... Za każdą poradę serdeczne dzięki. Pozdrowery. :)
W temacie Blackatów @Didejek (http://forum.sevenstring.pl/index.php?action=profile;u=1626) pisał co myśli o powyginanych progach, głównie w kontekście true temperament i wytrzymałości oraz utrzymania progów wygiętych. W skrócie bardzo sceptycznie podchodził do takiego rozwiązania jeżeli dobrze pamiętam.
Z tych co podałeś to ja bym brał Schectera ale ja mam GAS na wersję Ultraviolet (7 strun) i lubię tę markę więc nie jestem obiektywny ;)
Może widziałeś, ale na wszelki wypadek wrzucę to: http://olx.pl/oferta/fujigen-fgn-jil-ash-664-iliad-gitara-elektryczna-telecaster-CID751-IDgZCTj.html#5e66960c53 (http://olx.pl/oferta/fujigen-fgn-jil-ash-664-iliad-gitara-elektryczna-telecaster-CID751-IDgZCTj.html#5e66960c53)
Dzięki za odzew. Tak widziałem ofertę ale raz, że odbiór tyko osobisty, dwa, że wciąż nie wiem czy są lutnicy którzy podjęliby się szlifu a potem wymiany (jakby co).
Tyle, że to Filtertrony - średnie z nich humbuckery (w kontekście brzmienia i chyba wymiarów).
Ja tam polecam Schectery PT - fastbacka można bez problemów dorwać do 2k, a to już solidne wiosła. Do 3k są meksykańskie Fendery Jim Root, też się od czasu do czasu pojawiają używane.
Absolutnie jestem zakochany we BlacKat'cie Feralu Singjelkacie. Kupiłbym go nawet w stanie surowym zamkniętym... ;D
Ktokolwiek widział, ktokolwiek wie...
wery gut ajdija, miałem czarnego ferala - przegenialna gita :D
http://allegro.pl/ibanez-fr-2620-dbs-prestige-i6423911372.html (http://allegro.pl/ibanez-fr-2620-dbs-prestige-i6423911372.html) jeszcze na allegro jest coś takiego
Tyle, że to Filtertrony - średnie z nich humbuckery (w kontekście brzmienia i chyba wymiarów).
Wracając do tematu pickupów - to nie słyszałem Filtertronow, ale te Roswelle zapierdalajo rasowo wg mnie. Najbardziej zaskoczyły mnie na higaine. Na 100% nie będę ich zmieniał.
Schecter PT - zapierdalał aż miło - gdyby nie ten pradawny sposób łączenia gryfu z korpusem (nie umiem tak grać w wysokich pozycjach) został by u mnie na dłużej. Gra bardzo przyzwoicie na fabrycznych przetwornikach Super Rock. polecam