Forum Sevenstring.pl

Inne => Off topic => Wątek zaczęty przez: Radek M w 14 Cze, 2016, 23:14:22

Tytuł: Rodzinna fura za circe 10kzł - co wybrać?
Wiadomość wysłana przez: Radek M w 14 Cze, 2016, 23:14:22
Siemson

Jak widzicie po sumie jaką mam zaplanowaną na ten wydatek, fura to nie jest coś w co chce przesadnie inwestować. Jednak fajnie by było, gdyby to jeździło nieco lepiej niż mój obecny Citroen Berlingo 1,4.

Budżet fajnie jak by się zamknął w kwocie 8-12kzł.

Pierwsza myśl to BMW e46 kombi z okolicy 2000-2004 w benzynie 1,8 lub 2.0.

Mondziaki pre 2007 i VW passerati&golf odpadajo, bo tak.
No, może i passerati by rozważył, ale pospolitość tego samochodu mnie aż boli.

Wymagania:

Kombi, dobrze wyposażone(poduchy sztuk kilka, komputer pokładowy, klima i inne chuje muje), bez awaryjne (na ile to możliwe przy starszej furze), moc co najmniej 120km a najlepiej okolice 150, dobrze trzymające się drogi (lepiej niż citronen), benzyna. No i żeby nie były to auta z tych, które rdza wpierdala w oczach.

Jakieś sugestie?

Tytuł: Odp: Rodzinna fura za circe 10kzł - co wybrać?
Wiadomość wysłana przez: Yony w 14 Cze, 2016, 23:53:56
Grand Voyager/Caravan
W benzynie z gazem.
Tytuł: Odp: Rodzinna fura za circe 10kzł - co wybrać?
Wiadomość wysłana przez: lwronk w 15 Cze, 2016, 07:27:01
Jeżeli Skodá nie odpada z VW, to Octavia w Kombi 1.8t zrobi temat. Pospolite, ale niezawodne i ma mocne blachy.
Tytuł: Odp: Rodzinna fura za circe 10kzł - co wybrać?
Wiadomość wysłana przez: oz w 15 Cze, 2016, 07:36:06
Może saab 95, znajomek jeździ rocznikiem 2000 od 7 lat i właściwie poza jakimiś tam problemami z gazem jest bezproblemowo.
Tytuł: Odp: Rodzinna fura za circe 10kzł - co wybrać?
Wiadomość wysłana przez: commelina w 15 Cze, 2016, 08:53:19
Przy tej sumie za auto i takim wyposażeniu, jest spora szansa ze jednek bedziesz inwestować w auto, ma się co psuć.
Saab drogie części, BMW to samo. Jak chcesz tyle wydac to musi byc auto do którego czesci dostaniesz w kazdym kiosku ruchu niemalże,... niestety.
Voyagera także bym polecał, osobiście nawet diesla 2,4tdi  mamy to w firmie, w cholere km robi i daje rade, i oczywiście nie ma ze sie nie psuje, ale wszystko mozna zrobić po nie przesadnych kosztach.
Tytuł: Odp: Rodzinna fura za circe 10kzł - co wybrać?
Wiadomość wysłana przez: aciek_l w 15 Cze, 2016, 09:26:26
@commelina (http://forum.sevenstring.pl/index.php?action=profile;u=2525) ma rację. Kupno E46 powyżej 2000r w Polsce za 8-12k nie brzmi jak rozsądny pomysł. Jakkolwiek auto mi się podoba i sam może się za jakiś czas przesiądę. ;) Ale póki co więcej dałem za A3 1.6 z 2001. Z wyposażenia ma klimatyzacji, elektryczne szyby  i 5 drzwi (co rzadkie jak na A3). Pewnie wielu by mi powiedziało, że przepłaciłem, ale przez półtora roku i 30kkm, nie licząc ‘pakietu startowego’, do zrobienia miałem tylko hamulce z tyłu (z 250-300zł), świece (180zł) i gumy stabilizatora (120).  Cudów nie ma, im niższa cena za dany model, tym większe prawdopowobieństwo że coś ‘jebnie’, i odwrotnie.
W 1.8, czy 2.0  raczej nie będziesz miał ‘siedemnastek’, chyba że poprzedni właściciel zmienił. Ale opony to siedemnastek też są prawie 2x droższe niż w przypadku 15’’. E46 combi nie jest też aż tak wielkie.
Prawda jest taka, że jak na naszych ulicach coś jest ‘oklepane’ i widać tego pełno, to dlatego że takie auto jest w miarę niezawodne i tanie w utrzymaniu.  Fakt, że w sumie E46 dużo widać na ulicach, ale często są mocno zaniedbane właśnie dlatego, ze kogoś zaskoczyły koszty utrzymania.
Niestety, z małym budżetem, jeśli nie chcesz ‘skarbonki’, pozostaje właśnie coś prostego i oklepanego.
Tytuł: Odp: Rodzinna fura za circe 10kzł - co wybrać?
Wiadomość wysłana przez: Guitar Spot w 15 Cze, 2016, 09:43:29
Już nie mówiąc o próbach znalezienia E46 bez solidnych przygód w przeszłości. Odpuść. Niestety w tej cenie musisz zostać przy 'pewnych i oklepanych' modelach. Lansu tanim kosztem ni ma. Anyway, jak to ma być samochód dla rodziny to jednak warto troszkę dołożyć, bo to nie tylko późniejsze naprawy, ale i bezpieczeństwo i komfort. Nie chcesz jadąc na wakacje gdzieś dalej w połowie trasy dzwonić po lawetę.
Tytuł: Odp: Rodzinna fura za circe 10kzł - co wybrać?
Wiadomość wysłana przez: aciek_l w 15 Cze, 2016, 09:53:04
Poza tym szukałbym przede wszystkim na prywatnych ogłoszeniach. Import się przy takiej kwocie średnio opłaca, a wszystko warte uwagi z Niemiec w zasięgu 300km od granicy jest już dawno u nas i w Rumunii, czy na Ukrainie. ;). Komisy no to wiadomo… ;) Pamiętaj też, że jeśli coś jest „świeżo sprowadzone”, itd. za powiedzmy 10k, to to auto kosztowało pewnie z 7, max. 8k (sprowadzenie, jakieś poprawki, mycie czyszczenie itd., żeby trup wyglądał jakby wyjechał z salonu  ;) ).
Tytuł: Odp: Rodzinna fura za circe 10kzł - co wybrać?
Wiadomość wysłana przez: october w 15 Cze, 2016, 13:04:59
Pewnie da się cos znaleźć, ale jak to bywa trudno.  Sam sprzedalem astre 2002 rok, 1.7 dti, 220tys. na liczniku za 5,5k  i mysle, ze kupujacy jeszcze sporo pojeździ bez wkladu finansowego. Za więcej nikt jej nie chcial. Sam nic nie doradze, ale nastawialbym sie na konkretny egzemplarz a nie bmw i koniec.
Tytuł: Odp: Rodzinna fura za circe 10kzł - co wybrać?
Wiadomość wysłana przez: firejump w 15 Cze, 2016, 14:33:40
Jeśli SUV mieści się w twojej definicji kombi, to rzuć okiem na Hyundai Santa Fe / Kia Sorento, roczniki do 2006. Jeżdżę od 3 lat egzemplarzem z 2005, nie rdzewieje, nie psuje się.
Tytuł: Odp: Rodzinna fura za circe 10kzł - co wybrać?
Wiadomość wysłana przez: Orange w 15 Cze, 2016, 14:47:53
Renault Espace.

Posty połączone: 15 Cze, 2016, 14:49:25
Albo grand scenic, jak mniejszy.
Tytuł: Odp: Rodzinna fura za circe 10kzł - co wybrać?
Wiadomość wysłana przez: Tadeo w 15 Cze, 2016, 20:08:10
Chciałem coś polecić, ale zorientowałem się, że się kurwa nie znam na samochodach. :P

Anyway stałem przed podobnym problemem rok temu(ostatecznie olewając prawie wszystkie parametry na rzecz tego, co oferuje aktualna karoca - której tutaj nie polecam, bo za mała) i oto, co rozważałem:
Corolla Verso - ostatnio jest wysyp benzynowych.
Avensis II - byle nie jedynka, bo pod względem blacharskim to jest samochód z lat 90' - ze wszystkimi tego konsekwencjami.
Subaru Legacy - AWD! :D Kolega miał. Cytując: "Pierdolił się mniej niż Mazda, która non-stop się pierdoliła". Nie wiem, czy to może być traktowane jako rekomendacja.
Chrysler Voyager - Kilku znajomych miało i lata mijają, a to jeździ i jeździ...

Natomiast nie polecam nic francuskiego. Pewnego razu przejeżdżałem obok warszawskiego oddziału portalu tylnabelka.pl, zobaczyłem nieludzki ruch, jaki tam panuje i wystarczy mi.
Tytuł: Odp: Rodzinna fura za circe 10kzł - co wybrać?
Wiadomość wysłana przez: g-zs w 15 Cze, 2016, 20:54:34
Może rozważ cztery Peugoty 106 sport w gazie?



:D
Tytuł: Odp: Rodzinna fura za circe 10kzł - co wybrać?
Wiadomość wysłana przez: frost07 w 15 Cze, 2016, 21:41:19
Podpisuję się pod uwagami o E46. Dobre i zadbane egzemplarze szybko znikają, a szroty wiszą. Poza tym dobra sztuka to tak lekką ręką 18-22k. Zależy od wyposażenia i co ważne silnika.
Tytuł: Odp: Rodzinna fura za circe 10kzł - co wybrać?
Wiadomość wysłana przez: aciek_l w 15 Cze, 2016, 23:25:08
Ech, ale E46 330i to coś pięknego... :)

Wysłane z mojego GT-I9506 przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: Rodzinna fura za circe 10kzł - co wybrać?
Wiadomość wysłana przez: wuj Bat w 15 Cze, 2016, 23:48:54
Nikt Ci nie poradzał, a zobacz:
- Subaru Impreza, ale "w" kombi
- Jaguar S-Type



 
Tytuł: Odp: Rodzinna fura za circe 10kzł - co wybrać?
Wiadomość wysłana przez: aciek_l w 15 Cze, 2016, 23:59:33
Serio takie propozycje za 8-10k? Impreza jest malutka, nawet w kombi.

Wysłane z mojego GT-I9506 przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: Rodzinna fura za circe 10kzł - co wybrać?
Wiadomość wysłana przez: wuj Bat w 16 Cze, 2016, 00:04:45
Zależy czy rodzina chuda.
Tytuł: Odp: Rodzinna fura za circe 10kzł - co wybrać?
Wiadomość wysłana przez: Tadeo w 16 Cze, 2016, 00:19:21
Podpisuję się pod uwagami o E46. Dobre i zadbane egzemplarze szybko znikają, a szroty wiszą. Poza tym dobra sztuka to tak lekką ręką 18-22k. Zależy od wyposażenia i co ważne silnika.
Kolega ma E91 bodajże i myk robi taki: jedzie do Niemiec, kupuje E91 za 5-6k Euro, sprzedaje poprzednie, jeździ tym kupionym dwa lata i jak się coś tam rozjebie większego to powtarza proces. :D

Ale kiedyś zdaje się jeździł E46, bo to już jego trzecie BMW i nie wyobrażam sobie, żeby zawsze znalazł taką okazję/szrota E91.
Tytuł: Odp: Rodzinna fura za circe 10kzł - co wybrać?
Wiadomość wysłana przez: g-zs w 16 Cze, 2016, 08:07:21
Nikt Ci nie poradzał, a zobacz:
- Subaru Impreza, ale "w" kombi

Miałem polecić, ale ma kilka ale:
Liczba KM mniejsza niż podana, bo nie ma tych 150 km, a 115. Bardzo zwinne 115, ale jednak.
Jesli zależy na poduszkach powietrznych to tez kiepsko, bo ma 2 (ja mam jedna, ale mam koło od sparco :D )

Ponadto z teoretycznych minusów Subaryny:
Z tylu nie jest najlepiej z miejscem, bardzo cieżko dobrać tez fotelik dla dziecka, który by sie zmieścił.
Spalanie benzyny jest dosyć spore. Jesli chcesz przycisnąć, to nawet 20 litrów na reduktorze może wjebac. Łatwo o wir w baku.

Ale za to:
Jest reduktor :D
Bardzo fajnie toleruje gaz - mam instalacje od 2 lat i nie ma najmniejszych problemów. Spalanie gazu przy jezdzie mieszanej, bez zbytniego przekraczania 3500 obr wynosi około 10-12 l gazu
Nie psuje sie praktycznie wcale, od 2 lat robiłem tylko wymianę klocków, tarcz i płynów
Dosyć pojemny bagażnik.
Prawdziwe 4x4 - klei sie do drogi jak pojebany

Co do rudej, to poszło po tylnich nadkolach. Tu był problem ze znalezieniem reperaturki do Subaryny, ale ostatecznie pasowały jakies z jakiejś hondy albo toyota, tylko trzeba było je lekko dogiąć. Tak czy inaczej wszystko zamknęło sie w kwocie 600 pln z lakierowaniem, wiec bez tragedii :)

Jestem zakochany w tym aucie, kolejny mój samochód to rownież bedzie Subaru Impreza, a obecny dostanie żona :)
Tytuł: Odp: Rodzinna fura za circe 10kzł - co wybrać?
Wiadomość wysłana przez: wuj Bat w 16 Cze, 2016, 08:40:00
Miałem polecić, ale ma kilka ale:
Liczba KM mniejsza niż podana, bo nie ma tych 150 km, a 115. Bardzo zwinne 115, ale jednak.
Ale jak to? Masz 2.0, to od 125KM się niby zaczyna
Tytuł: Odp: Rodzinna fura za circe 10kzł - co wybrać?
Wiadomość wysłana przez: drzevoo w 16 Cze, 2016, 09:21:57
Ode mnie Accord VI i Subaru Forester :)
Tytuł: Odp: Rodzinna fura za circe 10kzł - co wybrać?
Wiadomość wysłana przez: g-zs w 16 Cze, 2016, 14:32:06
Miałem polecić, ale ma kilka ale:
Liczba KM mniejsza niż podana, bo nie ma tych 150 km, a 115. Bardzo zwinne 115, ale jednak.
Ale jak to? Masz 2.0, to od 125KM się niby zaczyna

mam 2.0 115, ale raczej nie mówimy o tej samej wersji. Ja mówię o tej pre bugeye:
(https://forum.sevenstring.pl/proxy.php?request=http%3A%2F%2Fimg.chceauto.pl%2Fsubaru%2Fimpreza%2Fsubaru_impreza_kombi_122_1579_v1.jpg&hash=490adcb2bf3488f02136f950c0c72eb8ca43ec9f)

ja mam właśnie taką^ tylko ze spojlerami na tylnej klapie (1 pod szybą, drugi nad) - drastynie zmieniają wygląd, który bez nich jest raczej średni (mówię o tyle, do przodu nie mam nic do zarzucenia :) )
Tytuł: Odp: Rodzinna fura za circe 10kzł - co wybrać?
Wiadomość wysłana przez: wuj Bat w 16 Cze, 2016, 17:31:16
Miałem tako mieć, tylko błękotnom. Się tego 4x4 przestraszyłem, że padnie...
Tytuł: Odp: Rodzinna fura za circe 10kzł - co wybrać?
Wiadomość wysłana przez: g-zs w 16 Cze, 2016, 18:48:30
Miałem tako mieć, tylko błękotnom. Się tego 4x4 przestraszyłem, że padnie...

auto w rodzinie od 6 lat, u mnie od 2,5 i zero jakichkolwiek problemów. Jedyny problem to taki, że jak się jeździ z 4x4, to się potem już nie chce jeździć bez ;) nawet kosztem tych paru km/h max prędkości
Tytuł: Odp: Rodzinna fura za circe 10kzł - co wybrać?
Wiadomość wysłana przez: Radek M w 17 Cze, 2016, 09:06:14
Trochę zdziwko, że tak odradzacie e46. Mój teść jeździ takim w coupe(teoretycznie największe ryzyko bo prawie na pewno latał bokiem nie raz, bo to nie rodzinna fura jak kombi) od 3 lat i nic. 1,8 za 10tys.

Ktoś tutaj miał e46 i może faktycznie powiedzieć ile rocznie tutaj kosztuje serwis?


U mnie historia jest wręcz kuriozalna - mam szwagra mechanika, który kierując się kwestią taniej eksploatacji oraz pojemnością wybrał nam Citroena berlingo 1,4 sprowadzonego z (podobno) przebiegiem 180tys, jest z 2001r. Na pewnym etapie samochód super bo:

- mimo że niewielki, żadne kombi którym jeździłem nie ma startu jeżeli idzie o pojemność.
- przez dwa lata, mimo elektronicznych chochlików(problemy z klimą i małymi pierdółkami) nigdy mnie nie zawiódł.
- blacha jest tak zdrowa, że jestem w szoku. Jedyne ognisko rdzy które znalazłem jest przy tylnej szybie i jest wielkości połowy paznokcia w małym palcu. Szok
- jak się chce, to faktycznie silnik na rynku wtórnym kosztuje pińcet zł a zrobienie strony w zawieszeniu 150zł(a nie 1200 jak przy wielowachaczu)

Przestał wystarczać bo:

- silnik jest za mały. W mieście nie jest oszczędny.
- komfort i właściwości jezdne mogłyby być lepsze.
- chcę coś co ma więcej poduszek i przez to że lepiej jeździ jest bezpieczniejsze.

A czemu kuriozalna? Bo na wszystkie moje typy kręcił nosem. Jego dwa to właśnie e46 bo dobre i nie takie drogie i berlingo bo tanie. Albo e39. Zupełnie jak by te dziesiątki tysięcy innych samochodów w interesującym mnie przedziale nie istniało.

Jako przeciwwaga historia mojego kumpla:jego babcia kupiła berlingo w które po kilku latach włożyła trzykrotność ceny. Można? Można.



Odpadły już: land rover freelander, subaru forrester, mondziak pre 2007, volvo v40, bo "części drogie" albo "słychać jak ruda wpierdala".

Voyager fajny typ - tyle tylko czy tam przy walniętym łożysku nie trzeba wymieniać całości z piastą za circe 1500zł?

Jaguar - tutaj jak z freelanderem, fajne ale brytyjczyki w utrzymaniu są jeszcze droższe niż BMW, chociażby z tego względu, że jest ich mało.

Z japończyków dziwię się, że nikt nie polecił avensisa - chyba najmniej awaryjny samochód. Tylko jak się już zesra to nie jest tani.

Z tym, że czegoś jest dużo to znaczy że tanie - świetnym przykładem jest Dacia. No niby tania, ale słyszałem tu i tam że koniec końców zrobiona z gówna i patyków.

Serio jestem skazany na paserati albo octavię (swoją drogą drogie w chuj na rynku wtórnym nie wiedzieć czemu)? Trochę to lepsze niż mój berlingo, ale czy warto dawać drugie tyle co za mój samochód? Sam nie wiem.

Tytuł: Odp: Rodzinna fura za circe 10kzł - co wybrać?
Wiadomość wysłana przez: aciek_l w 17 Cze, 2016, 09:35:06
8-12k nie daje dużego pola manewru. Jakbyś pytał o gitarę do bluesa za 1500-2000zł i się dziwił, że wszyscy proponują Stratocastera MiM. ;) Teoretycznie za te 2000zł, może ciut więcej mógłbyś polować na jakiegoś japońskiego LP. Niekoniecznie, ale może się okazać, że progi do wymiany lub przynajmniej szlifu, potencjometry trzeszczą, a dwa klucze chodzą luźno.

Może jakiś Peugeot 206SW? Znajomy ma i zadowolony, ale nie mam pojęcia, jak to wygląda z cenami.
Tytuł: Odp: Rodzinna fura za circe 10kzł - co wybrać?
Wiadomość wysłana przez: Zomballo w 17 Cze, 2016, 09:59:49
Renault Grande Scenic i te wszystkie historie o awaryjności miedzy bajki włóż. Zapakujesz do niego rodzinkę, psa, kochankę i lokaja. Z rudą będziesz miał spokój a lał do baku raz na miesiąc. Elektryka lubi spłatać figla ale jeśli nie obce Ci śrubokręt i melonik to dasz radę większość rzeczy sam naprawić. Zależy sporo od silnika ale nawet 1.4 w benzynie ma u nich strzała. Nie mniej jednak celuj w większy. ;)
Tytuł: Odp: Rodzinna fura za circe 10kzł - co wybrać?
Wiadomość wysłana przez: Radek M w 17 Cze, 2016, 11:04:04
Póki co francuzy raczej sobie podaruje. 2 czy tam prawie 3 lata z jednym mi wystarczy. Nie to że musi być BMW bo nie musi, ale renault, citroeny i ople raczej sobie daruję.

Z tym budżetem to też nie jest tak, że 12kzł max i koniec, bo jak będzie warto to dam więcej. Ino jakoś dawać więcej niż 12kzł za kilkunastoletni samochód to tak se.
Poza tym kurde, kupiłem kiedyś 14 letniego Golfa za 4,5kzł i zrobiłem nim ~ 50 000 km wydając pieniądze głównie na wahę i standardowe czynności eksploatacyjne (z 1500-2000 może wydałem na oleje,filtry i inne chuje muje przez 3 lata). W citronenie, który było nie było ma 15 lat podobnie. Jakoś mi się nie chce wierzyć że trzeba mieć 20-30kzł żeby kupić coś co będzie lepiej jeździć i nie będzie się pierdoliło co chwilę.

Kumpel jeździ od kilku lat 240 konną starą betą piątką i jej jedyna wada, to w zasadzie to że ma przelatane ponad 500 000 a to już uwiera bardziej psychicznie.

Kwestia egzemplarza jest najistotniejsza i tu się zgodzę, ale temat głównie po to żeby zobaczyć co i w jakich wersjach polecacie/co macie.

Co do fury, to musi być rodzinne, więc kombi albo duży sedan. Vany od bidy też, ale nie koniecznie, bo aż tyle dobra mi nie trzeba.
Z wyposażenia tak naprawdę tylko klima i wporzo audio to wymóg konieczny. Jak będzie ładnie jeździł/będzie wygodny/bezpieczny i kucy nie będzie brakowało, to innych wodotrysków być nie musi.

Z tych pospolitych to jeszcze ten passerati B5 w gazie jest ok, ale szukam i paczę...

Tytuł: Odp: Rodzinna fura za circe 10kzł - co wybrać?
Wiadomość wysłana przez: Semedi w 17 Cze, 2016, 11:40:40
Jeżdżę Stilo Multiwagon 1.9JTD. 2003 (tempomat, esp, abs, asr, klima itd.) Wiem, fiat to grat, ale zjechałem nim pół europy i poza drobnymi pierdołami nic z nim się nie dzieje. Chyba każdy samochód ma jakieś tam bolączki. Od siebie mogę też polecić KIA Carnival, jeździliśmy takim na gigi, pojemny jak sto dup :D
Tytuł: Odp: Rodzinna fura za circe 10kzł - co wybrać?
Wiadomość wysłana przez: drzevoo w 17 Cze, 2016, 12:44:39
To może IS200 SportCross - japońskie e46 które nie będzie aż tak zalatane.
Tylko tutaj musisz coś dorzucić do budżetu, bo sensownego dostaniesz za 17-18k.
Tytuł: Odp: Rodzinna fura za circe 10kzł - co wybrać?
Wiadomość wysłana przez: mastEr_eXplorer w 17 Cze, 2016, 15:26:07
Szwagier kupił w styczniu tamtego roku e46 w m pakiecie jakoś w lipcu miał dość ciągłych napraw i puścił je dalej  :D
Poza tym e46 jeździ każdy wieśniak i tani szpaner  ;)
Tytuł: Odp: Rodzinna fura za circe 10kzł - co wybrać?
Wiadomość wysłana przez: Radek M w 17 Cze, 2016, 17:19:50
Poza tym e46 jeździ każdy wieśniak i tani szpaner  ;)

To akurat mnie najmniej rusza, tym bardziej że mówimy o kombi a nie coupe ;)
Natomiast z tą usterkowością to już gorzej.
Tytuł: Odp: Rodzinna fura za circe 10kzł - co wybrać?
Wiadomość wysłana przez: Yony w 18 Cze, 2016, 20:15:45

Voyager fajny typ - tyle tylko czy tam przy walniętym łożysku nie trzeba wymieniać całości z piastą za circe 1500zł?

A jak często pierdolnie Ci łożysko? U mnie na 5 czy 6 którymi jeździłem piasty robiłem raz. 2200 za obie. Poza tym zawsze możesz poszukać używki, chodzą po 250-300 zł. Voyager ma jedną, wielką zaletę. Jest to najbardziej popularny van na świecie. Części do niego w przeważającej większości są bezczelnie tanie. Przedni zderzak fabrycznie nowy kupowałem ostatnio za 258 zł brutto. Do Dodge'a, a to rzadsze niż Chrysler. Skrzynia automat używana gdybyś zajebał swoją - 1500 zł. Ja mojego 2001 kupiłem za 8 tys, ma do roboty prawą stronę bo pognieciona. Za 10 tys można znaleźć ładną benzynę z tego rocznika. W kategorii "auto rodzinne" jest poza jakąkolwiek konkurencją. Wg mnie.
Tytuł: Odp: Rodzinna fura za circe 10kzł - co wybrać?
Wiadomość wysłana przez: commelina w 19 Cze, 2016, 09:16:15
Wymieniałem łożyska w przednich kołach, wymieniałem napinacze i reszte osprzetu przy rozrzadzie i doprawdy nie czułem bólu bardziej niż gdy wymieniałem łożyska w Mitsubishi Galant. Jeli dzisiaj miałbym ciśnienie na takie duże auto za stosunkowo niewielkie pieniądze szukałbym Grand Voyagera .
Tytuł: Odp: Rodzinna fura za circe 10kzł - co wybrać?
Wiadomość wysłana przez: majkelk w 19 Cze, 2016, 11:39:22
Też szukam autka w tych okolicach cenowych i póki co faworytem jest Renault Megane II 1.6 16V kombi z podtlenkiem LPG. Za 10-12k idzie dostać bardzo ładny egzemplarz.

E: Aha, miało nie być francuzów :P
Tytuł: Odp: Rodzinna fura za circe 10kzł - co wybrać?
Wiadomość wysłana przez: Badyl81 w 20 Cze, 2016, 14:20:31
A Sharan/Alhambra 1.8t lub Galaxy 2.3? Mit gaz naturlich. Po 2000roku
Tytuł: Odp: Rodzinna fura za circe 10kzł - co wybrać?
Wiadomość wysłana przez: mophk w 24 Cze, 2016, 02:49:38
nikt mnie nie lubi to polece a6 c5 lub a4 b5. w a6 jak nic nie bedziesz kombinować to jakieś v6 gdyż może być za mało koni do napedzenia 1700 kg. jeśli a4 no to polift koniecznie z 1.8t.

oba kupisz z quattro jeśli Ci potrzeba. oba silnik (2.8/2.4 i 1.8t) dobrze znosza gaz i nie palą masakrycznie. lekkiej nogi nie mam (200km mam teraz) i mi pali około 12-14L na sto. spadku mocy brak, kwestia dobrej instalacji.

osobiście bralbym teraz a6c5 z 1.8t z quattro. dorzucil lpg i zrobił z silnika z 220km żeby ładnie się odpychalo.
Tytuł: Odp: Rodzinna fura za circe 10kzł - co wybrać?
Wiadomość wysłana przez: Johnny w 24 Cze, 2016, 23:02:51
Sorry, że przeszkadzam, ale mnie to trapi. Co to są circe?
Tytuł: Odp: Rodzinna fura za circe 10kzł - co wybrać?
Wiadomość wysłana przez: wuj Bat w 25 Cze, 2016, 00:25:08
Figurae ad delectandum, czyli figura oratorska, zupełnie niekonieczna, ale użyta ku uciesze gawiedzi, dająca nam poniekąd zezwolenie na pewien zakres licentia poetica, bo przecież tu nie sami eksperci od samochodów, a można by niemal dać się nabrać :).
Pomogłem?
Tytuł: Odp: Rodzinna fura za circe 10kzł - co wybrać?
Wiadomość wysłana przez: Johnny w 25 Cze, 2016, 00:56:26
Tak, bo w pierwszej chwili myślałem, że chodzi o jakiś rodzaj felg. Potem przyszło mi do głowy, że chodzi o to, o czym teraz mówisz, ale moja głowa zakodowała ten wyraz jako "circa" i zastanawiałem się czy istnieje liczba mnoga. Coś jak paparazzo i paparazzi.

Zawsze mam dziwne rozkminy.
Tytuł: Odp: Rodzinna fura za circe 10kzł - co wybrać?
Wiadomość wysłana przez: wuj Bat w 25 Cze, 2016, 02:00:19
Oj, no też miałem!
Wyrasta się, globalnie ;).
Tytuł: Odp: Rodzinna fura za circe 10kzł - co wybrać?
Wiadomość wysłana przez: kangoo w 11 Lip, 2016, 11:02:21
Chevrolet Epica - ktoś miał, zna i wie co i jak? Myślę o kupnie toczydła jakiegoś, tak do 20 tys. Warto?
Tytuł: Odp: Rodzinna fura za circe 10kzł - co wybrać?
Wiadomość wysłana przez: gutek90 w 21 Lip, 2016, 17:27:37
Gdzie Ty znajdziesz e46 za 10 tys zł z roczników około 2004?

Rocznik 2004 w oryginalnym m-pakiecie, bezwypadkowy, zadbany, kosztuje tyle samo co e90 - czyli po 25 tys zł.

Za 10 tys to może jakiś 1999r znajdziesz , bez pakietu, najbiedniejszą wersję.

Ale ogólnie fajne auto to e46 :)
Tytuł: Odp: Rodzinna fura za circe 10kzł - co wybrać?
Wiadomość wysłana przez: blendamed w 22 Lip, 2016, 15:13:11
Gdzie Ty znajdziesz e46 za 10 tys zł z roczników około 2004?
Pytanie które, bo dorwać sprawne e46 w kompakcie za ~10k to żadna sztuka :v druga sprawa, że to samochody skarbonki uwielbiane przez mechaników i sam bym w życiu w taką betkę nie inwestował.
Tytuł: Odp: Rodzinna fura za circe 10kzł - co wybrać?
Wiadomość wysłana przez: aciek_l w 22 Lip, 2016, 15:24:44
Ale compacty są arcy-kurwa-brzydkie. :D
A czy skarbonki? Jak się kupi upalanego trupa, którego potem się samemu upala, no to będzie skarbonka. Ok, wszystkie części są odpowiednio droższe, ale jak uda się kupić dobry egzemplarz i będzie się o niego dbać, to powinien się odwdzięczyć.
Możliwe, że o tym już pisałem, ale to jest dobry przykład odnośnie stereotypów i dbania o auto: mój wujek ma A6 z bodajże 2002 z ogólnie znienawidzonym 2,5 TDI. Ta wada tego silnika, to wycierające się wałki rozrządu. No i u mojego wujka się wytarły. Przy ponad 300 kkm przebiegu. Naprawa go kosztowała 1500zł i w tej chwili auto dobija do 500 tys km. Jakaś eksploatacja, zawieszenie, drobne usterki – się zdarzają, ale nic poważnego. Nawet turbina tam jest oryginalna i jeszcze nieregenerowana.
E46 330i ponoć biorą potężne ilości oleju. Znajomemu przez 3tys km nie ubyło nic. (a bez problemu w internecie można znaleźć opinie, że bierze 1l/1000km,
Tytuł: Odp: Rodzinna fura za circe 10kzł - co wybrać?
Wiadomość wysłana przez: blendamed w 22 Lip, 2016, 15:35:46
Ale compacty są arcy-kurwa-brzydkie. :D
Jak najbardziej się z tym zgadzam :D
A czy skarbonki?
No jak się kupi takiego kompakta e46 za 10k to na 80% będzie skarbonka ;D sedany i coupe to zupełnie inna bajka ale też inna półka cenowa. Compacty ze względu na swoją dostępność często są zajechane przez świeżo upieczonych młodocianych pasjonatów tylnego napędu co jak tylko pierwsze śniegi spadną to piłują te nieszczęsne 1.6 do odciny wchodząc bokiem w każdy możliwy zakręt.
Tytuł: Odp: Rodzinna fura za circe 10kzł - co wybrać?
Wiadomość wysłana przez: aciek_l w 22 Lip, 2016, 18:15:37
No jak się kupi takiego kompakta e46 za 10k to na 80% będzie skarbonka ;D sedany i coupe to zupełnie inna bajka ale też inna półka cenowa. Compacty ze względu na swoją dostępność często są zajechane przez świeżo upieczonych młodocianych pasjonatów tylnego napędu co jak tylko pierwsze śniegi spadną to piłują te nieszczęsne 1.6 do odciny wchodząc bokiem w każdy możliwy zakręt.

Dokładnie to miałem na myśli. :) Coś takiego jak okazja praktycznie nie istnieje. Szczególnie w przypadku używanych aut. A jeszcze "szczególniej" w przypadku kupowania w Polsce. Oczy otwiera zerknięcie na rynek niemiecki i porównanie cen. Naprawde nie mam pojęcia ( :D ) dlaczego u nas auta z mniejszym przebiegiem, wersje full wypas, odpicowane tak, że błyszczą się z każdej strony, są tańsze niż w Niemczech takie po prostu "normalne". ;)
Tytuł: Odp: Rodzinna fura za circe 10kzł - co wybrać?
Wiadomość wysłana przez: october w 22 Lip, 2016, 19:29:15
No jak się kupi takiego kompakta e46 za 10k to na 80% będzie skarbonka ;D sedany i coupe to zupełnie inna bajka ale też inna półka cenowa. Compacty ze względu na swoją dostępność często są zajechane przez świeżo upieczonych młodocianych pasjonatów tylnego napędu co jak tylko pierwsze śniegi spadną to piłują te nieszczęsne 1.6 do odciny wchodząc bokiem w każdy możliwy zakręt.

Dokładnie to miałem na myśli. :) Coś takiego jak okazja praktycznie nie istnieje. Szczególnie w przypadku używanych aut. A jeszcze "szczególniej" w przypadku kupowania w Polsce. Oczy otwiera zerknięcie na rynek niemiecki i porównanie cen. Naprawde nie mam pojęcia ( :D ) dlaczego u nas auta z mniejszym przebiegiem, wersje full wypas, odpicowane tak, że błyszczą się z każdej strony, są tańsze niż w Niemczech takie po prostu "normalne". ;)
W DE dużo ciężej przejść badania techniczne auta. Do tego czesto sie nie oplaca naprawiać bo koszty pracy sa większe. Wtedy pijawia sie pan Kowalski i ciągnie do PL takiego polamanca. Drugi przypadek to auta z przebiegami powyżej 200-300tys. Takie auta tez mozna za Odra taniej kupić. Pan Jan cofa licznik i sprzedaje perełki w PL. Dobry, zadbany samochód z niskim przebiegiem i wiekiem ze świecą szukać w DE taniej. Drożej i owszem. Srednio 10-20 procent. Jakby ktoś ewentualnie chcial auto z Niemiec to niech sam po nie pojedzie. Kowalski tez zna 4 slowa po szwabsku na krzyz i sobie radzi.
Tytuł: Odp: Rodzinna fura za circe 10kzł - co wybrać?
Wiadomość wysłana przez: mati304 w 10 Sie, 2016, 11:54:45
E46 330i ponoć biorą potężne ilości oleju. Znajomemu przez 3tys km nie ubyło nic. (a bez problemu w internecie można znaleźć opinie, że bierze 1l/1000km,
Może jak się upala na zimnym. ;)