Forum Sevenstring.pl
Wzmacniacze i akcesoria => Wzmacniacze i kolumny => Wątek zaczęty przez: tanczacybanan w 16 Lut, 2016, 02:28:12
-
Witam!
Ostatnimi czasy zabrałem się za poszukiwanie wery foking portybul amp. Pierwszym moim strzałem dość monotonnym i nudnym była rzecz jasna farelka od yamahy. Jednakże nagle, wszystko zmącił tenże mały Pan z kuźni blackstara. Ma to to zaledwie 3 waty. Jest tak tyci iż na pudełku z pewnością znajduję się ostrzeżenie o możliwości połknięcia. Kosztuje 260 zł, a brzmi (oczywiście na YT, nie macałem jeszcze ;/).... po prostu przyzwoicie? Nie mówię tutaj o przyzwoitym brzmieniu, jak na małe pudełko! O nie! Mam na myśli szeroko pojęte, stosunkowo przyjemne pojęcie brzmienia znośnego. Podsumowując, sprawa wydaje się być nazbyt miękka, kolorowa i puszysta. Jakie są wasze opnie? Macał to ktoś?
pozostawiam do waszej oceny wideło ze starciem konkurentów:
https://www.youtube.com/watch?v=PoBVggVmRxw (https://www.youtube.com/watch?v=PoBVggVmRxw)
-
W/D za 500 PLN :D
-
przepraszam, nie zrozumiałem co to "W/D" :< czekam pokornie na bycie bitym
-
Wet/Dry Ci coś mówi? ;)
-
Ja mam to się wypowiem. Nie przypomina to w ogóle żadnych bateryjnych wzmacniaczy. Brzmi pełnie, nic nie harczy, nie pierdzi i nie trzeszczy. Szczerze to brzmi nawet lepiej niż większość 15 W comb :). Kluczem jest ten specjalny głośniczek i obudowa. Czuć, że tranzystor, ale nie ma krzywdy. Jest naprawdę mały, ale o dziwo dość ciężki ("solidny"). Kupiłem go w ciemno bo nie miałem absolutnie w ogóle kasy (dałem jakieś 217 zł i akurat tyle miałem ze sprzedaży jakiś gratów) oraz absolutnie nic do grania w domu, więc musiałem mieć "coś", a tu niespodzianka.
Teraz mam Yamahę THR10 i jest znacznie lepiej (ale tą kremową z softem V.2., bo jak miałem TH10X to od razu sprzedałem), zaś Fly3 używam do oglądania filmów (naprawdę spoko brzmi), bo mi się głos zjebał w telewizorze :)