Forum Sevenstring.pl
Gitary 7- strunowe => Gitary 7-strunowe => Wątek zaczęty przez: rockstarzzz2 w 08 Sty, 2016, 10:07:58
-
Hello.
Tak, tak czytałem juz tematy z Rg7421 , aczkolwiek nie wyczerpują mych pytań :P
Jakos mam sentyment do Ibaneza jako to ze pierwszą moja gitara elektryczna własnie był tani Ibanez GRX. Przejdę do sedna, czy warto za 1250-1500 brać Ibaneza RG7421 WH ? Z tego co wiem gryf jest cienki porównywalnie co do Esp (mam ltd mh 417), gitara raczej nie ma wiekszych wad nawet w przypadku produkcji z Chin. Tylko pytanie, kto z was posiadąl Rg7241, pickupy mogą być pytaniem. Czy gitara nie brzmi zbyt zamulono, lub "bezimiennie" ? Z jakimi wadami sie spotkaliscie w tym modelu ? Wasze odczucia?
-
Na gitarze można pograć ale najpierw trzeba trochę podłubać. Jak chcesz niską akcję to musisz zorbić szlif bo niektóre progi są krzywo nabite. Końcówki progów wystają i trzeba piłować. Pełno ibanezowych baboli typu szpary na łączeniu gryfu, wgniotki na gryfie i korpusie. W mostku wystające i drapiące śrubki trzeba przyciąć. Pipaki z niskim sygnałem sprawują się poniżej średniej. Na plus to cienki i stabilny gryf.
-
Dozbieram na Esp LTd mh baritone 417 moze lepiej i sprzedam schectera w takim razie...
Posty połączone: 09 Sty, 2016, 17:39:50
Tenat do zamknieca, ogralem tego ibka i umar.