Jako ciekawostka: Wpadły mi dzisiaj w łapy te nowości, V6M24. Ogrywałem je w Anglii i już wtedy zwróciły moją uwagę
Gitary te należą do półki "za tysiąc z małym haczykiem", są spoko wykonane i co ważne, brzmią. Bardzo mi się spodobał gryf, matowe wykończenie, bez baboli i manualnie bardzo mi siadł. Pickupy dają radę - wpiąłem się w Laneya Lionhearta i było bardzo ładnie i krystalicznie na klinie i rasowo na przesterze (selektywnie). Ale pobawię się jeszcze w regulację i sprawdzę gitarę na próbie, w miksie.
Tutaj specki: Body: American Alder Neck: Maple bolt on Fingerboard: Maple Scale: 25.5”/648mm Nut: 42mm Frets: 24 medium jumbo Neck Inlays: black dot Tuners: Wilkinson® E-Z-Lok WJ07LH Bridge: Wilkinson® VS50IIK Vibrato Pickups: Wilkinson® Double Coil x 2 WHHBN/WHHBB Hardware: Chrome Controls: 1 x Volume/ 1 x Tone/ 3-Way Toggle
V6M24DY Daytona Yellow V6M24VG Ventura Green V6M24LB Laguna Blue
Myślę, że to głównie przez te badziewne kolory :) Wyobraź sobie to to w czymś bardziej stonowanym (czarny też może być :) ) i już nabiera to to kształtu.
W czarnym jeszcze gorzej. Mi osobiście kojarzą się z aukcjami na allegro pod tytułem "najlepsze wiosło na świecie za 500zł". Widać konstrukcja bardzo przemyślana, dostęp do ostatnich pozycji wyborny :facepalm: