Witam serdecznie! Zdecydowałam się, że kupię wszystkie potrzebne sprzęty do nagrywania. Długo szukałam mikrofonu, przeglądałam recenzje na YT np sm58 a akg D5 również akg P5 i z recenzji wynikałoby,że akg P5 mógłby być nawet lepszy niż sm58 tak też zresztą ludzie pisali w komentarzach..A znów P5 jest niewiele tańszy od D5 a ma większy zakres częstotliwości i zastanawiam się,czy dobrze zrobię jeśli do całego przedsięwzięcia kupię ten AKG P5 oraz interface --> Sinn7 Status 24|96 interfejs audio XLR/optyczny/cinch/2 tory znalazłam sobie na OLX no i zastanawiam się,czy dobrze zrobię jeśli to kupię? W ogóle,czy uważacie, że to dobre połączenie, nie znam się za bardzo na tym,a chciałabym nagrywać covery :D Baaardzo proszę o pomoc, podpowiedź, będę bardzo wdzięczna Z góry dziękuję!! :) Pozdrawiam!
Nagrywać w szafie ;) No albo zrobić taki gadżet (https://forum.sevenstring.pl/proxy.php?request=http%3A%2F%2Fwww.pssl.com%2Fimages%2FProdImage01%2F500%2FMXL-RF-100.jpg&hash=e396ce618255f3bdd894baefd5f03fc6699a557a)
Zamierzasz śpiewać czy drzeć się? Bo w pierwszym wypadku raczej pojemnościówka, na początek spokojnie wystarczy coś pokroju MXL 770, a jako interface w sumie Focusrite 2i2 czy cokolwiek ze znośnym preampem wystarczy. Najpierw załap podstawy na takim dość dobrym, a przy tym tanim sprzęcie, i w razie jak zacznie Cię ograniczać to kup coś nowego. Wiesz, to co nagrasz to dopiero surówka, by to zagadało, musi jeszcze zostać obrobione, mix, potem mastering dużo bardziej wpłynie na efekt końcowy niż kupno na początek jakiegoś mega majka i interface.
Bardzo, ale to bardzo dobry majk do nagrywania wokali. I gitara też na nim kurwi jakby co. Poszukaj jakiejś używki. No i do tego interface z +48V jakieś kabelki i heja. Ten focusrite o którym mówi Stivo jest spoko.
Wiesz, to co nagrasz to dopiero surówka, by to zagadało, musi jeszcze zostać obrobione, mix, potem mastering dużo bardziej wpłynie na efekt końcowy niż kupno na początek jakiegoś mega majka i interface.
Nie ma zgody z tym zdaniem. Ideą dobrze nagranego wokalu jest to, że nie kastrujesz go 70 filtrami eq. Podejście "w miksie i masterze zrobimy tak że będzie brzmiało" jest błędne.
Przy nagrywaniu wokalu najważniejszymi elementami są: wokalista (wiadomo), mikrofon, pomieszczenie, reszta ma mniejsze znaczenie. Bez adaptowanego pomieszczenia -> dynamik, shure sm58 to klasyk, możesz ewentualnie spróbowac jakiegoś Heila - też są spoko. Tanie (a i te droższe) chińskie pojemności mają jeden poważny feler - mają ostrą górę, która się nie lubi bardzo z naszym rodzimym językiem :)
Jeśli to ma być pierwszy mikrofon i pierwsze podejście do nagrań, idź w 58, a później dozbieraj i kup mesę ;)
Szczerze to jeden chuj. My wokale na płytę nagrywalismy na poddaszu domku na AKG414 XLII, bez żadnych szaf, i innego gówna. Oby nie było pogłosu jak w kościele i było w miarę cicho. Co do majków to już inna sprawa. Te tanie pojemniki rzeczywiście niezbyt fajnie gadają. Dynamiczny będzie mniej wymagający. O np. taki Sennheiser e840 czy tańszy e835 też dadzą radę.
@sqby (http://forum.sevenstring.pl/index.php?action=profile;u=2413) Chyba mnie nie zrozumiałeś, nie mówię, że to co napisałeś jest mniej ważne, ale zakładam, że koleżanka, która założyła ten temat potrafi śpiewać, co do pomieszczenia, zgodzę się z @Semedi (http://forum.sevenstring.pl/index.php?action=profile;u=946) .
Chodzi mi o to, że nawet najlepiej nagrany wokal, umieszczony na pałę w podkładzie, będzie brzmiał słabo. Nie chodzi by go "kastrować", ale by umiejętnie osadzić go w mixie, a to trzeba umieć. Myślę, że to oczywiste.
AKG 414 to jeden z klasycznych mikrofonów i studyjnych wołów roboczych do wszystkiego, właściwie prawie pierwsza liga studyjna (a i cena też niezła) :) To co @Semedi (http://forum.sevenstring.pl/index.php?action=profile;u=946) określił: "byle by nie było pogłosu w kościele i było w miarę cicho" to prawie znaczy zaadaptowane pomieszczenie :)
@sqby (http://forum.sevenstring.pl/index.php?action=profile;u=2413) Chyba mnie nie zrozumiałeś, nie mówię, że to co napisałeś jest mniej ważne, ale zakładam, że koleżanka, która założyła ten temat potrafi śpiewać, co do pomieszczenia, zgodzę się z @Semedi (http://forum.sevenstring.pl/index.php?action=profile;u=946) .
Chodzi mi o to, że nawet najlepiej nagrany wokal, umieszczony na pałę w podkładzie, będzie brzmiał słabo. Nie chodzi by go "kastrować", ale by umiejętnie osadzić go w mixie, a to trzeba umieć. Myślę, że to oczywiste.
Mi chodzi raczej o to, żeby nie gloryfikować miksu i masteringu jako lekarstwa na przeciętne brzmienie, bo tak nie jest. Miks, czy też potem master będą tak dobre, jak dobrze są nagrane ślady. Oczywiście mówimy tu trochę o wirtualnych rzeczach, bo osoba, która chce się zacząć uczyć nagrywać siebie, raczej na pewno nie ma doświadczenia z pozostałymi procesami obróbki dźwięku (bo i mieć nie musi, skoro jest wokalistką). Dlatego pasowałoby "zacząć od początku" i dobrze nagrać wokalna przyzwoitym sprzęcie (w ramach budżetu), a później myśleć co będzie w miksie.
Jest sprawą oczywistą, że umiejętności są bardzo ważne. Jednak pytanie jest o sprzęt, więc o sprzęcie gadajmy.
Ja jestem zdania, że ze sprzętu to mikrofon jest najważniejszy. Warto kupić najlepszy mikrofon na jaki możemy sobie pozwolić, a dopiero resztę przeznaczyć na interfejs, kable, słuchawki czy oprogramowanie.
To będzie pewnie uogólnienie (zawsze, wszystko zależy od sytuacji), ale przy nagrywaniu wokalu zazwyczaj najlepiej sprawdza się pojemnościówka. Unikaj jednak tanich modeli, nieznanych producentów. Jeżeli twój budżet wystarcza tylko na taki tani, to kup dynamika.
Dziękuję bardzo za odpowiedzi. Ja chcę nagrywać w pokoju w swoim domu, jedni mówią,żeby kupić dynamiczny, inni że pojemnościowy. Czyli jaki najlepiej kupić? Tutaj ostatnia osoba mówi,że na pierwsze kontakty z mikrofonem lepiej pojemnościowy.. Mikrofon to tak do 300 ewentualnie do 400.. Póki co kupiłabym mikrofon,interface no i chyba kable,statyw,membrana filtrująca..co tam jeszcze potrzeba? :D Posty połączone: 14 Wrz, 2015, 19:02:08MXL + Focusrite trochę duzo,ale moze znajdę na olx coś :D
http://allegro.pl/okazja-mxl-770-mikrofon-behringer-xenyx-1202-i5665139660.html (http://allegro.pl/okazja-mxl-770-mikrofon-behringer-xenyx-1202-i5665139660.html) --> patrzcie co znalazłam :D opłaca sie? :D
Jeśli chcesz tylko nagrywać to polecam audiotechnica at 2020. Używki zaczynają się od 150 ( okazje), normalnie używki to 250. Jeśli chcesz użyć swojego mikrofonu również na scenie, to potrzebujesz raczej dynamika. Koledzy ci tu rzucili paroma propozycjami, SHURE itd. Ja kiedyś stanąłem przed wyborem mikrofonu i okazało się ze dla mnie sm58 nie działa. Po prostu nie podobało mi się co robił z moim głosem. Bardzo za to audixy mi się podobały, ale koniec końców kupiłem jakąś audiotechnice, którą zgubiłem... Tak ze do domu at2020 i dobry interfejs. Rozglądnij się na zagranicznych portalach- czasem można używki wyrwać za śmieszne pieniądze. Co prawda Scarlett 2i2 ma podobną cenę, ale starsze jak np miaudio2 nawet za 30 funtow kupisz. Posty połączone: 15 Wrz, 2015, 06:02:52No tak. Zapomniałem dokończyć. Chodzi mi o to, że jakbyś się zdecydowała na majka "do ręki" to warto wybrać się do większego muzycznego, poprosić o podłączenie kilku różnych mikrofonów i przetestowanie ich.
Jeżeli chcesz nagrywać darcie japy to polecam Shure SM7B. Zajebisty majk do nagrywania wokali typu darcie: growle, screamy itd.
My nagraliśmy na tym album Dahaca - The Pure Misanthropy - I uważam, że efekt jest na prawdę dobry. Swoja drogą multum znanych "krzykaczy" nagrywa na tym w studiach.
Pierwotnie wymyślony majk dla lektorów :P Ale idealnie sprawdza się w metalu :)
Rozumiem, że znalazłem się wymieniony pośród "tych od szczura 7mki" :) Nie wiem czy dokładnie przeczytałeś wątek, ale wcześniej doradziłem koleżance 58 albo Heila (np. PR 20). Dlatego też odniosłem się do wypowiedzi o SM7b, ponieważ nie tylko cena samego mikrofonu jest wyższa niż budżet, ale także fakt, że najlepiej sparować go z niskoszumiącym preampem, co znakomicie podwyższa koszt zabawy.
Hej! Chciałam Wam wszystkim podziękować za rady :) Pewnie jeszcze będę pisać na forum, bo dopiero wkraczam w te tematy nagrywania.. Wygrałam tą aukcje, behringer + mxl 770 + dodatki jeszcze dynamiczny mikrofon w zestawie był to wszystko wygrałam za jakieś 480zł, mam tylko nadzieję,że faktycznie użyte "5 razy" jak to napisał Sprzedawca. Póki co sprzęt nie dotarł, trochę mnie to martwi,bo kurier miał być...a gość miał 0 komentarzy..no ale zawsze mogę iść na policję w razie czego. Możecie mi napisac,czy Waszym zdaniem dobrze zrobiłam? :)