Szczegółów jeszcze nie ma, ale sądząc po tym, to raczej będzie można:A nie jest to przypadkiem ten czterosciezkowy "dyktafon"? Nie wyglada na symulator wzmakow, no ale obym sie mylil.
(https://cdn3.vox-cdn.com/thumbor/loMu-VsfTMgCJagDt3Dy5mQ1FOU=/1020x0/cdn0.vox-cdn.com/uploads/chorus_asset/file/3880172/960x490-loopstack.0.jpg)
Przejsciowka nie da Ci oddzielnej regulacji glosnosci. A jest to wazne szczegolnie jak sie ma rozne sluchawki.
Najzajebistsza w tym funkcja to 2 inputy na słuchawki :)
Przejsciowka nie da Ci oddzielnej regulacji glosnosci. A jest to wazne szczegolnie jak sie ma rozne sluchawki.
Gdyby jeszcze dali wzmacniacz słuchawkowy, żeby można było podpiąć coś wysokoohmowego, to bym się długo nie zastanawiał :)
Przejsciowka nie da Ci oddzielnej regulacji glosnosci. A jest to wazne szczegolnie jak sie ma rozne sluchawki.
Gdyby jeszcze dali wzmacniacz słuchawkowy, żeby można było podpiąć coś wysokoohmowego, to bym się długo nie zastanawiał :)
Po pierwsze tylko trzy wolty, po drugie nie wolno.
Telefony zasilane są z baterii 3,7V. Wiadomo, że do wzmacniacza słuchawkowego nikt przetwornicy nie wsadzi (w komórce, bo w innych urządzeniach czemu nie), więc absolutnie maksymalna teoretycznie nieosiągalna moc na słuchawkach 32R to niecałe 100mW (jeszcze całkiem nieźle, ale nierealnie) a na wysokoomowych dużo mniej, na 150R już tylko 20mW a na 600R całe 5mW. To teoretyczna i to moc. Technicznie pozostaje kwestia jej wykorzystania a więc wysterowania wzmacniacza, i tu, podobnie jak w komputerach, maksymalny sygnał 0dBFS oznacza maksymalną moc i ani mikrowata więcej - po prostu wzmacniacza słuchawkowego się przesterować w żadnych warunkach nie da. To jest OK w przypadku odsłuchiwania gitowej muzyki, ale podczas nagrań masakra, nic nie słychać. No i jest jeszcze kwestia norm głośności, które określają, że urządzenie takie nie może być za głośne i już.