Forum Sevenstring.pl
Gitary barytonowe i inne => Gitary barytonowe i inne => Wątek zaczęty przez: fireboy w 21 Gru, 2008, 21:44:56
-
Witam!!!
oto co ostatnio wyszperałem w necie:
http://www.harmony-central.com/theater/video/gibson-darkfire/gibsondarkfire_video.html
co Panowie sądzicie o takim wynalazku ???
Taki tradycjonalista jak Gibson jest jednak zmuszany do ciągłego wymyślania czegoś nowego... rynek to wymusza... czy to dobrze ???
-
szczerze bylem znudzony faktem ze Gibson od kilku lat zajmowal sie grzebaniem w swojej historii coraz glebiej i coraz nudniej. przez kilkanascie lat od kiedy zajeli sie elektrykami stworzyli za_je_bis_ty kanon, ktory zdefiniowal niezly kawalek kolejnych lat. ta firma nie byla ani troche tradycjonalistyczna, inaczej nie wymysliliby SG, Flying V, Explorera, nie wyprodukowaliby Les Paula ani ES-335, nie wprowadziliby humbuckerow i tak dalej i tak dalej.
potem przyszedl kryzys, japonczycy wyprzedzili ich o dekade i w zasadzie do momentu kiedy firmy nie przejal Juszkiewicz z kolegami Gibson nie zaproponowal absolutnie NIC nowego i NIC innowacyjnego. i wszystko zapowiadalo ze nadal tak bedzie - na szczescie skonczyly im sie modele do wypuszczania jako Reissue ;) a probowali wypuscic chyba wszystko, nawet tak kichowy pomysl jak RD.
no i teraz widze ze podjeli temat ktory Fender zarzucil, czyli samostrojace sie wiosla, wczesniej puscili HD6fx (czy jak to tam sie zwalo), teraz wychodzi Dark Fire ktory - nie przymierzajac - jest chyba pierwszym wioslem ktore nie tylko mozna podpiac do komputera jako zwykle wioslo, ale mozna go uzywac w zupelnie inne sposoby. moze i jestem nieco zboczony, bo lubie ta firme, ale NARESZCIE ktos stara sie zrobic cos, co kopneloby w dupe swiat gitarowy. od wielu lat technologia siedzi na laurach, a moze nasze dzieciaki beda pytaly jak to bylo kiedy wlaczalismy wiosla do wzmacniaczy. to troche jak z telewizja - ciezko uwierzyc ze zanim ja wymyslili zyli na ziemi jacys ludzie ;D
z samego zalozenia - zobacz jak niesamowicie niepostepowa jest dzisiejsza moda na klonowanie konstrukcji sprzed wielu lat, dazenie do produkowania rzeczy idealnie wg. starych specyfikacji, efekty butikowe, gitary Reissue itede... moze w koncu ktos stworzy jakies nowe kanony!
PS. oczywiscie wszystko co pisze uda sie tylko jesli Gibson nie osiadzie na laurach i bedzie temat nadal rozwijal. bo jak nie, to za 20 lat czeka nas tylko Reissue LP Dark Fire :devil:
-
Lubie takie zabawkowe gitary. Pewnie grubo kosztuje.
-
Zastanawiałem się jaki będzie odzew i widzę, że macie podobne zdanie do mojego...
Chociaż nie można powiedzieć, że na rynku nic się nie działo, bo się variaxy pojawiły... ale one brzydkie jak cholera...
Poprzedni robot od Gibsona też wyglądał jak kupa w tym niebieskim kolorze...
ale ten dark fire... pełen szacun :D ciekawie wyglądają te inlaye i pickupy w carbonowym wykończeniu... i ta czerwień :headbang:
-
Variaxy w sumie to dosyc powazna sprawa, jakos udalo mi sie o nich zapomniec przy pisaniu poprzedniego posta. ale kierunek podobny - i calkiem prosty: zero i jedynka w roznych kombinacjach :)
-
A ja myślę, że Gibson tak długo jak będzie udawał, że nie wie do czego służy gitara, będzie oglądał plecy Japończyków, którzy nie tylko doskonale wiedzą do czego jest gitara, ale też wiedzą do czego DZISIAJ się jej używa.
Szkoda, bo gdyby Gibson zamiast bawić się w jakieś silniczki wystrugał jaką zajebista siódemkę czy ósemkę to bym popuścił w gatki...
-
oni juz probowali nadazac za trendami, wyszlo im to tak ze nikt nie pamieta (nawet ja, a w historii G siedze jako tako) ich Superstratow z Floydami i 24 progami. zdecydowanie lepiej idzie im kreowanie nowych trendow niz nadazanie za tymi, ktore ktos juz kilka lat temu wynalazl ;) chociaz siedem czy osiem od Gibsona - gdyby poszli po rozum do glowy moze zjedliby konkurencje na sniadanie. pies ci wie...
-
Gdyby zrobili samostrojące się wiosło z floydem kupiłbym Gibola.
I olał to, że ma tylko 22 progi i 6 strun. :)
-
Czy ja wiem, że variaxy się nie przyjęły? Raczej bym polemizował. A tym bardziej nie porównywał tego z markami obecnymi na rynku od kilkudziesięciu lat.
IMO się przyjęły. Sprzedało się tego sporo i sprzedaje dalej. Jeżeli chodzi o brzmienia i możliwości, to prawdziwy przełom, bo idzie za tym jakość. Wygląd to subiektywna sprawa. IMO wygląda jak pp :P
Poza tym widzieliście tego Parkera Belewa? I tam upchali trochę variaxa i kupę innych rzeczy. To jest dopiero kombajn :)
Fajny ten Gibson na marginesie. Ciekawe jak z jego żywotnością, bo możliwości ma fajniutkie i jest to imo kolejny krok. Byleby z tego kejborda nie zrobić ;)
-
A właśnie, taki Robot Guitar LP to jaka wersja LP? Standard? Ciekaw jestem ile cena rośnie dzięki tym stroikom.
-
Myślę, że masakra by się przyjął taki variax ale w sensie samego komponentu który można se zamontować w każdej gitarce. Miodzio.
-
A właśnie, taki Robot Guitar LP to jaka wersja LP? Standard? Ciekaw jestem ile cena rośnie dzięki tym stroikom.
Te roboty to zwykle sa jak LP Studio.
-
- G jako Epiphone - np. SG Custom EX - 24 progi, stopka gryfu zaczynająca się tam gdzie w Gibsonach normalnie gryf w ogóle się kończy, wszechobecna czerń, 2x EMG,
jednym slowem kopiowanie ESP/LTD i nic wiecej. EC1000 ukradl im sporo rynku chyba :P
A właśnie, taki Robot Guitar LP to jaka wersja LP? Standard? Ciekaw jestem ile cena rośnie dzięki tym stroikom.
Studio, z tym ze to nie tylko klucze ale tez stoptail, mostek i wmontowanie tam calego komputra.
-
musialbym byc bardzo pijany.
-
musialbym byc bardzo pijany.
A ja jeszcze bardziej... :|
-
Strasznie mi sie podoba ten Dusk Tiger, jestem jedyny?
-
Mnie się podoba Tiger. Widziałem na żywca i bardzo ładne wiosło.
-
Mnie się podoba Tiger. Widziałem na żywca i bardzo ładne wiosło.
Ale śnieżnobiałe było by lepsze, co nie? :D
-
Mi się ten Dark Fire podoba bardzoooooo. Gibson robi LP w takim wykończeniu seryjnie nie licząc tego? Tiger też niczego sobie, może się podobać.
-
Gohes Ty nie cfaniakuj tylko pamiętaj żeby bas skręcić jutro na gigu :P
-
Piękny jest jak turecki sweter Kononowicza. Grałem na tych wynalazkach i o ile jestem pod wielkim wrażeniem spektrum możliwości (soft pozwalający na dowolne skonfigurowanie setu pikapów - można ukręcić singla, humba, p-90 etc., po czym jednym ruchem gałki przekonfigurować wszystko, poza tym niezłe piezo na pokładzie, przestrajanie do dziwacznych strojów trwa kilka sekund itd, itp), tak wykonawstwo jest marne i mizerne. Gitara kosztuje 12K peelenów i naprawdę chętnie dołożyłbym kolejne 2-3, ale do stu beczek zgniłych szekterów - dajcie mi REAL THING, a nie jakieś niedorobione Studio! Do Tarpana z plandeką wsadzili układ sterujący z SLR-a i się kurwa cieszą. Skutek jest taki, że "przystępna cena" 12K jest dla dzieciaków totalną abstrakcją, natomiast ludzie, którzy taką kasę na instrumenty wydają, nie chcą się na to obrzydlistwo zerzygać. Poza tym jest to najbardziej zaawansowana technologicznie gita bez dwóch zdań.
pozdro
-
Dlatego Gibol wypuścił coś takiego:
http://www2.gibson.com/Products/Electric-Guitars/Les-Paul/Gibson-USA/Les-Paul-Standard-2010-Limited.aspx
w sumie pomysł niegłupi, żeby zrobić standarda i robota w jednym.
-
No w końcu pomyśleli. Te pierwsze, niebieskie roboty wyglądały beznadziejnie. Czy skoro ma tyle elektroniki w sobie to od razu musi być kosmiczny lakier ?? IMO powinni roboty sprzedawać w każdym wykończeniu jakie mają.
-
Ja dam beznadziejnie...
(https://forum.sevenstring.pl/proxy.php?request=http%3A%2F%2Fwww.dv247.com%2Fassets%2Fproducts%2F53777_l.jpg&hash=87767df7f2ceca763be7935a176c730ad6d4bdbc)
Że nie wspomnę o megagejowym fiolecie i extrawintydżowym rudym:
(https://forum.sevenstring.pl/proxy.php?request=http%3A%2F%2Fwww.lostateminor.com%2Fwp-content%2Fuploads%2F2008%2F09%2Fgibson-robot.jpg&hash=b55f7f18e109d7c92c77cb6370a7e69648af2672)
(https://forum.sevenstring.pl/proxy.php?request=http%3A%2F%2Fmusicgearworld.com%2Fwp-content%2Fplugins%2Fblog%2Fimages%2Fgibson-robot-x-plorer-flying-v.JPG&hash=2de380220b37f7eb2b7a9b955deba5c42820abfd)
Ten fioletowy SG... mmm... O tutaj np. jest, chociaż cena trochę zniechęca mimo wszystko (Standarda się spokojnie kupi): http://www.rocksfera.pl/p.p/gitara-elektryczna-gibson-sg-robot-purple.bai.html - ale i tak kcem ;)
-
gwoli scislosci ten niebieski ktorego dales to nie jest robot, to zwykle Studio. niebieski robot wygladal tak:
(https://forum.sevenstring.pl/proxy.php?request=http%3A%2F%2Fwww.guitarsite.com%2Fnews%2Fimages%2Fguitar%2Frobot_limited.jpg&hash=476bf66db7fff04e68077838e91dbc1236955b5c)
-
A to ostatnie pokrętło to co jest? Zresztą:
(https://forum.sevenstring.pl/proxy.php?request=http%3A%2F%2Fs4.hubimg.com%2Fu%2F128151_f496.jpg&hash=7abc4dca52fb6ac4cd0f9f3f684ba551d0e1083f)
Owszem to wersja Studio, ale studio ROBOT - te nowe to Standardy jak wspomniał RadekM. A w katalogu gibola na 2008 który posiadam są wszystkei wersje ówczesnego Robota, i co ciekawe nie ma tej w/w wersji burst, ale właśnie tylko granat, pod nazwą "Manhattan Midnight".
Edek:
http://www.rocksfera.pl/p.p/gitara-gibson-les-paul-robot-studio-manhattan-midnight.bce.html
-
Ten manhatan midnight całkiem całkiem. Mi chodziło głównie o ten burst niebiesko-biały... Tak czy siak przy takiej kasie powinni robota wkładać do każdego body jakie robią.
-
Bo wkładają - jest LP, SG, Ex i V, więc brakuje chyba tylko MelodyMakera, Firebirda i hollowbody (takie "wynalazki" jak np. Moderne pomijam :P ). Z tego LP i SG jest spory wybór kolorów - zieleń, czarny, fiolet, czerwień, natural, kilka rodzajów burstów... tylko nie mogę znaleźć nigdzie pełnego katalogu z wszystkimi wersjami. Nawet na stronie Gibsona jest niezły burdel...
-
e, tfu, mialem byc madry a wyszlo jak zwykle, sorry.
-
Łooooo!!! Ten Limited mnie zgasował, nawet nie jest tak abstrakcyjnie drogi, jak myślałem. W Stanach $3600. Czyli tyle ile te obrzydlistwa u nas, mniej - więcej. Natomiast u nas będzie kosztował około 20K...
http://guitars.musiciansfriend.com/product/Gibson-Les-Paul-Standard-2010-Limited-Edition-Electric-Guitar?sku=430478
-
no, super, binding wszedzie ale na glowce nie, cztery pokretla - trzy designy, zajebiscie jak na fabryczne wioslo. WTF ;D
-
Jak standard to standard, dlatego nie ma bindingu na główce.
A co pokręteł, to mogło by to lepiej wyglądać, ale taka widać ma być uroda robota :)
osobiście uważam że wygląda całkiem całkiem. No i podobają mi się czarne główki kluczy.
-
Jak standard to standard, dlatego nie ma bindingu na główce.
A co pokręteł, to mogło by to lepiej wyglądać, ale taka widać ma być uroda robota :)
osobiście uważam że wygląda całkiem całkiem. No i podobają mi się czarne główki kluczy.
no ale normalnie nie robi sie tego w snieznobialym odcieniu i nie rzuca sie tak w oczy. w tym pierwszym robocie to wygladalo bardzo spoko obindowane po calosci. no huj, ja w ogole ostatnio jestem straszna maruda. piekny pomysl z tymi pickupami, w tych chromowanych obudowach, ale takie szczegoly-szczegoliki sa fe. a wykonczenie zajebiste, ten kolor jest uber.
-
Domin, jakbyś wziął do ręki te dusk tajgery, to byś się w ogóle przewrócił. Naprawdę - w Gibsonie zatrudniają chyba teraz irańskich tkaczy dywanów i zakopiańskich wycinaczy lipowych Jezusków (do czego lipa nadaje się najlepiej, hahaha, że wpierdolę kij w patologiczne mrowisko ibanezistów).
-
Jak standard to standard, dlatego nie ma bindingu na główce.
A co pokręteł, to mogło by to lepiej wyglądać, ale taka widać ma być uroda robota :)
osobiście uważam że wygląda całkiem całkiem. No i podobają mi się czarne główki kluczy.
no ale normalnie nie robi sie tego w snieznobialym odcieniu i nie rzuca sie tak w oczy. w tym pierwszym robocie to wygladalo bardzo spoko obindowane po calosci. no huj, ja w ogole ostatnio jestem straszna maruda. piekny pomysl z tymi pickupami, w tych chromowanych obudowach, ale takie szczegoly-szczegoliki sa fe. a wykonczenie zajebiste, ten kolor jest uber.
mi się tam podoba :)
-
Domin, jakbyś wziął do ręki te dusk tajgery
ale po co? :D
-
No po to, że bierzesz w sklepie gitarę do ręki, zaczynasz grać jakiś fresz riff, przypadkowe osoby w sklepie biorą instrumenty (saksofon, marimba, bezgłówkowy bas Hohnera, klawisze Casio zawieszane) i zaczynają grać razem z Tobą. Obsługa sklepu zaczyna tańczyć synchronicznie z grupą czirliderek, które akurat przyszły po buławę dla majoretki, po czym wszyscy wybiegają na ulicę gdzie wśród eksplodujących hydrantów przechodnie wykonują skomplikowaną sekwencję akrobatyczną a Ty w między czasie zostajesz unoszony w koszu strażackim wykonując nieprawdopodobnie karkołomną solówkę tapingiem, a ostatni, najwyższy dźwięk sprawia, że pękają szyby u złośliwej nauczycielki, która kiedyś dała Ci pałę z geografii.
-
nieprawdopodobnie karkołomną solówkę fapingiem
fixed.
kuchnia no. mialem Robota w lapach, tego najpierwsziejszego. no i fajnie: stroi, robi 'zzyyyt' i hopsa jest super. ale mi ciemniakowi to nie robilo dobrze. sam to umiem zrobic, a poza tym umiem sobie zmienic stroj z drop C na standard D i po tyyyyyyylu latach normalnie to umiem prawie bezblednie. po co mi taki robot?
jestem ciekaw czy uparli sie na ten pomysl dlatego ze w USA im to dobrze schodzi, czy dlatego ze jakby teraz przestali to by byla jawna kompromitacja? ;)
-
Wiesz, z drugiej strony kiedyś się do kamertonu stroiło i też było pięknie. Sęk w tym, że te maszynki są zajebiście inspirujące. Ile razy dziennie przestrajasz się do DADGAD? Albo EEHHHE? Poza tym naprawdę sensowe piezo! Ja jestem na tak.
-
I jeszcze pewnie żeby jedna była hollowbody, druga tele a trzecia akustyczna. O banjo nie wspominam :P
Ten Hipshot ciekawy... chociaż strasznie topornie wygląda, zwłaszcza same kostki mostka są zrobione jakby ktoś zapomniał nad nimi pomyśleć. Ale zasada działania jasna, czytelna i pewnie skuteczna: http://www.hipshotproducts.com/files/all/faq443feb346780c.pdf. Jak kto chętny to jest u Thomanna dla 6ek: http://www.thomann.de/pl/hipshot_trilogy_tmb_3.htm ale cena...
PS. To jak to jest z wykonaniem Robotów? Aż tak źle czy co? Bo różnica między zwykłym LP Studio a Studio Robot to 1-1,5 tysiaka (zależnie od sklepu itp.) tylko czy jest to w ogóle warte - tzn. nie chodzi o to czy dokładać do samego systemu, ale czy kosztem tego nie spada jakość... chociaż IMO powinna raczej rosnąć :P
-
I jeszcze pewnie żeby jedna była hollowbody, druga tele a trzecia akustyczna.
A MOŻE! jeszcze wszystko to w jednym?! FFFFUUUU dlaczego musiałeś mi o tym przypomnieć?!
(https://forum.sevenstring.pl/proxy.php?request=http%3A%2F%2Fwww.theangelconversations.com%2Fpics%2FFenderHMT.jpg&hash=40f782731c033fa5bae973a1d1405ea2c6d44a8c)
-
To, że Fender dzierży złotą palmę za najbrzydsze gitary w historii, to wiem, ale to jest duża sprawa. Nic się nie zgadza w tym wieśle :)
-
Nic się nie zgadza w tym wieśle :)
racja, ale mimo to czuję dziwne pożądanie ;)
-
Jak każdy kto je ujrzał :D
-
no wlasnie, to temat o gibsonie dark fire i innych robotach.
-
Aha, jeszcze co do systemów strojenia - to jakby "pra-robot", wiem że swego czasu Jimmy Page na tym śmigał,a le nic więcej nie jestem w stanie powiedzieć, poza tym że podobno było cholernie drogie:
http://transperformance.com/index2.htm
PS. Czy da się ustawić dowolny strój, nawet najbardziej porąbany, czy tylko określone ustawienia zapisane odgórnie w pamięci?
-
Najbardziej porąbany strój zapisany w pamięci, bo niby skąd urządzonko ma wiedzieć jak chcesz nastroić? A po drugie pytasz o Robota, czy o system Page'a? W Tajgerach można wyknuć co chcesz i zapisać.
-
No, normalnie - zapisujesz sobie. Robot ma 6 ustawień fabrycznych, które można zmieniać. W przypadku Robota akurat nie wiem jak głębokie mogą być te zmiany, luknij do neta. Natomiast fajerotajgery programujesz za pomocą softu na kompie i masz jak chcesz. Z zostawionymi interwałami nawet, czegokolwiek nie miałeś na myśli ;)
-
Chyba jestem staroświecki bo nie lubię udziwnionych gitar jak ten Dust Tiger. Może i kopii dawnych modeli nie da się sprzedawać wieki, bo będzie je kupować co raz mniej ludzi - ale niech z nich nie rezygnują tak zupełnie, bo ja chętnie kupię np. Tele z lat 60' jak tylko będę miał nadmiar gotówki :D
-
A kto zna firmę "Tronical", która robi systemy montowane w "Gibsony"?
-
UP!
Jeśli ktoś uważa, że DarkFire był brzydki, obleśny, jarmarczny, pokraczny, czy jakikolwiek inny, polecam zaznajomić się z... ale uprzedzam, NA WŁASNĄ ODPOWIEDZIALNOŚĆ!
http://www2.gibson.com/Products/Electric-Guitars/Firebird/Gibson-USA/Firebird-X.aspx
:o :o :o
-
yyyyyyyyyyy... UFO!!!! :D
chociaz glowka calkiem ladna ;)
jeszcze kilka lat temu ludzie narzekali, ze Gibson stoi w miejscu i zbija kase na starych konstrukcjach i nic nie stara sie ich usprawnic, unowoczesnic... jak dla mnie to nie musza tego robic ;)
-
Zajebista jest, nie wiem, co Wam nie pasuje.
-
fajnie ze cos gibol dalej kombinuje ale sorka jak narazie to nic kolo parkera belew nie stalo nawet blisko
-
fajnie że zrobili te napisy dla idiotów przy przełącznikach. szkoda że nie w Times New Roman i że nie są jeszcze większe!
-
Effects Faders (Blue) Modulation / Echo / Reverb
(Red) Compression / Distortion / EQ
Tog-Pots 3 position with wet/dry blend
(Blue) Modulation / Reverb / Echoplex
(Red) Compression / Distortion / EQ
(Silver) Pickup programming / Piezo / Tuning
może jestem ograniczony itp, ale nurtuje mnie jedno pytanie - po chuj to?
-
ta już lepsza, jednak lp najładniejsze klasyczne
-
Podobno za rok wchodzi nowy model, Firebird VX!
(https://forum.sevenstring.pl/proxy.php?request=http%3A%2F%2Fi257.photobucket.com%2Falbums%2Fhh230%2Fdomindomindomin%2FUntitled-1-1.jpg&hash=e46af951f032ce81695ba988c1002ce700446fea)
EDEK: Kutwa. Przecież to jest straszne. Jednocześnie patrzę sobie na Flying V udającą 1959 LP i trzęsie mi się zwieracz z radości, a zaraz potem patrzę na Firebirda X i trzęsie mi się śledziona razem z dwunastnicą w odruchu zwrotnym. Wiem że są na świecie różne dziwne pomysły, ale jak sobie porównam oba wiosła to aż nie wierzę że to wychodzi z tej samej stajni.
(https://forum.sevenstring.pl/proxy.php?request=http%3A%2F%2Fi7.photobucket.com%2Falbums%2Fy280%2FDAT12%2FMy%2520Guitars%2F8ac6fc20.jpg&hash=af1f257ca631c046084b0e622d882c4b79c7af66)
-
Wygrałeś :D Najbardziej mi się podoba uchwyt na pasek :)
-
(http://i7.photobucket.com/albums/y280/DAT12/My%20Guitars/8ac6fc20.jpg)
ooo kurwa, zajebałeś tym flyingiem... :love: no i mam gasa...
-
Flying ok. A po przemyśleniu stwierdzam: cesarzowi, co cesarskie - pedałowi, co pedalskie.
-
Ten nowy Firebird ma zasadniczą wadę. Wzorzyste egzotyczne drewno w ogóle nie pasuje do Gibsona i to bez wyjątków. Poza tym, przeraża mnie trochę era lenistwa w muzyce. Samo się nastroi, samo się ustawi, samo zagra i samo pójdzie po piwo...
-
Bo jak wiadomo taka np Korina jest powszechnie używanym drewnem którego Gibson nigdy nie włożył w swoje wiosło ;)
A w temacie. Mi się pomysł grania na skomputeryzowanym wiośle jakoś nie podoba, ale spokojnie wyobrażam sobie, że ktoś tego potrzebuje i używa, więc czemu nie?
-
Nie mówiąc o tym, że mahoń w Puszczy Białowieskiej rośnie masowo.
-
Wzorzyste egzotyczne drewno w ogóle nie pasuje do Gibsona
Serdecznie dziękuję za uważne czytanie...
-
Aaay.
A to się po prostu nie zgodzę. Z resztą drewno drewnem, a malowanie malowaniem.
-
Cytat: Eternal Październik 31, 2010, 12:17:28
Wzorzyste egzotyczne drewno w ogóle nie pasuje do Gibsona
Serdecznie dziękuję za uważne czytanie...
Chodzi Ci o ten wynalazek na podstrunnicy X-a, czy po prostu nigdy nie widziałeś wzorzystego mahoniu, olchy, jesionu, orzecha? Pomijając fakt, że najbardziej odjechanym drewnem, jeśli chodzi o wzorzystość, jest jakże swojski klon, bez którego nie wyobrażam sobie LP? I co w tym kontekście myśli o nim taki np. Somalijczyk, albo Egipcjanin? Tam też grają hejwimetal i roka :D
Pozdro
-
Dlaczego z góry zakładasz, że na niczym się nie znam i nic nie wiem? Na podstrunnicy X-a jest wzorzyste drewno, które do niego całkowicie nie pasuje. Intencją mojego posta nie jest dyskwalifikacja drewna egzotycznego jako takiego, ponieważ to z niego wiele instrumentów czerpie swoje brzmienie. Jeżeli jednak ma za gęsty wzór, po prostu nie pasuje do Gibsona. I nie poruszałem tematu wzorzystości drewna jako takiego, tylko drewna egzotycznego. Po prostu: mnie się nie podoba i to jest moja, całkowicie subiektywna opinia. Koniec OT ;)
-
Ale ja tylko chciałem wywołać flejmłora :D
-
Samo się nastroi, samo się ustawi, samo zagra i samo pójdzie po piwo...
czyli zostanie tylko picie piwa i jaranie fajek?
Mi pasuje :D
-
W ogóle po co gitarzysta? ;) Możesz stać pod sceną i patrzeć jak gitara sama gra ! :D
-
W ogóle po co gitarzysta? ;) Możesz stać pod sceną i patrzeć jak gitara sama gra ! :D
i bezpieczniej dla gitary niż tak
(https://forum.sevenstring.pl/proxy.php?request=http%3A%2F%2Fp0.grono.net%2F91%2F91571%2F91571130.jpg&hash=7f93f284e67b930029072991264db1576af3c7a9)
;)