Forum Sevenstring.pl

Wzmacniacze i akcesoria => Pickupy, dechy, gryfy, struny i akcesoria => Wątek zaczęty przez: bonedeth w 07 Cze, 2015, 22:43:07

Tytuł: Gibson SG standard konflikt pickapów
Wiadomość wysłana przez: bonedeth w 07 Cze, 2015, 22:43:07
Witam wszystkich, atakuję z moim pierwszym postem.
Od ponad roku jestem posiadaczem Gibsona SG standard. Zakochałem się w w tym wiośle od pierwszego dotknięcia.. Przesiadka była dość ekstremalna, grałem na aktywnych EMG, a stockowo w Gibsonie classic 57. Początkowo miałem nadzieję, że pickupy odnajdą się w mojej muzie, lecz szczególnie brakowało selektywności przy pustych djentowych zagrywkach. Nawet dopalony 6505 nie ogarnia w nasyceniu tych przystawek. I zaczął się problem... wpadłem na pomysł zmiany pozycji przy moście, z braku kapusty po kupnie gitary, padło na Merlina Hellfire'a. Mija rok od zamontowania ale ciągle czuję, że odjąłem gitarze jej charakteru, pozycja środkowa umarła, clean przy mostku również. Po roku portfel stał się grubszy i zaczęły się rozkminy, co by wstawić żeby zachować clean, 3 pozycje oraz fajny atak na przesterze. Myślałem, słuchałem, czytałem i oczywiście natrafiłem na dość modne Bare Knuckle a konkretnie Nailbomb. Może rozłączane cewki uratowałyby mi clean?

Trochę się rozpisałem, ale w sumie brakuje mi sensownych pomysłów. Liczę na Waszą pomoc i
Tytuł: Odp: Gibson SG standard konflikt pickapów
Wiadomość wysłana przez: Mother Puncher w 07 Cze, 2015, 23:10:07
SH-6. Po taniości możesz zapolować na Plasmę-2 od Tesli. Ewentualnie nieśmiertelne SH-4. Kurde, opcji jest multum, musisz chyba bardziej sprecyzować czego oczekujesz. Sporo wisi 500T teraz na allegro. Też dobry strzał.
Tytuł: Odp: Gibson SG standard konflikt pickapów
Wiadomość wysłana przez: Zomballo w 08 Cze, 2015, 10:34:32
498T i po kłopocie.
Tytuł: Odp: Gibson SG standard konflikt pickapów
Wiadomość wysłana przez: bonedeth w 08 Cze, 2015, 12:49:33
498T i po kłopocie.

Myślisz że warto polować? Sh-4 chodzą w miarę tanio ale boję się, że brzmieć może to podobnie do hellfire'a
Tytuł: Odp: Gibson SG standard konflikt pickapów
Wiadomość wysłana przez: Mother Puncher w 08 Cze, 2015, 13:05:12
498T i po kłopocie.

Myślisz że warto polować? Sh-4 chodzą w miarę tanio ale boję się, że brzmieć może to podobnie do hellfire'a

Spoiler

Stary, SH-4 to zupełnie inna liga niż Helfaja. W ogóle serio, słów mi brakło, nie wiem co Ci odpowiedzieć gdy porównałeś ten syf Merlina do doskonałego (moim zdaniem) JB. SH-4 gra, a Hellfire...no, generalnie nie gra. To w ogóle nie gra podobnie - dwa inne pikapy. 498T to będzie moim zdaniem taka trochę słabsza i cieplejsza wersja SH-4 (ja wolę SH4 niż 498T). Jak wolisz więcej wygaru to wariant SH-6/500T będzie lepszy.
Tytuł: Odp: Gibson SG standard konflikt pickapów
Wiadomość wysłana przez: Leon w 08 Cze, 2015, 13:08:47
Ja też nie widzę sensu w kombinowaniu. 500T i 496 Gibsona. set można szarpnąć poniżej pięciu stówek i to jeden z moich ulubionych zestawów pipakowych ever. Do dżętu, śmierdź metalu, dżezu i lounge.
Tytuł: Odp: Gibson SG standard konflikt pickapów
Wiadomość wysłana przez: OMSON w 19 Cze, 2015, 09:04:48
Eclipse? https://www.youtube.com/watch?v=96NkT393Boo (https://www.youtube.com/watch?v=96NkT393Boo)
Tytuł: Odp: Gibson SG standard konflikt pickapów
Wiadomość wysłana przez: lwronk w 19 Cze, 2015, 14:04:47
Mam dwa egzemplarze SG standard, z czego jeden jest ze mną od 5 lat, więc pozwolę sobie wtrącić kilka słów. Do śmierćmetalu, wstawiłbym albo 500t, albo dirty fingers (oryginał z lat 80-tych, nie reissue). Dirty fingers jest lepszy, ma więcej wygaru, przy odrobinie pracy gałką vol daje całkiem przyjemne cleany. I jest przy okazji całkiem niezłą inwestycją, jak wszystkie pickupy Tim Shaw era. Jeśli chcesz, mam na sprzedaż zarówno 500t, jak i dirty fingers.kwestia zasobności portfela ;)

Z bkp, brałbym jak już aftermatha, albo nailbomb ceramic. Sam mam w jednym set warpigów z ceramicznym bridgem, ale zdecydowanie nie jest to wiosło do deathmetalu ;)
Tytuł: Odp: Gibson SG standard konflikt pickapów
Wiadomość wysłana przez: Orange w 19 Cze, 2015, 16:51:05
W ogóle serio, słów mi brakło, nie wiem co Ci odpowiedzieć gdy porównałeś ten syf Merlina do doskonałego (moim zdaniem) JB. SH-4 gra, a Hellfire...no, generalnie nie gra.

W dupie byłeś, gówno widziałeś. Jak w sadzisz hellfire do full mahoniu to masz muł gwarantowany. Jak do lipy to cie zabije selektywnoscią.
@Vicol (http://forum.sevenstring.pl/index.php?action=profile;u=2708) ci wytłumaczy.
Tytuł: Odp: Gibson SG standard konflikt pickapów
Wiadomość wysłana przez: Mother Puncher w 19 Cze, 2015, 16:52:33
W ogóle serio, słów mi brakło, nie wiem co Ci odpowiedzieć gdy porównałeś ten syf Merlina do doskonałego (moim zdaniem) JB. SH-4 gra, a Hellfire...no, generalnie nie gra.

Ale ty głupi jesteś.

Żadna nowość. Nie moja wina, że mi Helfaja taką kupą śmierdziała, że po całej zabawie musieli mi nozdrza amputować.
Tytuł: Odp: Gibson SG standard konflikt pickapów
Wiadomość wysłana przez: Orange w 19 Cze, 2015, 16:54:02
O juz zdążyłeś przeczytać :D
Tytuł: Odp: Gibson SG standard konflikt pickapów
Wiadomość wysłana przez: Mother Puncher w 19 Cze, 2015, 16:55:48
W ogóle serio, słów mi brakło, nie wiem co Ci odpowiedzieć gdy porównałeś ten syf Merlina do doskonałego (moim zdaniem) JB. SH-4 gra, a Hellfire...no, generalnie nie gra.

W dupie byłeś, gówno widziałeś. Jak w sadzisz hellfire do full mahoniu to masz muł gwarantowany. Jak do lipy to cie zabije selektywnoscią.
@Vicol (http://forum.sevenstring.pl/index.php?action=profile;u=2708) ci wytłumaczy.

No właśnie dude ogrywałem to w lipie. I mi w ogóle to nie grało. Serio. Dla mnie Helfaja jest zdecydowanie na minus. Gdybym ogrywał to w machuju to bym się nie odzywał tylko spijał soczek. A tak to mogę śmiało powiedzieć, że z dupy to ledwo wyszedłem.
Tytuł: Odp: Gibson SG standard konflikt pickapów
Wiadomość wysłana przez: mastEr_eXplorer w 19 Cze, 2015, 17:35:18
Na mnie też Hellfire zrobił słabe wrażenie a ogrywałem w mahoniu i porządnym wiośle. To jedyny Merlin z jakim miałem do czynienia więc nie pluję na wszystkie ich produkty, ale Hellfire jest "blehh"  ;)