pewnego pięknego dnia postanowiłem powrócić do starej miłości... Ibanez. Na EBay znalazlem w Anglii patyk, który do mnie przemówił RG7420 z EMG 707 pod mostem. Pan anglik zapomniał jednak dodać w opisie i zdjęciach, które mi wysłał, że zostały zrobione przed dewastacją.
Możesz być pewny, że będzie zadowolony z efektu. Kamecki to świetny fachowiec :tak: Uwielbiam takie wątki, czekam na efekty jak dwunastolatka na pierwszą miesiączkę ;)
gitara skończona, powoli zabieram się do podsumowania. Są gusta i guściki, ale ja jestem mega zadowolony. Wszystko wyszło tak, jak planowałem. Jakość wykonania powala (przynajmniej mnie) - a miałem i mam "parę" gitar do porównania... Brzmieniowo też jest tak, jak planowaliśmy - selektywnie ale ze sporą ilością mięsa :-)