Czy mnie do reszty pokurwiło? Zawsze przecież powtarzałem: jak siedem strun, to tylko więcej niż 27 cali. Po prostu. Taka zasada. Więcej = lepiej. Lepiej (IMO) gra, stroi, wybrzmiewa, dżeńci i w ogóle, nakurwia. Nie wyobrażałem sobie, żeby siódemka, mogła mieć np 25, albo nawet 24,75" cali. Nadal sobie nie wyobrażam. Po prostu kurwa nein.
Zraziłem się jednak do mojego headlessa. Cudowna gitara, ale trudna w obsłudze, bardzo kapryśna. Przynajmniej dla mnie. Szczęściem znalazł się ktoś, komu bardzo spasowała, więc zaproponował zamianę. Szybka akcja i voila. Oto moja nowa niunia. (CUSTOM! podkreślam! gram TYLKO na customach)
Epiphone Flying V Korina 7 string. Rocznik 2000 (bo jakiż by inny?). Mocno zrobiony. Przeda wszystkim: jeden pipiak. BKP Świnia Alniko. Kurwi, ale chyba nie mój typ, chyba pójdzie na jakąś wymiankę. Jeszcze go postaram się podnieść i ustawić ją pode mnie. Wtedy się zobaczy. 3 warstwowy fajny pickguard. Jeden potek. Klucze Schallera, całkiem eleganckie. Bardzo klawy matowy lakier. Pierwszy raz takowy widzę. Miły w dotyku, twardy jak gównolit (najtwardszy materiał we wszechświecie). Robił go i serwisował przy okazji Lootnick z Oleśnicy. Siodełko wygląda na Graphtech. Wygląda IMO żyliard razy lepiej niż stock. A i kurwi potężnie. Plusem jest to, że wchodzi do kejsa na standardowego Flying V od Gibola.
Feel? Jest dobrze. Nawet bardzo. Ma jakiś chujowy set 65-11 od DR, od poprzedniego właściciela. Ale już na tym odzywa się całkiem głośno z dechy. W B jest stosunkowo twardo, więc mam nadzieję, że uciągnie niżej. Dostanie nowe struny, ustawię pod siebie i się zobaczy. Mam nadzieję, że wtedy Prosiak pokaże jeszcze większe kły ;) Skala wygodna do grania - bo jakże by 24,75" mogłoby być niewygodne?
Ma jakieś wady? Tak. Wyważenie. Jest dramatyczne. Leci na łeb niemiłosiernie. Muszę jakiś ołów do paska przymocować, żeby to wyważyć poprawnie. Lakier mógłby być lepiej też położony, w paru miejscach powietrze podeszło. Ale to szczegóły. Wygląda badass, brzmi badass. Jest przecudowna. Moja. V-ka 7 strun. :onan: :onan: :onan:
Macie też porno:
Zapraszam do wspólnego onanizmu.
Tytuł: Odp: [NGD] Padło mi na mózg. Epiphone Flying V 7
Wiadomość wysłana przez: Stachu w 20 Mar, 2015, 22:35:13
Custom to custom, nie pogadasz.
Ogólnie mi sie nie podoba.
Tytuł: Odp: [NGD] Padło mi na mózg. Epiphone Flying V 7
Wiadomość wysłana przez: nikodem977 w 20 Mar, 2015, 22:59:19
V-ki najlepsze ^^ wrzuć próbki jak nakurwia EPI
Tytuł: Odp: [NGD] Padło mi na mózg. Epiphone Flying V 7
Wiadomość wysłana przez: Matzer w 20 Mar, 2015, 23:32:24
Trochę w środku umarłem... z zazdrości... HNGD :D
Tytuł: Odp: [NGD] Padło mi na mózg. Epiphone Flying V 7
Wiadomość wysłana przez: lwronk w 20 Mar, 2015, 23:44:24
Myślę, że nie bardziej, niż @MrJ (http://forum.sevenstring.pl/index.php?action=profile;u=778) ;)
Co do świnki w alnico, polecam wykręcić wyżej śrupki, ustawić na nich radius i wlutować pickup na sztywno w gniazdo. Zamiast vol założyć killswitch i jest perfekcja.
Tytuł: Odp: [NGD] Padło mi na mózg. Epiphone Flying V 7
Wiadomość wysłana przez: Mother Puncher w 21 Mar, 2015, 00:05:47
W sensie każdą tą śrupkę co jest na pipiaku? Co to daje?
Potka volume zostawiam. Ciężko się będzie mi z nim rozstać ;) muszę załatwić sobie dłuższe śruby do regulacji wysokości tego pickupa.
Tytuł: Odp: [NGD] Padło mi na mózg. Epiphone Flying V 7
Wiadomość wysłana przez: lwronk w 21 Mar, 2015, 00:49:58
W sensie każdą tą śrupkę co jest na pipiaku? Co to daje?
Potka volume zostawiam. Ciężko się będzie mi z nim rozstać ;) muszę załatwić sobie dłuższe śruby do regulacji wysokości tego pickupa.
Zaufaj mi, przelutowć to 5 minut, a daje sporo. Ostatecznie na pushpullu możesz go odłączać. Sprawdź sam, co robią śrupki ;)
Tytuł: Odp: [NGD] Padło mi na mózg. Epiphone Flying V 7
Wiadomość wysłana przez: Mother Puncher w 21 Mar, 2015, 09:02:04
Hm no spróbuję :) potek i tak idzie do wymiany, bo jest liniowy i działa do dupy. Nie wiem kto to montował ale mocno się pomylił.
A właśnie. Wołajcie jeża, żeby palił się z zazdrości :D @MrJ (http://forum.sevenstring.pl/index.php?action=profile;u=778) przybywaj :D
Tytuł: Odp: [NGD] Padło mi na mózg. Epiphone Flying V 7
Wiadomość wysłana przez: .rogaty w 21 Mar, 2015, 09:42:49
O, to już wiem z czego miałem lakier na Jacksonie, dzięki. :D A szpej ciekawy, nie powiem, że nie. Choć menzury bym się bał. Jak nisko planujesz stroić?
Tytuł: Odp: [NGD] Padło mi na mózg. Epiphone Flying V 7
Wiadomość wysłana przez: Mother Puncher w 21 Mar, 2015, 09:46:03
Drop G#. Mam przeczucia, że da radę :D
Tytuł: Odp: [NGD] Padło mi na mózg. Epiphone Flying V 7
Wiadomość wysłana przez: lwronk w 21 Mar, 2015, 10:24:14
Też ładnie, ale jeśli grasz solówki, myślę że będziesz żałował. Struna G w tym secie jest zdecydowanie za gruba.
Tytuł: Odp: [NGD] Padło mi na mózg. Epiphone Flying V 7
Wiadomość wysłana przez: Mother Puncher w 21 Mar, 2015, 10:29:53
Nie gram. Jako wieloletni grajek na Not Even Slinky wiem doskonale o co chodzi ;) w sklepie niedaleko mają pojedyncze np 18 czy coś w ten deseń od EB. Jak coś, to się wymieni.
Tytuł: Odp: [NGD] Padło mi na mózg. Epiphone Flying V 7
Wiadomość wysłana przez: lwronk w 21 Mar, 2015, 10:36:07
Nie gram. Jako wieloletni grajek na Not Even Slinky wiem doskonale o co chodzi ;) w sklepie niedaleko mają pojedyncze np 18 czy coś w ten deseń od EB. Jak coś, to się wymieni.
Też długo grałem na not even. Niecały rok temu coś mi zaczęło przeszkadzać w tych stringach ;) Z grubsza wtedy, jak zacząłem używać wyższych strun i progów ;D
A Świnka jak wepniesz na sztywno i wykręcisz wyżej tylko rząd śrubek bliższy bridge'a, zagra jaśniej, chociaż sucho dalej nie będzie ;)
Tytuł: Odp: [NGD] Padło mi na mózg. Epiphone Flying V 7
Wiadomość wysłana przez: MrJ w 21 Mar, 2015, 21:36:06
PRZYBYŁEM! ŁOTYKURWACHUJU! DAWAJTOMOJE! ;D
Jak kiedykolwiek chociaż pomyślisz o sprzedaży (po Świętach zaczynam regularne trucie dupy :P ) to wal od razu w ciemno. A jak spróbujesz puścić komu innemu, ujebę łeb przy samej dupie ;D
A fogle to gratulacje żejapierdole :D
Tytuł: Odp: [NGD] Padło mi na mózg. Epiphone Flying V 7
Wiadomość wysłana przez: Mother Puncher w 21 Mar, 2015, 21:41:26
No, na to czekałem :D
Obiecuję, że jak kiedykolwiek mi przyjdzie myśl, by się jej pozbywać, będziesz pierwszy w kolejce. ;)
A jak dobrze pójdzie, to zamiast Świni wskoczy Nurofen, bo znalazłem chętnego, co dla mnie jest in plus rzecz jasna. W ogóle nie wiem kto był taki mądry, ale jako potek volume jest użyty potek liniowy, a nie logarytmiczny. Przez co działa...chujowo. :P mam zapasowego na szczęście, więc nie ma problema w sumie.
W ogóle bardzo działa na moją kreatywność ta gitara. Jak żadna do tej pory. Riffy same wchodzą, aż miło.
Tytuł: Odp: [NGD] Padło mi na mózg. Epiphone Flying V 7
Wiadomość wysłana przez: MrJ w 21 Mar, 2015, 21:44:14
ED: Aha, na w/ w Święta będe w rodzinnym moim Mieście Świętej Wieży, więc jak się tam spróbujesz nie zjawić (widzę na lokalizacji Wro/Czewa) albi zjawić bez Vki, to zobaczysz co znaczy gniew rozjuszonego jeżora :zuo:
Tytuł: Odp: [NGD] Padło mi na mózg. Epiphone Flying V 7
Wiadomość wysłana przez: Mother Puncher w 21 Mar, 2015, 21:47:24
No ja nie wiem, czy to taki dobry pomysł. Tak się najarasz, że nie dość, że mnie okradniesz, to jeszcze wykorzystasz w cornera.
Szkoda, że ta V-ka stoi na allegro tak drogo. Fajny sprzęt, ale gościa z ceną ewidentnie pokurwiło.
Tytuł: Odp: [NGD] Padło mi na mózg. Epiphone Flying V 7
Wiadomość wysłana przez: lwronk w 21 Mar, 2015, 21:52:21
Obiecuję, że jak kiedykolwiek mi przyjdzie myśl, by się jej pozbywać, będziesz pierwszy w kolejce. ;)
A jak dobrze pójdzie, to zamiast Świni wskoczy Nurofen, bo znalazłem chętnego, co dla mnie jest in plus rzecz jasna. W ogóle nie wiem kto był taki mądry, ale jako potek volume jest użyty potek liniowy, a nie logarytmiczny. Przez co działa...chujowo. :P mam zapasowego na szczęście, więc nie ma problema w sumie.
W ogóle bardzo działa na moją kreatywność ta gitara. Jak żadna do tej pory. Riffy same wchodzą, aż miło.
Chcesz popsuć dobrą gitarę. :P Wytestuj najpierw chociaż to, co Ci napisałem, zanim wymienisz pickup. I tak, jakby ktokolwiek jeszcze miał wątpliwości, jestem zadeklarowanym fanboyem Wojświna, zwłaszcza w AlNiCo i do wioseł z tym pickupem daję dodatkowe 10% rabatu przy rozgrywaniu. :D
Tytuł: Odp: [NGD] Padło mi na mózg. Epiphone Flying V 7
Wiadomość wysłana przez: Mother Puncher w 21 Mar, 2015, 21:57:54
Obiecuję, że jak kiedykolwiek mi przyjdzie myśl, by się jej pozbywać, będziesz pierwszy w kolejce. ;)
A jak dobrze pójdzie, to zamiast Świni wskoczy Nurofen, bo znalazłem chętnego, co dla mnie jest in plus rzecz jasna. W ogóle nie wiem kto był taki mądry, ale jako potek volume jest użyty potek liniowy, a nie logarytmiczny. Przez co działa...chujowo. :P mam zapasowego na szczęście, więc nie ma problema w sumie.
W ogóle bardzo działa na moją kreatywność ta gitara. Jak żadna do tej pory. Riffy same wchodzą, aż miło.
Chcesz popsuć dobrą gitarę. :P Wytestuj najpierw chociaż to, co Ci napisałem, zanim wymienisz pickup. I tak, jakby ktokolwiek jeszcze miał wątpliwości, jestem zadeklarowanym fanboyem Wojświna, zwłaszcza w AlNiCo i do wioseł z tym pickupem daję dodatkowe 10% rabatu przy rozgrywaniu. :D
Mogę obadać motyw ze śrupkami. Ale serio, mnie serio lepiej będzie siedział Ibuprom. Lutować mi się nie chce bezpośrednio, bo zdjęcie tej płytki to mordęga. Poza tym trochę kombinatorstwo. Co, pickup gra dobrze wtedy, kiedy jest polutowany do samego gniazda? To trochę...bez sensu. Chcę mieć volume chociaż i kuj. Co zrobisz, jak nic nie zrobisz? Wiem, że o mnie chcesz zadbać, ale cóż... :(
EDIT: Najpierwej to ja struny zmienię, bo ten cały muł może iść od tego setu DR. :D
Tytuł: Odp: [NGD] Padło mi na mózg. Epiphone Flying V 7
Wiadomość wysłana przez: Stivo2005 w 25 Mar, 2015, 14:46:23
Gratki.
Tytuł: Odp: [NGD] Padło mi na mózg. Epiphone Flying V 7
Wiadomość wysłana przez: ITHMW w 25 Mar, 2015, 22:40:21
Gratulacje... ...czy to jest custom'owa przeróbka wersji EPI 7 KORINA. Miałem jedną z nich przez 6 miechów i drugą zaledwie 3 dni. Te wiosła korinę mają tylko z nazwy. Z tego co pamiętam to sustain jest zajebiście mocarny, ale w obu przypadkach olcha dawała strasznie matową, kołkowatą barwę. Gitary po prostu mi nie brzmiały. Zero klarowności. Wymiana przetworników nie pomogła. Poszły do żyda.
Żeby gitara nie leciała na łeb to na dolne skrzydło od wewnętrznej strony korpusu przykleiłem na taśmę dwustronną potężny, mosiężny, dość długi płaskownik. Dawało radę
Tytuł: Odp: [NGD] Padło mi na mózg. Epiphone Flying V 7
Wiadomość wysłana przez: Mother Puncher w 25 Mar, 2015, 22:46:31
Co do tej koriny - jest to bardzo możliwe, albo i pewne :D
A co do olchy - czy ja wiem? Na brak klarowności nie narzekam. @lwronk (http://forum.sevenstring.pl/index.php?action=profile;u=4012) pomógł mi okiełznać tego A-piga i gra to teraz na prawdę zacnie.
I dzięki za patent z tym żelastwem. Może pokombinuję w tym kierunku ;)
Tytuł: Odp: [NGD] Padło mi na mózg. Epiphone Flying V 7
Wiadomość wysłana przez: ITHMW w 25 Mar, 2015, 22:51:15
Przenieś zaczep paska ze skrzydła w środek korpusu... ...kuźwa nie mam dostępu do fotki ze sztabą, dopiero w środę w przyszłym tygodniu. Posty połączone: 25 Mar, 2015, 23:02:08o znalazłem ...
Tytuł: Odp: [NGD] Padło mi na mózg. Epiphone Flying V 7
Wiadomość wysłana przez: Dale Cooper w 25 Mar, 2015, 23:15:43
Cytuj
Co do świnki w alnico, polecam wykręcić wyżej śrupki, ustawić na nich radius i wlutować pickup na sztywno w gniazdo. Zamiast vol założyć killswitch i jest perfekcja.
Uu, to niewiele trzeba, żeby pickup za 100 funtów dobrze zagrał ^^
Gratulacje, strasznie złe wiosło :)
Tytuł: Odp: [NGD] Padło mi na mózg. Epiphone Flying V 7
Wiadomość wysłana przez: Mother Puncher w 25 Mar, 2015, 23:18:08
Co do świnki w alnico, polecam wykręcić wyżej śrupki, ustawić na nich radius i wlutować pickup na sztywno w gniazdo. Zamiast vol założyć killswitch i jest perfekcja.
Uu, to niewiele trzeba, żeby pickup za 100 funtów dobrze zagrał ^^
Gratulacje, strasznie złe wiosło :)
Dokładnie o tym samym pomyślałem. :D Sam bym miał pewne opory by montować świniaka, ale skoro już jest , to chyba warto dać mu jakąś szansę.
Tytuł: Odp: [NGD] Padło mi na mózg. Epiphone Flying V 7
Wiadomość wysłana przez: sify11 w 25 Mar, 2015, 23:20:06
mi tam swiniak w korinie fajnie dawał, ale to ceramik był muszka znowu narzekał
Tytuł: Odp: [NGD] Padło mi na mózg. Epiphone Flying V 7
Wiadomość wysłana przez: lwronk w 25 Mar, 2015, 23:23:49
W razie czego, zawsze można rozegrać. Zniżka cały czas aktualna ;)
Tytuł: Odp: [NGD] Padło mi na mózg. Epiphone Flying V 7
Wiadomość wysłana przez: Dale Cooper w 25 Mar, 2015, 23:27:58
Albo kupić SH-6 i być 200 zł do przodu zamiast 600 do tyłu :P
Tytuł: Odp: [NGD] Padło mi na mózg. Epiphone Flying V 7
Wiadomość wysłana przez: Mother Puncher w 25 Mar, 2015, 23:32:04
Albo kupić SH-6 i być 200 zł do przodu zamiast 600 do tyłu :P
Jak się wkurwię to pewnie tak zrobię. Ew spróbuję jeszcze czegoś innego od BKP. Muszę tylko kogoś ładnie poprosić, by mi doradził jak zamontować zwykłego pipiaka zamiast soapbara, bo takiego manewru to jeszcze nie robiłem. Nie śmiejcie się, nie mam zielonego pojęcia jak mam to uczynić ;)
Tytuł: Odp: [NGD] Padło mi na mózg. Epiphone Flying V 7
Wiadomość wysłana przez: MrJ w 26 Mar, 2015, 06:54:39
A nie prościej zamiast najtańszego, śliskiego paska 5cm (swoją drogą on i tak do niczego się nie nadaje ;) ) kupić szerszy, który będzie szorstki od spodu? Albo nawet sobie taki zrobić - ja zrobiłem już trzy, dwa z tych wąskich 5cm, jeden z 8cm :P I jak wam Vka opada "na łeb" to przy SG albo Thunderbirdzie się przestraszycie :D