Forum Sevenstring.pl
Wzmacniacze i akcesoria => Pickupy, dechy, gryfy, struny i akcesoria => Wątek zaczęty przez: doctore w 17 Mar, 2015, 10:34:32
-
Witam,
podpiąłem sobie wczoraj gitarke do 11R i chciałem pograć, a tu nagle zaczęło się coś psuć. Gitara potrafi przerywać na pojedynczych strunach, a przy bardziej djentowym przesterze odcina dźwięk szybciej niż bramka. Co więcej jak ustawie przełącznik na pozycji 2 i 4 gitara strasznie traci na głośności (bardziej niż kiedyś, powiedzmy za nowości xd). Czy to mogą być zepsute przetworniki, czy może przełącznik 5 pozycyjny? Kabel wydaje się być w porządku. Gitara to Ibanez Rg7321.
-
Sprawdź najpierw kabel, potem, czy nie puścił Ci jakiś lut. Dalej się będziemy zastanawiać ;)
-
Ok, kabel mogę sprawdzić jutro, a co do lutów to nie wiem o co chodzi :P
-
Ok, kabel mogę sprawdzić jutro, a co do lutów to nie wiem o co chodzi :P
To oddaj do lutnika :P
-
Znaczy do lutnika bym zaniósł w ostateczności, chodzi żebym zdjął tylną blaszkę i zobaczył czy przewody nie puściły czy dobrze rozumiem?
-
Znaczy do lutnika bym zaniósł w ostateczności, chodzi żebym zdjął tylną blaszkę i zobaczył czy przewody nie puściły czy dobrze rozumiem?
mniej więcej, dodatkowo warto sprawdzić, czy któryś się nie złamał. jeśli nie masz lutownicy i multimetru będzie ciężko.
a.
-
Na początek sprawdź, czy kabelki nie poodpadały. Potem, czy luty nie mają takiego mętnego szaro-białego koloru (matowy, bez połysku). Ale to dopiero po zmianie kabla.
-
Dobra, kabel sprawdzony przez znajomego i jest w dobry. Dodatkowo podłączyłem gitare do całkiem innego sprzętu i też przerywało :( Po odkręceniu tylnej osłony wszystkie luty sie trzymają i wydaje mi sie, że nie są zmatowiałe. Jakieś pomysły? ???
-
Może przełącznik kępł. Nie lata luźno? Znaczy luźniej.
-
No właśnie tak mi się wydawało, ale nie znam konkretnych "objawów" takiego uszkodzenia :D Jeżeli lata luźno oznacza to, że giba się lekko, w szczelinie w której się znajduje to tak, ale opór na przesuwaniu dalej stawia. Nie wiem czy taki sam jak kiedyś, ale jakiś zawsze. Można to jakoś sprawdzić, czy to na pewno on? :P
-
Na moje, to trochę brakuje Ci wiedzy, żeby to samemu ogarnąć... Zanieś do lutnika, jak masz możliwość, obserwuj przy pracy, może zobaczysz procedurę testową. Bo obawiam się, że tych rzeczy, które zostały do sprawdzenia, to już bez kilku narzędzi nie dasz rady sprawdzić. A z doświadczenia, czasem lepiej zapłacić 20-50 pln, niż coś popsuć i zapłacić 3 razy tyle.
-
No właśnie tak mi się wydawało, ale nie znam konkretnych "objawów" takiego uszkodzenia :D Jeżeli lata luźno oznacza to, że giba się lekko, w szczelinie w której się znajduje to tak, ale opór na przesuwaniu dalej stawia. Nie wiem czy taki sam jak kiedyś, ale jakiś zawsze. Można to jakoś sprawdzić, czy to na pewno on? :P
Dobra. Dawaj do mnie po weekendzie ja Ci to ogarnę. Przywiozę sobie tylko lutownicę z domu w razie W.
-
Puść zdjęcie.