Przesadzacie z tymi LAGami. Są dobre ale szału jakiegoś nie robią. Tu gdzieś klej, tam coś i wszystkie z miejsca do lutnika. Przed świętami ogrywalem sporo akustykow dla dwóch znajomych. Tak do 1500. Moim zdaniem Epi j200 i kilka takamine było znacznie lepszych.
No może za bardzo skonkretyzowałem te przedziały procentowe, ale chodzi mi tylko o to, że jak marny gitarzysta "zagra" coś na nawet super-duper zajebistej gitarze to i tak będzie brzmieć kupowato pomimo tego, że czuć będzie że gitara ma spory potencjał.