Ja zabejcowałem korpus, potem wosk do parkietów starwax. Polerka, druga warstwa. Polerka, trzecia warstwa. Gryf mam wykończony olejem do kolb. Możesz też użyć pokostu lnianego. Mondo smyrał bas olejem tungowym. IMO korpus najpierw bejca potem wosk. Gryf olejować.
Z ciekawości zapytam: czy wspomniany olej do kolb nadaje się do konserwacji nielakierowanych podstrunnic? Klonowych na przykład, żeby się tak szybko nie brudziły?
Raz się trafiła taka fajna puszkowana mieszanka olejów i naturalnych wosków, robiło to zajebistą powierzchnię, zajebiscie pachniało i polimeryzowało jak gupie. I ni chuja nie pamiętam co to było.
Tylko zebys sobie przypadkiem nie kupił Birchwood Casey polecany do gryfu przez Ernie Balla itp.
Tworzy trwałą warstwę i to jest spoko, ale roboty jest z tym w huj (trzeba polozyc X warstw elegancko), i jak miałbym to robić znowu to bym pierdolnął jakiś lakier polimerowy i go zmatowił. Od typowego oleju do kolb Birchwood rózni się tym, że mniej barwi i tworzy trwałą powłokę.