Forum Sevenstring.pl

Sticki, wynalazki, eksperymenty => Sticki, wynalazki, eksperymenty => Wątek zaczęty przez: krzy1125 w 02 Lut, 2015, 15:08:48

Tytuł: Cała prawda o olejowaniu
Wiadomość wysłana przez: krzy1125 w 02 Lut, 2015, 15:08:48
Przejrzałem setki różnych postów w necie i zamiast odpowiedzi na moje pytania powiem szczerze mam po nich tylko wielki zamęt w głowie. Historia zaczyna się w momencie, w którym nabyłem od kolegi z forum wiosło wykończone na czarny połysk z wyraźnymi już uszkodzeniami w postaci poobijanych rogów gitary. Po tym jak stwierdziłem, że wiosło mi pasuje i zostanie ze mną na długo stwierdziłem, że dlaczego by nie pozbyć się i tak już naruszonego lakieru i wykończyć korpusu olejem.

Etap pierwszy czyli usunięcie lakieru dzięki wydatnej pomocy mojego teścia jest już w znaczącej mierze za mną. Zostały tylko zakamarki przy łączeniu z gryfem i przeszlifowanie całości do uzyskania idealnej powierzchni.

Jak to w budżetowych wiosłach po usunięciu lakieru wyszło na jaw klejenie z trzech różniących się oczywiście kawałków dechy, i piękna krecha szpachli w okolicach otworów na pickupy ale nie zniechęciło mnie to i nadal trzymam się opcji z olejowaniem.

Finalnie korpus okazał się dosyć jasny więc chciałbym docelowo go przyciemnić. Po lekturze tutoriali z internetu i z forum wybrałem się do jednego ze sklepów czyniących z człowieka bohatera i tam już zgłupiałem do reszty. I teraz seria pytań do osób, które mają z tym temacie jakieś doświadczenie:

- na forum znalazłem informację, od jednego z lutników tak btw. że dla prawidłowego wykończenia korpusu należy go na najpierw zawoskować potem dopiero zabrać się za olejowanie, na opakowaniu oleju do parkietu znalazłem informację, że należy przed olejowaniem usunąć wszystkie warstwy wosku, lakieru itd...to jak w końcu? trzeba woskować? czy wystarczy samo zaolejowanie korpusu koloryzującym olejem do parkietu? czy konieczne będzie najpierw użycie jakiejś bejcy?
- samo nakładanie oleju - znalazłem informacje o nakładaniu pędzlem, wilgotną szmatką, gąbką ścierną... to czym najlepiej wg Was?

Z góry dzięki za wszelkie wskazówki.




Tytuł: Odp: Cała prawda o olejowaniu
Wiadomość wysłana przez: Thoth w 02 Lut, 2015, 15:23:13
Dajesz bejce jak chcesz zabarwić. Obojętnie jaki typ. Potem dajesz olej. Nakładasz warstwę, czekasz aż drewno wchłonie i tak cały czas, aż przestanie chłonąć i przesiąknie. Później kładziesz wosk jeśli chcesz. Koniec :) Ja wolę zabarwiać bejcą, bo mam większą kontrolę nad kolorem. Bejce, wosk i olej nakładam szmatkami. Tak zazwyczaj uzyskuje najlepszy efekt. Oczywiście ja tam specem nie jestem, więc lepiej poczekaj, aż ktoś mądrzejszy się wypowie ;) Pamiętaj, że korpus musi być idealnie wykończony i gładki. Pomiędzy warstwami zawsze szlifowałem jeszcze drewno watą stalową.
Tytuł: Odp: Cała prawda o olejowaniu
Wiadomość wysłana przez: commelina w 02 Lut, 2015, 15:24:26
IMO jeśli zawoskujesz to uniemożliwisz wsiakanie oleju i kolorantu w drewno. Zatem albo źle zrozumiałeś gościa alebo jemu sie coś potentegowało ;)
Unikałbym na tak niejednorodne drewno oleju barwiącego. Najpierw bejca później olej. Najlepszy olej do tych celów to albo coś mocnego do parkietów... tak tak to najciekawsze rozwiązanie ale także IMO ;)
Alternatywą ponoć znakomitą, jest olej stosowany w strzelectwie do konserwowania kolb. Ładnie i w miare szybko polimeryzuje. 
Osobiście wybrałbym wosk. Jest trwalszy może trudniejszy w nałożeniu jeśli chodzi o jakośc powierzchni ale też bez przesady a jest trwalszy i nie wymaga tak częstej opieki jak olej.
Tytuł: Odp: Cała prawda o olejowaniu
Wiadomość wysłana przez: Orange w 02 Lut, 2015, 15:39:59
Ja zabejcowałem korpus, potem wosk do parkietów starwax. Polerka, druga warstwa.  Polerka, trzecia warstwa. Gryf mam wykończony olejem do kolb. Możesz też użyć pokostu lnianego. Mondo smyrał bas olejem tungowym. IMO korpus najpierw bejca potem wosk. Gryf olejować.
Tytuł: Odp: Cała prawda o olejowaniu
Wiadomość wysłana przez: krzy1125 w 02 Lut, 2015, 15:45:52
cytat:

"Najpierw woskujesz 2 razy dziennie przez jakiś tydzień po każdym woskowaniu czekasz aż wosk wyschnie a jego nadmiar ścierasz wełną lub gąbką ścierną. Po tych kilkunastu woskowaniach powinieneś uzyskać gładką, aksamitną powierzchnię z całkowicie zatkanymi porami drewna. Jak nie wyszlifowałeś dokładnie drewna i widzisz jakieś rysy to lepiej przestań woskować tylko wróć do szlifowania, bo na koniec będzie to wyglądało jak kupa. Jak już jesteś pewien, ze wszystko jest cacy zaczynasz olejowanie"

Czyli najlepsza opcja to bejca, potem olej do parkietów/kolb lub wosk.
Bejcę nakładacie po prostu pędzlem? Czy wymaga to potem jakiegoś szlifu?
Tytuł: Odp: Cała prawda o olejowaniu
Wiadomość wysłana przez: Thoth w 02 Lut, 2015, 15:50:49
Ja nakładam szmatką, więcej warstw, ale większa kontrola nad kolorem ;) Kiedyś kładłem pędzlem, ale to jak czarna bajca, a chciałem trochę transparentności to wyglądało jakbym sprayem czarnym psiknął. Warto też przeszlifować drewno po każdej warstwie bo się "włoski" podnoszą. Bez sensu ta instrukcja. Wosk pokryje drewno, żeby nic w nie nie wsiąkało i teraz jak ma tam wejść olej?
Tytuł: Odp: Cała prawda o olejowaniu
Wiadomość wysłana przez: lwronk w 02 Lut, 2015, 17:08:31
Jak robiłem mojego SGJta, też, najpierw do gołego drewna, potem szlifowanie na coraz drobniejszym papierze. Potem olej do konserwacji kolb, bo akurat najbardziej odpowiada mi jego zapach. Potem wosk. Przy czym, wosk polecam, także ten płynny, wstawić najpierw do garnka z ciepłą wodą, pojemnik odkręcony, żeby nie mieć mało przyjemnej niespodzianki ;) Lepiej się nakłada ciepły, po 20-30 minutach kolejna warstwa, potem już polerka miękką ściereczką, chyba, że ktoś ma dostęp do bardziej profesjonalnej polerki ;)
Tytuł: Odp: Cała prawda o olejowaniu
Wiadomość wysłana przez: commelina w 02 Lut, 2015, 17:13:09
Ja zabejcowałem korpus, potem wosk do parkietów starwax. Polerka, druga warstwa.  Polerka, trzecia warstwa. Gryf mam wykończony olejem do kolb. Możesz też użyć pokostu lnianego. Mondo smyrał bas olejem tungowym. IMO korpus najpierw bejca potem wosk. Gryf olejować.

To teraz zapytaj @mondomg (http://forum.sevenstring.pl/index.php?action=profile;u=417)  czy drugi raz też użyłby tego oleju ;)
Tytuł: Odp: Cała prawda o olejowaniu
Wiadomość wysłana przez: Orange w 02 Lut, 2015, 17:34:12
A taki miał być zajebisty...
Tytuł: Odp: Cała prawda o olejowaniu
Wiadomość wysłana przez: .rogaty w 02 Lut, 2015, 18:48:25
Z ciekawości zapytam: czy wspomniany olej do kolb nadaje się do konserwacji nielakierowanych podstrunnic? Klonowych na przykład, żeby się tak szybko nie brudziły?
Tytuł: Odp: Cała prawda o olejowaniu
Wiadomość wysłana przez: lwronk w 02 Lut, 2015, 20:34:36
Z ciekawości zapytam: czy wspomniany olej do kolb nadaje się do konserwacji nielakierowanych podstrunnic? Klonowych na przykład, żeby się tak szybko nie brudziły?

Trochę nie o to w olejowaniu chodzi, żeby się nie brudziło. ;) Do nieklonowych podstrunnic olejek cytrynowy dunlopa, do klonowych nielakierowanych... Chyba dałbym wosk, klonowy gryf mam woskowany i jest bardzo si ;)
Tytuł: Odp: Cała prawda o olejowaniu
Wiadomość wysłana przez: mondomg w 03 Lut, 2015, 16:49:00
Ejże, ja z oleju tungowego jestem bardzo zadowolony. Owszem, gitara pachnie z początku smażoną rybą, ale to mija :) Jedyny błąd jaki popełniłem przy robieniu swojego basu, to olejowanie topu z klonu spalt, który to nie przestawał chłonąć oleju i w rezultacie śmierdział dłużej, niż na przykład gryf z normalnego klonu.

Ja olej wcierałem bawełnianą szmatką, chyba z 5 razy łącznie przez ten cholerny top i między warstwami przejeżdżałem gąbką ścierną gradacji super fine. Pamiętaj o tym, żeby nie smyrać gitary szmatką, tylko bardzo mocno naciskać, w końcu to ma wejść jak najgłębiej, a nie zostać na powierzchni. Nadmiar oczywiście zebrać po kilkunastu minutach czystą szmatką.

Z bejcowaniem bym się wstrzymał, bo możliwe, że po użyciu oleju drewno na tyle przyciemnieje, że akurat Ci podpasuje. Tutaj masz różnicę przed i po u mnie:

(https://fbcdn-sphotos-c-a.akamaihd.net/hphotos-ak-xfa1/v/t1.0-9/s720x720/1454587_10200310267879442_1749864432_n.jpg?oh=a6631cf0f1387eb6e85083c4fbbe1f9c&oe=5557310B&__gda__=1430827392_803460b84c4b5e4250b17263e85fd083)

(https://scontent-b-vie.xx.fbcdn.net/hphotos-xpf1/v/t1.0-9/s720x720/10592802_10201607761195964_8005037109500956122_n.jpg?oh=4e8b1029aeccb501899e1c2895e10f4d&oe=556B71C0)

Potem położyłem dla lepszej ochrony dwie warstwy wosku, wypolerowałem szmatką również bawełnianą po obu i tyle. Póki co trzyma się świetnie, jest miły w dotyku i swoim przyjemnym zapachem zniwelował trochę smród frytek ;)
Tytuł: Odp: Cała prawda o olejowaniu
Wiadomość wysłana przez: Aremenius w 03 Lut, 2015, 19:11:11
Spoiler
Tytuł: Odp: Cała prawda o olejowaniu
Wiadomość wysłana przez: birthmark w 03 Lut, 2015, 19:21:59
Ja też olejowałem tungowym i nie czułem żadnej ryby. Najpierw nałożyłem bejcę (gąbką), potem olej papierem wodnym 1200, a po wyschnięciu dałem wosk pszczeli (bo taki akurat posiadam).
Tytuł: Odp: Cała prawda o olejowaniu
Wiadomość wysłana przez: Vicol w 03 Lut, 2015, 19:32:44
Olejów jest pierdyliard rodzajów, każdy wymaga troszkę innej procedury, daje inny efekt(mokrego lub suchego drewna i cała masa pośrednich wariantów + odcienie. I te wszystkie zjebane kolorki) i inaczej współgra z różnymi dodatkowymi powłokami. Te wolno polimeryzujące do mnie nie przemawiają w ogóle. Raz się trafiła taka fajna puszkowana mieszanka olejów i naturalnych wosków, robiło to zajebistą powierzchnię, zajebiscie pachniało i polimeryzowało jak gupie. I ni chuja nie pamiętam co to było.
Tytuł: Odp: Cała prawda o olejowaniu
Wiadomość wysłana przez: krzy1125 w 03 Lut, 2015, 21:50:31
dzięki wielkie Panowie, dużo mi dał ten temat, mam nadzieję w weekend ruszyć dalej z robotą, jak już będą jakieś pierwsze efekty to może nawet uda mi się jakoś NGD zrobić  ;)
Tytuł: Odp: Cała prawda o olejowaniu
Wiadomość wysłana przez: wuj Bat w 04 Lut, 2015, 23:52:50
Raz się trafiła taka fajna puszkowana mieszanka olejów i naturalnych wosków, robiło to zajebistą powierzchnię, zajebiscie pachniało i polimeryzowało jak gupie. I ni chuja nie pamiętam co to było.

To, co np. miałem na Batcatorze?
Tytuł: Odp: Cała prawda o olejowaniu
Wiadomość wysłana przez: Vicol w 05 Lut, 2015, 20:25:50
W Batcatorze miałeś wosk chemoutwardzalny na bejcowanym drewnie. Pisałem o oleju.
Tytuł: Odp: Cała prawda o olejowaniu
Wiadomość wysłana przez: youshy w 06 Lut, 2015, 20:12:22
Ja przy robieniu swojego RG550, po poradzie @Commelina kupiłem jakiś fajny olej w Castoramie - efekt zajebisty, działa zajebiście :) Wcierany bawełnianą szmatką, łącznie cztery warstwy chyba
Tytuł: Odp: Cała prawda o olejowaniu
Wiadomość wysłana przez: Łysy w 07 Lut, 2015, 10:10:18
Tylko zebys sobie przypadkiem nie kupił Birchwood Casey polecany do gryfu przez Ernie Balla itp.

Tworzy trwałą warstwę i to jest spoko, ale roboty jest z tym w huj (trzeba polozyc X warstw elegancko), i jak miałbym to robić znowu to bym pierdolnął jakiś lakier polimerowy i go zmatowił. Od typowego oleju do kolb Birchwood rózni się tym, że mniej barwi i tworzy trwałą powłokę.
Tytuł: Odp: Cała prawda o olejowaniu
Wiadomość wysłana przez: Dmaligator w 07 Lut, 2015, 17:36:04
Ikea ma fajny olej do drzewienka. Behandla się nazywa.
Tytuł: Odp: Cała prawda o olejowaniu
Wiadomość wysłana przez: Sikor w 09 Lut, 2015, 14:07:53
Tylko zebys sobie przypadkiem nie kupił Birchwood Casey polecany do gryfu przez Ernie Balla itp.

Tworzy trwałą warstwę i to jest spoko, ale roboty jest z tym w huj (trzeba polozyc X warstw elegancko), i jak miałbym to robić znowu to bym pierdolnął jakiś lakier polimerowy i go zmatowił. Od typowego oleju do kolb Birchwood rózni się tym, że mniej barwi i tworzy trwałą powłokę.

Masz na mysli pierwsze uzycie na zupelnie nowym drewnie, tak?

Bo ja do pielegnacji gryfu w MM JP6 uzywam wlasnie tego oleju i jest bardzo proste/wygodne.
Tytuł: Odp: Cała prawda o olejowaniu
Wiadomość wysłana przez: krzy1125 w 14 Lut, 2015, 20:21:45
Korpus uważam za skończony  :headbang: fotki wrzucę jak zrobię jakieś w dziennym świetle bo te, które zrobiłem teraz trochę nie miarodajne są  :D

W skrócie: po wyszlifowaniu korpusu i jego wyczyszczeniu i odczekaniu jednego dnia wtarłem szmatką pierwszą warstwę bejcy wodnej Colorit w kolorze dąb, następnego dnia delikatny szlif i kolejna warstwa bejcy. Potem przez kolejne dni 4 warstwy wosku Starwaxa i jak na mój gust jest najs  :D

NGD zrobię jak już poskładam wszystko do kupy a będzie jeszcze wymieniana cała elektrownia i klucze i czekam jeszcze na części.