Forum Sevenstring.pl
Wzmacniacze i akcesoria => Wzmacniacze i kolumny => Wątek zaczęty przez: Bjørn w 13 Paź, 2008, 09:28:14
-
Witam.
Nie tworzyłem nowego topicu uznając, iż ten będzie na tę kwestię odpowiedni. Jako, że dosłownie z nieba zleciało mi dośc sporo gotówki to noszę się z zamiarem kupienia Sidewindera. Zamierzam też kupic do niego paczkę Mesy i tutaj pojawia się me pytanie. Właściwie to dwa pytania. Brzmieniowo lepiej będzie 212 czy 412? Oraz czy przypadkiem z Mesą nie będzie zbytnio zamulało brzmienie? (i uprzedzając pytania - tak, widziałem nową stronę Bash'a i wiem, że Bash rekomenduje owe kolumny, ale zawsze lepiej zasięgnąc większej ilości opinii) :)
Z góry dzięki za odpowiedź.
Pozdrawiam,
Az
-
4x12" fajniej gada niż 2x12" ale jak zamierzasz sporo z tym jeździć, to się zastanów nad problemami transportowymi :)
-
Transport nie problem. Problem to jakiej paki do Sajda użyć, aby brzmienie nie było zamulone... :)
-
poszperaj w tematach w dziale wzmacniacze i kolumny jest tego troche ale zeby nie było ze nie jestesmy pomocni to powiem ze napewno na 4x12 bedziesz bardziej słyszalny co do mulenia to zalezy jak ustawisz sprzet, jak cie kreci zbasowane brzmienie to kup sobie pake 2x15 bo mesa nie podoła duzej ilosci basu sama w sobie ma go sporo jakos tak skonstruowana została przez co lubi sie przytkać jak sie gałke bass na wzmaku rozkreci ale w regularnych strojach daje rade :P
-
Słyszałem Sajda na pace Mesy Rectifier Standard Slant i nie powiedziałbym, że był zmulony, choć po przepieciu w Laboge an v30 gadał jakby klarowniej. Jak pewnie wiesz paczek Mesy jest kilka serii, one różnią sie rozmiarem i głośnikami, więc pewnie na innej bedzie inaczej śmigać.
Jeśli jesteś zdecydowany na Sidewindera to czemu nie kupisz go i nie rozejrzysz sie po okolicy za jakimiś pakami do ogrania?
-
paka pace nierówna tak to już jest nie patrz na nazwe poprostu ograj jak nie masz możliwosci to buba nawet nasze rady nie pomogą bo każdy ma swoje wyobrazenie o brzmieniu
-
Jesli nie chcesz mulu, a chcesz duzo basu, to kup Orange - proste :)
-
Co do ogrywania pak - z tym jest problem, bo ani okoliczne sklepy muzyczne nie mają porządnego sprzętu, ani jakoś znajomi nie mają takiego wielkiego i pięknego wachlarza sprzętowego, zatem z tym jest problem. :)
No ale nic, dzięki za pomoc. :) Widzę, że bez krajoznawczych podróży z headem się nie obejdzie. ;)
EDIT:
No, chyba, że macie jakiegoś takiego pewniaka do polecenia, np Engla na v30 ;)
-
Ja mam takiego, ale Sida on nie widział, więc raczej niewiele Ci pomoge.
-
Bo ja się właśnie wcześniej na ENGLa nastawiałem, bo jakoś mam zaufanie do tej firmy... Jednakże w ciemno kupować - trochę za duże ryzyko.
-
mój ex-Sajd widział się z Englem na V30 i szczerze dawał rade i to na tyle że zakochałem się w tej paczce (prawie 2 letni GAS). Obecnie mam odjebane na punkcie paki Orange. Tak czy siak polecam tego Engla, choc teraz nie umiem dokładnie okreslić co i jak tam grało. Pytaj Metala, może jeszcze pamięta...?
-
A ja się pochwalę, że wczoraj odwiedziłem Szymona, moja MK4 dostała plusa, a także, uwaga uwaga, wszystkie lampy przedwzmacniacza zostały z 6n2p zmienione na 12at7. Zaraz jadę na próbę to będę wiedział dokładnie co to robi. Już wczoraj u Szymona było słychać, że jest zupełnie inaczej. Całą relacje z podróży, pobytu u Szymona i zmian w moim sajdzie napiszę jak będę miał chwilkę czasu.
-
Czekamy z utęsknieniem. ;)
-
chyba 12ax7, bo at to by sporo gainu zjadły.
-
Psikus, 12at7, 12ax7 na razie w pudełku czekają aż na następnej próbie je wsadzę. 12at7 zjadły jakieś ćwierć obrotu gałki gain, biorąc pod uwagę, że mniej więcej na połowę kręciłem, to mi nie przeszkadza. Gorzej tylko bo strasznie mikrofonują i z ciemnego, gruboziarnistego mk4+ zrobiły jeszcze ciemniejszy, aż za bardzo gruzowaty... ale za to czysty się śliczny zrobił.
-
i kurde wszystkie lampy na te a12at7 wymieniłes!!??
To kurde bardzo ciekawe musze przyznać, bo normalnie to sa lampki o ze 3 razy slabszym wzmocnieniu niz 12ax7, wiec wymiana wszystkich 5 powinna zrobic gigantyczna roznice.
-
Jak wsadzę 12ax7 na następnej próbie to postaram się opisać wrażenia z ogrywania ich w porównaniu do 12at7-na razie wzmak brzmi zupełnie inaczej po przeróbce na plusa. To Szymon włąściwie określił, że 12at7 jeszcze go bardziej zagruzowały. Tak, jest zdecydowanie mniej gainu, ale nie aż tyle mniej, żeby go brakowało, ciężko mi powiedzieć jak kręcę teraz gałki głośności, bo miałem walnięty potek na pętli, więc przedtem niezależnie jak go ukręciłem grało tak samo.
-
Na wstępie ładnie się przywitam. Dzień dobry ;) A teraz do rzeczy. Podczepiam się pod temat ponieważ niedawno stałem się posiadaczem Sajda MKIV i ... muszę trochę popisać na forum żeby móc wrzucić go na Waszą giełdę hehehe. Niestety nie spełnił moich oczekiwań, chociaż mogłem się tego spodziewać gdyż właściwie jestem nieuleczalnie chory na Engla. Być może to wina wytłumienia pomieszczenia w którym miałem okazję chwile pograć na Sajdku, być może licha paczka (chyba Marshall MG 4x12 A 120W) kompletnie zrujnowała tzw pierwsze wrażenie, a może też fakt że dzień później wylądowałem w sklepie grając na Invaderze 150 który mnie po prostu zniszczył (ale wiadomo ile to monstrum kosztuje ;P). Efekt jest taki, że muszę się Sidewindera pozbyć i dociułać do Invadera.
-
Cholera, gdybym nie wpłacił wcześniej zaliczki, to bym pewnie go od Ciebie wziął. ;)
-
No cholera no :(
Jakby co to wiecie co robic ;) Wiecej nie bede mowil bo mnie stad wywala szybciej niz mi zajela rejestracja.
Przepraszam za off'a.
-
Na wstępie ładnie się przywitam. Dzień dobry ;) A teraz do rzeczy. Podczepiam się pod temat ponieważ niedawno stałem się posiadaczem Sajda MKIV i ... muszę trochę popisać na forum żeby móc wrzucić go na Waszą giełdę hehehe. Niestety nie spełnił moich oczekiwań, chociaż mogłem się tego spodziewać gdyż właściwie jestem nieuleczalnie chory na Engla. Być może to wina wytłumienia pomieszczenia w którym miałem okazję chwile pograć na Sajdku, być może licha paczka (chyba Marshall MG 4x12 A 120W) kompletnie zrujnowała tzw pierwsze wrażenie, a może też fakt że dzień później wylądowałem w sklepie grając na Invaderze 150 który mnie po prostu zniszczył (ale wiadomo ile to monstrum kosztuje ;P). Efekt jest taki, że muszę się Sidewindera pozbyć i dociułać do Invadera.
No stary, jak chorujesz na ENGLa to kupowanie Side'a to była życiowa pomyłka!
-
No wiem wiem.... teraz wiem heheh. Czesto to ostatnio slysze ;/
-
Spróbuj innej paki (v30 polecam), bo ta, o której pisałeś, do się do grania średnio nadaje. :)
-
No w tej chwili raczej kiepsko u mnie z dostepem do jakiejkolwiek poniewaz "przeprowadzamy sie" z kapelka w inne miejsce. Ale tak serio, czy SIdewinder jest w stanie dostarczyć w jakiejkolwiek konfiguracji takiego, jak ja to nazywam na wlasne potrzeby, "puncha" i "bździą" jak Engl?
-
Sidewinder gra bardziej amerykańsko, tutaj jacyś goście na stronie basha niedawno rzucili nagranie z fajnym brzmieniem z Sajda: http://www.myspace.com/escapefrom666 . Bardzo podobne brzmienie sam z mojego egzemplarza kręciłem. Myślę, że jak zmienisz pakę na dobrą, to Ci się odechce sprzedaży tej głowy.
-
A no właśnie mialem nadzieje ze skoro mesowato gada to bedzie sie dało z niego wykrecic cos w tym stylu: http://www.netmusicians.org/files/38-Mesa%20Recto%20Test.mp3
Troszke inne granie mnie interesuje po prostu.
-
A no właśnie mialem nadzieje ze skoro mesowato gada to bedzie sie dało z niego wykrecic cos w tym stylu: http://www.netmusicians.org/files/38-Mesa%20Recto%20Test.mp3
Troszke inne granie mnie interesuje po prostu.
To se komputer kup :P
-
yyyyyy... nie załapałem dżołka
-
Heheh... no faktycznie kupno Sajda przy Invaderze to pomyłka. Chociaż ja na swoim Najeźdzcy gram od dłuższego czasu, rozstać się z tą bestią nie mam zamiaru, to od jakiegoś czasu ciągnie mnie do zakupu Sajda Triple mk4+. Inne brzmienie imo.
Nie sprzedawaj Sajda, tylko załatw sobie paczkę porządną, bo MG to się absolutnie nie kwalifikuje do czegokolwiek, o graniu nawet nie wspominając. Zaciśnij zęby i nazbieraj na Invadera, wtedy będziesz miał 2 rasowe wzmaki, przy których nikt Cię nie zagnie ;)
A z samego sajda daje się nieco ukręcić ENGLa. Fakt faktem że gruzu sporo w brzmieniu, ale można to nieco wypolerować i zbliżyć się do tego niszczyciela.
Najwazniejsze to paka, bo nawet jak sprzedasz Sajda i dozbierasz do invadera, to i tak czeka Cię wydatek minimum 3 kół na coś, co jakościowo dorówna głowie. Na MG taki Invader nie zabrzmi nigdy w życiu. (Invader + paka Mg. brzmi jak monty python :D ).
Generalnie: Invader 150 + englowa paczka typu e412 pro to jest wydatek na 10-11 tysi przy obecnym kursie ojro.
Pozdr
-
Co do paki MG-absolutnie sie zgadzam-srednio nadaje sie do czegokolwiek.
Jezeli chodzi o wydatek na pake, mysle ze warto porozgladac sie za uzywkami w Polsce i USA, bo z zejsciem ponizej 3k nie powinno byc duzego problemu- kraje w ktorych waluta jest ojro raczej odpadaja- przewaznie biznes wyjdzie z tego zaden ;p A co do nowek w Polsce to wogole chyba odpada, jezeli ktos ma dosc ograniczony budzet.
-
yyyyyy... nie załapałem dżołka
IMO brzmi to jakby całość była robiona na kompie bez udziału żadnego żywego wzmacniacza...
-
Dobra to po kolei.
Cynic & Owczur: MG nie jest moja. Po prostu na razie jedyna okazja żeby pograć na Sajdzie nadażyła się z udziałem MG. Ale powiedzcie mi serio, czy paka az tak odmieni to co uslyszalem? Bo wstrzymac sie moge, ale na dwa wzmaki to mnie nie stac;/ W Vanaxie mam pake ENGL 412 Standard Slant chyba w okolicach 2,5k. Nadawalaby sie?
Mery: Very quick recording test of a Mesa Dual Rectifier using Channel 3. Avalon 737 mic preamp.
Amp: Mesa Boogie Dual Rectifier (3 Channels)
Cab: Mesa Recto Cab
Speaker: Celestion Vintage 30
Mic: Neumann TLM193
Boost: TC Electronic Integrated Preamplifier
Guitar: Ibanez 1527
Pickup: stock
http://www.netmusicians.org/?section=id&value=293
A nagrywane pewnie na kompie wiec kompa troche tez jest ;p
-
Oj Bracie uwierz mi - paczka diametralnie zmienia brzmienie - powiedzialbym, ze jest tak samo wazna jak dobor wzmeka ;] Mysle, ze paka engla 412 standard za 2,5k to jest calkiem przecietna cena, o ile sie nie myle to jest ona na v60, wiec o niebo lepiej niz MG. Uwierz, ze dopiero to co z niej uslyszysz bedziesz mogl nazwac brzmieniem, bo MG jest naprawde do niczego, i nie warto sugerowac sie testatami na niej. Jezeli masz mozliwosc -ograj sobie na tej paczce Engla Twoj wzmachol i bedziesz wiedzial czy takiego brzmienia szukasz ;]
-
Coś się temat powalił - proponuję wyodrębnić, albo coś :P
BTW. Nie twierdzę, że to nie na mesie i takiem zestawie. Chodzi o to, że kilka mes różnych serii i różnych okresów mi się przez łapy przewinęło. Były też i takie sprawdzane na paczkach z v30 i podobnymi gitarami i jakoś brzmiało baardzo inaczej. W sensie, że to brzmienie z próbki, którą podesłałeś jest dla mnie dużo inne od tego, co na żywo i imo brzmi plastikowo, komputerowo i reampowato :P
Ale ja się nie znam ;)
-
Chujowy wzmak lepiej zabrzmi na dobrej paczce, niż dobry wzmak na marnej kolumnie. 100% sprawdzone. Paka odmienia wszystko totalnie.
-
Engl 412 Standard to dobre rozwiązanie. Mnie osobiście v60 nie urządzają zbytnio, v30 bardziej vintydż są imo. Ale jako kolumna typu modern kładzie wszystkie dowolne paczki marszałka. Jak dla mnie brzieniowa klasa mesy, tyle że nie muli aż tak jak mesa, bo englowe kolumny z założenia są dosyć środkowe :P
Swoją drogą wystarczy czasem doczytać się trochę: na Bashowej stronie nawet masz Englową pakę na v60 (czyli standard) jako kolumnę polecaną, więc nie ma prawa to zabrzmieć źle.
-
Mam taką paczkę i sobie chwalę, jak dla mnie do ciężkiego grania się nadaje bardzo dobrze. Prawda jednak jest taka, że naprawdę bardzo dużo zależy od wzmacniacza, bo z doświadczenia wiem już że nie chciała brzmieć ani z PODem2.0+końcówka z Thundera50 ani z samym Thunderem50, dopiero po podpięciu 5150 zaczęła współpracować jak należy, co aż mnie trochę zdziwiło.
Ciężko jej coś zarzucić, jak dla mnie do nowocześniejszych brzmień w sam raz :)
-
Może jestem w błędzie, poprawcie mnie jeśli głupoty opowiadam, ale wydaje mi się, że przede wszystkim head, a paczka do podkreślenia i końcowego ukształtowania brzmienia. Bo jeśli byłoby odwrotnie to wszyscy gralibyśmy na LDM-ach wpiętych w Orange ;p
-
Nie ma jednej zasady przy doborze paczki do heada. Prawda jest taka, że co paczka to inne brzmienie. Albo idziemy w sprawdzone już rozwiązania, albo eksperymentujemy sami. Najlepszym rozwiązaniem jest wycieczka do sklepu ze wzmakiem pod pachą i męczenie sprzedawcy ciągłymi zmianami paczek.
Może się okazać że paczka Randalla za 1000 zł zabrzmi dobrze z głową wysokiej klasy, a może się okazac że paczka Mesy za 4 koła zacznie zabijać najfajniejsze brzmienia danego wzmaka. Jedynym pewnym rozwiązaniem są dedykowane sety.
-
W sprawie paczek:
wczoraj mialem okazji przetestowac swojego racka na trzech paczkach:
marshall 2x12 na gt-75
randall 4x12 na seventy80
engl 4x12 na v30
Randall zabrzmial najlepiej w zestawie, marshall najgorzej
-
Może jestem w błędzie, poprawcie mnie jeśli głupoty opowiadam, ale wydaje mi się, że przede wszystkim head, a paczka do podkreślenia i końcowego ukształtowania brzmienia. Bo jeśli byłoby odwrotnie to wszyscy gralibyśmy na LDM-ach wpiętych w Orange ;p
Często jest tak, że tania paczka na tyle przekłamuje pasmo, że potem słyszysz w brzmieniu heada czy to za dużo siarki, której nie idzie skręcić, albo jakieś paskudne wycie górki. Kręcisz gałami ile wlezie, zmieniasz lampy i ciągle jakiś syf się wydobywa z paczki, a to wcale nie musi być kwestia heada.
Jak sobie jakiś czas w domu grałem w domu na kombie Kustoma 16W z wpiętą paką orange 4x12 to zaczaiłem to dokładnie. Brzmienie się stało nagle przyjemne dla ucha i ogólnie nie było jakieś najgorsze(a to że brakowało mięsa, selektywności polotu to już kwestia "heada").
-
No i konkluzja jest jedna w takim przypadku: ile gustów, tyle odpowiedzi na pytania o kolumny. Najlepiej byłoby złożyc jakiś projekt, który miałby na celu umieszczanie próbek dźwiękowych konkretnych wzmacniaczy na różnych kolumnach. Moznaby założyć stały układ nagrań typu: Shure SM58 na centralnej pozycji -> recorder twardodyskowy i wsio. ^^
-
Najlepiej byłoby złożyc jakiś projekt, który miałby na celu umieszczanie próbek dźwiękowych konkretnych wzmacniaczy na różnych kolumnach. Moznaby założyć stały układ nagrań typu: Shure SM58 na centralnej pozycji -> recorder twardodyskowy i wsio. ^^
Dexter i moja skromna osoba, juz cos takiego zrobilismy z naszymi wzmekami - czyli Laney ghl 50 i 6505ka ;] Efektow mozna posluchac w dziale o testach.
A co do paczek i headow- jak najbardziej paczka ma kolosalne znaczenie - kiepska paczka rozwali brzmienie najlepszego nawet wzmacniacza - to raczej nie podlega dyskusji ;p