Forum Sevenstring.pl
Muzyka => Twórczość użyszkodników => Wątek zaczęty przez: td.materia w 03 Sty, 2015, 15:30:41
-
Który Wam się bardziej podoba? Zapraszam na mojego soundclouda gdzie można posłuchać obu test miksów:
https://soundcloud.com/td-materia
-
Nolly bez dwóch zdań (dat werbel, dat kompresja)
-
Dokładnie, różnica między jednym i drugim na słuchawkach wydaje się ogromna, na laptopowych głośnikach już mniejsza, ale dalej Nolly wygrywa "hands down", szczególnie jeśli chodzi o brzmienie perki.
-
no perka mi też bardziej leży u Noliego, fajnie ta stopka gada u Waldka troszkę płasko. Pozatym Waldkowy jakoś mi bardziej leży chyba za ten pazur.
-
Nolly zdecydowanie. Brzmi jak pro mix, ten drugi bardziej jak demo.
-
Zależy jakiego brzmienia szukacie, to są dwa różne miksy. Miks Waldka jest siada w kurwę na pysk, wszystko jest agresywne, szczególnie gity i stopa i werbel. Miks Nolliego jest dużo bardziej wygłaskany, spłaszczony, grzeczniejszy, typowy.
IMO ta muza ma więcej życia i definicji na miksie Waldka.
-
Nie zgodzę się z banditem. To Waldkowy jest bardziej typowy. U Nolly'ego jest bardziej przestrzennie i szczególnie perka się wyróżnia (bardzo podobnie jak w periphery) Ale prawda jest taka, że oba są bardzo dobre i na tym poziomie to już sama muza musi się bronić, która nawiasem mówiąc jest dobra ;)
-
Dla mnie też wygrywa Nolly, jest bardziej spójny ale tak jak poprzedni zaznaczyli trochę za bardzo wygłaskany. Ja bym Nolly'ego poprosił żeby gitary troszkę agresywniej dał. Więcej środka, mniej górki?
-
nolly feeest!
-
+Nolly
Oba są fajne. Nollego lepiej się klei i lepiej skompresowany. Myślę, że warto porównać oba nie ze sobą a z innymi "pro nagraniami" - łatwiej wtedy ocenić ;)
-
Waldek daje po "materiowemu". Tak chłopaki naprawdę brzmią i faktycznie jest pazur. Znając Materię od lat do wersji Nolliego nie mogę się przekonać choć ma wiele zalet - poza tym dziwnym pogłosem na werblu.
Bym po prostu nałożył oba mixy na siebie. (Nawet powiem, że niedawno rzuciłem takim pomysłem przy okazji innego porównywania mixów i wyszło wg mnie bardzo dobrze :))).
-
Szczerze? Jestem w stanie zrozumieć, skąd ten podjar miksem noliego. Efekty przestrzenne, modne brzmienie, ładna równowaga tonalna, gładko, pieknie. Dżentofce to kupio bez dwóch zdań. Natomiast Materię jaką znam słyszę zdecydowanie bardziej w miksie waldkowym. Tu słychać, że Marciniak ojebał solidne śniadanie przed nagrywkami. Może i nie ma tej ogłady, wrażenia full-pro-dj0nt ale nie ma się też wrażenia, że to kolejna produkcja z superiorem i toną reverbu dla zamaskowania braku strzała na werblu. Wege-snary w kanionie, zbierane z daleka aby wydawały się większe to oklepany patent, znudziły mi się dawno temu i nie przekonują mnie już jako środek wyrazu w metalowym graniu.
-
Szczerze? Jestem w stanie zrozumieć, skąd ten podjar miksem noliego. Efekty przestrzenne, modne brzmienie, ładna równowaga tonalna, gładko, pieknie. Dżentofce to kupio bez dwóch zdań. Natomiast Materię jaką znam słyszę zdecydowanie bardziej w miksie waldkowym. Tu słychać, że Marciniak ojebał solidne śniadanie przed nagrywkami. Może i nie ma tej ogłady, wrażenia full-pro-dj0nt ale nie ma się też wrażenia, że to kolejna produkcja z superiorem i toną reverbu dla zamaskowania braku strzała na werblu. Wege-snary w kanionie, zbierane z daleka aby wydawały się większe to oklepany patent, znudziły mi się dawno temu i nie przekonują mnie już jako środek wyrazu w metalowym graniu.
No właśnie to chciałem napisać...
-
U Nolly'ego blachy o wiele bardziej "żyją" i w sumie to najbardziej mi leży z jego miksu. Reszta jest jakaś taka dunno, przekompresowana. Najlepiej byłoby dać jego blachy do miksu Waldka :)
-
Bębny nagrywaliśmy na elektronicznej perce z jakimś modułem rolanda, nie znam się na tym wybaczcie. Ja dalej wierzę w moce Waldemara i raczej z nim będziemy działać, myślę że jak się dopracuje to się ładnie wszystko sklei i będzie fajne brzmienie "w pysk". A tak by the way to fajnie, że mamy takie czasy, że sobie można w chacie takie brzmienia wykręcać, gity wklepaliśmy przez ux1 a Waldzia zreampował przez kempera na jakiejś symulacji diezla. Nolly nie wiem jak bo się nie pytałem. No ale na tako mnie refleksje wzieło. Dzięki za wyczerpującą debatę!
-
Bębny nagrywaliśmy na elektronicznej perce z jakimś modułem rolanda...
Ha ;)
-
Zdecydowanie miks Waldka, jedynie czego bym sie przeczepil to perki, a zwlaszcza blach sa duzo bardziej plastikowe niz w mixie Nolliego. Pod wzgledem calosci Waldek>Nollie
-
Jeżeli zamierzacie dalej szlifować u Waldka, to zweryfikujcie brzmienie tomów. Na spokojnych fragmentach spoko, na gęściochach są... dziwne.
-
Szkoda, że nie ma wokali, bo tu różnica byłaby największa. Bazując na tym, co jest, wybrałbym jednak wersję Nolly'ego i to nad nią popracował. Oczywiście, wersja Waldka również nadaje się do dalszej pracy i być może bliższa jest temu, co chłopaki prezentują na koncertach, ale no niestety, moje gusta kierują się w jednak innym kierunku :) Niemniej, powodzenia, nie mogę się doczekać efektu końcowego. I tak najważniejsza jest w tym wszystkim muzyka i myślę, że żaden z panów Waszej twórczości nie skrzywdzi.
-
na elektronicznej perce z jakimś modułem rolanda
rispekt :D
a co że ten moduł to siepa rozumiem tak czy co?? ;)
-
Tadziu - jak dotąd doskonale wiedzieliście, co robicie i jak kierować karierą. Seventring.pl (aka banda teoretyków) oględnie mówiąc raczej Wam nie pomoże :).
-
Lepsze to, niż mieliby pytać ludzi z telewizji ;)
-
Cytując Ciebie: "Nie jestem pewien..." ;)
-
Osobiście jestem przekonany, o czym już tutaj pisałem, ze ludzie z taką charyzmą koncertową jak Michu i z tym co wszyscy wspólnie osiągneli, powinni wiedzieć czego chcą, umieć wybrać to co wg nich dla nich jest najlepsze. To ma być ICH muzyka dla nas, ICH brzmienie, którego my nie doradzimy im tutaj. Ich wybór miksu itd itd. i albo to kupimy albo nie, ale to bedzie ich wybór a nie tutejszy misz masz. Wszyscy doskonale wiemy, ze nie bedzie tutaj jednoznacznej odpowiedzi i nikt za nich nie wybierze nic. Jako gwiazda jakiegoś tam formatu uwazam wrecz ze powinni mieć własne zdanie a uwagi przyjmować ew z grzeczności a robić po swojemu. Oczywiście miło bedzie jeśli wypuszczą nam tutaj w formie ciekawostki, swoje poszukiwania miksu, jakieś nowinki namistki nowych kawałków, ale nie wyobrażam sobie by Tadziu miał sie pytac "czy wiosło tutaj dobrze brzmi" to dla mnie byłoby kuzorium ;)
-
Wew Waldkowym miksie życzyłoby się wincyj pogłosów na bębnach, Nolly to robi klasowo, ambiensy w ogólnym miksie działają cuda. Ale po drugiej ręce propozycja Nolly'ego brzmi syntetycznie i jak każdy homogenizowany dżęnt. Waldkowy miks jest spoko i się czymś wyróżnia od całej reszty konkurencji.
-
Nolly wygrywa u mnie, chociaż zbyt dużo basu ?