Forum Sevenstring.pl
Inne => Off topic => Wątek zaczęty przez: Stachu w 08 Gru, 2014, 09:16:56
-
Cze,
zawiasy w kejsie mi łapła rdza, chciałbym się z nimi obejść łagodnie, więc nie chce tego jechać szczotą drucianą, poza tym są miejsca gdzie nie dojdzie szczota. Znacie jakies środki które sobie z tym poradzą? Jest dużo preparatów na rynku, ale wiadomo są lepsze i gorsze, czasem skuteczne są domowe sposoby. Dobrze gdyby preparat był gęsty, żeby od razu nie wypłynął z trudno dostępnych miejsc. Jest jakiś Cortanin, Brunox, ale ponoć moga przyciemnić powierzchnię.
Coś ktoś?
-
Cortanin odrdzewia fajnie, ale bardzo przebarwia. Spróbuj Coca Colą
-
nie gęste tylko tłuste mają być, standardowo po inżyniersku polecam WD40
-
WD40 albo Chemsearch Yeld.
-
Wd 40 teoretycznie ale są smary "penetrujące" wypierające wode więc myślę ze w tym przypadku po jakimś wd40 wart dać taki smar zazwyczaj silikonowy lub teflonowy.
-
Jak usuniesz utlenioną warstwę i nie zabezpieczysz tego, to skoroduje ponownie szybciej niż się spodziewasz, więc albo bym tego nie ruszał albo zastanowił się jak to zabezpieczyć później.
-
Panie prorok są smary, jak napisałę wyzej, a rdze trzeba zlikwidować.
-
Jak dla mnie smar na zawiasie który zależnie od sposobu użytkowania stawiany jest na wykładzinie,glebie, czy brudnej podłodze sali prób nie zawsze musi się sprawdzić... raz że taka warstwa będzie się szybko wycierać...dwa że będzie łapać wszelki syf...to nie jest łożysko pracujące w układzie zamkniętym. Może lepiej to po prostu wyczyścić, odtłuścić i pokryć warstwą jakiegoś lakieru... ewentualnie wymienić zawiasy bo cynkowane/niklowane w obi czy innej catoramie to groszowe sprawy...i żeby nie było że się wykłócam o ten smar, po prostu sądzę, że to w tym wypadku rozwiązanie niepraktyczne.
-
kupujesz towot maszynowy i ładujesz do kalamitki :lol:
bo "wypłynie, ściemnieje, pobrudzi, zardzewieje" to jest zawias w kejsie, a nie łożysko w saniach rakietowych :P
-
Jeżeli to normalny solidny zawias z możliwością demontażu a sam kejs emanuje wystarczającą zajebistością aby chciałoby mi się o niego zadbać, to bym go po prostu odkręcił, ładnie wyczyścił, nasmarował(grafitowy, łożyskowy syntetyk, towot, silikonowy, jeden chuj, to w końcu tylko mało obciążany zawias :P ) i skręcił spowrotem. Jeżeli to jakieś chińskie chujwico niewiele droższe od szytego pokrowca z podwójną gąbką to bym se darował. Nie emanujące zajebistością opakowanie jest tylko opakowaniem. Poza tym... Jak dobrze pierdolniesz to i tak się rozleci, nasmarowane czy nie. :P
-
Jak dla mnie smar na zawiasie który zależnie od sposobu użytkowania stawiany jest na wykładzinie,glebie, czy brudnej podłodze sali prób nie zawsze musi się sprawdzić... raz że taka warstwa będzie się szybko wycierać...dwa że będzie łapać wszelki syf...to nie jest łożysko pracujące w układzie zamkniętym. Może lepiej to po prostu wyczyścić, odtłuścić i pokryć warstwą jakiegoś lakieru... ewentualnie wymienić zawiasy bo cynkowane/niklowane w obi czy innej catoramie to groszowe sprawy...i żeby nie było że się wykłócam o ten smar, po prostu sądzę, że to w tym wypadku rozwiązanie niepraktyczne.
Kolego mamy 21 wiek są suche smary, tzn tzw. suche które stosuje sie tam gdzie jest pył, właśnie po to by nie kleiły do siebie syfu. Trzeba tylko chcieć poszukać, znaleźć odpowiednie rozwiązanie. taki smar nie musi pracować w układzie zamknietym gdyż zazwyczaj dobrze przylega i jest uzywany w elementach slizgowych otwartych. Mało tego są takie smary odporne na siły odśrodkowe ale to myśle, że w przypadku tego zawiasu, było by to strzelaniem z armaty do motyla.
-
Jak dla mnie smar na zawiasie który zależnie od sposobu użytkowania stawiany jest na wykładzinie,glebie, czy brudnej podłodze sali prób nie zawsze musi się sprawdzić... raz że taka warstwa będzie się szybko wycierać...dwa że będzie łapać wszelki syf...to nie jest łożysko pracujące w układzie zamkniętym. Może lepiej to po prostu wyczyścić, odtłuścić i pokryć warstwą jakiegoś lakieru... ewentualnie wymienić zawiasy bo cynkowane/niklowane w obi czy innej catoramie to groszowe sprawy...i żeby nie było że się wykłócam o ten smar, po prostu sądzę, że to w tym wypadku rozwiązanie niepraktyczne.
Kolego mamy 21 wiek są suche smary, tzn tzw. suche które stosuje sie tam gdzie jest pył, właśnie po to by nie kleiły do siebie syfu. Trzeba tylko chcieć poszukać, znaleźć odpowiednie rozwiązanie. taki smar nie musi pracować w układzie zamknietym gdyż zazwyczaj dobrze przylega i jest uzywany w elementach slizgowych otwartych. Mało tego są takie smary odporne na siły odśrodkowe ale to myśle, że w przypadku tego zawiasu, było by to strzelaniem z armaty do motyla.
Uwielbiam typowo polskie traktowanie ludzi z pogardą w wypowiedziach. Udowodniłeś mi swoją wyższość KOLEGO poszukiwaczu...
-
Dla kolegi m.proroka.
-
Dla kolegi m.proroka.
(http://forum.sevenstring.pl/off-topic/czym-czyscic-rdze/?action=dlattach;attach=15502;image)
raz że taka warstwa będzie się szybko wycierać...dwa że będzie łapać wszelki syf...
-
Cieszą mnie Wasze pełne głębokiego przesłania wypowiedzi...Ból dupy minął jak ręką odjął.
-
Cieszą mnie Wasze pełne głębokiego przesłania wypowiedzi...Ból dupy minął jak ręką odjął.
niby dwa lata na forum, a jakbyś tu pierwszy raz był :D
-
@m.prorok (http://forum.sevenstring.pl/index.php?action=profile;u=3684) nie bardzo rozumiem co masz na myśli mówiąc, ze to takie typowo polskie. Chyba ominął Ciebie typowo amerykański chłam i nie nawykłeś do konkretów. Piszesz wydumane problemy to odpowiadam rzeczowo ale skoro doszukaleś sie w tym czegoś typowo polskiego, to jak nazwiesz swoje zachowanie ? Masz problem ze smarami ? dostałeś rozwiązanie podane na tacy a ja zwyczajnie męczę sie gdy ktoś szuka problemu tam gdzie go nie ma, a na dodatek swoje mądrości próbuje wpajać w zycie innym.
( zawias pokryć lakierem, no prosze Cię )
-
Case Hiscox, na nitach, nie odkręcisz..
Chyba jest gdzieś w garażu WD40, przeanalizuje analitycznie Wasze porady i przez święta się z tym pobawie.
-
Weź pan smar do zamków w spray'u, one zazwyczaj są z cienką rurką, dobrze penetrują, jednocześnie czyszcza i smarują. Ponieważ zawias jest na tyle wyzej niż nóżki nad poziom podłogi, to nie powinno zaistnieć ryzyko poplamienia, pod warunkiem, ze nie bedzie z niego wyciekać ( żart) .
-
cienką rurką, dobrze penetrują
Gdzieś już słyszałem o takiej rurce, tylko nie mogę sobie przypomnieć gdzie. :o
-
Może w domu ? :P
-
Pewnie tak ale to dawno dawno temu było ;)