Forum Sevenstring.pl
Inne => Warsztat => Wątek zaczęty przez: rafalek w 19 Lis, 2014, 13:57:33
-
Witam.
Możecie mi jednoznacznie odpowiedzieć czy do kręcenia śrubą regulacyjną pręta konieczne jest luzowanie strun? Gdzieś wyczytałem, że jak się tym kręci przy naciągniętych strunach to to można uszkodzić gwint. Prawda to?
-
Prawda - jak zakręcasz.
-
przy mocno napiętych jest to pewnie możliwe ale myślę, że musiałbyś sporo się nakręcić żeby coś się stało. U mnie ostatnio w ósemce w stroju eaeadgbe lutnik nie luzował strun, ale to były minimalne poprawki (ćwierć obrotu może)
-
Powiem tak. Każda śruba się urwie jak debil będzie obsługiwał klucz. Jeśli zrobisz to z wyczuciem to nic nie powinno się stać. Po co luzować struny skoro i tak po dokręceniu je napniesz a siła będzie działała taka sama na nakrętkę? Inna sprawa że w niektórych gitarach trzeba poluzować dwie środkowe struny żeby w ogóle dało się imbusem ruszyć.
-
Witam.
Możecie mi jednoznacznie odpowiedzieć czy do kręcenia śrubą regulacyjną pręta konieczne jest luzowanie strun? Gdzieś wyczytałem, że jak się tym kręci przy naciągniętych strunach to to można uszkodzić gwint. Prawda to?
To teraz pomyśl, sruba regulacyjna, napiecia gryfu, Jak chcesz zatem wyregulować gryf jeśli poluzujesz struny. Zmień internet, zamów nowy ;) ... lub lekturę z której to wyczytałeś ;)
Stwierdzam jednoznacznie, do regulowania krzywizny gryfu nie należy luzować strun, bo to bez sensu.
-
Ja tam na pedalskich setach jak sobie bez strun wyreguluję to mi nie ugina gryfu jak struny założę. Trzeba mieć bejsbola zamiast gryfu, struny jak dla panienki i po problemie.
-
Witam.
Możecie mi jednoznacznie odpowiedzieć czy do kręcenia śrubą regulacyjną pręta konieczne jest luzowanie strun? Gdzieś wyczytałem, że jak się tym kręci przy naciągniętych strunach to to można uszkodzić gwint. Prawda to?
To teraz pomyśl, sruba regulacyjna, napiecia gryfu, Jak chcesz zatem wyregulować gryf jeśli poluzujesz struny. Zmień internet, zamów nowy ;) ... lub lekturę z której to wyczytałeś ;)
Stwierdzam jednoznacznie, do regulowania krzywizny gryfu nie należy luzować strun, bo to bez sensu.
Nie. Przy standartowych strojach ,czyli przy większym naciągu strun sama śruba i gwinty mają więcej do uciągnięcia i to się czuje pod ręką przy kręceniu kluczem .Przy większych krzywiznach( na początku ustawiania gryfu) lepiej luzować struny później je znowu stroić .Dopiero przy samej końcówce ustawiania gryfu kiedy krzywizna którą chcemy osiągnąć jest prawie dobra można sobie pozwolić na dociąganie gryfu przy stroju na jakim chcemy grać.Dla bezpieczeństwa na niskich strojach też tak radzę robić bo nigdy nie wiadomo czy pręt regulacyjny nawet z najwyższej półki, który jest z kosmicznych stopów metali się nie zesra
-
@myheaven (http://forum.sevenstring.pl/index.php?action=profile;u=1844) Aha. Ja mam kilka ale. Nie ma różnicy w naciagu strun jeśli gitarę stroisz niżej. Zakladasz grubszy set, coby nie było makaronu i naciag właśnie taki sam. Ogólny feeling się nie zmienia.
Lutnik maczugow ustawia gryf na płasko, zakłada struny, dociaga preta. Frudua też tak radzi. Na założonych strunach.
No i polecam ci przeprowadzić akcje ustawiania krzywizny gryfu z luzowaniem strun na flojdzie. IMO twoja teoria jest inwalidą.
-
Ustawianie krzywizny gryfu na sucho z poluzowanymi strunami, to moim zdaniem, kompletny bez sens. Przecież krzywizna gryfu ustala się właśnie pod wpływem sił jakie wywołują na niego struny. Dodatkowo, myślę, że ciąłe luzowanie/napinanie podczas takiej regulacji strun wpływa na samo wiosło które jest sprężane/rozsprężane i na stuny, które jeszcze nie pograły, a muszą zmagać się z ciągłymi zmianami napięcia.
-
idźmy na całość: zdejmijmy struny do regulacji krzywizny gryfu, w końcu trochę przeszkadzają i się zużywają! :facepalm:
-
He, ja w swoim charvelu jak chcę wyregulować krzywiznę gryfu to nie tylko luzuję struny ale i gryf odkręcam -bo muszę innej opcji nie ma.
-
No tak kuźwa. Tyle mędrkowania, a o tym zapomnieliśmy :-[
Współczuję, widać wiosło jest tego warte.
-
Eee ma inną opcję. Wyfrezowac kanał w korpusie. Jak jest pickguard, to wyciąć dziurkę między pipakiem gryfowym a samym gryfem. MM tak ma. I ja też :-P
-
Pan od Fendera reguluje gryf nie tylko bez luzowania strun, on odkręca gryf bez luzowania strun, ale co on się zna, poza tym robi to w basie ;)
http://youtu.be/qKtlsps4SqY?t=4m58s (http://youtu.be/qKtlsps4SqY?t=4m58s)
-
A do robienia dive bombów trzeba luzować struny?
A co jak ktoś podniesie mostek/wajchę do góry, zwiększa się naprężenie, czy gryf pierdolnie??
A co jak pęknie struna, czy to zniszczy wszechświat?
-
A do robienia dive bombów trzeba luzować struny?
A co jak ktoś podniesie mostek/wajchę do góry, zwiększa się naprężenie, czy gryf pierdolnie??
A co jak pęknie struna, czy to zniszczy wszechświat?
1. tak
2. tak
3. nie wiem