Forum Sevenstring.pl
Wzmacniacze i akcesoria => Wzmacniacze i kolumny => Wątek zaczęty przez: night.hellfire w 01 Lis, 2014, 18:31:30
-
Witam,
jestem w trakcie poszukiwania nowego wzmacniacza i trafiłem na te dwa modele. Przekopałem pół internetu jeśli o nie chodzi ale nadal mam kilka pytań w szczególności do tych, którzy mieli styczność, gwoli upewnienia się ;)
Po pierwsze - rozumiem, że oba wzmaki maja układy bazowane na DR'ce - czy są rzeczywiście odmulone? Nie powiem, mam awersję do mułu po Dark Terrorze i szukam czegoś ciasnego. Przede wszystkim czy uciągnie drop A bez utraty selektywności. Niestety z próbkami w internecie dosyć kiepsko...
Po drugie - czy Raven różni się bardzo od Fendmessa brzmieniowo poza kanałem czystym?
Po trzecie - jak to jest u p. Marka z ewentualnymi modyfikacjami brzmienia? Zmienia to diametralnie cenę wzmacniacza?
I tak swoją drogą - warto?
Dzięki serdeczne z góry :)
-
Ad1. To że bazują, to nie znaczy, że tak brzmią. Generalnie bardzo "amerykańskie" brzmienie, selektywne, grałem w drop A w Raven II i było pięknie. Z tym, że selektywność leży głównie w Twojej łapie, a także w paczce, nie w samym wzmaku.
Ad2. Nie za bardzo, choć miałem w rękach Fendmess'a i Raven II, jedynki nie miałem, wydaje mi się, że ma dwa kanały przesterowane z Raven'a II, przy czym Pomarańczowy można wrzucić w tryb czysty.
Ad3. Marek to przemiły człowiek i nie będzie Ci robił problemów, i na pewno pomoże, a cena modyfikacji nie powinna być wysoka.
Ad4. Warto, pewnie że warto. Miałem na własność dwa MG tzn Raven II 100 i Vintage 40/20, mile oba wspominam.
-
Miałem tak napisać, ale mnie ubiegło ;).
Odmulenie - tak. Słyszałem oba i wybrałem Fendmessa. Miałem go później i porównaliśmy z real DR i IMO wygrał.
-
Ja odnośnie samej firmy, bo posiadam Vintage 50W. Świetny właściciel z którym na telefonie przesiedziałem ładne 20h w ciągu całego proces tworzenia, moim zdaniem genialne projekty wykonane w całości w Polszy i do tego naprawdę fajne, satysfakcjonujące brzmienie. Mój maluszek nigdy mnie nie zawiódł, na koncerciwach kurwił niemiłosiernie (tak, nawet z Wintydża da się szatana ugrać ;) )
-
Świetny właściciel z którym na telefonie przesiedziałem ładne 20h w ciągu całego proces tworzenia
Marek jest super, ale wyobraź sobie, że przecież nie ma tylko jednego klienta ;)...
-
To tylko lepiej o Nim świadczy ;)
-
O 20 roboczogodzin opóźniła się jego robota, tyle.
-
A teraz mam haka na nietoperka - dzwoniłem po godzinach!! HAH GOT'CHA
-
Nie no ja myślę ze miał zestaw głośnomówiący albo słuchafkie blutuf. Martwi mnie tylko fakt, że przez Wasze zagadywanie, maestro mógł wlutować komuś w fendmesa, marshalla MG zamiast mesy. ;) Byłem kiedyś na koncercie kapelki w której prym wiodła jedna z topowych konstrukcji MG. W trakcie koncertu nawalało zasilanie kilkakrotnie. Wzmak za każdym razem wychodził z opresji, z podniesionym czołem i kontratakował pięknym soundem.
-
W naszej kapeli swojego czasu grał Fendmess i Raven I, oba na lampach EL34.
IMO brzmieniowo:
Fendmess - ala Mesa
Raven - bliżej mu do Soldano
Gdybym miał wybierać to wziąłbym Ravena. Żarł jak wilk owce i świetnie się przebijał w kapeli.
-
A ja bym znów wybrał Fendmessa :).
A propos spięć, zaników itp.: kiedyś na lajfie zaczął na piece zacinać deszcz i co? I zagraliśmy do końca i w dodatku żyję! ;)
-
Bo nie postawiliście wzmacniaczy przy kaloryferze ;)
-
a ja miałem FM, a teraz Vulture - wciągnął nosem FM, ma wszystko chyba czego potrzeba - 4 kanały, pełna regulacja, moooooooożliwości - dobra paczka, wiosło i brzmienie potęga
ja wiem, ze już nie zmienię na nic innego - to mój ideał brzmienia
szukaj używek MG - trafiają się w stanie IDEALNYM i super cenie
-
Ja też mogę się o MG wypowiadać w samych superlatywach. DOSKONAŁE wykonanie, DOSKONAŁY kontakt i DOSKONAŁE brzmienie. Wiesz, moim zdaniem to było podejście w stylu: kurde, lubię ten wzmacniacz, ten i tamten. Ale nie podoba mi się w nich to, to i tamto. To w sumie czemu nie wywalić tego, co mi się nie podoba, i dowalić coś od siebie? I tak powstały wzmacniacze MG :P One faktycznie bazują na znanych konstrukcjach, pozostaje charakter ale mają też swój własny, bardzo praktyczny i ciekawy.
Jeśli chodzi o kontakt, to powiem szczerze, że w trakcie mailowania i rozmów telefonicznych naprawdę czekałem na reakcję "ZDECYDUJ SIĘ PAN KURWA ALBO SPIERDALAJ". Ale nie... tony cierpliwości i zamiłowanie do roboty. A to procentuje...
Sam posiadam/posiadałem (bo w sumie jest na sprzedaż :P) Vulture 100W i niechętnie się go pozbywam, jest superuniwersalny i świetnie brzmi, ale niestety mobilność mnie pokonała. Co nie zmienia faktu, że profile wszystkich czterech kanałów wylądowały na stałe na Kemperze... Bo po prostu jestem przyzwyczajony do brzmienia i nie chciałbym go zmieniać. :>
-
:dobre:
ja wiem, ze już nie zmienię na nic innego - to mój ideał brzmienia
(https://forum.sevenstring.pl/proxy.php?request=http%3A%2F%2Fi732.photobucket.com%2Falbums%2Fww328%2FAshiatsu%2F3509swyu37yu.gif%3Ft%3D1267107445&hash=16ba15e0b0f1e421484fce4686d06711098cf1a6)
-
Dzięki serdeczne wszystkim, zamawiam w takim razie u MG ;)
Chyba wytrzymam z czekaniem (a GAS jest niemiłosierny) :D
-
Ja od siebie dodam tyle, że zrobiłem wielkie koło ze sprzętem od pana Marka, zaczynałem na MG Vintage i z perspektywy czasu uważam dziś, że był jedną z lepszych konstrukcji , które przerobiłem ( trochę niedocenioną ale leszcz wtedy jeszcze był ze mnie ), później chciałem być bardziej dżyndżyn i przyszedł czas na Fendmessa ( było zajebiście ) ale...Ziomal z Koszalina przyjechał do mnie z mesą dualem, englem blackmoorem i peaveyem 6505 i na dwa lata zostałem z Dualem ( nie zgodzę się z jednym z przedmówców, że MG zjada Mesę, moim zdaniem jednak nie ). Później miałem jeszcze także rodzimego Hellstona aż koło się zamknęło i obecnie używam Fractala Axe Fx 2 z ............ końcówką mocy MG i też jest zajebiście . Reasumując cokolwiek by człek od MG nie wybrał będzie dobrze :D Pozdrawiam