Forum Sevenstring.pl
Gitary 7- strunowe => Gitary 7-strunowe => Wątek zaczęty przez: dyziek6 w 24 Sie, 2014, 15:40:37
-
Cześć - zamierzam zakupić 1szą swoją 7mke - i mocno zainteresowany jestem n/w modelem
http://guitarcenter.pl/catalog/gitary/gitary/gitary-elektryczne/fgn-jmy7-r-mbk-my-mythic (http://guitarcenter.pl/catalog/gitary/gitary/gitary-elektryczne/fgn-jmy7-r-mbk-my-mythic)
czy ktos z Was miał okazję ogrywać/grać na tej gitarce? jak a brzmieniem, jakością wykonania itd.
Będę wdzięczny za wszelkie opinie:}
-
Grać nie grałem. Mogę więc jedynie powiedzieć, że wg mnie dość kiepska specyfikacja w stosunku do ceny.
-
Fgn to fajne gitary ale IMO za ten hajs możesz mieć kilka o wiele ciekawszych (albo inaczej, sprawdzonych) wioseł - chociażby jakiegoś sprawdzonego Iba RG1527 lub Schectera Loomisa
-
Konstrukcja - bolt on
Korpus - Maple Laminated / Basswood
Gryf - Hard Maple + Walnut 5ply
Podstrunnica - Rosewood
Progi - 21
Skala - 25,5
Przystawki - FGN JMY7-Hn (neck), FGN JMY7-Hb(bridge)
Kontrola - 1 Vol, 1 Tone, 3-way switch
Klucze - Gotoh SG381-07
Mostek - FJBR7-STD
Kolor - Matt Black
Z moich obliczeń wynika że ma 24 progi, ale zawsze byłem kiepski z matmy. Lubię sprzedawców, którzy maja w ofercie zabawki za kilka tysiaków i takie kwiatki w opisie.
-
http://www.fgnguitars.com/jmy7_r.html
Chłopzewsi à ma racyje
-
Musi być nówka?
-
tak wiem, ona ma 24 progi - w GC juz nie jedne graty byly źle opisane - dalem poprostu przyklad z ich str - mogem z fabrycznej:} tak chce nową :}
-
Problem przy kupowaniu takich badyli polega na tym że jak nie przypasuje to pozbyć się ciężko. A tak na prawdę to teraz ciężko jest sprzedać cokolwiek używanego jak nie opuścisz ceny do 30 % wartości.
-
Dokładnie, sprzedaż czegokolwiek teraz to nie lada sztuka. Tym bardziej na nówce można najwięcej stracić. Najbezpieczniejsza opcja to wg mnie Loomis, bo zejść zawsze zejdzie w razie czego, a wiosło sprawdzone w bojach.
-
ciężko jest sprzedać cokolwiek używanego jak nie opuścisz ceny do 30 % wartości.
Czyli że co? Chciałbyś sprzedawać używane gitary w cenie nowych? I samochody? I mieszkania? Świat się kończy :P
-
Nie, tylko po cenie wartości. A nie cenie 30% wartości. Trzeba czytać ze zrozumieniem. Sprzedałem niedawno samochód wstawiłem w cenie poniżej argusa (jest to firma która wycenia 7000 €) ja wstawiłem za 6500€. A i tak 99 procent debili dzwoniło z pytaniem czy oddam za 2000 do 3000€.
-
hm to normalne - ale wydaje mi sie ze z napisem na glowce ibz czy scheckter jeszte ten % jest wiekszy....oczywisc ie nie umniejszjac - wszystko zalezy od modelu - ale chcilabym wrocic do tematu, na zagr. stronach wiele pochlebnych opini o tych gitarach - z reszta fujigen produkuje gitary od ponad 30 lat m in dla ibz, kiedys dla fendera itd. dlatego wazne dla mnie rzeczowe opinie a niekoniecznie..."nie gralem ale do bani"
-
"nie gralem ale do bani" - nikt czegoś podobnego nie napisał. Stwierdzono jedynie, że wiosło nie jest warte swojej ceny.
-
Bo cena jest zawsze kwestią umowną. A kolo nie pyta się o to czy warta swej ceny czy nie, widać na pieniądzach mu nie zależy. Tylko chce mieć fajną gitarę. I pyta się o opinię, to znaczy czy gra dobrze i jest dobrze wykonana i te pe i te de.
-
No to odpadam.
-
Akurat przy takim fujigenie cena będzie musiała spaść poniżej tych 30% żeby sprzedaż miała jakieś szanse, to nie sprawdzone i ogólnie znane ( słowo klucz ) masówki które zejdą od ręki,
-
Do FGNów ciężko się przyczepić, jeśli chodzi o jakość wykonania, przynajmniej tak było ze wszystkimi, które miałem w rękach, w sumie 6 sztuk bodajże. Z tym, że elektronika nie powala, jak na tę półkę cenową. Więc do ceny wiosła praktycznie na djent dobry dochodzi kilka stów na pickupy i potki.
-
no taki jest plan, jesli faktcznie elektronika nie powali - bede mial mozliwosc sprowadzenia DiMarzio super dist 7 i paf 7- wiec ew zamiana.
z szybkim pozbyciem sie intrumentu na pewno nie mam takiego zamiaru i planu - chce dluzej sie pobawic 7mka i niekoniecznie sprzedawac....tylko w przyszlosci rozszezyc "park maszyn" o jeszcze cos ciekawego:}
-
Ciężko powiedzieć czego się można spodziewać po fabrycznych przystawkach.
Pisząc o stosunku ceny do specyfikacji miałem na myśli min. to, że przy przykładowej wymianie przystawek to już sięga okolic 4 tys.
Za tą kwotę brałbym co innego.
-
Ja grałem. Dość sporo na tym modelu grałem (na warunki "sklepowe" ofkoz, u kumpla w Krakowie wisi). Bardzo wygodna, nie ma się czego przyjebać w temacie wykonania, brzmi dobrze. Czy bym chciał? No ja na bank nie, bo superstrat i to czarny w dodatku :D Jeśli masz na to hajs i chcesz mieć coś innego niż reszta to bier. Ja tam polecam FGNy, chociaż mają przegięty stosunek cena-jakość.
I nie słuchaj tych impotentów od "sprzedać cienszko". Wystarczy nie sprzedawać każdej gitary po dwóch tygodniach i problem maleje ;)
-
Fgn to fajne gitary ale IMO za ten hajs możesz mieć kilka o wiele ciekawszych (albo inaczej, sprawdzonych) wioseł - chociażby jakiegoś sprawdzonego Iba RG7620 lub Schectera Loomisa
fxd