Forum Sevenstring.pl

Inne => Recenzje sprzętu => Wątek zaczęty przez: Dale Cooper w 13 Sie, 2014, 23:03:26

Tytuł: Schecter Banshee 7A TBB
Wiadomość wysłana przez: Dale Cooper w 13 Sie, 2014, 23:03:26
Nie zdążyłem się jeszcze dobrze zabrać do recenzji, a już dostałem po łbie zarzutami, że to kolejna taka sama gitara jak miliony innych. Jakoś mnie to w sumie nie ruszyło więc siadam i piszę, a co! Dziś przyjdzie mi się zmierzyć z tegoroczną nowością, która dopiero co, po długich bojach wylądowała w Polsce:

Schecter Banshee 7A Trans Black Burst

(https://lh5.googleusercontent.com/-PTsMMWcQto8/U-dqN6T27gI/AAAAAAAAMlM/yMcKu3DCMCg/s720/_MG_2449.JPG)

Czy postawione zarzuty są słuszne? Poniekąd tak. Mamy tu kolejną wariację na temat superstrata, z aktywnymi przetwornikami i przynajmniej czterema strunami za dużo. Co jednak wyróżnia tą gitarę spośród wielu? Przyjrzyjmy się specyfikacji:

Korpus: Olcha
Gryf: Klon/orzech
Podstrunnica: Heban
Top: Klon falisty
Konstrukcja: Bolt-on
Przetworniki: EMG81-85-7
Elektronika: 1V, 1T, 3-way
Most: Hipshot, STB
Binding: Naturalny
Skala: 26,5"
Siodełko: GraphTech
Radius podstrunnicy: 12"-16"
Wykończenie korpusu: Trans Black Burst, połysk
Wykończenie gryfu (tył): Naturalny, mat
Wykończenie główki: TBB, połysk

Wymiary gryfu:
Szerokość siodełka: 48mm
Grubość I próg - 19mm
Grubość XII próg - 20mm

Pierwsze Primo
W odróżnieniu od dotychczasowych serii Schectera, C-1, Hellraiser, Blackjack - pożegnaliśmy się z mahoniowym korpusem. Do tego w standardzie klonowy top, flame w wersji z pickupami aktywnymi, quilt z pasywnymi. A żeby jeszcze tego było mało - top jest płaski i posiada ścięcie pod przedramię znane choćby z Ibanezów serii RG. Ogólny "look" gitary jest bardzo klasyczny i właściwie mało wnoszący, ale... Właśnie. Przejdźmy do rzeczy.

Drugie Primo
Jak już wspomniałem  na olchowym korpusie znajdziemy płaski, klonowy top ze ścięciem pod przedramię. Wykończony jest w kolorze TBB, czyli trans black burst. Struny zaczepione są o most Hipshota i przeciągnięte przez korpus. Bardzo prosta elektronika składająca się z dwóch potencjometrów (głośność, barwa) i przełącznika trój-pozycyjnego a'la strat steruje dwoma aktywnymi przetwornikami EMG: 81-7 i 85-7.

A na deser widzimy...

(https://lh3.googleusercontent.com/-hUGUYPWOt68/U-dqS_a4BBI/AAAAAAAAMlU/pHpSl3wRYj4/s720/_MG_2455.JPG)

Naturalny binding otaczający zarówno korpus jak i gryf:

(https://lh4.googleusercontent.com/-tI0YifzFIXs/U-dqh3RNsqI/AAAAAAAAMmY/goLNPEU6Cmo/s1152/_MG_2472.JPG)

Struny przelatują nad hebanową podstrunnicą umieszczoną na klonowo-orzechowym gryfie. Oparte są na siodełku GraphTech Tusq i zaczepione na firmowych, blokowanych kluczach Schectera. Główka instrumentu wykończona jest w kolorze korpusu.

Secundo
Czas w końcu wziąć to "nudne" coś do rączek i przymierzyć się do grania. Dlaczego ciągle wspominam o ścięciu pod przedramię? Przetotalnie nie lubię płaskich i prawie płaskich topów. Wpijają mi się niemiłosiernie w rękę i po 15-20 minutach całkowicie tracę przyjemność z grania. Stąd Regius opuścił moje skromne pielesze i pojawił się archtopowy Setius.  W opisywanym wieśle, top jest płaski, ale zbawia mnie to:

(https://lh5.googleusercontent.com/-lkG7h_KAALc/U-dqamOn_0I/AAAAAAAAMl4/0c2pC92rpS4/s1152/_MG_2465.JPG)

(https://lh6.googleusercontent.com/-w_pf7-2v22M/U-dqbOwWDwI/AAAAAAAAMl8/NvBCKmXBRMY/s1152/_MG_2467.JPG)

Subtelne ścięcie, na którym spokojnie można się rozłożyć ze swoją zamaszystą ręką. Co dalej rzuca się w oczy w porównaniu do innych serii? Most Hipshota:

(https://lh5.googleusercontent.com/-zY2Q1qDoMFM/U-dqNlxbjUI/AAAAAAAAMlE/6vVCJjKs_F4/s1152/_MG_2453.JPG)

Zazwyczaj Schecter pakował do swoich wypustów TOMy, oprócz modeli ośmiostrunowych. Tutaj z racji zapewne płaskiego topu i nisko osadzonego gryfu pojawia się Hipshot, co daje na pewno wiele radość antyfanom tune-o-maticów. Osobiście również jestem zadowolony z tej zmiany, most bardzo dobrze leży pod ręką, jest prosty w obsłudze i regulacji. Cała konstrukcja - most > korpus > gryf umożliwia teraz ustawienie naprawdę niskiej akcji strun, co przy TOMach nie zawsze było możliwe. Waga instrumentu - 3,6kg - nie za lekko, nie za ciężko, powiedziałbym w sam raz. Plecy nie odpadają na próbie, ale i główka nie nurkuje.

Kopytko w Banshee jest zdecydowanie mniejsze niż w Jacksonie i umożliwia solidny dostęp do właściwie wszystkich pozycji:

(https://lh4.googleusercontent.com/-CZl1PWnZKvI/U-dqt3H9aVI/AAAAAAAAMm8/CxvcNOG9Kbk/s1152/_MG_2479.JPG)

Gryf. Słysząc Schecter ludzie widzą zazwyczaj wielkie, kołkowate gryfy. Opinia ta utarła się, gdy na rynku królowały pierwsze Blackjacki i Hellraisery, w których faktycznie jest za co złapać. W modelach sześciostrunowych tego nie czuć, ale w siódemkach już tak. Dwa, a może już trzy lata temu Schecter wprowadził serię SLS, która odchudziła gryf do rozmiarów bardzo przyjemnych. Nie chcę skłamać, ale w Banshee gryf jest chyba jeszcze cieńszy. Wrażenie to potęguje naturalnie wykończony gryf, który doskonale leży w ręce. Powinienem też wspomnieć o radiusowanej podstrunnicy rodem z Jacksonów (12"-16"), która ucieszy wymiataczy, ja tam za bardzo tego nie odczuwam.

Siodełko GraphTech wpasowane jest idealnie w swoje miejsce, struny przesuwają się bezproblemowo.

(https://lh5.googleusercontent.com/-Do9BiWR1ODA/U-dqVKyJs1I/AAAAAAAAMlk/VrZ660QJIP0/s1152/_MG_2460.JPG)

Jedna rzecz mnie rozśmieszyła, mianowicie założone struny:

(https://lh6.googleusercontent.com/-UXQPmwvfYnM/U-dqhtecnlI/AAAAAAAAMmQ/9EYZa_nFDyo/s1152/_MG_2473.JPG)

Rozumiem, że to produkcja seryjna, ale nawijanie zwojów na blokowane klucze świadczy o tym, że człowiek który to robił nie ma pojęcia o mechanizmach i działaniu osprzętu gitary. Niestety świadczy też o tym wysokość strun w dopiero co wyjętej z kartonu gitary, która plasuję się gdzieś na wysokości 2 - 2,5mm nad 12 progiem. Po szybkiej regulacji oczywiście udaje się zejść do ~1,2, ale wiadomo, wyciągam gitarę z pudła i chcę grać! Nie kręcić jebusem! ;)

Drugie secundo
Było już o źle nawiniętych strunach, braku regulacji. Co jeszcze wynalazłem? Ano taki babol:

(https://lh6.googleusercontent.com/-k6rtKmR2bT0/U-dqdoHkUtI/AAAAAAAAMmE/b0mbFrERlC8/s1152/_MG_2469.JPG)

Binding nie został dokładnie zabezpieczony i trochę farbki dostało się na niego. Z ciekawostek, wyczaiłem też takie ło coś:

(https://lh5.googleusercontent.com/-Lx0ceK1I0no/U-dqzyfqXzI/AAAAAAAAMnc/B_ed-GCctaA/s1152/_MG_2484.JPG)

Delikatnie krzywo docięty pasek orzecha. W sumie pierdoła, ale znalazłem. Odbitych palców i bąbli nie stwierdziłem, ocena wykończenia: Równiutkie 4 w skali szkolnej.

Tertio
Dobra, dobra, kończę marudzić i coś pogram. Na sucho odzywa się to cudo nad wyraz głośno. Głośniej od Jacksona DKA7, mimo podobnej specyfikacji. Po podpięciu do wzmacniacza dalej jest głośno. Mimo DeActivatorów składanych na podobieństwo aktywnych przetworników - EMG wciąż mają mocniejszy sygnał. Nadają wiesławowi swój charakter, ale klonowo-orzechowo-hebanowy gryf robi swoje, dobrze "ściska" brzmienie i nadaje mu ostrzejszego charakteru. Zdecydowanie jednak wolałbym wpakować tu set Blackoutów i usłyszeć ogień piekielny z głośnika. Gitara oczywiście stroi na wszystkich pozycjach, menzurę ustawiamy bezproblemowo. Sustain jest zdecydowanie mocną stroną tegoż instrumentu. Nie robiłem testu "Chapmana", ale ciągnie się dłuuuuuugooooo. Wbrew obiegowej opinii, że bolt-on charakteryzuje się krótkim wybrzmiewaniem.

Drugie Tertio, czyli podsumowanie
Ktoś się mnie ostatnio zapytał, dlaczego tak bronię Schecterów. Odpowiedź jest prosta. Producent tych koreańskich gitar spełnia oczekiwania klientów. Nie klei robotów z kluczami na baterie, czy kolejne RG na kiepskich pickupach. Ludziska chcą cienki gryf - dostają go, nie chcą mahoniu - dostają olchę. Mają dość tune-o-maticów - jest Hipshot, matowy, naturalny gryf? Dlaczego nie! I tak właśnie dostajemy wiosło, które posiada masę prostych rozwiązań, których brakuje w wielu topowych instrumentach. Możemy je wyciągnąć z kartonu, wyregulować i ruszyć w trasę po świecie, bez żadnych dodatkowych ulepszeń i poprawek. No dobra, nie możemy. Musimy dokupić case i strap locki...

Tych kilka błędów w sztuce, popełnionych przez koreańskich lutników i techników jestem w stanie wybaczyć. A nawet o nich zapomnieć. Schecter Banshee 7 to jedna z nielicznych gitar, która swoją specyfikacją przyciąga i to dość mocno. Wygodą i osprzętem przebija topowe modele za grube tysiące dolarów. Jeżeli boicie się kołkowatych gryfów Schectera - sprawdźcie Banshee, przejdzie Wam.

(https://lh6.googleusercontent.com/-t-bJzNS-K8M/U-dqN3ULJPI/AAAAAAAAMlI/lZ94sROhra0/s720/_MG_2451.JPG)

(https://lh6.googleusercontent.com/-kv4iXIj_UwU/U-dqn6VT47I/AAAAAAAAMmk/Jwm49yUhaD8/s1152/_MG_2475.JPG)

(https://lh3.googleusercontent.com/-ylALYEm9cLA/U-dqokY9EII/AAAAAAAAMms/5KDMosL54WE/s1152/_MG_2477.JPG)
Tytuł: Odp: Schecter Banshee 7A TBB
Wiadomość wysłana przez: wuj Bat w 14 Sie, 2014, 00:22:35
Dobra, w dobrym stylu i wyczerpująca recenzja - no, może mała próbeczka dla zasady by się zdała i/lub podanie wymiarów gryfu, skoro o nich mowa. Gdybym celował w wiosła seryjne, to firma na germańskie "Sch" z pewnością mogłaby zgrać muszkę ze szczerbinką ;).
Tytuł: Odp: Schecter Banshee 7A TBB
Wiadomość wysłana przez: Dale Cooper w 14 Sie, 2014, 09:59:54
Dokonało się ;)

A video postaram się nagrać jeszcze w tym tygodniu.
Tytuł: Odp: Schecter Banshee 7A TBB
Wiadomość wysłana przez: Pronounce w 14 Sie, 2014, 14:12:04
Dobra robota, powoli czaję się jakiegoś z nowych Schecterów.
Trafna uwaga co do tego, że w zasadzie nie trzeba robić jakiś modyfikacji.

Gdzie kupowałeś?
Tytuł: Odp: Schecter Banshee 7A TBB
Wiadomość wysłana przez: Dale Cooper w 14 Sie, 2014, 20:42:32
Nic nie kupowałem, dostałem na testy od dystrybutora ;)
Tytuł: Odp: Schecter Banshee 7A TBB
Wiadomość wysłana przez: Yakus w 16 Sie, 2014, 15:28:23
Bardzo fajna recka, bardzo fajne wiosło! Masz może info kiedy trafią Banshee 6 do regularnej dystrybucji? :)
Tytuł: Odp: Schecter Banshee 7A TBB
Wiadomość wysłana przez: Aremenius w 16 Sie, 2014, 17:02:10
Zajebista recenzja, treściwa, ciekawa, czepliwa w idealnej mierze, dobra robota :)

Teraz tylko czekać aż trafi toto do sklepów i dorwać jakiegoś jestem ciekaw czy przypasuje, wiesz może jak będą wyglądały ceny za te cudaczki? :)
Tytuł: Odp: Schecter Banshee 7A TBB
Wiadomość wysłana przez: Yony w 16 Sie, 2014, 17:43:52
W sieci RNR są już.
Tytuł: Odp: Schecter Banshee 7A TBB
Wiadomość wysłana przez: Aremenius w 16 Sie, 2014, 17:55:49
Zapierdalam do Stolycy znaczy :D
Tytuł: Odp: Schecter Banshee 7A TBB
Wiadomość wysłana przez: Dale Cooper w 16 Sie, 2014, 21:05:21
SCHECTER BANSHEE 6A TBB- 3299.00
SCHECTER BANSHEE 7A TBB- 3799.00

Sugerowany detal.

Zapraszam na bloga:
https://www.facebook.com/ciszatezgra (https://www.facebook.com/ciszatezgra)

;)

I dziękuję. Miło, że ktoś czasem doceni moją robotę dosłownie ;)
Tytuł: Odp: Schecter Banshee 7A TBB
Wiadomość wysłana przez: wuj Bat w 17 Sie, 2014, 00:08:59
Nic nie kupowałem, dostałem na testy od dystrybutora ;)
Artykuł sponsorowany? ;)
Tytuł: Odp: Schecter Banshee 7A TBB
Wiadomość wysłana przez: Dale Cooper w 17 Sie, 2014, 09:06:34
A widać po nim, że jest sponsorowany? ;)
Dostałem na testy, nie na zawsze ;)
Tytuł: Odp: Schecter Banshee 7A TBB
Wiadomość wysłana przez: wuj Bat w 17 Sie, 2014, 09:23:57
A widać po nim, że jest sponsorowany? ;)
Nie mam wzroku Supermana, przez blat nie zobaczę ile pod stołem poszło :D.
Spoko - wygląda na uczciwie napisane.
Tytuł: Odp: Schecter Banshee 7A TBB
Wiadomość wysłana przez: Yony w 17 Sie, 2014, 12:21:22
Ale to znaczy co? Jak się o czymś napisze dobrze to znaczy że się wzięło w łapę a jak źle to jest uczciwie? No chyba, że się wzięło w łapę od Sker... znaczy od konkurencji... :P
Tytuł: Odp: Schecter Banshee 7A TBB
Wiadomość wysłana przez: ChopZeWsi w 17 Sie, 2014, 13:36:01
Może i debilne pytanie, ale mnie ciekawi mnie jak by wyglądało porównanie Flejma exg-7 do tego Szekcia? Specka i kształt całości obu gitar, na pierwszy rzut oka wyglądają podobnie. Jak to wygląda w praktyce?
Tytuł: Odp: Schecter Banshee 7A TBB
Wiadomość wysłana przez: Dale Cooper w 17 Sie, 2014, 15:24:48
Dlaczego debilne? Pytanie jak pytanie.
Flame to dobre wiosło w swojej klasie cenowej. Schecter jest co najmniej 2 razy droższy i z tej prostej przyczyny trochę lepiej zrobiony.
Każdy chyba czuje, że biorąc gitarę w sklepie za 700 zł, ma się w łapach kij od szczotki, a w tej za 2500 zł już coś gra i to całkiem fajnie.
Tutaj ta granica jest po prostu przeniesiona. Mój Flame ma matowy, kiepski lakier. Strasznie się niszczy, lekko gdzieś pukniesz i już jest ślad. Schecterem nie próbowałem, ale np Setius odbijał się od kaloryfera i nawet ryski nie było.
Schecter zdecydowanie lepiej się sustainuje, czasami mi brakuje tego we Flejmie. Gryf lepsiejszy również w Schecterze (kto by pomyślał?), choć niewiele, bo Flejmowy jest bardzo wygodny. Chyba nawet taki sam jak w Regiusie. Jakieś konkretniejsze pytania?
Tytuł: Odp: Schecter Banshee 7A TBB
Wiadomość wysłana przez: Aremenius w 17 Sie, 2014, 18:49:56
Jak oceniłbyś stosunek cena/jakość i czy ma sens odkładanie na takie cuś czy lepiej celować w coś innego z 7mek w tym zakresie?
Tytuł: Odp: Schecter Banshee 7A TBB
Wiadomość wysłana przez: Dale Cooper w 17 Sie, 2014, 20:53:00
Wszystko zależy od tego, co potrzebujesz. W tym zakresie barytonowych siódemek jest kilka, z Schecterów Blackjack, Hellraiser, SLS no i Banshee, jest Jackson DKA7, jest LTD607B, może Agile wyczarujesz. Gdzies na ebayach Ibaneza RGD jakiegoś może utrafisz i tyle. Nie wiem co w gitarze jest dla Ciebie priorytetem. Ogólnie za te pieniądze większość siódemek jest sensownych.
Tytuł: Odp: Schecter Banshee 7A TBB
Wiadomość wysłana przez: wuj Bat w 17 Sie, 2014, 22:53:39
Ale to znaczy co? Jak się o czymś napisze dobrze to znaczy że się wzięło w łapę a jak źle to jest uczciwie? No chyba, że się wzięło w łapę od Sker... znaczy od konkurencji... :P
My tam, panie, robimy swoje, a ciągle chcą nam wymyślić jakąś konkurencję...
Hm... To może ile piwa wypije trzech wybranych członków zespołu i zagra w tajmie "wlas koteck na ploteck"? Albo po prostu: ile % teamu potrafi grać na gitarze? :D

Mój Flame ma matowy, kiepski lakier. Strasznie się niszczy, lekko gdzieś pukniesz i już jest ślad. Schecterem nie próbowałem, ale np Setius odbijał się od kaloryfera i nawet ryski nie było.
No sorry, ale trzeba puknąć w karoryfer, żeby test był miarodajny :).
Tytuł: Odp: Schecter Banshee 7A TBB
Wiadomość wysłana przez: Wojtt w 18 Sie, 2014, 23:02:01
Schecter wypuścił Jebaneza. Łolaboga.
Tytuł: Odp: Schecter Banshee 7A TBB
Wiadomość wysłana przez: ma95 w 19 Sie, 2014, 11:03:36
Schecter wypuścił Jebaneza. Łolaboga.

Olchowego ? Not so legit

Tytuł: Odp: Schecter Banshee 7A TBB
Wiadomość wysłana przez: Dale Cooper w 20 Sie, 2014, 21:41:21
https://www.youtube.com/watch?v=MUQ4O4RtGOs&list=UUWhoQwEwbQS8A1iLDHIjkyg (https://www.youtube.com/watch?v=MUQ4O4RtGOs&list=UUWhoQwEwbQS8A1iLDHIjkyg)

Nagrałem taką biedacką próbkę. W drodze lepsza ;)
Tytuł: Odp: Schecter Banshee 7A TBB
Wiadomość wysłana przez: Dale Cooper w 29 Sie, 2014, 17:36:00
(https://lh6.googleusercontent.com/-e3UYW_FTgQo/VABJ-LuprFI/AAAAAAAAM2I/jNFaunsyeV0/s1152/_MG_2631.JPG)

W sumie można traktować ten temat jako NGD od dzisiaj ;)
Tytuł: Odp: Schecter Banshee 7A TBB
Wiadomość wysłana przez: Orange w 29 Sie, 2014, 23:26:53
Aaa. Czyli mogę zacząć odkiładać kasę, bo niedługo zawita na giełdę

(https://forum.sevenstring.pl/proxy.php?request=http%3A%2F%2F2.bp.blogspot.com%2F-Zrbg7M5nlgA%2FUKYIIUYGc1I%2FAAAAAAAAB6s%2FsdWtcJXp7PQ%2Fs1600%2F18107_435062383223564_1331469802_n.jpg&hash=ba331e45a77887645926d69520c73679fd1394fe)
Tytuł: Odp: Schecter Banshee 7A TBB
Wiadomość wysłana przez: Dale Cooper w 30 Sie, 2014, 02:13:55
Nie mówię nie :D