Forum Sevenstring.pl
Wzmacniacze i akcesoria => Pickupy, dechy, gryfy, struny i akcesoria => Wątek zaczęty przez: Tadeo w 28 Paź, 2008, 20:49:25
-
Ostatnio kiedy próbowałem ustawić intonację w moim 1527 okazało się że nie mogę tego zrobić, ponieważ śrubka, którą reguluje się długość czynną struny wyrobiła się i nie mogę jej nawet odkręcić.
Próbowałem nawet przylutować kawał spinacza biurowego do niej żeby dało się to jakoś wyciągnąć ale nic z tego nie wyszło.
Ma ktoś jakieś propozycje co z tym fantem zrobić, a przede wszystkim, czy da się w razie czego dokupić zastępczą śrubkę?
-
na zdjeciu wygladaja podobnie jak w lotrs, jezeli sa takie same to moge ci wyslac bo mam troche zbednych :) jakby ktos szukal tez jakichs srubek czy czegokolwiek co mozna wyjac z lotrs to mam jednego na zbyciu do rozebrania :)
-
Skoczę jutro do metalowego, może takie mają. A jak nie, to chętnie skorzystam. :)
Ale to jest dziadostwo. Nawet superklejem nie dało się tego do niczego przylepić żeby wykręcić. Pozostaje jeszcze opcja pt. Wiertarka + cienkie wiertło, ale to może być ryzykowne.
Za to rispekcik mają ode mnie za lakier na samym mostku. Oberwał lutownicą rozgrzaną do 450°C i ani śladu.
Wymontowałem w ogóle mostek. Wnioskuję, że skoro gryf nie wygina się nawet od intensywnego wajchowania to nie powinno nic mu się stać jeżeli przez jeden dzień nie będzie miał strun.
-
Wiem, że to ryzykowne, ale w taki sytuacjach najlepiej jest nagwintować śrubę gwintem odwrotnym (lewym). Problem pojawia się, bo pewnie ciężko będzie znaleźć coś tak małego do gwintowania. Wtedy używając śrubki z odwrotnym gwintem (tu też problem, bo trzeba taką mieć...) wkręcasz ją ile się da. A że kierunek wkręcania tej z odwrotnym gwintem jest zgodny z kierunkiem wykręcania śrubki z normalnym gwintem, to stara śrubka powinna wyjść...
Mam nadzieję, że napisałem jasno - procedura jest normalna. Tutaj problem stwarzają bardzo małe elementy...
Sama nowa śrubka nie wydaje mi się problemem i można ją łatwo dosztukować czymś ogólnodostępnym.
-
Myślałem właśnie o takim rozwiązaniu, ale niestety nie mam odwrotnie gwintowanej śrubki. Poszukam takiej w sklepie bo niestety nasmarowanie wszystkiego na nic się zdało.
-
może spróbuj wd-40 o ile juz tego nie używałeś i jeszcze raz przylutować coś i odkręcić. jeszcsze jest poxipol, on chyba lepiej wiąże niz super glue.
-
Nie wiem na ile WD-40 się tu przysłużył (a poszło go sporo), ale wiele smaru, przekleństw oraz walenia młotem aż dzwoniło później udało się.
Ogólnie postarzyłem optycznie mostek(a w szczególności kostkę przy strunie G) o jakieś 10 lat. :D
Wszystkie śrubki poszły do wymiany(20gr sztuka w metalowym + 1zł zapasowy imbus). Nie mam ochoty drugi raz przeżywać takiego hardkoru.
Teraz czas na wyczyszczenie tego oraz godziny pieczołowitego ustawiania intonacji. :)
Po tym wszystkim będę wreszcie mógł śmigać na moim długo oczekiwanym, wpędzającym mnie w długi zajebistym wiosłem. 8)