Forum Sevenstring.pl
Gitary 7- strunowe => Gitary 7-strunowe => Wątek zaczęty przez: vysnafca75 w 23 Cze, 2014, 19:20:59
-
Czym różnią się te wiosła? Bo podobno drewnem gryfu, przy czym Hellriser ze swoim mahoniowym badylem jest zamulony?
Prawda to czy mit? Zależy mi na dobrym ataku.
Sprawa dosyć pilna ;)
Thx!
-
Z tego co pamiętam to zwykły Blackjack ma również mahoniowy gryf, tylko podstrunnice hebanową.
SLSy mają gryf klonowy i zdaje się Hellraiser Special również. No i Hybrid też już klonowy.
-
BJ muli dość srogo. Przynajmniej mój tak robił.
-
Który?
-
Nie znam się, ale nie wierzę, żeby jakiekolwiek wiosło z hebanową podstrunnicą było nieuleczalnym mułem. Simply niemożebne.
-
(https://lh4.googleusercontent.com/-5xPrwaehqGw/UAvZE325vnI/AAAAAAAAIJE/u12I4d-tMTA/s720/IMG_7980.JPG)
Dlatego pytam który ;)
-
Teraz inaczej. brać z emg 707, bo, czy na sh4 przy mostku. MŚ być mięso, djenty ale również naturalnie i pełne brzmienie. ;)
Wysłane z mojego GT-I9195 przy użyciu Tapatalka
-
Z mojego punktu widzenia aktywnych EMG nawet nie brałbym pod uwagę. Tylko i wyłącznie pasywne, a SD SH4 jak najbardziej zajebisty pickup.
-
Mętlik w głowie, więc włazi mi teraz Loomis ;). Niby na aktywach, ale sie mnie podoba. Kurde, za trudny wybór....
-
a gryf macałeś? :)
-
Tak, kiedyś. Topór jak ch...., ale chyba da się przeżyć. Kwestia przyzwyczajenia. W domu mam Ibki, Charvela i strata. Więc każdy inny i każdy na swój sposób mi pasuje.
-
No to gites, dla mnie był nie do przejścia, dlatego zapytałem.
-
Tak, kiedyś. Topór jak ch...., ale chyba da się przeżyć. Kwestia przyzwyczajenia. W domu mam Ibki, Charvela i strata. Więc każdy inny i każdy na swój sposób mi pasuje.
Da się przyzwyczaić. Miałem takiego przez 1,5 roku, faktycznie muli strasznie, ale po wymianie pickupów do niektórych rodzajów muzyki będzie OK :)
-
Hmmm, obgrałem wczoraj na spokojnie Loomisa na combie 6505+ i się załamałem. Nie tak pamiętałem te wiosło... przeszły mi na jakiś czas Schectery. Doceniłem mojego RG 7621.
-
hehe chociaż miałem przez długi czas chyba jeden z bardziej udanych egzemplarzy Loomisa to jednak po przesiadce na Ibaneza RG 7621 miałem podobnie, ten Loomis miał pier... ale na Ibku grało się tak jakoś... lepiej :D
-
Bezpośrednie porównanie Hellraiser do Blowjob, obydwa na BO, obydwa na tych samych strunach. Hellraiser mulił, Blowjob zapierdolił jak trzeba. Ta wersja, co Dale pokazał. SH4 w ogóle się nie sprawdził, to wiosło najlepiej gadało z BKP Painkiller pod mostem, Warpig też nienajgorzej. Jak do szekterów, to BKP są jak marzenie, SD już nie tak bardzo.
-
Powinniście spróbować SLS. Pomijając różnice brzmieniowe manualnie to zupełnie inna bajka. Bardzo wygodne gitary
-
(https://lh4.googleusercontent.com/-5xPrwaehqGw/UAvZE325vnI/AAAAAAAAIJE/u12I4d-tMTA/s720/IMG_7980.JPG)
Dlatego pytam który ;)
Ten właśnie z SD zamulał ale pewnie odmulić się da. Manualnie wykurwisty.
-
ciekawe że machuj w RGA8 + SD BL nie muli...
-
Z SD ale nie BO
-
jeżeli BO to blackout to tak, RGA8 na tym nie muli
-
I znienacka stałem się posiadaczem blackjacka c7 atx na blackoutach. Dzisiaj gra pierwszy koncert wiec jutro będę mądrzejszy.
Wysłane z mojego GT-I9195 przy użyciu Tapatalka
-
Dobry wybór ;) Choć SLS jest wygodniejszy.
-
@Dale Cooper (http://forum.sevenstring.pl/index.php?action=profile;u=554)
Zależy, ja osobiście wolę ATX. Jest na czym ręce oprzeć. SLS-y zawsze wydawały mi się bardziej chuderlawe... (mowa oczywiście o grubości gryfu)
-
A więc po paru tygodniach mogę już coś powiedzieć na temat mojego Blackjacka C7 ATX.
Po pierwszych kilkunastu dniach byłem załamany. Wiosło nie brzmiało, było toporne i bez charakteru.
Pograłem, pokombinowałem z ustawieniami wzmaka, wymieniłem struny, obniżyłem do Standard D i A i jest! Wiosło w dropie zaczęło dawać to co powinno, a więc moc bez mułu. Fajny atak. Po czasie łapa przyzwyczaiła się do gryfu i pomimo swojej masywności jest bardzo wygodny i stabilny.
Sygnał z BO o wiele mocniejszy niż w moim 7621 na BRK Aftermath, ale wystarczy skręcić gaina i wszystko ok.
Jest to zdecydowanie coś innego niż Ibanez. Co nie znaczy, że lepsze lub gorsze. Po prostu inne.
Ogólnie wiosło bardzo wygodne, brzmi jak należy i fajnie się prezentuje.
Jedyny minus to odzywające się struny na odcinkach: od mostu do tulejek i od siodełka do kluczy. Musiałem zabezpieczyć szkotą, ale nie każdemu musi to przeszkadzać.
Wiosło zostaje u mnie na dłużej, póki co pracuje jako podstawowe.
-
Ja do tej pory byłem posiadaczem dwóch BJ C-7 ATX Diamond Series (tnx muchatek). Jeden sprzedałem, bo mi się kolor nie podobał (czarny + kolor moczu na bindingu), drugi (biały) siedzi u mnie cały czas. Niby ciężko się gra, nie jest to Jackson, ani ESP ale jednak ta gitara coś ma takiego fajnego w sobie, że nie chcę się jej za szybko pozbyć (prawdopodobnie chodzi o to, że jest biała :). U mnie gra w drop-G i świetnie się sprawdza do hiphopu ;)
-
Skończmy mówić o wygodzie, to rzecz względna kurde :D
-
Moim pierwszym a zarazem jedynym wiosłem z siedmioma strunami stał się schecter C-7 hellraiser na seymurach. Genialne wiosło zero mulenia. Oczywiście standardowo były EMG ale poprzedni właściciel wymienił na seymury. Jak będę miał gotowy materiał to zapodam do wglądu czy warto inwestować w to wiosło
-
Ja mam BJ od Dale'a i jak się mylę to było ono na focie wcześniej :)
Obecnie siedzi pod mostem helfaja i jest wszystko czego potrzebuje. Jak macie z backoutami to sugeruje zrobić moga na 18volt bo wtedy ten pickup kurwi jak trzeba. Dziękuję. Dobranoc.