Forum Sevenstring.pl
Gitary barytonowe i inne => Gitary barytonowe i inne => Wątek zaczęty przez: sharpi w 20 Cze, 2014, 23:23:50
-
https://www.dropbox.com/sh/4icgehnoacjj77c/AAAFhrhSnnJFrR9--BnT4asua#/ (https://www.dropbox.com/sh/4icgehnoacjj77c/AAAFhrhSnnJFrR9--BnT4asua#/)
Ten oto mayo wisi sobie na allegro za 500 złociszy. Tak wiem - że wtedy to był inny Mayones niż teraz :P
Tyle że...raz że szukam drugiej taniej gitary "dla siebie" <bo na LTD młody gra codziennie> za małą kasę, przy której mógłbym pogrzebać :P
O tych wiosłach zazwyczaj się pisze - dobre gitary na początek - ale też inni piszą że to shit totalny.
Pytanie - czy to faktycznie twory które są daleko w tyle za tanimi czortami itd... ?
-
https://www.dropbox.com/sh/4icgehnoacjj77c/AAAFhrhSnnJFrR9--BnT4asua#/ (https://www.dropbox.com/sh/4icgehnoacjj77c/AAAFhrhSnnJFrR9--BnT4asua#/)
Ten oto mayo wisi sobie na allegro za 500 złociszy. Tak wiem - że wtedy to był inny Mayones niż teraz :P
Tyle że...raz że szukam drugiej taniej gitary "dla siebie" <bo na LTD młody gra codziennie> za małą kasę, przy której mógłbym pogrzebać :P
O tych wiosłach zazwyczaj się pisze - dobre gitary na początek - ale też inni piszą że to shit totalny.
Pytanie - czy to faktycznie twory które są daleko w tyle za tanimi czortami itd... ?
Zapewne można trafić na badziewie, ale ja mam same dobre wspomnienia związane z tymi wiosłami. Pewnie wersji było mnóstwo, ale to co podlinkowałeś, kojarzy mi się z modelem, który miał absolutnie fenomenalny gryf; tak jak nie lubię wąskich i płaskich gryfów, tak tamten był miszcz. Tylko dziwne, że ów jest z tyłu pomalowany - widziałem wyłącznie lakierowane w naturalnym kolorze. Dwukrotnie trafiłem w tych wiosłach na zajebiste przetworniki. Nie wiem, co to było, ale albo tak świetnie się dogadywały z lekką dechą, albo po prostu były dobre :) Hardware jaki jest każdy widzi; tylko mostki z zasady były do zablokowania. Nawet mistrz Kazimierz w Łodzi, człowiek który nie boi się żadnych wypustów floydopodobnych, nie podejmował nigdy z nimi walki. Ale to raczej bez znaczenia, nikt chyba przy zdrowych zmysłach nie oczekuje od wiosła za 400-600 zł, że będzie miało dobrego "floyda".
Komunały, panie dzieju. Ograj, zakładam, że warto. Musiałbyś trafić na jakieś śmigło na gryfie, żeby odpuścić.
-
Ograj, obadaj. Generalnie cholernie warto, nie tylko stare Mayo. Poszperaj po MEGach czy EMP - bardzo dobre wioseła.
Znajomy specjalizuje się w wynajdywaniu takich, kupowaniu za psie pieniądze i picowaniu je :D Muszę powiedzieć, że ilekroć u niego byłem nie przepuściłem żadnej gitarze. W tym starym Mayonesom.
Mostek na bank do blokowania lub wymiany jeśli chcesz wajchować. Oczywiście o ile znajdziesz np. używanego Schallera możesz go tam wstawić, ale podejrzewam, że będzie to koszt takiego starego Mayo.
-
wisi też na aledrogo fajny Mensfield ala Ibanez, a w sumie 2 szt. ale mówie o tym z ciemną podstrunicą - chyba ma Schallera FR nawet - i wygląda spoko :)