Forum Sevenstring.pl
Inne => Off topic => Wątek zaczęty przez: melisa w 16 Lut, 2014, 06:41:01
-
zdobyliśmy więcej złota niż letniej olimpiadzie, wspaniały dzień
-
A bo ja wiem? U mnie pada, zatem pogoda dość nużąca...
-
Biorąc nakłady finansowe jakie Ministerstwo Sportu wykłada na polskich sportowców i porównując warunki w jakich trenują ich zachodni konkurenci, aż dziw mnie bierze że w ogóle byli w stanie konkurować z zachodnimi sportowcami. Tym bardziej cieszą tak ciężko zapracowane medale, chociaż akurat medal Kowalczyk dla mnie mocno kontrowersyjny ze względu na blokery.
-
Norweżki maja astmę, to Ona mogła mieć złamaną stopę :P
To oczywiście zarcik i bez podtekstów. Nie chce sie doszukiwac wszedzie drugiego dna. Nie, właściwie jest podtekst, za zeszłe lata i tą jebaną astmę Norweżek, to IMO było przegięcie.
-
Kowalczyk to osobny temat. Osoba która została złapana na dopingu w moim odczuciu nie powinna poruszać już tego tematu publicznie.
Blokery dla mnie to taki sam doping jak każdy inny. Zwłaszcza w sportach wytrzymałościowych.
-
blokady to chyba raczej standard w sporcie zawodowym.
a Kowalczyk i nasze sporty zimowe ktoś parę lat temu podsumował mniej więcej tak: "w całej Polsce jest kilkanaście dziewczyn trenujących wyczynowo biegi narciarskie. zbiegiem okoliczności jedna z nich jest najlepsza na świecie"
Pomijając fakt dopingu i takich tam, IMO zbieg okoliczności nie miał tutaj zastosowania, a raczej predyspozycje również psychiczne. Może inaczej bym na to patrzył gdybym przez pewien czas nie uczestniczył w tzw półamatorskich zawodach miedzynarodowych tu i tam. Jest wiele talentów ludzi potrafiących w swoich sportach robić niebywałe rzeczy ale cóż z tego skaro spalają sie na starcie. O mistrzostwie niestety swiadczy nie tylko to co potrafimy ale również jak potrafimy to w " tych szczególnych" momentach pokazać. Wtedy gdy jest presja, gdy sami tak bardzo chcemy. Pewnie uznałbym to kiedyś za zwykłe pierdolenie gdybym sam nie odczuł ze nogi mągą jednocześnie być sztywne i miękkie, i trząść sie jak przysłowiowa galareta. Psychika rzadzi nami.
-
Na temat nie mam nic do powiedzenia, ale to mną wstrząsnęło:
mągą
CO?!
-
Potęgą to będziemy jak będzie infrastruktura, a ludzie będą masowo te sporty zimowe uprawiać. A póki co mamy dużo szczęścia, że się trafiają nam czasem nieprzeciętne jednostki.
-
A czy to zaraz trzeba być potęgą, a nie można tak normalnie, od czasu do czasu sie poradować.
-
Nikt, ale czym ona sie niby dopingowala, lignokaina i kortykosteroidami? Z ktorej strony nie patrzec zadnego wplywu na wydolnosc nie miały. Ona miała stabilne zlamanie korowej czesci kosci, skoro znieczulenie miejscowe jest dopuszczanr przez emkaol to w czym kłopot. O astmie biegaczek nie wspominam nawet bo to jest zenujaca sprawa.