Forum Sevenstring.pl

Wzmacniacze i akcesoria => Efekty => Wątek zaczęty przez: Wybielacz666 w 12 Paź, 2008, 16:31:07

Tytuł: Digitech DigiDelay - jak to bryka?
Wiadomość wysłana przez: Wybielacz666 w 12 Paź, 2008, 16:31:07
Jako żem nowy, wpierw chciałbym się przywitać z szanownymi forumowiczami - zatem witam! :)

Czy miał ktoś do czynienia z tym efektem, a jeśli tak, to jak wypada w porównaniu do np jakiegoś Bossa? Digitech ma 9 rodzajów delayów, do 4 sekund opóźnienia i kosztuje koło 250zł, więc sporo taniej niż wyżej wymieniony konkurent. Haczyk raczej nie tkwi w wykonaniu, posiadam przester Digitecha z podobnej serii i jest naprawdę solidny ;) Jak będę miał okazję, to spróbuję ograć te delaye, ale najpierw chciałbym poznać wasze opinie :)

http://www.digitech.com/products/pedals/DigiDelay.php
Tytuł: Odp: Digitech DigiDelay - jak to bryka?
Wiadomość wysłana przez: Dale Cooper w 12 Paź, 2008, 20:19:29
W porównaniu do Bossa DD-3, którego używkę można kupić za 290 zł, wypada dość mizernie. Jest strasznie sztuczny i niezbyt przyjazny w obsłudze. Takie moje zdanie, skromnego użytkownika obu efektów ;-)
Tytuł: Odp: Digitech DigiDelay - jak to bryka?
Wiadomość wysłana przez: Pan Sinner w 12 Paź, 2008, 21:21:56
poza tym, kto sie ustawia na 4000ms? :) do solo starczy w zupelnosci 400-500ms
Tytuł: Odp: Digitech DigiDelay - jak to bryka?
Wiadomość wysłana przez: D_Rivv w 12 Paź, 2008, 22:31:59
Nie znacie się, do solo się ustawia 350 ms, a kto twierdzi inaczej, tego wybolcują pogańscy wojowie idący na śmierć z imieniem Dadźboga na ustach.
Tytuł: Odp: Digitech DigiDelay - jak to bryka?
Wiadomość wysłana przez: Wybielacz666 w 12 Paź, 2008, 23:07:16
ten efekt zainteresował mnie przede wszystkim ze względu na dużą liczbę trybów pracy i cenę. dzięki np opcji chorus+delay darowałbym sobie kupno osobnego chorusa, którego pewnie używałbym sporadycznie :) ogólnie potrzebuję delaya do różnych progresywnych eksperymentów (ale jakieś zwykłe solówy też bym na nim chętnie wycinał ;) )
Tytuł: Odp: Digitech DigiDelay - jak to bryka?
Wiadomość wysłana przez: Pan Sinner w 12 Paź, 2008, 23:08:17
ja ustawiam 400ms, mimo wszystko nie obraze sie za bolcowanie ;)
Tytuł: Odp: Digitech DigiDelay - jak to bryka?
Wiadomość wysłana przez: D_Rivv w 12 Paź, 2008, 23:19:03
ten efekt zainteresował mnie przede wszystkim ze względu na dużą liczbę trybów pracy i cenę. dzięki np opcji chorus+delay darowałbym sobie kupno osobnego chorusa, którego pewnie używałbym sporadycznie :) ogólnie potrzebuję delaya do różnych progresywnych eksperymentów (ale jakieś zwykłe solówy też bym na nim chętnie wycinał ;) )
Ja ma DF7 digitecha, gram sobie na nim w domu, świetna kostka do takich zastosowań. Ma 7 trybów pracy... A używam na dobrą sprawę cały czas jednego, sporadycznie drugiego. Lepiej zainteresuj się Ibanezem DE7, niż tym tym digi.

ja ustawiam 400ms, mimo wszystko nie obraze sie za bolcowanie ;)
Niech Ci się stanie wedle słowa Twego.
Tytuł: Odp: Digitech DigiDelay - jak to bryka?
Wiadomość wysłana przez: James Dean w 13 Paź, 2008, 10:41:25
Ten DigiDelay ma fajne ustawienie Tape delay, to jedyne co brzmi tam ciekawie. Ale DD-3 i tak jest duzo lepszy.
Tytuł: Odp: Digitech DigiDelay - jak to bryka?
Wiadomość wysłana przez: Budzan w 23 Paź, 2008, 19:43:09
aja mialem behringera delay, dd3 bossa, dl4 od line6, testowalem eventide timefactora i teraz mam ibaneza DE7 (a w zasadzie to juz nie bo go sprzedałem w sumie...)

behringer, mimo złej sławy, nie był najgorszy, chociaz on tylko odbijał,przestrzeni w ogole nie robił... taki po prostu odbijacz.

dd3, posiedzial u mnie chyba miesiac i odrazu wylecial. w ogole mnie nie zachwycil, zrazilem sie do bossow totalnie. wszyscy sie jaraja, dla mnie kupsko niezmierne.

dl4 - meega fajna zabawka, ma wszystko czego trzeba. wkurzalo mnie to ze nie moglem wylaczyc eq w Digital Delay (nie wiem, moze da sie to zrobic - nie czytalem manuala) ale sprzedalem go nie z powodu tego eq, lecz z powodu tego ze korzystalem tak na dobra sprawe tylko z 1 ustawienia a ciezkie i spore to to cholerstwo.

De7, tani, bardzo fajnie brzmiacy delay. jedyna jego wada (co mnie akurat srednio obchodzilo) to brak tap tempa. genialny delay wg mnie  za te pieniazki :)

a teraz nie wiem na czym spoczne, moze do dl4 wroce?

odnosnie timefactora od eventide to to jest kurwa dopiero delay :) brzmi jak marzenie, zwlaszcza w stereo. brzmi niesamowicie, do tego ma tam jeszcze jakies inne efekciory. ale cena nawet w usa dosc zabija, a my tu mowimy o tanszym rozwiazaniu ;)

wiec polecam DE7

Edit: no i nie wrocilem do dl4, kupilem rackowy unit od ibanola. zobaczymy jak to poleci. na probkach brzmialo slicznie.
Tytuł: Odp: Digitech DigiDelay - jak to bryka?
Wiadomość wysłana przez: Draiman69 w 21 Gru, 2008, 10:54:21
Ja polecam Delay Bossa, gralem kiedys na nim wypas na maxa
Tytuł: Odp: Digitech DigiDelay - jak to bryka?
Wiadomość wysłana przez: Budzan w 21 Gru, 2008, 11:28:07
ja mam od jakiegos czasu rackowego ibanola dm 1100

baardzo ciekawa maszyna. 8 bitowy sound jest zajebisty :D troche jakby cieplejszy. bardziej mi sie podoba niz np ibanez de7.

troche ciezko go ogarnac, bo latwo przesterowuje sygnał, ale jakos mi sie to udało i jest petarda panowie :)
Tytuł: Odp: Digitech DigiDelay - jak to bryka?
Wiadomość wysłana przez: zerodead w 21 Gru, 2008, 15:17:51
też mam (jeszcze) de-7 i bardzo sobie chwalę. działam nim tylko w symulacji analogowego, bo takie brzmienie lubie. przed preampem. sprawdza się doskonale.

tak czy siak nabyłem od muchatka memorymana deluxe (nie mam jeszcze pieprzonego transformatora) - zobaczymy jak wypadnie porównanie, he he ;-)
Tytuł: Odp: Digitech DigiDelay - jak to bryka?
Wiadomość wysłana przez: Pan Sinner w 21 Gru, 2008, 18:28:50
Ja polecam Delay Bossa, gralem kiedys na nim wypas na maxa

no mega rada... a ktory delay? Bo Boss wydal serie DM-1 (w starej skorupie jak CE-1) DM-2 i 3 (klasyczne bossowskie kostki analogowe na bazie BBD), DD-3, DD-5, DD-6 (cyfrowe), nowy DD-7 (modeling), ponadto DD-20 (twin pedal) i nowe space echo (tez modeling, nie mylic z rolandowskim starym SE)...

...to dopiero wypas :/
Tytuł: Odp: Digitech DigiDelay - jak to bryka?
Wiadomość wysłana przez: So99 w 22 Gru, 2008, 05:10:40
BBD roxx.

z nowych huiowatych kombajnow dla idacych na latwizne :D:D:D to ND1 jest fajne.

ustawia sie najzwyklejszy delay, 450ms i zastanawia po jaka cholere ta reszta ;]

ale mimo to jest ok.