Forum Sevenstring.pl

Wzmacniacze i akcesoria => Wzmacniacze i kolumny => Wątek zaczęty przez: kara10 w 30 Gru, 2013, 15:57:13

Tytuł: Brzmienie zespołu (gitar) w live bez nagłośnienia
Wiadomość wysłana przez: kara10 w 30 Gru, 2013, 15:57:13
Witam
Nie wiedziałem gdzie to podpiąć w razie czego proszę o przeniesienie .
Temat z autopsji - koncert mały klub ludzi nabite pod sufit , ze względu że to wszystko małe gramy na backline a jedynie voc na przodach nie ma podwyższenia sceny - paczki stoją na ziemi (2x12) . I opinie po koncercie - gitar nie było słychać , płaskie brzmienie mało dynamiczne (wszystko dotyczy gitar) brak ściany dźwięku gitar - gitary Gibson LP studio i Washburna EMG aktywne. Muzyka rock metal , gramy na głowach lampowych Randala(50w) i Bascha(20w) . Jak z tym sobie poradzić przy następnych gigach z backline - ktoś ma jakieś pomysły  ? Paczka Framus 2x V30  i Randal 2x C70 Pozdrawiam
Tytuł: Odp: Brzmienie zespołu (gitar) w live bez nagłośnienia
Wiadomość wysłana przez: Lothar w 30 Gru, 2013, 16:02:12
Tutaj sie nie ma co zastanawiac. Nie zabrzmicie w takiej sytuacji i tyle.
Tytuł: Odp: Brzmienie zespołu (gitar) w live bez nagłośnienia
Wiadomość wysłana przez: indabrain w 30 Gru, 2013, 16:25:50
Dokładnie. Można troszkę polepszyć skuteczność gitar stawiając paki na kejsach albo stojakach. Najbardziej istotne jest, by dobrać poziomy głośności instrumentów do garów i nie zabić tego wokalem. Będzie ciszej ale czytelniej, na bank szału nie będzie.
Tytuł: Odp: Brzmienie zespołu (gitar) w live bez nagłośnienia
Wiadomość wysłana przez: kara10 w 30 Gru, 2013, 16:28:04
Czyli generalnie radzicie żeby wogóle nie grać takich imprez ? - myślę że 70%  małych klubów/pubów  nie ma możliwości nagłośnienia pełnego instrumentarium na przodach .
Tytuł: Odp: Brzmienie zespołu (gitar) w live bez nagłośnienia
Wiadomość wysłana przez: Lothar w 30 Gru, 2013, 16:36:22
Ja z takiego założenia wychodzę. Nie ma gitar na przodach, nie ma odsłuchów = nie gram. Nie widzę sensu. Po co ludzi przyzwyczajać ze koncerty to chujnia na ktorych nic nie slychac?
Tytuł: Odp: Brzmienie zespołu (gitar) w live bez nagłośnienia
Wiadomość wysłana przez: indabrain w 30 Gru, 2013, 16:41:22
Ej no nie grałeś w liceum na jakiejś imprezie w auli mając naście lat? :D
Tytuł: Odp: Brzmienie zespołu (gitar) w live bez nagłośnienia
Wiadomość wysłana przez: Lothar w 30 Gru, 2013, 16:45:44
Ej no nie grałeś w liceum na jakiejś imprezie w auli mając naście lat? :D

Grałem. I uważaj, były przody. srs.
Tytuł: Odp: Brzmienie zespołu (gitar) w live bez nagłośnienia
Wiadomość wysłana przez: indabrain w 30 Gru, 2013, 16:50:16
Szacun :) ja wtedy cisnąłem na Vermonie do której podłączone były 2 gitejry... Reasumując: jak klub nie ma sceny, nagłośnienia, i warunków akustycznych, to nie jest klub na koncerty tylko bar, a w barze to można unpluged co najwyżej walnąć... z bongosami zamiast garów.
Tytuł: Odp: Brzmienie zespołu (gitar) w live bez nagłośnienia
Wiadomość wysłana przez: sify11 w 30 Gru, 2013, 16:54:51
ale chwila chwila, jak nie ma przodów? a wokal jak nagłaśniacie?
nie można do tego podpiąć gitar? grałem tak nie raz, lepsze to 100x od grania z backline'u.
Spoiler
Tytuł: Odp: Brzmienie zespołu (gitar) w live bez nagłośnienia
Wiadomość wysłana przez: kara10 w 30 Gru, 2013, 17:00:41
Jak to mawiał mój kolega - jestem za młody na Unpluged :)  :)
Wokal na przodach tylko kolo,  nie miał mikrofonów na instrumenty i nie wiem ile ta konsola miała wejść . I też nie jest akustykiem to raczej mogłoby być tylko gorzej :)
A na brak spójności w brzmieniu coś poradzicie ?- jedna z gitar brzmi tak jakby się rozlewała ten dźwięk jakby bez takiego ataku jest
Tytuł: Odp: Brzmienie zespołu (gitar) w live bez nagłośnienia
Wiadomość wysłana przez: grz_ost w 30 Gru, 2013, 17:11:32
A na brak spójności w brzmieniu coś poradzicie ?- jedna z gitar brzmi tak jakby się rozlewała ten dźwięk jakby bez takiego ataku jest
Hm.. kwestia dogadania się między gitarzystami i ogólnie kręcenie gałami pod brzmienie w kapeli, a nie na "suchara".  :D
Tytuł: Odp: Brzmienie zespołu (gitar) w live bez nagłośnienia
Wiadomość wysłana przez: indabrain w 30 Gru, 2013, 17:14:41
Temat rzeka, sprzęt, instrumenty, umiejętności bla bla bla... Brzmienie brzmieniem, ale najpierw na próbie dobrze ustawić poziomy do garów żeby było spójnie. Potem powalczyć z brzmieniem poszczególnych instrumentów, jak żre to na koncercie to samo tylko akustyka pilnować. Na próbie technicznej niech wokalista wyjdzie przed przody i po niej lub w trakcie niech szepnie akustykowi (o ile nie jest głuchy) ze gitary, czy tam bas głośniej lub ciszej.
Tytuł: Odp: Brzmienie zespołu (gitar) w live bez nagłośnienia
Wiadomość wysłana przez: Stivo2005 w 30 Gru, 2013, 21:07:48
Wokal na przodach tylko kolo,  nie miał mikrofonów na instrumenty i nie wiem ile ta konsola miała wejść ...

Sorry, ale z takim "akustykiem" to nie ma prawa zagadać, jak się chce nagłaśniać koncerty, to TRZEBA trochę zainwestować, na początek wiele nie trzeba dokupić, dwa majki (np. tanie podróby SM57 od T.Bone czy Shure PG57 i jakiś mixer od Behra za 300PLN), bass w linię a do garów, majk na stopę i werbel oraz 2x OH.

Ostatnio grałem koncert, gdzie przody były mikroskopijne, widać je na tym filmiku w rogach przed sceną (tak, te małe kolumienki), ale BARDZO ogarnięty akustyk, zdziałał cuda i w efekcie brzmiało to zakurwiście, może na filmiku tego nie słychać, ale to wina kamery:

BodySlam 6 - CIEMNA STRONA MIASTA - WROCŁAW 20.12.13 (http://www.youtube.com/watch?v=0rN7csN_mbU#ws)

A na brak spójności w brzmieniu coś poradzicie ?- jedna z gitar brzmi tak jakby się rozlewała ten dźwięk jakby bez takiego ataku jest

To niech gitarzysta poćwiczy, w tym wypadku z tymi wzmakami/gitarami to raczej wina jego będzie.
Tytuł: Odp: Brzmienie zespołu (gitar) w live bez nagłośnienia
Wiadomość wysłana przez: eventched w 30 Gru, 2013, 21:16:28
Na wielu koncertach w krakowskim Studiu było gorzej  ;)
Tytuł: Odp: Brzmienie zespołu (gitar) w live bez nagłośnienia
Wiadomość wysłana przez: SevenSix w 31 Gru, 2013, 07:23:42

Ostatnio grałem koncert, gdzie przody były mikroskopijne, widać je na tym filmiku w rogach przed sceną (tak, te małe kolumienki), ale BARDZO ogarnięty akustyk, zdziałał cuda i w efekcie brzmiało to zakurwiście, może na filmiku tego nie słychać, ale to wina kamery:


Rację masz, miejscami, gdy kamera ogarnia "dancefloor :P " nawet fajnie siada to w słuchawkach. Czasami do barów mlecznych tudzież przybytków piwnej rozkoszy nie potrzeba tony sprzętu nagłaśniającego jeśli jest do dyspozycji ktoś, kto potrafi zgrzebnie ogarnąć to - to tak od biedy.
Generalnie zgodzę się z Lotharem, przyzwyczajanie publiki do góvna poskutkuje z czasem góvnianym postrzeganiem bandu jako garstki niechlujnych szarpidrutów, którzy może i błyszczą fajnym rigiem ale i tak brzmią jak reszta. To jest jednak odmienny temat i podyskutować można gdy pojawia się taka alternatywa - przody albo backline.
Tytuł: Odp: Brzmienie zespołu (gitar) w live bez nagłośnienia
Wiadomość wysłana przez: kara10 w 31 Gru, 2013, 18:17:06
Cytuj
To niech gitarzysta poćwiczy, w tym wypadku z tymi wzmakami/gitarami to raczej wina jego będzie.

A nie jest to wina rozkręconego  nadmiernie przesteru lub korekcji ustawionej na wzmacniaczu ?
Tytuł: Odp: Brzmienie zespołu (gitar) w live bez nagłośnienia
Wiadomość wysłana przez: errorysta w 01 Sty, 2014, 18:42:37
Z mojego doświadczenia:

Jeśli są przody w małej knajpie to nagłaśniamy perkę wkładając mic do stopy (podbijamy stopę i lekko werbel oraz inne gary, talerze się same przebiją)
Do tych samych przodów podłączamy drugi mic z wokalem. Gitary i bas lecą z samego backline'u. Można w ten minimalistyczny sposób zrobić w mirę dobry sound na koncercie.
Tylko nie można przesadzić z wokalem żeby nie zagłuszał instrumentów. Wiadomo głośniki gitarowe muszą być nie na ziemi jeśli to 2x12, jeżeli 4x12 to OK
Tytuł: Odp: Brzmienie zespołu (gitar) w live bez nagłośnienia
Wiadomość wysłana przez: Lothar w 01 Sty, 2014, 18:47:18
Z mojego doświadczenia:

Jeśli są przody w małej knajpie to nagłaśniamy perkę wkładając mic do stopy (podbijamy stopę i lekko werbel oraz inne gary, talerze się same przebiją)
Do tych samych przodów podłączamy drugi mic z wokalem. Gitary i bas lecą z samego backline'u. Można w ten minimalistyczny sposób zrobić w mirę dobry sound na koncercie.
Tylko nie można przesadzić z wokalem żeby nie zagłuszał instrumentów. Wiadomo głośniki gitarowe muszą być nie na ziemi jeśli to 2x12, jeżeli 4x12 to OK


Nie wiem jak mozna stwierdzic, ze z nienaglosnionych paczek mozna zrobic dobrze brzmiący koncert. Paczki gitarowe sa kierunkowe. I brzmi chujowo/ok w zaleznosci pod jakim kątem do nich stoisz. A osoby z tylu sali nic nie slysza.
Tytuł: Odp: Brzmienie zespołu (gitar) w live bez nagłośnienia
Wiadomość wysłana przez: errorysta w 01 Sty, 2014, 18:58:47
nie pisze ze dobrze brzmiący koncert ale w mirę dobry sound na koncercie mając tylko przody i brak innych sprzętów jak w przypadku o którym pisze kara10
Tytuł: Odp: Brzmienie zespołu (gitar) w live bez nagłośnienia
Wiadomość wysłana przez: y w 01 Sty, 2014, 20:09:53
Na scenie będziesz słyszał ok, ale funkcji nagłośnienia przodu/dla tych co przyszli na koncert to funkcji nie ma. Już dwie kolumny aktywne typu Alto dadzą lepiej radę z nagłośnieniem niż dwa fullstacki. W przypadku grania wielu takich sztuk bez przodów polecam wydać te circa 2600 na dwie kolumny + cośtam na statywy + cokolwiek na mały mikser i mieć wyjebane na brak przodów w klubie. Tylko z zabawy w muzykę zaczyna się zabawa w akustyka.