Forum Sevenstring.pl

Wzmacniacze i akcesoria => Efekty => Wątek zaczęty przez: vitowt w 11 Sie, 2013, 16:02:57

Tytuł: Digitech GSP1101
Wiadomość wysłana przez: vitowt w 11 Sie, 2013, 16:02:57
Hej

Czy mógłby się ktoś wypowiedzieć na temat tego urządzenia? Obecnie szukam multi które dobrze by współgrało z moim jmp-1. I chciałbym się dowiedzieć, jakie mieliście doświadczenia, z tym digitechem. Czy na przykład  mocno ubarwia brzmienie, albo obcina jakieś pasmo? Ktoś próbował używać tego z metodą 4kabli? Warto wg Was się tym interesować, czy g major jest bez konkurencji w tym zestawieniu? Tak naprawdę nie interesują mnie opcje przedwzmacniacza (marshall jmp-1 mi bardzo odpowiada ;)), tylko efekty. głownie delay, reverb i whammy.
Tytuł: Odp: Digitech GSP1101
Wiadomość wysłana przez: Rectifier w 15 Sie, 2013, 19:41:08
Mam jeden taki od paru lat - wspaniale mozliwosci, mnostwo opcji, profesjonalny interfejs, baaardzo latwa obsluga - nie spotkalem konkurencji
 dla niego pod tym wzgledem.
Jego najwiekszy i mysle ze jedyny minus - slaba jakosc symulacji ampow/kolumn.
Modulacja/przestrzen jest w porzadku - uwazam ze, TC Major nie jest lepszy pod tym wzgledem (mam Majora takze od dluzszego czasu).
Mysle ze, to byloby super cacko, gdyby jakoscia symulacji dorownywalo wspolczesnym prockom (axe/11rack),
i zal ze tak nie jest - to jest kawal dobrego grata.
Tytuł: Odp: Digitech GSP1101
Wiadomość wysłana przez: Aerosmith w 16 Sie, 2013, 00:24:47
Zgadzam się z Rectifierem, dodam tylko, że (IMO) reverby w Digitechu brzmią bez porównania lepiej niż w TC, no ale podobno są to reverby z Lexicona.
Tytuł: Odp: Digitech GSP1101
Wiadomość wysłana przez: wolfer w 11 Paź, 2013, 10:38:35
Miałem tą zabawkę przez jakiś czas. Podłączałem ją do head-a 6505. Szczerze mówiąc jakoś mnie nie zauroczył. Symulacje beznadziejne (zalatuje cyfrą że strach), z efektami było już lepiej. Reverby całkiem fajne ale jedno co mnie irytowało to dość znacząco urządzenie degradowało naturalne brzmienie wzmaka. Podłączałem na wszystkie możliwe sposoby i ciągle coś mi przeszkadzało. Nawet po wciśnięciu Bypass słychać było zniekształcenia w barwie. Jak podłączyłem do monitorów aktywnych była już inna bajka. Fajnie śmigało na cleanie. Bardzo możliwe że akurat w połaczeniu z 6505 urządzenie tak odczuwalnie degradowało brzmienie a na innym wzmacniaczu będzie działać wedle oczekiwań. Na pewno dużo zależy od budowy pętli FX we wzmacniaczu. Mi osobiście ta zabawka nie podpasiła  i zdecydowanie wolę stopboxy :).
Tytuł: Odp: Digitech GSP1101
Wiadomość wysłana przez: fk w 11 Paź, 2013, 12:58:49
W obronie gsp nalezy dodac ze koniecznie musi chodzic na nieoficjalnym firmware c63. Dodane symulacje (m.in. piwi 5150) daja rade.

Tytuł: Odp: Digitech GSP1101
Wiadomość wysłana przez: Rectifier w 13 Paź, 2013, 01:13:08
    Seria 6505 ma 'mastera' (opisany jako POST) przed blokiem petli efektow, to duuuuzy minus w tych wzmakach.
To oznacza, ze jakakolwiek zmiana glosnosci wyjsciowej wzmaka zmienia poziom sygnalu idacy na urzadzenia wpiete do petli,
dlatego wiele osob jest niemile zaskoczonych roznym brzmieniem calosci (wzmak+efekty) w zaleznosci od ustawionej glosnosci.
    Rozwiazania:
      - zmodowac 6505 (dorzucic mu prawdziwy master volume umiejscowiony za petla fx)
      - jako ostatni w petli uzyc efekt ktory ma regulacje glosnosci wyjsciowej i uzyc go jako glowny volume wzmaka
        (tu jest haczyk, bo w praktyce trzeba sie pozegnac z uzyciem petli jako on/off - musi byc ciagle na 'on',
         a do bypasowania efektow uzyc na przyklad jakiegos switchera/midi ktory bedzie je wylaczal ale nie bedzie mial wplywu na ten ostatni efekt
        (nasz zaimprowizowany 'master')
Tytuł: Odp: Digitech GSP1101
Wiadomość wysłana przez: wolfer w 14 Paź, 2013, 08:00:51
Może i jest to jakieś rozwiązanie jednak ja urządzenie testowałem w warunkach domowych więc wzmacniacz był ledwo co rozkręcony. Wszystkiemu dodatkowo towarzyszyły brumy które praktycznie każda cyfra generuje :(. Dzięki za wskazówki ....