Forum Sevenstring.pl
Wzmacniacze i akcesoria => Efekty => Wątek zaczęty przez: vitowt w 11 Sie, 2013, 16:02:57
-
Hej
Czy mógłby się ktoś wypowiedzieć na temat tego urządzenia? Obecnie szukam multi które dobrze by współgrało z moim jmp-1. I chciałbym się dowiedzieć, jakie mieliście doświadczenia, z tym digitechem. Czy na przykład mocno ubarwia brzmienie, albo obcina jakieś pasmo? Ktoś próbował używać tego z metodą 4kabli? Warto wg Was się tym interesować, czy g major jest bez konkurencji w tym zestawieniu? Tak naprawdę nie interesują mnie opcje przedwzmacniacza (marshall jmp-1 mi bardzo odpowiada ;)), tylko efekty. głownie delay, reverb i whammy.
-
Mam jeden taki od paru lat - wspaniale mozliwosci, mnostwo opcji, profesjonalny interfejs, baaardzo latwa obsluga - nie spotkalem konkurencji
dla niego pod tym wzgledem.
Jego najwiekszy i mysle ze jedyny minus - slaba jakosc symulacji ampow/kolumn.
Modulacja/przestrzen jest w porzadku - uwazam ze, TC Major nie jest lepszy pod tym wzgledem (mam Majora takze od dluzszego czasu).
Mysle ze, to byloby super cacko, gdyby jakoscia symulacji dorownywalo wspolczesnym prockom (axe/11rack),
i zal ze tak nie jest - to jest kawal dobrego grata.
-
Zgadzam się z Rectifierem, dodam tylko, że (IMO) reverby w Digitechu brzmią bez porównania lepiej niż w TC, no ale podobno są to reverby z Lexicona.
-
Miałem tą zabawkę przez jakiś czas. Podłączałem ją do head-a 6505. Szczerze mówiąc jakoś mnie nie zauroczył. Symulacje beznadziejne (zalatuje cyfrą że strach), z efektami było już lepiej. Reverby całkiem fajne ale jedno co mnie irytowało to dość znacząco urządzenie degradowało naturalne brzmienie wzmaka. Podłączałem na wszystkie możliwe sposoby i ciągle coś mi przeszkadzało. Nawet po wciśnięciu Bypass słychać było zniekształcenia w barwie. Jak podłączyłem do monitorów aktywnych była już inna bajka. Fajnie śmigało na cleanie. Bardzo możliwe że akurat w połaczeniu z 6505 urządzenie tak odczuwalnie degradowało brzmienie a na innym wzmacniaczu będzie działać wedle oczekiwań. Na pewno dużo zależy od budowy pętli FX we wzmacniaczu. Mi osobiście ta zabawka nie podpasiła i zdecydowanie wolę stopboxy :).
-
W obronie gsp nalezy dodac ze koniecznie musi chodzic na nieoficjalnym firmware c63. Dodane symulacje (m.in. piwi 5150) daja rade.
-
Seria 6505 ma 'mastera' (opisany jako POST) przed blokiem petli efektow, to duuuuzy minus w tych wzmakach.
To oznacza, ze jakakolwiek zmiana glosnosci wyjsciowej wzmaka zmienia poziom sygnalu idacy na urzadzenia wpiete do petli,
dlatego wiele osob jest niemile zaskoczonych roznym brzmieniem calosci (wzmak+efekty) w zaleznosci od ustawionej glosnosci.
Rozwiazania:
- zmodowac 6505 (dorzucic mu prawdziwy master volume umiejscowiony za petla fx)
- jako ostatni w petli uzyc efekt ktory ma regulacje glosnosci wyjsciowej i uzyc go jako glowny volume wzmaka
(tu jest haczyk, bo w praktyce trzeba sie pozegnac z uzyciem petli jako on/off - musi byc ciagle na 'on',
a do bypasowania efektow uzyc na przyklad jakiegos switchera/midi ktory bedzie je wylaczal ale nie bedzie mial wplywu na ten ostatni efekt
(nasz zaimprowizowany 'master')
-
Może i jest to jakieś rozwiązanie jednak ja urządzenie testowałem w warunkach domowych więc wzmacniacz był ledwo co rozkręcony. Wszystkiemu dodatkowo towarzyszyły brumy które praktycznie każda cyfra generuje :(. Dzięki za wskazówki ....