Forum Sevenstring.pl
Gitary barytonowe i inne => Gitary barytonowe i inne => Wątek zaczęty przez: Natural Born Chaos w 21 Wrz, 2008, 17:00:47
-
Witam. Ostatnio impregnowałem podstrunnicę w moim fernandesie revolver baritone 7, niestety, zostawiłem go za długo bez strun (ok. 12h) i po założeniu nowych strunek (grubszy komplet) struny mi cholernie brzęczą. Teraz ustawiłem całość tak, że gdy przyciskam najniższą strunę na 1 progu i za przetwornikiem, to między struną a 8 progiem jest ok. 0,5 mm, ale nadal brzęczy ;/ . Próbowałem ustawić mostek wyżej, ale to nic nie zmienia ;/ . Co jest grane? W poprzednim wiośle też robiłem taką impregnację i wiosło nie miało strun też ze 12 h (zanim preparat wysechł), ale nic się nie stało - tyle, że to była skala 25,5 (teraz mam 28).
Byłbym wdzięczny za radę! :)
-
może spróbuj prętem skorygować
-
może spróbuj prętem skorygować
Hofi, a w ktora strone?
kluczowe pytanie - gdzie brzeczy, caly zakres chwytni? pierwsze 7 progow? okolice XII i XIV? konkrety
-
jak brzęczy to skręcić... 8)
sam sie skrec! zamiast wywalac swoje bzdurne posty cwicz asertywnosc i powsciagliwosc, jesli nie masz nic do dodania w temacie.
-
Mogą być według mnie dwie rzeczy:
- niekoniecznie coś jest z gryfem: założyłeś grubszy komplet, to masz miejszy naciąg przez co struny mogą się kłaść na gryfie, a nie masz już możliwość manewru,
- gryfu bym nie ruszał: faktycznie przy braku naciągu (strun) gryf mógł pracować; daj mu szansę kilku dni z założonymi strunami, może "odpracuje" i wróci do wcześniejszego ustawienia.
-
- niekoniecznie coś jest z gryfem: założyłeś grubszy komplet, to masz miejszy naciąg przez co struny mogą się kłaść na gryfie, a nie masz już możliwość manewru,
to raz, a dwa, ze grube struny przeciez maja wieksza kubature i wiekszy naciag. Sila rzeczy bedzie dzwonic na torach.
-
No przecież, że większy naciąg ::)
-
Dobra dam do lutnika, bo mam wrażenie, że tego nie ustawię. Cóż, początkowo brzęczały na całej powierzchni jak głupie (po prostu się położyły na gryfie totalnie), teraz na początku ostro, w środku mniej na końcu trochę.
-
a swoją drogą dlaczego tak długo impregnowałeś podstrunnice?
Ja zawsze impregnuje olejkiem Gibsona, szybko się wchłania, a co zostanie i nie chce się wchłonąć wycieram szmatką. Jeśli zrobisz tak przy kazdej zmianie strun, to podstrunnica będzie IMO dobrze zakonserwowana.
-
w takim razie pret, powyzej XII progu, to zawsze most, krec pretem na zluzowanych strunach, zrob dive bomba i cwierc obrotu, kontrola, strojenie i ewentualna korekta i nie wyglupiaj sie z tym lutnikiem
-
a swoją drogą dlaczego tak długo impregnowałeś podstrunnice?
Akurat ten olejek co miałem, bardzo wolno schnie dla tego upaćkałbym się, gdybym już zakładał struny :P