Forum Sevenstring.pl

Muzyka => Twórczość użyszkodników => Wątek zaczęty przez: OMSON w 02 Sie, 2013, 17:54:14

Tytuł: Taka sobie kompozycja...
Wiadomość wysłana przez: OMSON w 02 Sie, 2013, 17:54:14
Co o tym sądzicie?

http://snd.sc/12L4Sxz (http://snd.sc/12L4Sxz)
Tytuł: Odp: Taka sobie kompozycja...
Wiadomość wysłana przez: kara10 w 05 Sie, 2013, 19:40:55
link nie działą :/
Tytuł: Odp: Taka sobie kompozycja...
Wiadomość wysłana przez: OMSON w 05 Sie, 2013, 21:10:04
A teraz?

http://snd.sc/185mRNe (http://snd.sc/185mRNe)
Tytuł: Odp: Taka sobie kompozycja...
Wiadomość wysłana przez: Franq w 05 Sie, 2013, 22:01:33
Teraz sądzimy, że działa  ;D

Spoiler
Tytuł: Odp: Taka sobie kompozycja...
Wiadomość wysłana przez: OMSON w 06 Sie, 2013, 00:01:50
A poważniej to crashe brzmią strasznie i są za głośne. Sama kompozycja ok, bez szału - mało się dzieje.

Dzięki Franq - celna uwaga z tymi crashami. Jak teraz (nie za cicho dla odmiany)?

http://snd.sc/16YU77U (http://snd.sc/16YU77U)

Co do kompozycji - zależy czego oczekujesz? Do tego ma być wokal generalnie, więc tutaj też charakter numeru będzie mocno uzależniony od tego, jaką robotę zrobi wokalista...
Tytuł: Odp: Taka sobie kompozycja...
Wiadomość wysłana przez: indabrain w 06 Sie, 2013, 08:58:56
Bass się wybija za bardzo nie jest równy poziomem z bębnami i przez to jest straszny muł, gitary przebasowane i za cicho do basu. Wiem jesteś basistą i jak większość z nich myśli że jak jest głośno to jest pierdolnięcie. Nic bardziej mylnego bo pierdolnięcie daje dobry mix poziomów sekcji, w tym wypadku perka to najsłabszy element. Nad sekcją bym posiedział żeby dobrze zapierniczała, potem zastanowił się czy to jest utwór Marcusa Milera czy ciężkie proste granie gdzie ma być kop i wyrównane poziomy.
Tytuł: Odp: Taka sobie kompozycja...
Wiadomość wysłana przez: Franq w 06 Sie, 2013, 09:14:57
No teraz blachy dużo lepiej. cały miks jeszcze trochę ciemny.
Czekam na wokal.
Tytuł: Odp: Taka sobie kompozycja...
Wiadomość wysłana przez: OMSON w 06 Sie, 2013, 10:31:03
Bass się wybija za bardzo nie jest równy poziomem z bębnami i przez to jest straszny muł, gitary przebasowane i za cicho do basu. Wiem jesteś basistą i jak większość z nich myśli że jak jest głośno to jest pierdolnięcie. Nic bardziej mylnego bo pierdolnięcie daje dobry mix poziomów sekcji, w tym wypadku perka to najsłabszy element. Nad sekcją bym posiedział żeby dobrze zapierniczała, potem zastanowił się czy to jest utwór Marcusa Milera czy ciężkie proste granie gdzie ma być kop i wyrównane poziomy.

Co racja, to racja - żaden ze mnie wirtuoz. Popracuję nad doborem poziomów. Generalnie miewałem zazwyczaj tendencje, do zbyt cichego basu w miksie (akurat na to, uwagę przeważnie zwracali mi gitarzyści), teraz chciałem go nieco podciągnąć i chyba przedobrzyłem. :) Zdaję sobie sprawę, że pierdolniecie, to nie sam bas...