Forum Sevenstring.pl
Wzmacniacze i akcesoria => Pickupy, dechy, gryfy, struny i akcesoria => Wątek zaczęty przez: dom?n w 19 Wrz, 2008, 11:41:03
-
mam problem - na probach raz na jakis czas piec gra mi ciszej, slabiej i gorzej. trwa to pare minut, potem wraca do normalnego stanu rzeczy. salka nasza jest praktycznie piwnica pod domem mieszkalnym, podejrzewam ze to wlasnie jest powodem - mam spadki napiecia w gniazdku.
nie jest to kwestia pieca, bo TripleXXX ziomka gra dokladnie tak samo - czasem cichnie na kilka minut i jest kicha.
czy w takiej sytuacji stabilizator napiecia da rade wyeliminowac to cichniecie i zglasnianie? jesli tak - jakiego szukac, czy musi miec jakies parametry czy inne tego typu wymagania?
thank you from the mountain.
-
to moze sprobuj najpierw ze zwyklym UPSem ;)
-
niezly pomysl, gdyby moj UPS nie mial 6 lat. nawet zegarek w kuchence nie reaguje, a UPS owszem ;)
UPS tez stabilizuje? nie wiedzialem.
-
Nazwałbym to raczej podtrzymywaniem.
Z Twojego pierwszego postu nie wynika jasno - wam te wzmaki równocześnie przestają grać?
Jakieś inne objawy? Np. coś ze światłem się wtedy również dzieje?
-
raz na jakis czas amp cichnie. tylko moj amp, drugi gitarzysta wpiety jest w inne gniazdko (i moze ma mniej wrazliwy amp) i nie ma takiego problemu. drugi zespol ktory gra z nami w tej salce ma to samo. jeden z gitarzystow ma takie same problemy, a ma inny piec i inna pake - tylko gniazdko jest to samo. raz na jakis czas jest ciszej, kilka minut i potem jest znow normalnie.
poza tym nie ma zadnych objawow typu gasnace swiatlo, czy wylaczanie sie czegokolwiek. to nie sa spadki o 20V, ale pewnie o 3-4V.
-
jak masz spadki na calym obwodzie bo tak wynika z tego co piszesz to musialbys zajebac stabilizator na caly obwod albo na kazde urzadzenie :/ a to juz problem
UPS ogolnie dziala podobnie z tego co pamietam, dodatkowo przewaznie maja filtry a to tez pomaga
-
swiatlo nie gasnie bo pewnie jest na osobym obwodzie, za to obwody gniazdkowe z dwoch salek pewnie sa na jednym a przy tylu wzmakach to juz spore obciazenie i stad te spadki
-
no wlasnie dowcip jest taki, ze wszystkie gniazdka sa na tym samym obwodzie. ale problem jest tylko z tym jednym (albo tylko my to slyszymy). nie ma opcji kucia scian ;)
-
Przedłużaczem zabierz na następnej próbie z innego gniazdka i będziesz wiedział o co chodzi.
(Skoro i tak wisi to na jednym, to się nic nie popali, a będziesz miał przetestowaną część obwodu dotyczącą Twojego gniazdka).
Najwyżej w przedłużacza zainwestujesz ;)
Widzisz, żeby się coś działo ze wzmakiem, to te zmiany napięcia musiałby być rzędu 20-30V i więcej. O kilka - kilkanaście woltów, to normalnie i cały czas są takie wahania. Jak nie wierzysz, to sprawdź w chacie. Jak sprawdzałem, to miałem +/- 10V.
Wzmak tego nie powienien mieć prawa odczuć.
-
naczytalem sie kiedys o tym jak EVH obnizal napiecie, i stad jego Marshalle graly tak a nie inaczej brown soundem. mi ten brown sound wybitnie nie pasi ;)
sprobuje sie podlaczyc do innego gniazda. CDN.
-
Może coś takiego?
http://www.1klik.pl/sklep/c17/p146863/
Komputerowego UPS'a nie polecam do takich zastosowań. Ogniwa, które tam siedzą w środku źle znoszą rozładowywanie "po trochu".
-
ha! juz skumalem czemu drudzy gitarzysci nie maja tego problemu. obaj zapieprzaja na zewnetrznych trafo 110/220. tak sie zlozylo ze obaj maja wzmaki z USA.
jesli te transformatory tez wyrownuja napiecie, to by tlumaczylo czemu my mamy problemy.
-
Te zewnętrzne 220/110 nic nie wyrównują, ale mogą separować od różnych śmieci pochodzących z sieci...
-
a nie sa tak skonstruowane, ze pobieraja to, co idzie z sieci, a do wzmacniacza dostarczaja dokladnie 110v?
(zadaje coraz bardziej lamerskie pytania :D )
-
a nie sa tak skonstruowane, ze pobieraja to, co idzie z sieci, a do wzmacniacza dostarczaja dokladnie 110v?
Zależy. Transformatory ogólnie filtrują trochę, bo część energii zmagazynowana jest w polu magnetycznym i przy odłączaniu(albo spadku) zasilania z tej energii podtrzymywane jest napięcie.
-
To se odłącz zasilanie i zobaczy, czy Ci podtrzyma...
Domin to jest samo zwykłe trafo i tylko trafo. W przybliżeniu z gniazdka zabierasz 220V (230V) i przerabia Ci na 110V (115V), czyli ogólnie obniża napięcie o połowę. Nic więcej. Trochę energii faktycznie jest rozpraszane w postaci pola magnetycznego i ciepła, ale to nie ma wpływu na napięcie, a jedynie na prąd. W gniazdku ograniczenie na prąd jest jedno, może dwa - po pierwsze przewody, a po drugie ile będziesz w stanie odebrać z elektrowni ;) Ale nie o tym miałem gadać...
Jak chcesz stabilizować napięcie, to sobie Furmana Power Conditionera zafunduj, ale to cholernie drogie jest... ;)
Pozdro.
-
To se odłącz zasilanie i zobaczy, czy Ci podtrzyma...
Podtrzyma, a przynajmniej opóźni opadanie napięcia albo odfiltruje skoki. No, chyba że reguła Lenza nagle przestała obowiązywać. ;)
-
Nawet tego "podtrzymania" nie zauważysz ;)
-
Ale odfiltrowanie jakieś będzie.:tak:
-
Tak jak Mery napisał, zacznij od sprawdzenia instalacji elektrycznej. Jest to najtańszy, najszybszy i najprostszy sposób.
Korzystacie (gitarzyści którym cichnie) z tego samego rozgałęziacza? Bo jeśli tak to może być też jego wina. Nie wiem co jeszcze, ale zapomnijcie o kupowaniu UPSów żeby rozwiązać ten problem, bo to nie wyeliminuje jego przyczyny, a jeśli macie wadliwą instalację/przewody zasilające to się jeszcze coś Wam sfajczy, albo co gorsza kogoś pierdolnie.
-
Tak jak Mery napisał, zacznij od sprawdzenia instalacji elektrycznej. Jest to najtańszy, najszybszy i najprostszy sposób.
Korzystacie (gitarzyści którym cichnie) z tego samego rozgałęziacza? Bo jeśli tak to może być też jego wina. Nie wiem co jeszcze, ale zapomnijcie o kupowaniu UPSów żeby rozwiązać ten problem, bo to nie wyeliminuje jego przyczyny, a jeśli macie wadliwą instalację/przewody zasilające to się jeszcze coś Wam sfajczy, albo co gorsza kogoś pierdolnie.
nie, mamy swoje osobne rozgaleziacze. sprobuje niedlugo z jakims takim archiwalnym stabilizatorem, na probe. ziomas taki ma, moze da rade.
-
Mozesz spróbować, nie zaszkodzi.
A nie mozesz podłączyć się do gniazdka razem z drugim gitarzysta?? Bo o ile dobrze zrozumiałem, na Twoim gniazdku występuje ten problem, a na jego - nie...
-
tez sprobuje, tylko musze dlugi przedluzac skombinowac. mam tylko taki 3m i nie dam rady.
-
No to jest zdecydowanie najprostrze rozwiazanie. W sumie to nie ma przeszkody byś tak już zawsze grał. Jak instalacja w budynku jest już wiekowa to różne rzeczy mogą sie dziać np przełamany przewód.
Moze też tak być, że zwyczajnie w samym gniazdku przewód luźno siedzi w zacisku...
-
dom?n i co było przyczyną? bo dopadł mnie podobny problem
moze opisze go lepiej podczas grania mrugały diody w zmakach, jak przestawalismy grac z głosników wydobywało sie bzyczenie, a jak podłaczylismy lampke do gniazdka przygasała a momentami gasła podczas grania.
-
przyczyna bylo chujwieco. nie pozbylem sie tego, ale za to przestalo sie tak czesto pojawiac. teraz jak mam Sunna problemu nie ma i nie wiem czemu byly takie jaja z Ampegiem: czy to on byl czuly na jakies skoki napiecia, czy jest kopniety sam w sobie i strzela fochy... mam wielka nadzieje ze to pierwsze! ;D
troche olalem temat jak wyjechalem do NL a po powrocie juz sie tym nie zajalem... jesli bedzie okazja (a chce troche pokombinowac z laczeniem preampow i koncowek z dwoch roznych wzmakow) to sprawdze z innym przedluzaczem.