Forum Sevenstring.pl
Wzmacniacze i akcesoria => Pickupy, dechy, gryfy, struny i akcesoria => Wątek zaczęty przez: Ghost_of_Cain w 09 Lip, 2013, 01:05:06
-
Głupie pytanie, ale nie wiem do jakiego baumarketu warto się udać, jeśli chce się nabyć nówkę FR Schallera lub Gotoh. To co każdemu znane oklikałem i chciałem starych wyjadaczy zapytać, czy trzeba się pogodzić z ceną ~650 zeta za standardowego Schallera, czy też, jak to się w Polsce mówi, "da się załatwić" legalnie taniej.
Dzięki za wszelkie wskazówki.
-
Można się rozpędzić Tarpanem i zajebać przednim zderzakiem w wystawę, przy odrobinie szczęścia będzie tam wisiało jakieś nieszczęście z Floydem. Chwila strachu=Oridżinal Floyd Rose. Plus oczywiście paliwo do Tarpana.
To jest rozwiązanie pół-legalne (trzeba próbować w krajach "starej Unii", u nas nie ma gitar w witrynach sklepowych, z różnych względów). Na full-legalu trzeba się jednak pogodzić z tą zaporową ceną.
Posty połączone: 09 Lip, 2013, 02:58:37
-
Będę na dniach sprzedawał mojego RANa Ironbirda po ok. 1000, więc może bardziej Ci sie będzie opłacało wziąć z niego floyda (niemiecki Schaller), a resztę sprzedać na części? (klucze Schaller, Hellfire mostowy; zreszta sama gitara jest fajna, trzyma dobrze strój, niska akcja strun,itp.)
Jak coś, pisz PW
-
Oj wru, jak zwykle nie zrozumiałeś. Ja chcę dać normalnie i po bożemu komuś w Polsce zarobić. Tylko cena w majonezach jest bliska retail price, więc chętnie sprawdzę jaki inny sklep podzieli się marżą. A że tych sklepów nie znam, to pytam.
A z witryny tarpanem to można zajebać cytat z Leary'ego, zeby wyglądac na mniejszego neandertala, co najwyżej :-P
-
Mamy na stanie japońskie mostki TRS - tańsze niż GOTOH czy FR Original.
http://guitarproject.pl/c/34/typ-double-lock-mostki-typu-floyd-rose-mostki-czesci-do-gitary-elektrycznej.html?keywords=&producers (http://guitarproject.pl/c/34/typ-double-lock-mostki-typu-floyd-rose-mostki-czesci-do-gitary-elektrycznej.html?keywords=&producers)[33]=33&prices[0]=&prices[1]=
A wydaje nam się, że jakościowo bardzo fajne.
Zapraszamy!
Marcin
-
Uznałem, że próba naciągnięcia kogoś na rabat ledwo odpowiadający cenie, jaką należy zapłacić za litr wysokoprocentowego alkoholu, jest jak odmawianie komuś wypicia tegoż, a w tej strefie klimatycznej i warunkach geopolitycznych byłoby to działanie wręcz podłe i gwałcące konwencję genewską (trzecią, o ile dobrze pamiętam).
Schaller zakupiony z marszu w Mayshopie, czyli jednak da się w Polsce ot, tak, wejść do marketu i kupić flojda.