Forum Sevenstring.pl
Wzmacniacze i akcesoria => Wzmacniacze i kolumny => Wątek zaczęty przez: Orzech w 03 Lip, 2013, 11:59:51
-
Mam taką sprawę, mianowicie gdy daję mojego Engla SE (head) na standby, podepnę gitarkę i nieco mocniej walnę to z głośników daje się usłyszeć taki ziarnisty, cichy dźwięk (ale zgodny z tym co gram, więc nie jakiś czum czy coś). Poza tym nie mam problemów z headem. Powineinem się bać? To się jakoś naprawia?
-
w Fireballach to samo występuje :) ja bym sie nie przejmował:)
-
Hmmm to mnie zaskoczyłeś :) musze sprawdzić czy w moim Morsie się też tak dzieje
-
U mnie tego w SE El34 nie ma.
-
lampy grają panie... mój sawydż gra nawet jak jest ściszony :D... a to dzikus!
-
To normalne zjawisko - wiaze sie to z aplikacja wlacznika "stby" w Englach,
a ta wywodzi sie z opcji wykorzystania preampu w trybie "stby" off, czyli:
- power on/stby off - preamp dziala a koniec mocy nie - sygnal do pobrania z wyjscia pre albo send petli,
- power on/stby on - preamp dziala i koniec mocy dziala - sygnal do pobrania tak jak wyzej no i oczywiscie z speaker cabinetu
Niechciane przesluchy to zmora wielu konstrukcji hi gain - podsumowujac - nic zlego w Twoim wzmaku sie nie dzieje.
-
W środę mam próbę to dam znać czy u mnie też tak jest, ale z tego co piszą powyżej nie masz się czym martwić :)
-
:DD
Mój savage nie ma stand-by-a wiec nie mam takich problemów :D
-
Olcha.... rozkręć pre-amp i ścisz master-volume. Będzie ten efekt :D