Forum Sevenstring.pl

Wzmacniacze i akcesoria => Wzmacniacze i kolumny => Wątek zaczęty przez: grz_ost w 23 Cze, 2013, 23:49:12

Tytuł: Przepalony bezpiecznik Peavey 5150II - przyczyna
Wiadomość wysłana przez: grz_ost w 23 Cze, 2013, 23:49:12
Dzisiaj grając na wzmacniaczu, nagle usłyszałem "pyk", dioda od stand-by przestała świecić. Rozkręciłem wzmacniacz i jeden z bezpieczników się przepalił.
Pytanie kieruje do posiadaczy 5150 lub osób którzy widzieli "bebechy" tego wzmacniacza - za co odpowiedzialny jest ten bezpiecznik? Wymiana bezpiecznika to raz, a dwa - chcę wyeliminować przyczynę.
(https://forum.sevenstring.pl/proxy.php?request=http%3A%2F%2Fgrz_ost.republika.pl%2Fbezpiecznik.JPG&hash=85df316b9a5374946a19e2543a68df6a464b7a8f)
Tytuł: Odp: Przepalony bezpiecznik Peavey 5150II - przyczyna
Wiadomość wysłana przez: Orange w 24 Cze, 2013, 00:06:39
Skok napięcia w salce. Nam tak poszło w kilku różnych wzmacniaczach bezpieczników parę. Zupełnie randomowo.
Tytuł: Odp: Przepalony bezpiecznik Peavey 5150II - przyczyna
Wiadomość wysłana przez: grz_ost w 24 Cze, 2013, 00:12:12
Kurcze... a to nie powinno wywalić tego głównego bezpiecznika (tego wykręcanego z tyłu wzmacniacza)?

BTW Jeżeli to faktycznie przez skok napięcia to kondycjoner, którego używam, wyląduje na śmietniku.  >:(
Tytuł: Odp: Przepalony bezpiecznik Peavey 5150II - przyczyna
Wiadomość wysłana przez: xaperfly w 24 Cze, 2013, 14:45:37
Zmieniaj na nowy i ciesz się grą.
Nie ma się co rozwodzić, bezpiecznik jest po to żeby się przepalać
Tytuł: Odp: Przepalony bezpiecznik Peavey 5150II - przyczyna
Wiadomość wysłana przez: grz_ost w 24 Cze, 2013, 17:47:40
Zobaczymy z nowym bezpiecznikiem - jak znowu wywali to chyba lampy na końcówce do wymiany  :-\
Tytuł: Odp: Przepalony bezpiecznik Peavey 5150II - przyczyna
Wiadomość wysłana przez: theremin w 24 Cze, 2013, 21:15:29
Skok napięcia w salce. Nam tak poszło w kilku różnych wzmacniaczach bezpieczników parę. Zupełnie randomowo.

To bezpiecznik jest zabezpieczeniem przeciwprzepięciowy m? Interesujące...
A w ksionszkach debile piszom, rze nadprondowym
Tytuł: Odp: Przepalony bezpiecznik Peavey 5150II - przyczyna
Wiadomość wysłana przez: grz_ost w 25 Cze, 2013, 16:57:58
Nowy bezpiecznik wywaliło od razu. Ponadto wywaliło ten z tyłu wzmacniacza. Obejrzałem lampy w świetle dziennym i chyba wiele komentować nie trzeba:
(https://forum.sevenstring.pl/proxy.php?request=http%3A%2F%2Fgrz_ost.republika.pl%2Flampy.JPG&hash=b9247f2ca2d261ea2b06449a4e3f1b782fc769f1)
Lampy okopcone w środku - do wymiany.  :P
Tytuł: Odp: Przepalony bezpiecznik Peavey 5150II - przyczyna
Wiadomość wysłana przez: Orange w 25 Cze, 2013, 19:50:33
Spoiler

Spoiler
Tytuł: Odp: Przepalony bezpiecznik Peavey 5150II - przyczyna
Wiadomość wysłana przez: grz_ost w 25 Cze, 2013, 20:05:30
Spoiler
Nie kracz, bo wqrwie się jak wymiana na nowe 6L6 nic nie da

Spoiler
:P nie-e
Tytuł: Odp: Przepalony bezpiecznik Peavey 5150II - przyczyna
Wiadomość wysłana przez: theremin w 25 Cze, 2013, 23:06:29
Nowy bezpiecznik wywaliło od razu. Ponadto wywaliło ten z tyłu wzmacniacza. Obejrzałem lampy w świetle dziennym i chyba wiele komentować nie trzeba:
(http://grz_ost.republika.pl/lampy.JPG)
Lampy okopcone w środku - do wymiany.  :P

Ojej. Cały wzmacniacz do wymiany. :D
Daj znać gdzie będziesz wyrzucał.
Tytuł: Odp: Przepalony bezpiecznik Peavey 5150II - przyczyna
Wiadomość wysłana przez: Orange w 25 Cze, 2013, 23:54:21
ej, ale preampu lampy już zaklepałem!! To jak wyrzuci musisz mi wysłać!!!111 oneoneone
Tytuł: Odp: Przepalony bezpiecznik Peavey 5150II - przyczyna
Wiadomość wysłana przez: grz_ost w 26 Cze, 2013, 00:06:04
Chcesz coś jeszcze dodać do tematu? Jesteś posiadaczem 5150? Nie? Więc po co to ironizowanie?

Spoiler
Tytuł: Odp: Przepalony bezpiecznik Peavey 5150II - przyczyna
Wiadomość wysłana przez: Orange w 26 Cze, 2013, 00:58:56
Sorry za offtop. Nie mogłem się powstrzymać :D

A w temacie:

Mi poszły 2 komplety lamp mocy w studio - właśnie przez jakieś dziwne zabawy z prądem. W sensie nagle wzmak zaczął piszczeć i poszedł dym z niego, innym razem wywaliło korki - po włączeniu wzmak już nie działał... Domaś też miał taką niespodzinkę w swoim savage - w tej samej salce...
Tytuł: Odp: Przepalony bezpiecznik Peavey 5150II - przyczyna
Wiadomość wysłana przez: Crank w 26 Cze, 2013, 07:13:27
Jak Ci idzie bezpiecznie na płytce drukowanej, to polecam jednak wizytę u kogoś, kto sprawdzi Ci wzmacniacz profesjonalnie, z użyciem miernika, etc. Wg mnie szkoda kasy na badanie typu czy jak wymienię lampy to będzie dobrze. Skąd jesteś? Ja znam przynajmniej kilku zawodowców od tego patentu i nie są drodzy. Btw polecam tez listę stabilizujaca napięcie, bo to zawsze pomaga :)
Tytuł: Odp: Przepalony bezpiecznik Peavey 5150II - przyczyna
Wiadomość wysłana przez: theremin w 26 Cze, 2013, 21:40:13
Chcesz coś jeszcze dodać do tematu? Jesteś posiadaczem 5150? Nie? Więc po co to ironizowanie?

Spoiler

 Bardziej debilne jest szukanie diagnozy na forum. Na tym forum ;) .
Skoro wyjebało ci drugi bezpiecznik oraz główny, to znaczy że coś się dzieje i guano sam zdziałasz. Oglądanie wzorków i kolorów lampek w niczym nie pomoże. Chyba, że ci zależy, zeby po twoim "naprawianiu" serwis wiecej zarobił...
Tytuł: Odp: Przepalony bezpiecznik Peavey 5150II - przyczyna
Wiadomość wysłana przez: grz_ost w 27 Cze, 2013, 15:12:56
No cóż... już wiem, że nie jest to wina lamp. W poniedziałek oddaje wzmacniacz do Labogi.
Tytuł: Odp: Przepalony bezpiecznik Peavey 5150II - przyczyna
Wiadomość wysłana przez: Olcha w 30 Cze, 2013, 12:06:43
Nie wiem czy ma to coś wspólnego z tym przypadkiem ale może rozjaśnić.

  Ostatnio podobne rzeczy dzieją się w salce z mesą caliber50+ mojego kumpla z bandu.
 
 Kupił nówki lampki tung sola 6l6-gc  jedna próba i bezpiecznik się zfajczył (tyle że ten z tyłu wzmaka) i lampy poszły się jebać.
    Okazało się że jest to wina "trefnych" lamp mocy. Wszystko było sprawdzane skrzętnie i nie ma mowy o pomyłce majstra który robi serwisuje nam wzmaki.

Lampy zostały wymienione na te same u sprzedawcy.
   Pograly kilka godzin i znowu stało się to samo, bezpiecznik zjarany, lampy sfajczone.
      Jak się okazuje przyczyna problemu jest taka sama jak przedtem.

U mnie z kolei w Savage 60 nie działo się nic, tak samo jak w 900secie i 800secie.
A gramy w tej samej salce.
  Na electro harmonixach mesa chodzi normalnie i nic się nie pali.

Dziwna sprawa, nie sądziłem że można spotkać trefne lampy..  tym bardziej nowe.
 U ciebie może być to samo.
Tytuł: Odp: Przepalony bezpiecznik Peavey 5150II - przyczyna
Wiadomość wysłana przez: grz_ost w 06 Lip, 2013, 14:58:28
Przyczyną był zwarty kondensator. Temat do zamknięcia.  :)
Tytuł: Odp: Przepalony bezpiecznik Peavey 5150II - przyczyna
Wiadomość wysłana przez: Orange w 06 Lip, 2013, 19:47:49
Tośmy nawymyślali...