W poprzednie wakacje spiknąłem się z Ibanezem RG321 i byłem zadowolony, ale stwierdziłem, że wolę zainwestować we wzmacniacz i sprzedałem go gdzieś daleko. W te wakacje stwierdziłem - trzeba mi nowego wiosła, stare popędzić. Starego nie popędziłem ale nowe kupiłem. 10 minut po pokazaniu się ogłoszenia nt. sprzedaży tytułowego Ibka napisałem do właściciela i już na następny dzień umówiłem się, ograłem i... gitara pojechała z nowym tatą do domu ;D
W zestawie były wszystkie papiery oraz twardy case Warwicka, co dodatkowo mnie zachęciło do kupna i uchroniło gitarę przed ulewą która spotkała mnie w drodze od autobusu do domu. ;)
Gitara jest bardzo bardzo fajna, selektywna, ma wyraźny sustain, dobrze brzmi z dechy, mogłaby lepiej trzymać strój. Trzeba będzie zainwestować w jakieś klucze. Gryf to Ibanezowski Wizard II. Każdy zna ten gryf, niektórzy nienawidzą, inni kochają... Ja należę do tej drugiej grupy, chociaż nie jest to 10/10. ;)
No i kluczowe: jak ta gitara wygląda...
Jestę estetą i rewers, oryginalne inlaye oraz jeden pickup mi BAAARDZO robią. Fajnie jest powiedzieć, że to limitowane wiosło, nawet jak wcale nie jest jakimś specjalnie rzadkim okazem. ;)
Coby nie być gołosłownym, mała próbeczka nagrana na mojej Burgerce 6262 -> preamp out do kompa i impuls Diesla V30 oraz parę fot z fleszem, robionych telefonem:
Właśnie w planowałem w ramach powiedzenia 'dzień dobry' na forum zrobić NGD tej gitary.. Teraz muszę coś innego wymyślić. Wychodzi na to, że to szalenie popularny model, jak na rzadki model :)
Fajnie wykonane są te wiosła, kurde. Odpowiada mi w 100%. Szkoda, że nie ma 7kowego odpowiednika, bo bym łyknął. :D Jak kto chce, to udostępniam w Warszawie do ogrania. ;) No i co do limitowanej edycji - troche im chyba nie wyszło, bo już co najmniej z 10 tych gitar w Polszy się naliczyłem :D